eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 21. Data: 2011-03-02 11:00:38
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-03-02 07:40, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:
    > _nie miał_ dowodów w postaci
    > nagrania: rzekomo rozmagnesowanego.

    Bosssko ;> Jesteśmy w Polsce ;>
    Oczywiście żadnego protokołu na "rozmagnesowanie" nie ma?

    > Zmiana kwalifikacji 103/50 - na 103 w terenie zabudowanym.

    O, a to co? W nocy jechałeś? Czy taka tylko formalna zmiana bez sensu?

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 22. Data: 2011-03-02 11:04:47
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-02 11:00, LEPEK pisze:
    > W dniu 2011-03-02 07:40, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:
    >> _nie miał_ dowodów w postaci
    >> nagrania: rzekomo rozmagnesowanego.
    >
    > Bosssko ;> Jesteśmy w Polsce ;>

    Wiesz, że sądy innych krajów jednak w większości dają wiarę zeznaniom
    policjantów i nie ma w tym nic dziwnego?

    > Oczywiście żadnego protokołu na "rozmagnesowanie" nie ma?

    Nawet jeśli, to zmienia to kwalifikację wykroczenia?

    >> Zmiana kwalifikacji 103/50 - na 103 w terenie zabudowanym.
    >
    > O, a to co? W nocy jechałeś? Czy taka tylko formalna zmiana bez sensu?

    Dlaczego bez sensu? To jeszcze gorzej...


  • 23. Data: 2011-03-02 11:06:32
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: "Bartek" <N...@p...fm>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:g91qm65tqlec6gkt03iliri09b6njupkph@4ax.com...

    > W ogolnosci polecam, 50 zl nie majatek, a satysfakcja zostaje.
    >
    > Tylko efekt bedzie taki dostaniesz zaoczny wyrok i albo grzecznie
    > zaplacisz i satysfakcji bedzie tyle ze musial jeden papier wiecej
    > wypelnic, albo bedziesz protestowal, a wtedy pojedziesz na rozprawe,
    > sad moze cie zrozumie, ale jednak uzna winnym, nalozy kare mniejsza,
    > ale koszta juz beda wyzsze. Pol biedy jak to w bliskim miejscu, ale
    > jak ci przyjdzie pojechac 500km na dwie rozprawy w godzinach pracy to
    > kto bedzie mial satysfakcje ?

    wiesz, to już nie chodzi naprawde o te 50 zł więcej czy mniej, akurat tutaj
    sytuacja byla fajna, bo kierowca z gliwic, a sytuacja w katowicach - mozna
    sie przjeechac.

    >>tak swoją drogą, to.... przykre, że policja ciągle pracuje na to by ludzie
    >>odnosili się do nich nie ufnie, zle, i zakładali zawsze złą wole tej
    >>sluzby.
    >
    > Ale teraz bedziesz przestrzegal zakazow :-)

    jak by chodziło o mnie, to naprawdę, nie odpuscił bym tematu. tylko dlatego,
    że koleś poprostu był naprawde arogancki i poprostu agresywny.
    powiedzmy sobie prawdę - nic się nie stalo. ani nie powordowalo zagrozenia,
    ani nie zatrzyalo ruchu, ani nie bylo niebezpieczne. sobota, godziny
    wieczorne, spokoj na drodze.

    ja wiem, wykroczenie, zlamany przepis, ale to nie oznacza że pan policjant
    ma cie traktowac jak morderce i gwalciciela, i krzyczec i ogolne
    poniewierac kierowce bo on ma rację i władzę.

    wiesz, jarek, wkurw na podejscie policjanta.
    bo można ukarać i ukarać. inaczej sie czujesz jak popelnisz wykroczenie i
    dostajesz poprostu mandat w dobrym stylu że tak powiem, a inaczej jak
    popelniasz wykroczenie ktore nie powoduje zadnych zagrozen, strat,
    problemow, a koleś cie gnoji i traktuje jak jakiegos niewiadomo jakiego
    kilera:)



    --
    Pozdrawiam, Bartek



  • 24. Data: 2011-03-02 11:09:23
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-03-02 09:14, Artur(m) pisze:
    >
    > Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ikkrm0$flu$1@news.onet.pl...
    >
    >> Przepisy są dla ludzi nie ludzie dla przepisów. Tak samo Policja -
    >> jeżeli widział, że ktoś na drodze zabłądził, źle pojechał powinien
    >> zatrzymać ruch i w bezpieczny sposób umożliwić tej osobie włączyć się
    >> na właściwy pas.
    >>
    >> Wielu kierowców by tak zrobiło - po prostu przepuści samochód z obcą
    >> rejestracją.
    >
    > Część w ogóle nie patrzy w lusterko (chyba, że kobieta:))
    > to chcesz, aby kierowcy analizowali (w lusterku czyli odwrotnie)
    > rejestracje dojeżdżających "do skręcania w lewo"?
    > choć to raczej naturalne, ze jak podjeżdżam w innym mieście
    > do zwężenia to raczej nie mam problemów ze zmianą na "pas zajęty",
    > wpuszczają gościa "ze wsi".A jak, z kolei, stanie przede mną ktoś "ze
    > wsi":),
    > to również naturalne, ze wpuszczam.
    >
    >
    >
    >> Jeżeli na drodze jest zakaz zawracania, ograniczenie prędkości to nie
    >> po to by tam mandaty można było sypać, a po to by było bezpiecznie.
    >> Jeżeli ktoś w środku nocy tam zawróci ....
    >
    > ...gdy w nocy wjeżdżasz na skrzyżowanie regulowane światłami,
    > to też, jak mały ruch to powoli przejeżdżasz???

