Dzik pisze:
>> Obaj macie rację. Po prostu czym innym sa odczucia nowicjusza a czym
>> innym gościa co juz trochę róznymi sprzętami latał. Dla mnie XJ na
>> początku tez była wyrywna, zwłaszcza że była w wersji 61KM. Jak po
>> paru latach wsiadłem na XJ Kwiatka to mi się jechało jak rowerkiem

Masz racje. Podobnie jak zamiana R6'03 na GPZ500S'95 ktorej kiedys
probowalem na trasie do Lodzi z kumplem, twierdzac ze R6 "nie jedzie"
;)))) Po paru km totalnie zmienilem zdanie :)

> Nie zrozum mnie zle ale w ten dzien jezdzilem 4 motorami na zlocie dosc
> roznymi:) R6, fazerek 600, GS i wlasnie XJ wiec porownanie mam
> niekoniecznie z punktu widzenia nowicjusza;-) Xj-ta byla lekko dojechana
> a GS i tak jest slabszy.

> Nie mierz doswiadczenia kierowcy patrzac na czym jezdzi, tylko po tym jak jezdzi:)

A nie ILE jezdzi? :)

XJta to fajny sprzecik, mialem '95 i sobie chwale ze kupilem. Kumpel
ktory ja ode mnie wzial na pierwsze moto rowniez byl zadowolony. GSem
500 mialem okazje sie smignac pare razy ale to kupa i jakbym mial znow
wybierac, wzialbym XJ po '96 z 2ma tarczami na przodzie. Swietna na
miasto i na trasy, niekoniecznie po najlepszych drogach, spalanie tez ma
niewielkie i jest wygodna dla kierowcy oraz pasazera.

Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;)
http://tinyurl.com/yvjtdk