-
131. Data: 2018-01-07 15:58:45
Temat: Re: Do Pszemola - jeżdżę po Tadżykistanie
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 5 Jan 2018 18:38:56 +0100, w <p2od7h$jpv$1@node2.news.atman.pl>, Marek S
<p...@s...com> napisał(-a):
> Skrzyżowanie to cechuje duża kolizyjność. Podczas spożywania posiłku w
> knajpie pobliskiej jest duża szansa, że w tym okresie dojdzie do
> niebezpiecznej sytuacji z użyciem klaksonów lub ostrym hamowaniem.
> Załóżmy, że dochodzi do kolizji czerwonego z zielonym. Kto miał
> pierwszeństwo Twoim zdaniem? Zielony czy czerwony?
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/polski-kier
owca/news-pas-wlaczania-kto-tu-ma-pierwszenstwo,nId,
2476103
-
132. Data: 2018-01-07 16:03:22
Temat: Re: nie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek S" <p...@s...com> wrote in message
news:p2rome$shb$1@node1.news.atman.pl...
> W dniu 06-01-2018 o 22:11, Pszemol pisze:
>
>>
>> No widzisz. I stąd potem taka sama interpretacja.
>> Zachowujesz się w myśl przysłowia: sam je flaki i myśli że każdy taki.
>> A dlaczego Ci przeszkadza że ktoś chce wykorzystać dziurę i się wcisnąć?
>
> Chwila - jeśli ktoś wyprzedza z prawej (co jest zabronione
> przepisami,przynajmniej w Tadżykistanie) na drodze ekspresowej
> dwujezdniowej (120km/h), po pasie rozdzielającym (czyli wyłączonym z
> ruchu), to wszystko Ci jedno?
>
> Mam na myśli ten odcinek:
> https://www.google.pl/maps/@54.5146769,18.4564828,3a
,75y,193.02h,77.6t/data=!3m6!1e1!3m4!1sfVR3PfTTVgWpU
RYhTRFp_Q!2e0!7i13312!8i6656
>
> i pas rozdzielający po lewej na tym zdjęciu. Ja/Ty jedziemy prawym pasem
> ale po lewej stronie pasa rozdzielającego a ktoś wyprzedza widoczną
> ciężarówkę po jej lewej a naszej prawej.
>
> Jakie wtedy stosujesz przepisy ruchu? Rozumiem, że zapraszasz go na swój
> pas i dziękujesz, ze zechciał Cię w ten sposób wyprzedzić?
Ja już chyba sobie wyrobiłem zdanie na temat Twojego stylu jazdy...
-
133. Data: 2018-01-07 16:06:19
Temat: Re: nie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dykus" <d...@s...wp.pl> wrote in message
news:p2rbqk$fck$1@node1.news.atman.pl...
> Nie o to chodzi. Wiele rzeczy dzieje się na drogach, nie do końca zgodnych
> lub nawet wbrew PoRD (patrz mruganie długimi) i ludzie z tym żyją, a nawet
> nieźle sobie radzą. Chodzi o sprawny sporne, tu prawo powinno być
> klarowne.
>
> Jeśli to jest jeden z pasów ruchu drogi głównej, to pojazdy są zobowiązane
> zjechać do prawej. Jeśli cały pas włączania jest elementem skrzyżowania,
> to rzecz jasna nie ma takiej potrzeby.
>
> Podobnie znak ustąp pierwszeństwa - po co on, skoro obowiązuje do
> najbliższego skrzyżowania, czyli (wg rysunku) kilka metrów podczas których
> dookoła linie ciągłe i obszary wyłączone z ruchu. I znów - jeśli
> traktujemy cały pas włączania jako skrzyżowanie, to jego stosowanie jest
> uzasadnione. Niezależnie od tego, czy spadł śnieg, czy nie.
Interpretacja skrzyżowania tam gdzie jest linia ciągła jest bezmyślna.
-
134. Data: 2018-01-07 16:11:25
Temat: Re: nie. wiadomo kto jest winien.
Od: "Witko4" <d...@p...pl>
Użytkownik "Marek S" <p...@s...com> napisał w wiadomości
news:p2tbo4$72s$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 07-01-2018 o 14:58, Witko4 pisze:
>
>> Jest po to, żeby kierowca wjeżdżający na skrzyżowanie/polączenie dróg
>> wiedział, że na tym skrzyżowaniu/połączeniu dróg nie ma pierwszeństwa
>> i jeżeli dojdzie do zderzenia na tym skrzyżowaniu to wiadomo kto jest
>> winien.
>
> Jak w tym zaznaczonym obszarze miałoby dojść do kolizji z zielonym?
> Niebieski musiałby jechać trawnikiem przecież, a po drodze kosząc znak
> A6-D. Czerwony? - nawet sobie nie wyobrażam jego kolizyjnego toru jazdy.
>
> Marek
Jeżeli ich tory jazdy nie przecinają się to oznakowanie
nie jest im potrzebne.
-
135. Data: 2018-01-07 16:17:34
Temat: Re: nie. rozmiary.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 07-01-2018 o 14:45, Marek S pisze:
> W dniu 07-01-2018 o 13:36, Cavallino pisze:
>
>>
>> A on dotyczy czego konkretnie?
>> Skrzyżowania.
>>
>> A nie pasa drogi głównej kilometr dalej.
>> Choćby to był pas wjazdowy.
>
> No i właśnie o to pytam. Zgadzam się, że dotyczy skrzyżowania. Czy
> możesz na rysunku z wątku otwierającego zaznaczyć obszar skrzyżowania?
Przecież dawałeś link - na wariancie II miałeś zaznaczony.
Czego z niego nie zrozumiałeś?
-
136. Data: 2018-01-07 16:22:01
Temat: Re: nie. rozmiary.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 07-01-2018 o 14:47, Marek S pisze:
> W dniu 07-01-2018 o 14:21, Witko4 pisze:
>
>> Znak podporządkowania A-7 dotyczy SKRZYŻOWANIA.
>> (Rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych).
>> W omawianym przypadku koniec pasa rozbiegowego
>> jest poza skrzyżowaniem i jest częścią drogi głównej.
>> Tak wynika z definicji skrzyżowania w PoRD.
>> Piekny rysunek skrzyżowania jest tu :
>> http://i.iplsc.com/obszar-skrzyzowania-w-omawianym-p
rzypadku/00071UEZ2KPSTTP2-C122-F4.jpg
>
>
> Skoro tak wygląda skrzyżowanie, to wynika z tego, że A-7 obowiązuje na
> odcinku bezkolizyjnym. To po co on w ogóle jest?
Głupi formalny przepis który tego wymaga zapewne.
Podobnie przepisy wymagają świateł kierujących ruchem, na odcinku do
jazdy na wprost, który z niczym się nie krzyżuje i na którym zawsze
świeci się zielone (tylko dlatego, żeby mógł istnieć stosowny
sygnalizator sterujący ruchem w lewo z innych pasów).
Przykład: Poznań, ul Krzywoustego, kierunek wylot z miasta, przy skręcie
do galerii Posnania).
Totalnie niepotrzebne, drogie, ale być musi, bo ktoś nie przewidział
wszystkich konsekwencji swoich decyzji, a drogowiec musi się stosować do
każdego durnego przepisu.
My jako kierowcy mamy wybór i możemy mieć je gdzieś, oni nie.
-
137. Data: 2018-01-07 16:54:33
Temat: Re: Do Pszemola - jeżdżę po Tadżykistanie
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 07-01-2018 o 15:58, r...@k...pl pisze:
>
> http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/polski-kier
owca/news-pas-wlaczania-kto-tu-ma-pierwszenstwo,nId,
2476103
>
Ale żeś trafił! :-D :-D
Wszystkie rysunki z tego wątku pochodzą właśnie z tego artykułu.
Większość z nas właśnie o tym artykule dyskutuje :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
138. Data: 2018-01-07 17:00:50
Temat: Re: nie. rozmiary.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 07-01-2018 o 16:17, Cavallino pisze:
> Przecież dawałeś link - na wariancie II miałeś zaznaczony.
> Czego z niego nie zrozumiałeś?
Nie napisałeś wcześniej, o który z dwóch wariantów chodzi.Pierwszy
obejmuje pas rozbiegowy.
Skoro to mamy uzgodnione, to skrzyżowanie jest bezkolizyjne. Ale o tym
gadamy w innej gałązce więc tam się udaję.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
139. Data: 2018-01-07 17:21:10
Temat: Re: nie. rozmiary.
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2018-01-07 o 14:21, Witko4 pisze:
> Znak podporządkowania A-7 dotyczy SKRZYŻOWANIA.
> (Rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych).
> W omawianym przypadku koniec pasa rozbiegowego
> jest poza skrzyżowaniem i jest częścią drogi głównej.
> Tak wynika z definicji skrzyżowania w PoRD.
> Piekny rysunek skrzyżowania jest tu :
> http://i.iplsc.com/obszar-skrzyzowania-w-omawianym-p
rzypadku/00071UEZ2KPSTTP2-C122-F4.jpg
Kiepski ze mnie Matejko, ale gdzie zaznaczyłbyś obszar skrzyżowania na
takim skyrzowaniu?
http://images.tinypic.pl/i/00954/2dt6cp3mkv16.jpg
-
140. Data: 2018-01-07 17:38:04
Temat: Re: nie. rozmiary.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 07-01-2018 o 16:22, Cavallino pisze:
>> Skoro tak wygląda skrzyżowanie, to wynika z tego, że A-7 obowiązuje na
>> odcinku bezkolizyjnym. To po co on w ogóle jest?
>
> Głupi formalny przepis który tego wymaga zapewne.
Ok, tak właśnie podejrzewałem. Ciekawe co Pszemol na taką interpretację
powie :-) On uważa inaczej.
> Podobnie przepisy wymagają świateł kierujących ruchem, na odcinku do
> jazdy na wprost, który z niczym się nie krzyżuje i na którym zawsze
> świeci się zielone (tylko dlatego, żeby mógł istnieć stosowny
> sygnalizator sterujący ruchem w lewo z innych pasów).
O, czegoś takiego nie widziałem, ale to niekoniecznie głupie
rozwiązanie. Wiem gdzie jest osamotnione światło dla skręcających w lewo
a dla dwóch pozostałych pasów na wprost nie ma non stop świecącego się
sygnalizatora. Tzn. nie ma go w ogóle. W Google jest stara wersja bez
światła nad pasem jeszcze (o ile nie pomyliłem skrzyżowania, ale raczej
nie):
https://www.google.pl/maps/@54.6043275,18.2482663,20
z
Włącz street view. Ci z Kochanowskiego nie mogą wjechać na gdyński kierunek.
Tak więc chyba na to jakiegoś prikazu nie ma aby instalować lub nie non
stop zielone.
Ku mojemu zaskoczeniu to pojedyncze światło na lewym pasie może też być
niebezpieczne dla przyjezdnych. Widziałem w tym miejscu poważną stłuczkę
o ile nie wypadek nawet. Otóż jest tam 70tka (w mieście). Zapaliło się
czerwone (dla skręcających w lewo). Warszawiak jadący na wprost mylnie
uznał, że trzeba się zatrzymać. Auto dosłownie rozniosło... Może więc
lepsze jest to poznańskie rozwiązanie.
--
Pozdrawiam,
Marek