Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
Hello Malpy,
>>> Mam obyczaj tankować przed wyjazdem i PLANOWAĆ podróż z
>>> uwzględnieniem
>>> tankowania. W życiu bym nie doprowadził do sytuacji, że na
>>> autostradzie jadę na rezerwie i nie wiem, gdzie jest stacja.
>> Ale twój obyczaj wzial sie wlasnie z tego, ze w PL mozesz trafic na
>> sytaucje gdzie... po prostu nie ma "normalnie" czyli mozliwosci
>> zatankowania.

>W życiu - po prostu tak mam, że lubię jechać a nie zatrzymywać się na
>przypadkowych stacjach po drodze.

Przyznaj - na ile tym lubieniu pomogl brak stacji na A4 ? :-)

>A Polska mała jest i prawie wszędzie da się dojechać na jednym baku.

Ale wtedy pod koniec masz resztke ... i ryzykujesz ze nie dojedziesz,
bo zwyczaj zabrania tankowania w trasie :-)
Poza tym samochod przejedzie, ale czlowiek nie i po drodze domaga sie
postoju, albo i kilku :-)

Jeszcze mozna miec doswiadczenie z Niemiec - zima nigdy mniej niz pol
zbiornika, bo jak snieg spadnie, to nie wiadomo ile przyjdzie postac.

>> No i wracajac do pierwszego zdania - stad Twoj nawyk :)
>Absolutnie nie - raczej z kiepskiej jakości paliwa na przypadkowych
>stacjach w tamtych czasach. I w tym, że mnie było stać na tankowanie
>do pełna.

I ujezdzania jednej trasy, w sam raz dobranej do zbiornika :-)

Jeszcze mozna miec auto na gaz i tankowanie czesciej..

J.