    Nie ale swego czasu w Polsce zlikwidowali zielone strzałki bo nie
    przepisowe, a po jakimś czasie jakiś unijny komisarz chwalił,że to było
    dobre.

    >
    >> Np. w innych krajach ktoś zapomni papierów lub niema np. OC to ma w
    >> ciągu kilku dni przedstawić na policji,
    >
    > O ile OC - w porządku to inne papiery już nie.
    > Patrol spotyka gościa bez dowodu rejestracyjnego,
    > i mówi niech panowie przyjadą pokazać jutro?!

    A dlaczego nie - przecież mają komputery radia szybko mogą po
    rejestracji ustalić właściciela pojazdu. Jeżeli ten może udowodnić, że
    jest właścicielem choćby poprzez dowód osobisty lub inny papier
    potwierdzający tożsamość to dlaczego nie.

    >> Więc jak gówniarz ukradnie batonik to co powinni go zamknąć na 24?
    >
    > Nie, powinien dostać dyplom za "wytrwałość"

    W skrajności w skrajność: i niech nikt nie mówi, że szare to szare...

    Każda sytuacja jest inna, a jak się okaże, że dziecko ukradło baton bo
    było głodne, a ojciec i matka piją lub nie sprawują należytej opieki...
    To co najpierw pałą a potem pytamy - niestety tak często się dzieje

    Nie mówię, że nie należy karać ale należ być człowiekiem - pomyśleć, a
    nie pałować.

    Ariusz


  • 25. Data: 2011-03-02 11:29:51
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: "Bartek" <N...@p...fm>

    Użytkownik "kamil d" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:ikj26q$1d0$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2011-03-01 15:31, Bartek pisze:
    >> [zmiana pasa z lewoskrętu na pas prosto].
    >> rozumiem, przepis złamany,
    >
    > I chce się komuś w to bawić skoro wie, że jest winny?

    mnie by sie chcialo.

    tu nie chodzi o to czy popelniles wykroczenie czy nie.

    tu chodzi o to jak cie tratuje koles ktory ma prawo cie za to ukarac.


    jak w srodku nocy w pustym miesicie przejedziesz na czerwonym, i wyskoczy
    koleś że masz zaplacic, a przy tym niemal ci pala nie przypier*^%,
    traktujac cie jak szmate, to pomijając oczywisty fakt popelnienia
    wykroczenia, wkurwisz sie - bo ani nie powodujesz zagrozenia, ani nie
    dzialasz na niczyja szkode, i spokojnie w tej sytuacji można spodziewac sie
    przynajmniej ludzkiego traktowania.

    nie wspominam o tym, że ... w innych przypadkach, zazwyczaj, gdy cokolwiek
    się dzieje, nasi policjanci jednak wykazują się zdecydowanie lepszym
    sercem - np zamiast interweniować i wlepić mandaty za zasmiecanie, picie w
    miejscu publicznym, czy uciszenie bandy debili, woli sobie przejechac 3 razy
    do okola by ich bylo widac, akceptujac to, że w ich kierunku poleci jescze
    troche wyzwisk, a potem kolesie pakaujas sie do aut i jada w osiedle.

    taki, niesmak poprostu. bo te 250 zl i 5 pkt akurat w tym przypdku nie jest
    problemem.pierwsze punkty i z kasą też jakoś sobie kierowca poradzi.

    --
    Pozdrawiam, Bartek



  • 26. Data: 2011-03-02 12:02:35
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>

    W dniu 2011-03-02 10:04, Cavallino pisze:
    >
    > Nie czaję, dostałeś za jedną jazdę dwa mandaty, czy to dwa różne zdarzenia?
    > No bo jak jedno, to wymyślili niezły patent: nagrywają 10 sekund, każda
    > sekunda to ich zdaniem osobny powód do mandatu i po prawku.
    > Ale że sąd to przyklepał?
    Nie dostałem mandatu, zostałem ukarany przez sąd. Jadąc przez ok. 2km
    zaczynając od wjazdu w teren zabudowany (103/50), poprzez 81/50 (w
    dalszym ciągu w terenie zabudowanym) na wyprzedzeniu na przejściu dla
    pieszych kończąc. Właśnie dlatego, że nie można ukarać dwukrotnie za
    jedno przewinienie została zmieniona kwalifikacja czynu z przekroczenia
    prędkości na ograniczeniu do 50km/h na przekroczenie prędkości w terenie
    zabudowanym.

    Oczywiście, wykroczenia popełniłem, niemniej moja linia obrony polegała
    na udowodnieniu, że przez 2km nagrywania było wiele bezpiecznych miejsc,
    gdzie można było mnie zatrzymać. Nie mając dowodów w postaci nagrania
    sąd uznał zeznania policjantów jakoby takiego miejsca nie było na trasie
    za prawdziwe.


    --
    Michał "HoMMeR" Paszek
    hydrokomfort by Citroen Xantia


  • 27. Data: 2011-03-02 12:05:18
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>

    W dniu 2011-03-02 10:23, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    > W dniu 2011-03-02 07:40, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:
    >
    >> Zatrzymanie przez wideorejestrator: 103/50, 81/50 i wyprzedzanie
    >> na przejściu dla pieszych.
    >
    > A robiłeś tak ?
    >
    Tak. Przyznaje się, popełniłem wykroczenia. Policjanci jednak są
    zobligowani do jak najszybszego, bezpiecznego zatrzymania pojazdu,
    którego rejestrują. W mojej sytuacji rejestracja trwała przez 2km i sąd
    nie mając dowodów w postaci nagrania , że trwało to zbyt długo
    przychylił się do zeznań policjantów, że nie było możliwości zatrzymania
    wcześniej. Pomijam, że ok. 40sek. staliśmy na czerwonym świetle.


    --
    Michał "HoMMeR" Paszek
    hydrokomfort by Citroen Xantia


  • 28. Data: 2011-03-02 12:06:03
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>

    W dniu 2011-03-02 11:00, LEPEK pisze:
    > W dniu 2011-03-02 07:40, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:
    >> _nie miał_ dowodów w postaci
    >> nagrania: rzekomo rozmagnesowanego.
    >
    > Bosssko ;> Jesteśmy w Polsce ;>
    > Oczywiście żadnego protokołu na "rozmagnesowanie" nie ma?
    >

    Oczywiście, nie.

    >> Zmiana kwalifikacji 103/50 - na 103 w terenie zabudowanym.
    >
    > O, a to co? W nocy jechałeś? Czy taka tylko formalna zmiana bez sensu?
    >
    > Pozdr,
    Tylko formalna. Wykroczenia miały miejsce ok. 20.10


    --
    Michał "HoMMeR" Paszek
    hydrokomfort by Citroen Xantia


  • 29. Data: 2011-03-02 12:08:23
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>
    napisał w wiadomości news:ikl84b$scb$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-03-02 10:04, Cavallino pisze:
    >>
    >> Nie czaję, dostałeś za jedną jazdę dwa mandaty, czy to dwa różne
    >> zdarzenia?
    >> No bo jak jedno, to wymyślili niezły patent: nagrywają 10 sekund, każda
    >> sekunda to ich zdaniem osobny powód do mandatu i po prawku.
    >> Ale że sąd to przyklepał?
    > Nie dostałem mandatu, zostałem ukarany przez sąd.

    Jasne, to był skrót myślowy.

    >Jadąc przez ok. 2km zaczynając od wjazdu w teren zabudowany (103/50),
    >poprzez 81/50 (w dalszym ciągu w terenie zabudowanym) na wyprzedzeniu na
    >przejściu dla pieszych kończąc. Właśnie dlatego, że nie można ukarać
    >dwukrotnie za jedno przewinienie została zmieniona kwalifikacja czynu z
    >przekroczenia prędkości na ograniczeniu do 50km/h na przekroczenie
    >prędkości w terenie zabudowanym.

    No to ulga, bo już myślałem że świat na głowie staje.
    No a ile punktów w sumie dostałeś?

    >
    > Oczywiście, wykroczenia popełniłem, niemniej moja linia obrony polegała na
    > udowodnieniu, że przez 2km nagrywania było wiele bezpiecznych miejsc,
    > gdzie można było mnie zatrzymać.

    A co to ma do rzeczy?
    Niby że nie wjechałbyś na to przejście dla pieszych?


  • 30. Data: 2011-03-02 12:19:12
    Temat: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
    Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>

    W dniu 2011-03-02 12:08, Cavallino pisze:

    > No a ile punktów w sumie dostałeś?
    >

    Było w pierwszym poście: 26 + 16 swoich

    > A co to ma do rzeczy?
    > Niby że nie wjechałbyś na to przejście dla pieszych?

    Oczywiście. Jak mógłbym być w dwóch miejscach na raz? ;)
    Sprawa była oczywista - popełniłem wykroczenia i kara się należała.
    Jednakże przepisy mówią, że należy zatrzymać pojazd łamiący przepisy
    niezwłocznie i bezpiecznie. Skoro taka możliwość była, a polcjanci z
    niej nie skorzystali, to późniejsze przekroczenia nie powinny być brane
    pod uwagę, bo ich udowodnienie byłoby wynikiem złamania prawa. Niestety
    jak widać myliliśmy się z adwokatem.


    --
    Michał "HoMMeR" Paszek
    hydrokomfort by Citroen Xantia

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: