-
41. Data: 2011-03-02 13:00:23
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>
W dniu 2011-03-02 12:56, Cavallino pisze:
>
> A w wyroku nie ma?
> Bo za przekroczenie prędkości powinieneś dostać 10 punktów, za
> wyprzedzanie na przejściu 9.
> Więc coś się nie zgadza, albo zostałeś ukarany przez sąd za wszystkie
> wykroczenia które zarzucała Ci policja (a nie tylko 2), albo jest burdel
> w rejestrach i tym bardziej powinieneś to sprostować.
Wrócę do domu to zerknę. Z tego co pamiętam jest tylko kwota grzywny.
> No dobra, ale wcześniej pisaleś o braku filmu (czyli braku dowodów) -
> wtedy logiczne że sąd przyjął wersję z zeznań polucjantów.
> Niemożliwość udowodnienia swojej racji to jednak co innego niż jej brak.
Filmu nie było, tylko notatki policjantów.
Z toku rozpraw wynikało, że jednak tej racji nie miałem. Z ciekawości
poproszę adwokata o uzasadnienie wyroku, może tam coś się znajdzie.
--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia
-
42. Data: 2011-03-02 13:05:16
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-03-02 12:47, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:
>>
>> Sąs orzekł że się myliliście, czy nie byliście w stanie udowodnić, że
>> policjanci nie skorzystali z możliwości która była?
>> Bo to grubo nie to samo.
>
> Nie pamiętam, a uzasadnienia wyroku w rękach nie miałem. Jak wspominałem
> reprezentował mnie adwokat.
> Generalnie: skoro policjanci uznali, że nie było bezpiecznego miejsca do
> zatrzymania to tak było i w ich gestii leży kiedy dojdzie do zatrzymania.
Uzasadnienia wyroku nie czytałeś? :) Boszeee OK.
No ja się ciesze że są tacy jak ty bo nadal policja na rozprawach będzie
przygotowana jak dotąd czyli beznadziejnie. Inaczej jak by zaczęli
przegrywać oczywiste sprawy to trudniej by było tam wygrać.
A co do prawnika - też kiedyś ktoś mnie reprezentował w sądzie pracy i
przegrałem sprawę bo to był idiota a nie prawnik. Od tamtej pory nie
wezmę żadnego prawnika którego honorarium nie zależy od wyniku sprawy.
Albo bierze sprawę, wygrywa i dostanie kasę albo przegrywa i idzie z
niczym - wbrew pozorom są tacy.
Pozdrawiam
Rafał
-
43. Data: 2011-03-02 13:06:19
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-03-02 12:56, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:
> W dniu 2011-03-02 12:45, The_EaGle pisze:
>>
>> - brak dowodów policji powinien podważyć każdy ich argument
>>
>> - niewłaściwe - niezgodne z homologacją nagrywanie
>> - niewłaściwe zatrzymanie
>> - naciskanie na jadącego przed nim kierowcę
>
> Odnośnie dowodów: były. W postaci notatek w policyjnych notesach.
> Homologacja na wideorejestrator: była, nawet aktualna.
Wiec jak ci udowodnili poprawność pomiaru?
Pozdrawiam
Rafał
-
44. Data: 2011-03-02 13:11:11
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>
W dniu 2011-03-02 12:56, Cavallino pisze:
> A w wyroku nie ma?
Kontaktowałem się z adwokatem, w wyroku jak i w uzasadnieniu nie ma tej
informacji, bo sąd nie nakłada punktów. Mogę złożyć wniosek do komendy
wojewódzkiej, co zrobię.
> No dobra, ale wcześniej pisaleś o braku filmu (czyli braku dowodów) -
> wtedy logiczne że sąd przyjął wersję z zeznań polucjantów.
> Niemożliwość udowodnienia swojej racji to jednak co innego niż jej brak.
Poprosiłem o uzasadnienie, jak je dostanę to zweryfikuję.
--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia
-
45. Data: 2011-03-02 15:51:43
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>
In the darkest hour on Wed, 02 Mar 2011 08:30:05 +0100,
Ariusz <a...@p...onet.pl> screamed:
>>> wiem, oni nie są do lubienia, ale jesli będą tak traktować obywateli, to
>>> nigdy u nas nie będzie czegoś takiego jak zaufanie do policji.
>> Jak gówniarz ukradnie w sklepie Marsa to też mają go puścić żeby nie
>> tracić zaufania w społeczeństwie? Batonik przecież wrócił na swoje
>> miejsce, na półkę, nic się nie stało.
