On 15 Feb., 10:14, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> devoiko pisze:
>
> > zaraz po olku kupiłem analoga C7NE i nie żałuję
> > teraz zbieram na L-ki, tylko złotówka leci na pysk...
>
> Ale lustrzanki cyfrowe mają taki sam autofokus jak te analogowe i w
> niczym nie są tu lepsze (poza tym, że mają mniej BF/FF, bo nikt przy
> zdrowych zmysłach tego namiętnie nie testuje, dopóki na zdjęciach nie
> wychodzi).
>
> Pozdrawiam,
> Paweł W.
>

do pewnego stopnia tylko.
ze wzrostem wielkosci formatu / matrycy rosnie GO a wiec i
wymagania co do precyzji AF sa mniejsze w analogu ( przy tej samej
ogniskowej) niz np w aps-c. POnadto zdjecia cyfrowe najczesciej
ogladamy na monitorze ( sa to powiekszenia liniowe ok 20 razy ,
analogowe na papierze najczescie w formacie pocztowki - a wiec
powiekszenie liniowe ok 5 razy.. Widac od razu iz zdjecia z cyfry
poddawane sa ostrzejszym kreteriom ze wzgledu na ostrosc.
Ten sam system AF w praktyce analogowej moze byc wystrczajaco
dokladny , w cyfrze juz nie,