eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 487

  • 421. Data: 2011-01-10 12:00:44
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Bydlę wrote:
    > Sebastian Kaliszewski wrote:
    > > Bydlę wrote:
    > > >> Jechać z prędkością, pozwalająca mu nie przejechać tego czegoś
    > >> leżacego na jezdni.
    > >> To działa i w lecie, i na lodzie, i po pracy, i na mokrym.
    > >> Stale...
    > >
    > > Zależy co leży.
    >
    > Tak, jeśli chcesz np. wprowadzić do dyskusji leżący bilet autobusowy,
    > to tak.
    > Ale jeśli coś, czego kierowca nie jest w stanie rozpozanać, to już nie.

    Dalej, zależy co.

    Oczywiście prędkość przy której nie rozpozna człowieka czy betonowego
    bloku to jest zdecydowanie za dużo. Ale płaska bryła w barwach
    masukjących? Nie byłbym taki pewien.

    >
    >
    > >> (ładnie to ujął taki jeden pracujący w BOR i będący tam instruktorem
    > >> jazdy; zawsze zakłada, że z przecznicy wyjedzie mu tir, a za
    > >> zakrętem będzie olej lub beton. i to mu się sprawdza, a potrafi
    > >> samochodem robić rzeczy zaiste niezwykłe...)
    > >>
    >
    > > To są, obawiam się, bajki dla dużych dzieci...
    >
    >
    > Tak, tak.
    > W BOR pracują psychopaci,których zadaniem jest zabicie ochranianej soby
    > - dlatego mają zakaz przewidywania kłopotów, na nakaz zakładania, że
    > bandytów i przeszkód nie było, nie ma i nie będzie...
    > ;>>>
    >

    Nie. Ale nie pracują tam też nadludzie.


    BTW. parę razy było, że samochód z panem ministrem w coś przydzwonił.

    Kiedyś nawet śmiertelnie -- pan kierowca z BOR zapieprzał tak, że nie
    opanował pojazdu (wyjazd z pod wiaduktu i zapewne boczny podmuch nim
    zarzucił) i przeleciał na gierkówce na przeciwległy pas na czołówkę z
    taką prędkością że pojazd którym powoził (a nie był to wrak spawany z
    ćwiartek) rozpadł się na dwie części (przewożony wiceminister nie przeżył).

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 422. Data: 2011-01-10 12:03:44
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Krzysiek Kielczewski wrote:
    > On 2011-01-08, kamil <k...@s...com> wrote:
    >
    >>>> Autora watku nie bronie, przekroczyl predkosc w kiepskich warunkach,
    >>>> przylozyl w lod i ma teraz nauczke, skonczylby te durne tlumaczenia bo
    >>>> to sie nudne robi. Ale po prostu nie chce sprowadzac watku do absurdow.
    >>>>
    >>>>
    >>>> Ty sam przecierasz swiatla co 2km? Watpie.
    >>> Jak jest sucho to Ci się światła brudzą co 2km?
    >> Sucho? Wystarczy jechac te 2km za kims, kto chlapacze zostawil w garazu.
    >
    > Tak, dwa dni temu było sucho.

    Tak. Tak. Śnieg + sól + pi*drzwi -10 i sucho...
    Kierowca teoretyk?

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 423. Data: 2011-01-10 12:04:52
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Krzysiek Kielczewski wrote:
    > On 2011-01-08, kamil <k...@s...com> wrote:
    >
    >>>> Sucho? Wystarczy jechac te 2km za kims, kto chlapacze zostawil w garazu.
    >>> Tak, dwa dni temu było sucho.
    >> Kompletnie nie wiem, o co Tobie chodzi. Sucho nie jest, na droze lezy
    >> rozjezdzony snieg.
    >
    > Przy -10 jest sucho, mokro się robi jak jest cieplej.

    ROTFL!

    >
    >> Czyms takim mozna swiatla upieprzyc w dwa kilometry
    >> jazdy za jakims samochodem.
    >
    > To zjedź i wyczyść albo trzymaj odstęp o dwadzieścia metrów większy.

    Przejedź się tak po mieście.

    >
    >> Nie dorabiaj filozofii do prostych rzeczy.
    >
    > No.
    >
    > Krzysiek Kiełczewski

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 424. Data: 2011-01-10 12:06:18
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Krzysiek Kielczewski wrote:
    > On 2011-01-08, Bydlę <b...@b...com> wrote:
    >
    >>> Sucho? Wystarczy jechac te 2km za kims, kto chlapacze zostawil w garazu.
    >> A one są obowiązkowe?
    >> Bo wydaje mi się, że widuję auta pozbawione tego wynalazku...
    >
    > Są obowiązkowe w samochodach, gdzie "tylny nawis" jest zbyt krótki w
    > stosunku do swojej wysokości. Gdzieś w przepisach jest podany dokładny
    > wzór.

    Przyczym większość tych przepisów dot. homologacji.

    Jak samochód dostał homologację bez chlapaczy to może jeździć bez
    chlapaczy i kropka

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 425. Data: 2011-01-10 12:11:19
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Plumpi wrote:
    > Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    > news:4d274b94$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >>> a dywagacje nt. czyszczenia lamp co
    >>> 2km, prędkosci, manewru wyprezdzania osoby niepewnej itd nie maja z tym
    >>> wiele wspolnego.
    >>
    >> Niektórzy sami łamią przepisy, ale czują się lepiej gdy piętnują co sami
    >> robią u innych. ;)
    >
    > Chwila, chwila. Jeżeli nawet łamię prawo to nie mam prawa twierdzić
    > publicznie , że robię dobrze, a źle ci co postępują zgodnie z tym prawem.

    Tak w ogólności: A czemu? Nie należy mylić prawa z moralnością.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 426. Data: 2011-01-10 12:14:07
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
    wiadomości news:

    > A jego opłacalność można szacować rozmaicie - ja na przykład za
    > zaoszczędzone przez 20 lat stawki mógłbym kupić auto znacznie
    > lepsze od tego jakim jeżdżę.

    Chyba że miałbyś pecha i w pierwszy roku nie miałbyś czym jeździć.


  • 427. Data: 2011-01-10 12:15:18
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
    wiadomości news:igen76$f7m$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
    >> Kapelusznika wypisującego bzdury na grupie samochodowej spokojnie można z
    >> miejsca zaliczyć do trolli.
    >
    > wiesz, gdyby w polsce ktos pomyslal to nie istnialo by martwe prawo.
    > Podniesc predkosc max tam gdzie mozna i obostrzyc tam gdzie nie mozna
    > jechac szybko. Dla mnie idelany przyklad to droga pomiedzy konstancinem a
    > wilanowem (dc). kilka kilometrow drogi dwujezdniowej z rzadkimi
    > zabudowaniami i moze 3 krzyzowki sa po drodze i ograniczenie do 60 afair(a
    > bylo swego czsau 50) - droga prosta. Tylko dlatego ze w granicach wwy.
    > kieeedys bylo tam ograniczenie do 90 i bylo ok, a teraz to miejsce do
    > polowu mandatow.
    >
    > idiotyczne ograniczenia prowadza do ignorowania prawa. jakby byly
    > racjonalne to byloby duzo mniej problemow z przekraczaniem predkosci a
    > zwalszcza ignorowania tych ograniczen ktore sa uzasadnione (czyli 40 gdzie
    > naprawde jest niebezpiecznie).

    Pełna zgoda.
    Wracając do kapeluszników - każdy kto nie rozumie tego prostego faktu, nie
    nadaje się na partnera do dyskusji, to taki warunek minimum.
    Szkoda czasu.


  • 428. Data: 2011-01-10 12:17:42
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Plumpi wrote:
    > Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:4d27152d$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Jak zapewne zauważyłeś albo zaraz zauważysz, szczerość na grupach
    >> dyskusyjnych nie popłaca.
    >> :-)
    >
    > To niby co, mamy go chwalić i pouczać jak powinien kłamać, żeby wyłudził
    > pieniądze ?