>> Jest zasada legalizmu.
>
> Przepisy są dla ludzi nie ludzie dla przepisów.
Zgadza się. Trzeba je przestrzegać. Nie do użytkownika należy wybór
których.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:236B ]
[ 15:51:07 user up 12729 days, 3:46, 1 user, load average: 0.69, 0.18, 0.00 ]
How an engineer writes a program: Start by debugging an empty file...
-
46. Data: 2011-03-02 16:31:43
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: Kamil <k...@s...com>
On 02/03/2011 07:30, Ariusz wrote:
> [ciach]
>>> tak swoją drogą, to.... przykre, że policja ciągle pracuje na to by
>>> ludzie
>>> odnosili się do nich nie ufnie, zle, i zakładali zawsze złą wole tej
>>> sluzby.
>> Było wykroczenie czy nie było?
>> Wmówili?
>>
>>> wiem, oni nie są do lubienia, ale jesli będą tak traktować obywateli, to
>>> nigdy u nas nie będzie czegoś takiego jak zaufanie do policji.
>> Jak gówniarz ukradnie w sklepie Marsa to też mają go puścić żeby nie
>> tracić zaufania w społeczeństwie? Batonik przecież wrócił na swoje
>> miejsce, na półkę, nic się nie stało.
>> Jest zasada legalizmu.
>
> Przepisy są dla ludzi nie ludzie dla przepisów. Tak samo Policja -
> jeżeli widział, że ktoś na drodze zabłądził, źle pojechał powinien
> zatrzymać ruch i w bezpieczny sposób umożliwić tej osobie włączyć się na
> właściwy pas.
A moze ten zlodziej byl po prostu glodny, bo mama musiala dluzej w pracy
zostac? Przeciez policjant powinien mu tego batonika kupic.
> Jeżeli na drodze jest zakaz zawracania, ograniczenie prędkości to nie po
> to by tam mandaty można było sypać, a po to by było bezpiecznie. Jeżeli
> ktoś w środku nocy tam zawróci i nie stwarza żadnego zagrożenia to można
> by odpuścić sobie taki zakaz. Jeżeli ktoś jedzie szybciej niż przepis
> przewiduje, a warunki na to pozwalają, to również taki zakaz można by se
> odpuścić. Oczywiście podałem to w sporym uproszczeniu nie jestem za nie
> stosowaniem się do przepisów ale każda taka wątpliwa sprawa powinna być
> na korzyść kierowcy.
Problem w tym, ze cmentarze sa pelne ofiar ludzi, ktorzy jechali szybko,
ale wedlug nich "warunki pozwlalaly i nie stwazali zagrozenia".
Obowiazkiem policji jest egzekwowanie przepisow, tak samo jak
obowiazkiem ciecia jest sprzatac podloge, a nie zatanawiac sie czy bloto
wlasciwie komukolwiek przeszkadza.
Ty checsz, zeby przymykali oko na zawracanie, ktos inny bedzie chciec
przymkniecia oka na kradziez batona i jasnych przepisow robi sie samowlolka.
> Np. w innych krajach ktoś zapomni papierów lub niema np. OC to ma w
> ciągu kilku dni przedstawić na policji, że takie ubezpieczenie posiada
> bądź wykupił.
Bo tak pozwalaja tamtejsze przepisy, ktorych nie ustanawia tamtejsza
Policja.
--
Pozdrawiam
Kamil
-
47. Data: 2011-03-02 16:54:17
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-03-02 16:31, Kamil pisze:
>> Jeżeli na drodze jest zakaz zawracania, ograniczenie prędkości to nie po
>> to by tam mandaty można było sypać, a po to by było bezpiecznie. Jeżeli
>> ktoś w środku nocy tam zawróci i nie stwarza żadnego zagrożenia to można
>> by odpuścić sobie taki zakaz. Jeżeli ktoś jedzie szybciej niż przepis
>> przewiduje, a warunki na to pozwalają, to również taki zakaz można by se
>> odpuścić. Oczywiście podałem to w sporym uproszczeniu nie jestem za nie
>> stosowaniem się do przepisów ale każda taka wątpliwa sprawa powinna być
>> na korzyść kierowcy.
>
>
> Problem w tym, ze cmentarze sa pelne ofiar ludzi, ktorzy jechali szybko,
> ale wedlug nich "warunki pozwlalaly i nie stwazali zagrozenia".
Gdzie są pełne? W twoim umyśle? W Polsce ginęło max 6.5tys osób rocznie
(obecnie 4 tys) tymczasem tylko na raka płuc umierało 50tys a choroby
serca ponad 150tys . To teraz porównaj jaki % rocznej umieralności to
wypadki drogowe? W Polsce rodzi się 350-400tys dzieci i mniej więcej
tyle samo umiera (bardzo niewielki wzrost) z czego ponad połowa nie
umiera naturalnie a na różne choroby. Czyli wypadki drogowe 1-1,5%
łącznej liczby zgonów z czego 2-3% wśród umierań nie natuarlnych.
A w umysłach dziennikarzy wszędzie widać trupy... No ja wiem że mniej
medialna jest śmierć w konwulsjach w szpitalu niż na słupie ale może
warto wiedzieć jak jest naprawdę!
> Obowiazkiem policji jest egzekwowanie przepisow, tak samo jak
> obowiazkiem ciecia jest sprzatac podloge, a nie zatanawiac sie czy bloto
> wlasciwie komukolwiek przeszkadza.
Sama policja ma problem z egzekwowaniem prawa wobec siebie.
> Ty checsz, zeby przymykali oko na zawracanie, ktos inny bedzie chciec
> przymkniecia oka na kradziez batona i jasnych przepisow robi sie
> samowlolka.
Na kradzież batona policja zawsze przymyka oko - nazywa się znikoma
szkodliwość czynu (kradzież do kilkuset złotych) i policja to olewa.
To teraz co jest bardziej szkodliwe to że zapierniczą dzieciakowi rower
czy to że w nocy na pustej ulicy ktoś zawróci na zakazie?
Bo wg obecnego prawa za kradzież nic mu nie zrobią a za zawracanie masz
mandat.
--
Pozdrawiam
Rafał
-
48. Data: 2011-03-02 17:22:00
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: Kamil <k...@s...com>
On 02/03/2011 15:54, The_EaGle wrote:
> W dniu 2011-03-02 16:31, Kamil pisze:
>
>>> Jeżeli na drodze jest zakaz zawracania, ograniczenie prędkości to nie po
>>> to by tam mandaty można było sypać, a po to by było bezpiecznie. Jeżeli
>>> ktoś w środku nocy tam zawróci i nie stwarza żadnego zagrożenia to można
>>> by odpuścić sobie taki zakaz. Jeżeli ktoś jedzie szybciej niż przepis
>>> przewiduje, a warunki na to pozwalają, to również taki zakaz można by se
>>> odpuścić. Oczywiście podałem to w sporym uproszczeniu nie jestem za nie
>>> stosowaniem się do przepisów ale każda taka wątpliwa sprawa powinna być
>>> na korzyść kierowcy.
>>
>>
>> Problem w tym, ze cmentarze sa pelne ofiar ludzi, ktorzy jechali szybko,
>> ale wedlug nich "warunki pozwlalaly i nie stwazali zagrozenia".
>
> Gdzie są pełne? W twoim umyśle? W Polsce ginęło max 6.5tys osób rocznie
> (obecnie 4 tys) tymczasem tylko na raka płuc umierało 50tys a choroby
> serca ponad 150tys . To teraz porównaj jaki % rocznej umieralności to
> wypadki drogowe? W Polsce rodzi się 350-400tys dzieci i mniej więcej
> tyle samo umiera (bardzo niewielki wzrost) z czego ponad połowa nie
> umiera naturalnie a na różne choroby. Czyli wypadki drogowe 1-1,5%
> łącznej liczby zgonów z czego 2-3% wśród umierań nie natuarlnych.
Zejscie na zawal przewaznie nie zabiera do krainy wiecznych lowow calej
rodziny i przypadkowego przechodnia, to raz.
Dwa, ze to wciaz jest ogonek cywilizowanego swiata.
Trzy, ze przekladajac te liczby na ilosc mieszkancow i kierowcow, robi
sie jeszcze mniej rozowo.
Dziwnym zbiegiem okolicznosci kraje, gdzie prawo kara surowo wykroczenia
za kierownica, maja tez najmniejsza liczbe ofiar (jak chocby GB, gdzie
za jazde 160 na autostradzie prawo jazdy traci sie praktycznie z
automatu nawet i na rok).
> A w umysłach dziennikarzy wszędzie widać trupy... No ja wiem że mniej
> medialna jest śmierć w konwulsjach w szpitalu niż na słupie ale może
> warto wiedzieć jak jest naprawdę!
I wedlug ciebie Policja powinna leczyc raka, zamiast lapac piratow?
>> Obowiazkiem policji jest egzekwowanie przepisow, tak samo jak
>> obowiazkiem ciecia jest sprzatac podloge, a nie zatanawiac sie czy bloto
>> wlasciwie komukolwiek przeszkadza.
>
> Sama policja ma problem z egzekwowaniem prawa wobec siebie.
Teraz zapewne wyciagniesz jakies przypadki potwierdzjace regule.
>> Ty checsz, zeby przymykali oko na zawracanie, ktos inny bedzie chciec
>> przymkniecia oka na kradziez batona i jasnych przepisow robi sie
>> samowlolka.
>
> Na kradzież batona policja zawsze przymyka oko - nazywa się znikoma
> szkodliwość czynu (kradzież do kilkuset złotych) i policja to olewa.
> To teraz co jest bardziej szkodliwe to że zapierniczą dzieciakowi rower
> czy to że w nocy na pustej ulicy ktoś zawróci na zakazie?
Podobnie, jak policja zazwyczaj przymyka oko za jazde 100 na 90-tce.
> Bo wg obecnego prawa za kradzież nic mu nie zrobią a za zawracanie masz
> mandat.
I pretensje o prawo masz do Policji?
--
Pozdrawiam
Kamil
-
49. Data: 2011-03-02 18:29:04
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-03-02 17:22, Kamil pisze:
>>> Problem w tym, ze cmentarze sa pelne ofiar ludzi, ktorzy jechali szybko,
>>> ale wedlug nich "warunki pozwlalaly i nie stwazali zagrozenia".
>>
>> Gdzie są pełne? W twoim umyśle? W Polsce ginęło max 6.5tys osób rocznie
>> (obecnie 4 tys) tymczasem tylko na raka płuc umierało 50tys a choroby
>> serca ponad 150tys . To teraz porównaj jaki % rocznej umieralności to
>> wypadki drogowe? W Polsce rodzi się 350-400tys dzieci i mniej więcej
>> tyle samo umiera (bardzo niewielki wzrost) z czego ponad połowa nie
>> umiera naturalnie a na różne choroby. Czyli wypadki drogowe 1-1,5%
>> łącznej liczby zgonów z czego 2-3% wśród umierań nie natuarlnych.
>
> Zejscie na zawal przewaznie nie zabiera do krainy wiecznych lowow calej
> rodziny i przypadkowego przechodnia, to raz.
Prowadzi do tego samego. Odchodzi ktoś kto niedawno żył i pracował. Co
ma do rzeczy fakt że można w samochodzie zabić 4 na raz a w samolocie
300 na raz w pociągu 1000 na raz skoro sumarycznie ilość jest zabitych w
wypadkach to 1-2% wobec ludzi umierających. Jakoś nie drżę że jutro umrę
na raka choć mam 50x większe szanse tak skończyć niż jako ofiara wypadku
drogowego.
> Dwa, ze to wciaz jest ogonek cywilizowanego swiata.
Powód jest jeden i nie ma się co czarować od momentu od kiedy nakłady na
drogi realnie wzrosły i zaczyna ich powstawać co raz więcej i ilość
wypadków będzie spadać - to jest tak proste jak 2x2=4. Natomiast
pieprzenie że od prędkości +20 zamiast +40 zginęło tysiąc ludzi to
propaganda, która ma na celu finansować budowę drogiej infrastruktury.
> Trzy, ze przekladajac te liczby na ilosc mieszkancow i kierowcow, robi
> sie jeszcze mniej rozowo.
A przekładając to na ilość zabitych owadów na maskach samochodów,
kierowcy to seryjni zabójcy mordercy i gwałciciele.
>
> Dziwnym zbiegiem okolicznosci kraje, gdzie prawo kara surowo wykroczenia
> za kierownica, maja tez najmniejsza liczbe ofiar (jak chocby GB, gdzie
> za jazde 160 na autostradzie prawo jazdy traci sie praktycznie z
> automatu nawet i na rok).
W Warszawie też spadła ilość ofiar śmiertelnych w poprzednim roku o
połowę jak myślisz z czym to jest związane? Moim zdaniem z wprowadzeniem
bus-pasów ilość korków się podwoiła wiec przy prędkości 10km/h trudno
kogoś zabić chyba że wczołga się pod Ikarusa. Jak Panna HGW wprowdzi
swój plan bus pasów na Puławskiej to i ta droga zrobi się
najbezpieczniejsza w Polsce.
A nie zastanowiło cię jakie to zło popełnia kierowca który naciśnie
pedał gazu i rozpędzi się do 160km/h na autostradzie? Przecież trzeba
być kompletnym imbecylem żeby stwierdzić że stwarza jakieś zagrożenia
jadąc z taką prędkością.
>
>> A w umysłach dziennikarzy wszędzie widać trupy... No ja wiem że mniej
>> medialna jest śmierć w konwulsjach w szpitalu niż na słupie ale może
>> warto wiedzieć jak jest naprawdę!
>
> I wedlug ciebie Policja powinna leczyc raka, zamiast lapac piratow?
Jeżeli istotnie racje ma rząd wmawiając społeczeństwu że zakup
fotoradarów/fotorejestratorów/fotocostam ma na celu zmniejszenie liczby
wypadków czyli w gruncie rzeczy moje dobro i co roku na ten cel
przeznacza się więcej i więcej pieniędzy to ja się pytam o ile wzrosły
nakłady na ratowanie tych pozostałych 95% umierających z powodu chorób
które bardzo często da się leczyć? Skoro na zmniejszenie ilości zabitych
z 5000 do 4000 przeznaczono np 1mld PLN to ile przeznaczono na służbę
zdrowia? Budżet policji w 2011 wynosi ponad 8mld złotych z tego co
czytam ponad 1.5mld PLN wyda się na wyposażenie i słusznie bo policja
dobrze wyposażona nie jest. Z jednej strony maszyny do pisania a z
drugiej passaty CC czy alfy 159. Widzisz tu gdzieś sens? Bo moim zdaniem
to pieniądze rozdziela tam ktoś chory psychicznie. Jak składałem
zawiadomienie o popełnionym przestępstwie 2 lata temu to policjant miał
własny papier do drukarki... Dodam że było to na komendzie w Warszawie a
nie w psiej woli bo co tam się dzieje to aż strach pomyśleć. Wolałbym
dofinansować policje kryminalną niż drogówkę.
>>> Obowiazkiem policji jest egzekwowanie przepisow, tak samo jak
>>> obowiazkiem ciecia jest sprzatac podloge, a nie zatanawiac sie czy bloto
>>> wlasciwie komukolwiek przeszkadza.
>>
>> Sama policja ma problem z egzekwowaniem prawa wobec siebie.
>
> Teraz zapewne wyciagniesz jakies przypadki potwierdzjace regule.
Nigdy nie widziałeś jak radiowóz policji jechał z nadmierną prędkością?
Bo ja widziałem wiele razy i parę zdjęć porobiłem.
>>> Ty checsz, zeby przymykali oko na zawracanie, ktos inny bedzie chciec
>>> przymkniecia oka na kradziez batona i jasnych przepisow robi sie
>>> samowlolka.
>>
>> Na kradzież batona policja zawsze przymyka oko - nazywa się znikoma
>> szkodliwość czynu (kradzież do kilkuset złotych) i policja to olewa.
>> To teraz co jest bardziej szkodliwe to że zapierniczą dzieciakowi rower
>> czy to że w nocy na pustej ulicy ktoś zawróci na zakazie?
>
> Podobnie, jak policja zazwyczaj przymyka oko za jazde 100 na 90-tce.
Pisałem w wakacje jak zatrzymali mnie na DK2 jak jechałem 108km/h na
90tce w lesie. Za lasem było ograniczenie do 70 na którym zwolniłem a
tam chcieli mnie złapać nie udało się wiec trzeba było zadowolić się
+10km/h no żal było ich słuchać jak pitolili jak bardzo niebezpiecznie
jeżdżę. Sami nie wierzyli w to co mówią.
>> Bo wg obecnego prawa za kradzież nic mu nie zrobią a za zawracanie masz
>> mandat.
>
> I pretensje o prawo masz do Policji?
Policja to narzędzie w rekach władzy. Jak uderzę się w palec młotkiem na
najpierw patrze na młotek ale później wiem że to ja spierniczyłem. Tutaj
za trzymającego narzędzie robi rząd.
Pozdrawiam
Rafał
-
50. Data: 2011-03-02 20:23:35
Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-03-02 15:51, Artur M. Piwko pisze:
> In the darkest hour on Wed, 02 Mar 2011 08:30:05 +0100,
> Ariusz<a...@p...onet.pl> screamed:
(...)
>> Przepisy są dla ludzi nie ludzie dla przepisów.
>
> Zgadza się. Trzeba je przestrzegać. Nie do użytkownika należy wybór
> których.
Spokojnie, zaraz dowiesz się, że głupotą i skrajnym debilizmem jest
stosowanie się do zasad przewidzianych dla wszystkich.