eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaminister walczy z .. pralkami › Re: minister walczy z .. pralkami
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
    -mail
    From: philips <p...@o...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: minister walczy z .. pralkami
    Date: Fri, 29 Jul 2011 17:25:16 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 114
    Message-ID: <j0ujco$1a6$1@news.onet.pl>
    References: <j0msni$pnv$1@news.onet.pl> <j0pg5h$5tb$1@news.onet.pl>
    <19e7w093nh9ni$.tsakk3cl4oxm.dlg@40tude.net> <j0rv3r$fi5$1@news.onet.pl>
    <1...@4...net> <j0sko8$7fp$1@news.onet.pl>
    <j0tskl$7ka$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 84.38.101.242.internetia.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1311953112 1350 84.38.101.242 (29 Jul 2011 15:25:12 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Jul 2011 15:25:12 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:5.0) Gecko/20110624 Thunderbird/5.0
    In-Reply-To: <j0tskl$7ka$1@news.onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:614780
    [ ukryj nagłówki ]

    >> Według mnie z tego nic nie wynika. Producent nie jest w stanie
    >> podać Ci trwałości, którą będzie gwarantował - może ją tylko szacować.
    > Tylko te oszacowania są zazwyczaj dość dobre.
    >
    Tak i to wynika z jego doświadczenia, a na to trzeba czasu. Zatem
    producent musi być "dłużej" na rynku i klienci mają czas, aby nabrać
    zaufania.

    >> Producent nie robi wszystkiego sam - on również kupuje komponenty. I
    >> raczej nie da sobie jajek uciąć za komponenty kupione od innego
    >> producenta, za swoje komponenty z resztą też nie. Dlatego gwarancja jest
    >> "krótka". Sprzęt prawdopodobnie wytrzyma dłużej, np. moja, odpukać,
    >> pralka ma 6 lat, a gwarancji miała chyba 2 lata.
    > Jakoś producenci procesorów szacują wytrzymałość pamięci (10 lat),
    > producenci przekaźników ilość łączeń(30 lat prania 30 razy dziennie),
    > producenci łożysk czas pracy(30 lat prania 6 godzin dziennie), etc.
    > Tylko nagle się okazuje, że złożony z tego sprzęt już tylko 2 lata i
    > pada po 3..4, bo plastikowe elementy pękły.
    >
    Po prostu trwałość produktu zależy podobnie jak wytrzymałość łańcucha -
    od najsłabszego ogniwa :-)

    >> Według mnie towar droższy, ale trwalszy możesz wybrać tylko na podstawie
    >> okresu gwarancji i opinii użytkowników, ale nie będzie to już sprzęt
    >> "najnowszy", bo opinia użytkowników pojawia się po jakimś tam czasie
    >> użytkowania.
    > Tylko sprzęt powstaje seriami i zdarzało już się, że coś co uchodziło za
    > bardzo dobre w kolejnej serii już takie nie było.
    >
    No niestety, producent postanowił coś "ulepszyć" albo wpadł mu w ręce
    komponent o gorszej jakości.

    >> Nie spodziewajmy się, że zaklinanie rzeczywistości w postaci ustaw coś
    >> zmieni. Równie dobrze możemy sobie zapisać, że zawsze będziemy młodzi,
    >> piękni i zdrowi - i co z tego?
    > Nic. Ale to z ustaw wynika, że jak Cię samochód zabije przy zderzenie z
    > prędkością 30km/h to prodycent będzie miał problem. W indiach nie - i
    > ich samochody są tanie, ale niezbyt bezpieczne.
    >
    Hm, są pewne "minimalne" wymagania, które samochody muszą spełniać, ale
    to kwestia życia ludzkiego. Piszmy o wspomnianej "pralce" - samochód to
    według mnie co innego. W zakresie bezpieczeństwa użytkownika pralka
    również podlega pewnym wymaganiom, chociażby ochrony przeciwporażeniowej.

    >> Oszustwa zdarzają się i w drugą stronę, np. "kupowanie" towaru i
    >> niepłacenie. To oszustwo, kradzież, czy jak to nazwać i żaden z tych
    >> urzędów nie pomoże.
    > Jak często? Jakie możliwości obrony ma klient a jakie dostawca - nie
    > widzisz asymetrii?
    >
    Nie wiem, nie miałem problemów z egzekwowaniem swoich praw od dostawców.
    Może za krótko żyję, a może miałem szczęście?
    Według mnie wszystkich należy mierzyć tą samą miarą. Jeżeli sprawa
    trafia do sądu (producent-klient), to wyrok jest sprawiedliwy, jeżeli
    jest zgodny z prawem, a nie wtedy, jeżeli po d..e dostanie duży, czyli
    producent.