    Wyłudził?

    Jeśli sąd uzna że ma rację i że leżący na jedni blok to wina zarządcy to
    nie wyłudził. A jak uzna że nie ma racji to nic nie dostanie i jeszcze
    koszta sądowe poniesie.


    BTW, jak wyjedziesz komuś z podporządkowanej i będzie dzwon to wina
    Twoja choćby ten komu wyjechałeś przekroczył prędkość. Wina będzie jego
    dopiero wtedy gdy wykażesz że jego przekroczenie prędkości było takie,
    że nie byłeś w stanie prawidłowo zareagować (np. był niewidoczny albo
    tak daleko, że nie dało się rozsądnie ocenić jego prędkości).

    Tu jest to samo -- jeśli jest wina zarządcy drogi w tym, że była na niej
    przeszkoda to jest to jego wina niezależnie od prędkości tego, który w
    nią wjechał.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 429. Data: 2011-01-10 12:19:36
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Plumpi wrote:
    > Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl>
    > napisał w wiadomości news:ig7423$vr1$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
    >
    >> to byla predkosc po zakonczeniu wyprzedzania. jak zaczynalem to bylo
    >> pewnie ze 40. generalnie sam proces wyprzedzania poszedl gladko i
    >> bezproblemowo bo nie mialem buta w podlodze tylko sobie lekko
    >> przyspieszalem. ot taka leniwa jazda. uwazalem na goscia tym bardziej
    >> ze zachowywal sie w sposob nieprzewidywalny z lekka bo tu hamulec tu
    >> kierunek w lewo tam prawo a jedzie prosto.
    >> zawsze staram sie wyprzedzac takich eby miec ich z tylu nie z przodu.
    >> tego akurat wyprzedzilem przede wszystkim ze wzgledu na predkosc.
    >
    > He he he. Może jednak przestań się tłumaczyć, bo tylko się bardziej
    > pogrążasz :)
    > Skoro sygnalizował skręt w lewo to nie wolno Ci było wyprzedzać, a skoro
    > widziałeś. że sygnalizuje raz w lewo, a raz w prawo to powinna u Ciebie
    > zadziałać zasada ograniczenia zaufania.
    > Podsumujmy zatem:
    > 1. Jazda z nadmierną prędkościa w terenie zabudowanym.

    Być może

    > 2. Niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych oraz panujących
    > na drodze.

    nie

    > 3. Prowadzenie pojazdu pomimo dużego zmęczenia.

    jak dużego?

    > 4. Wyprzedzanie pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.

    czyżby?

    > 5. Niezastosowanie zasady ograniczenia zaufania w stosunku do uczestnika
    > ruchu drogowego, który zachowuje się irracjonalnie.

    na pewno?

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 430. Data: 2011-01-10 12:23:14
    Temat: Re: nie tylko ja przypieprzylem
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Plumpi wrote:
    > Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl>
    > napisał w wiadomości news:ig7boq$sj$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
    >
    >> wiesz, pewnie myslala ze nic sie nie stalo takiego bo wg jej slow
    >> pogruchotalo cos po podlodze i tyle. w domu dopiero jej maz zauwazyl
    >> plame oleju pod samochodem i obejrzal miche.
    >>
    >> ale fakt. jakby zadzwonila albo usunela to ja bym sie nie wpakowal.
    >> ale nie winie jej - mimo wszaysztko nie widze jej winy w tym.
    >
    > Był przypadek, ze kierowca ciężarówki zebrał osobą i wlókł ją kilkaset
    > metrów.
    > Zatrzymał się dopiero jak ludzie zaczęli mu dawać znaki.
    > W kjońcu on też nie zauważył, że ciągnie pod samochodem człowieka.
    > Oczywiście jego także uniewinnimy, no bo to stuknięcie, które słyczał to
    > też mógł myśleć, że nic się nie stało.

    Przechodzisz samego siebie....

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 42 . [ 43 ] . 44 ... 49


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: