-
1. Data: 2024-05-21 16:28:59
Temat: napoje gazowane
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
jak to się "produkuje"/rozlewa?
Nasycic napój w dużym zbiorniku można, ale czy nie wykipi przy
nalewaniu?
-można ochłodzić,
-nalewanie w komorze cisnieniowej? Chyba nie, trudne by to chyba było
do realizacji.
Hm, najprosciej to mi się wydaje wrzucic kawałek suchego lodu do
butelki/puszki, przed zakapslowaniem/zawalcowaniem ...
J.
-
2. Data: 2024-05-21 20:39:13
Temat: Re: napoje gazowane
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> jak to się "produkuje"/rozlewa?
Mam diwajs, co się nazywa SodaStream, działa tak:
https://youtu.be/F48mOARMZ_U?si=cWWnb2_t8U7noqYL&t=1
30
> Nasycic napój w dużym zbiorniku można, ale czy nie wykipi przy
> nalewaniu?
Pewnie by wykipiał, więc zakładam, że na lini produkcyjnej proces
wygląda podobnie, czyli nasysanie jest na samym końcu, już w butelce
albo puszce.
> -można ochłodzić,
Zawsze jest to wskazane.
> -nalewanie w komorze cisnieniowej? Chyba nie, trudne by to chyba
> było do realizacji.
"Wytwórnia wód gazowanych" to był jeden z popularniejszych biznesów
w PRL. Produkcja oranżady nie mogła być bardzo skomplikowana.
> Hm, najprosciej to mi się wydaje wrzucic kawałek suchego lodu do
> butelki/puszki, przed zakapslowaniem/zawalcowaniem ...
Tak też robiłem -- i działało. Z tym że na początku wrzucony do wody
suchy lód obrastał mokrym lodem, co sprawiało, że proces nasycania
nie był błyskawiczny.
--
Jarek
-
3. Data: 2024-05-22 15:19:32
Temat: Re: napoje gazowane
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 21 May 2024 20:39:13 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Mam diwajs, co się nazywa SodaStream, działa tak:
A tak z ciekawości: jak wymieniasz butelki z gazem? U lokalsów w
ogrodniczym czy oficjalnie kupujesz nowe?
--
Marek
-
4. Data: 2024-05-22 16:16:04
Temat: Re: napoje gazowane
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 21 May 2024 20:39:13 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>> jak to się "produkuje"/rozlewa?
>
> Mam diwajs, co się nazywa SodaStream, działa tak:
>
> https://youtu.be/F48mOARMZ_U?si=cWWnb2_t8U7noqYL&t=1
30
A ile potem trzeba odczekac przed wyciągnieciem butelki?
Bo jak tylko kilka sekund ... nadaje się na taśmę.
Ten szczegół jakoś pomijają na reklamach :-)
>> Nasycic napój w dużym zbiorniku można, ale czy nie wykipi przy
>> nalewaniu?
>
> Pewnie by wykipiał, więc zakładam, że na lini produkcyjnej proces
> wygląda podobnie, czyli nasysanie jest na samym końcu, już w butelce
> albo puszce.
Tylko butelka jest bez kapsla/zakrętki, a puszka bez górnej pokrywy.
>> -można ochłodzić,
> Zawsze jest to wskazane.
Ale czy wystarczające?
>> -nalewanie w komorze cisnieniowej? Chyba nie, trudne by to chyba
>> było do realizacji.
> "Wytwórnia wód gazowanych" to był jeden z popularniejszych biznesów
> w PRL. Produkcja oranżady nie mogła być bardzo skomplikowana.
Tylko hm ... ręczna produkcja? A ja pytam o taśmę, 3 tys but na godz,
czy więcej.
>> Hm, najprosciej to mi się wydaje wrzucic kawałek suchego lodu do
>> butelki/puszki, przed zakapslowaniem/zawalcowaniem ...
>
> Tak też robiłem -- i działało. Z tym że na początku wrzucony do wody
> suchy lód obrastał mokrym lodem, co sprawiało, że proces nasycania
> nie był błyskawiczny.
A moze być bardzo powolny - byle zdążyć zamknąc, potem to juz czasu
jest bardzo dużo :-)
Tylko ... suchy lód jednak bąbelkuje, raczej nie widzę szans aby
obrósł wodnym lodem ...
J.
-
5. Data: 2024-05-22 17:03:39
Temat: Re: napoje gazowane
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Mam diwajs, co się nazywa SodaStream, działa tak:
>>
>> https://youtu.be/F48mOARMZ_U?si=cWWnb2_t8U7noqYL&t=1
30
>
> A ile potem trzeba odczekac przed wyciągnieciem butelki?
> Bo jak tylko kilka sekund ... nadaje się na taśmę.
Mniej więcej tyle. Czyli woda jest od razu nabąblowana.
>>> -można ochłodzić,
>> Zawsze jest to wskazane.
> Ale czy wystarczające?
Wskazane. Jak woda nie jest bardzo zimna, to też przyjmuje gaz.
>> "Wytwórnia wód gazowanych" to był jeden z popularniejszych biznesów
>> w PRL. Produkcja oranżady nie mogła być bardzo skomplikowana.
>
> Tylko hm ... ręczna produkcja? A ja pytam o taśmę, 3 tys but na godz,
> czy więcej.
Za tegoż PRL-u w Dzieniku Telewizyjnym pokazywali obrazki z różnych
fabryk. Nie zawsze był to spust surówki, choć ten oczywiście był
najwyżej punktowany. Linię z Kryniczanką też widziałem. Dzisiaj takie
rzeczy dość łatwo można znaleźć na YT.
>> Tak też robiłem -- i działało. Z tym że na początku wrzucony do wody
>> suchy lód obrastał mokrym lodem, co sprawiało, że proces nasycania
>> nie był błyskawiczny.
>
> A moze być bardzo powolny - byle zdążyć zamknąc, potem to juz czasu
> jest bardzo dużo :-)
Proces nie jest jakoś szczególnie gwałtowny, czasu jest dosyć.
> Tylko ... suchy lód jednak bąbelkuje, raczej nie widzę szans aby
> obrósł wodnym lodem ...
Bąbluje dość słabo w sumie. Ja nie miałem wprawy w dozowaniu, gdy
coś zostawało, to obrastało i sporo tego lodu było.
Jarek
--
Stal się leje, moc truchleje,
Na kombajnie chłop się szkoli,
Na dodatek wygrać można
Końcówkę od banderoli.
-
6. Data: 2024-05-22 17:05:53
Temat: Re: napoje gazowane
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Mam diwajs, co się nazywa SodaStream, działa tak:
>
> A tak z ciekawości: jak wymieniasz butelki z gazem?
> U lokalsów w ogrodniczym czy oficjalnie kupujesz nowe?
Ani to, ani to. Zamawiam w internecie napełnianie, wysyła się
puste, przysyłają napełnione. Z tym ogrodniczym w ogóle nie
wiem o co chodzi. Za to znam inne zastosowania tych butli.
--
Jarek
-
7. Data: 2024-05-22 17:47:48
Temat: Re: napoje gazowane
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 22 May 2024 17:03:39 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Mam diwajs, co się nazywa SodaStream, działa tak:
>>>
>>> https://youtu.be/F48mOARMZ_U?si=cWWnb2_t8U7noqYL&t=1
30
>>
>> A ile potem trzeba odczekac przed wyciągnieciem butelki?
>> Bo jak tylko kilka sekund ... nadaje się na taśmę.
>
> Mniej więcej tyle. Czyli woda jest od razu nabąblowana.
>
>>>> -można ochłodzić,
>>> Zawsze jest to wskazane.
>> Ale czy wystarczające?
>
> Wskazane. Jak woda nie jest bardzo zimna, to też przyjmuje gaz.
Ale tu bardziej chodzi o to, zeby po paru sekundach można było butelkę
otworzyc i zawartość nie "wykipiała".
Bo trzeba ją odczepic od "stanowiska gazowania" i jakoś zamknąć za
chwilę.
>>> "Wytwórnia wód gazowanych" to był jeden z popularniejszych biznesów
>>> w PRL. Produkcja oranżady nie mogła być bardzo skomplikowana.
>>
>> Tylko hm ... ręczna produkcja? A ja pytam o taśmę, 3 tys but na godz,
>> czy więcej.
>
> Za tegoż PRL-u w Dzieniku Telewizyjnym pokazywali obrazki z różnych
> fabryk. Nie zawsze był to spust surówki, choć ten oczywiście był
> najwyżej punktowany. Linię z Kryniczanką też widziałem. Dzisiaj takie
> rzeczy dość łatwo można znaleźć na YT.
Owszem, ale bywa, ze nie pokazują istotnych szczegółów.
>>> Tak też robiłem -- i działało. Z tym że na początku wrzucony do wody
>>> suchy lód obrastał mokrym lodem, co sprawiało, że proces nasycania
>>> nie był błyskawiczny.
>>
>> A moze być bardzo powolny - byle zdążyć zamknąc, potem to juz czasu
>> jest bardzo dużo :-)
>
> Proces nie jest jakoś szczególnie gwałtowny, czasu jest dosyć.
>
>> Tylko ... suchy lód jednak bąbelkuje, raczej nie widzę szans aby
>> obrósł wodnym lodem ...
>
> Bąbluje dość słabo w sumie. Ja nie miałem wprawy w dozowaniu, gdy
> coś zostawało, to obrastało i sporo tego lodu było.
No, ja tam kojarze raczej poważne bąblowanie, ale to w "sztucznym
dymie", gdy wrzucało się sporo suchego lodu do ciepłej wody.
Ambitne ilości "dymu" przy tym powstawały :-)
Tak czy inaczej - suchy lód ma -78C, woda/napój na początku +iles, to
się nie może zetknąć :-)
Dopóki będzie różnica temperatur, będzie gazować, i rozsadzać
warstewkę lodu.
Ale nie wykluczam, ze jak powstanie troche kryszkałków lodu wodnego,
otoczą ten kawałek CO2, zmrozi je do tych -78C, i dalej będzie sobie
powolutku bąblowało.
W moim pytaniu to jednak bez znaczenia - potrzeba sekundy na
zamkniecie butelki/puszki, a dalej to już nieistotne.
J.
-
8. Data: 2024-05-22 19:52:51
Temat: Re: napoje gazowane
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 22 May 2024 17:05:53 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> wiem o co chodzi. Za to znam inne zastosowania tych butli.
W mojej okolicy sklepy ogrodnicze napełniają te butle. Zostawiasz
puste i od razu wymieniasz na pełne. Myślałem, że to ogólnopolski
trend.
--
Marek
-
9. Data: 2024-05-22 19:56:51
Temat: Re: napoje gazowane
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 22 May 2024 17:05:53 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Marek napisał:
>
>>> Mam diwajs, co się nazywa SodaStream, działa tak:
>>
>> A tak z ciekawości: jak wymieniasz butelki z gazem?
>> U lokalsów w ogrodniczym czy oficjalnie kupujesz nowe?
>
> Ani to, ani to. Zamawiam w internecie napełnianie, wysyła się
> puste, przysyłają napełnione. Z tym ogrodniczym w ogóle nie
> wiem o co chodzi. Za to znam inne zastosowania tych butli.
Kilka (kilkanaście?) lat temu widziałem adaptery SodaStream do większych
butli CO2, takich na kilka lub kilkanaście kg.
Nie używasz?
--
Pozdrawiam.
Adam
-
10. Data: 2024-05-22 20:12:02
Temat: Re: napoje gazowane
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>>>> -można ochłodzić,
>>>> Zawsze jest to wskazane.
>>> Ale czy wystarczające?
>> Wskazane. Jak woda nie jest bardzo zimna, to też przyjmuje gaz.
>
> Ale tu bardziej chodzi o to, zeby po paru sekundach można było
> butelkę otworzyc i zawartość nie "wykipiała".
W ciepłej wodzie rozpuszcza się mniej gazu niż w zimnej, ale nie widać,
by to miało jakiś znaczący wpływ na kipienie.
> Bo trzeba ją odczepic od "stanowiska gazowania" i jakoś zamknąć
> za chwilę.
Da się. Przypomniało mi się, że jeden technolog coś mi mówił na temat
napełniania szklanych butelek "Mazowszanką". Ładowali większe ciśnienie,
a potem odpuszczali. Bo lepiej jak flachę rozerwie na linii produkcyejnej,
niż u kogoś w ręce. Ale i tak zdarzały się eksplozje w czasie transportu
podczas upałów. Butelki często miały porysowane szkło.
>> Za tegoż PRL-u w Dzieniku Telewizyjnym pokazywali obrazki z różnych
>> fabryk. Nie zawsze był to spust surówki, choć ten oczywiście był
>> najwyżej punktowany. Linię z Kryniczanką też widziałem. Dzisiaj
>> takie rzeczy dość łatwo można znaleźć na YT.
>
> Owszem, ale bywa, ze nie pokazują istotnych szczegółów.
Spisek? Nie sądzę. Po saturacji sodówa nie ma jakichś ekstra wybuchowych
własności, da się wcisnąć kapsel albo zakręcić zakrętkę.
--
Jarek