    >> Kiedyś mówiło się, że biednego nie stać na tanie rzeczy. I chodziło o
    >> to, że tanie jest gorsze. Nie chcę mówić za innych, czym się kierują.
    >> Osobiście zanim coś kupię orientuję się w ocenach sprzętu, okresie
    >> gwarancji, itp. i za sprzęt wg mnie trwalszy jestem w stanie więcej
    >> zapłacić.
    > Tylko przesłanka, że większość ludzi działa racjonalnie jest...
    > nieracjonalna.
    >
    A to już ich sprawa. Może jak się sparzą, to zaczną być racjonalni?
    Jeżeli nie, no to cóż - selekcja naturalna.

    >> I wtedy nikt nie stanie po Twojej stronie. Trzeba
    >> szukać innych sposobów nacisku na wspomnianych operatorów,
    > Wymień jakieś, byle realne.
    >
    Biorąc pod uwagę indywidualizm ludzi, to pewnie będzie ciężko. Ilu jest
    klientów korzystających z roamingu? Jeśli niewielu, to chyba nie ma
    problemu? Jeżeli jest ich wielu, to niech się skrzykną i umówią, że nie
    będą przez jakiś czas korzystać z danej usługi. Nie mówię, że to łatwe,
    ale skoro wielu ludzi ma jakiś problem, to niech poświęci trochę czasu i
    wysiłku, aby go rozwiązać.

    >> Dzisiaj w Twoim interesie urzędnik ingeruje w cenę usługi roamingu, a
    >> jutro w interesie kogoś innego będzie Tobie mówił ile masz za Twoją
    >> usługę kasować forsy. Skoro ludzie dzwonili za 5 zł, to znaczy, że było
    >> ich na to stać. Mnie na przykład nie stać na najnowszy model BMW, czy
    >> Mercedesa i nie domagam się, aby urzędnik pisał do Stuttgartu i mówił
    >> im, że ich samochody są za drogie...
    > Wyciągasz całkowicie skrajne przykłady - rynku samochodowego gdzie
    > konkurencja jest i rynku gsm gdzie jej prawie nie ma. Przypomnij sobie
    > jakie były ceny zanim URZĄD dorzucił na rynek P4 - ceny spadły i nikt z
    > operatorów jakoś nie płacze, bo teraz doją swoich klientów. Ale stawki
    > m/op się za jakiś czas ujednolicą a ceny zostaną bliżej 30 niż 60
    > groszy. Dla klientów korzystne, dla dostawców nie jest niekorzystne
    > (ogranicza zyski, ale nie generuje strat).
    >
    A czy państwo podzieliło rynek producentów samochodów? Nie. Oni po
    prostu produkują samochody, a rynek kształtują klienci. Rynek
    telekomunikacyjny państwo podzieliło tak, a nie inaczej i mamy kilku
    monopolistów. Wydaje mi się, że telefonów komórkowych jest więcej niż
    samochodów (może się mylę), to znaczy, że skoro mniejszy rynek
    samochodowy opiera się na konkurencji producentów, to większy rynek
    telekomunikacyjny tym bardziej powinien opierać się na konkurencji
    dostawców usług.
    Sprawa jest prosta - państwo ma doprowadzić do demonopolizacji rynku, a
    nie ma dyktować cen. Za podział rynku i jego monopolizację należy mieć
    pretensje do państwa, które teraz dzielnie walczy z monopolistami.
    Zajmuje się czymś do czego w ogóle nie powinno dopuścić.
    Jeżeli dobrze Cię zrozumiałem, to przez wrzuceniem przez urząd P4 ceny
    były wysokie, a po wrzuceniu niskie. Jeżeli dobrze Cię zrozumiałem, to
    właśnie sam wyjaśniłeś sobie jak należy obniżać ceny - nie zmuszając,
    ale zwiększając konkurencję. Pozwólmy działać na polskim rynku 10 firmom
    telekomunikacyjnym, a może nawet 100. To ich ból, że będą musiały
    świadczyć usługi tanio tak jak bólem piekarza jest konkurowanie z
    kilkoma, kilkunastoma innymi piekarzami w mieście. Gdyby państwo
    (miasto) ograniczyło liczbę piekarzy do jednego, to ceny by wzrosły, a
    państwo miało pole do popisu - zmuszałoby go do obniżenia cen.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: