-
11. Data: 2013-07-05 18:33:18
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2013-07-05 17:33, Ivam pisze:
> W dniu 2013-07-05 12:01, Kamil Nowak 'Amil' pisze:
>> Ale jaki to ma zwiazek z tym serwisem?
>
> Taką samą mentalność.
>
>> IMHO ladnie wytlumaczyli co i jak, mamy wersje obu stron i tyle.
>
> Właśnie _ładnie_ wytłumaczyli. Ładny język i nadawanie na klienta. Zbyt
> ładnie i politycznie. Znam ten typ i mam tylko i wyłącznie złe
> doświadczenie z takiego gadania. Nie ma w nim prawdy, tylko
> udowadnianie, że oni są ok. Niezależnie czy są czy nie.
>
>
Pierwszy raz widze zeby kogos jebac za to ze jest mily i kulturalny.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X
-
12. Data: 2013-07-05 23:25:39
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2013-07-04 18:12, maverik pisze:
> do Teodora do Pruszkowa jeździj, słyszałem same pozytywy
Ja już nie pojadę do niego więcej.
--
Akarm
http://bykom-stop.avx.pl
-
13. Data: 2013-07-06 12:29:48
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Ivam <f...@w...fm> wrote:
> Jest jedna firma z Sulechowa (jeszcze istnieje, więc nazwy nie podam),
Może właśnie powinieneś?
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/
-
14. Data: 2013-07-06 13:33:44
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: Ivam <f...@W...fm>
W dniu 2013-07-06 12:29, Adam Wysocki pisze:
>> Jest jedna firma z Sulechowa (jeszcze istnieje, więc nazwy nie podam),
>
> Może właśnie powinieneś?
Hasło klucz "jedna" firma zajmująca się sprzedażą i naprawami sprzętu
rolniczego w tym mieście.
--
pzdr:
Ivam
scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
15. Data: 2013-07-06 19:32:07
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: __Maciek <i...@c...org>
Thu, 04 Jul 2013 21:16:12 +0200 Ivam <f...@W...fm>
napisał:
>Jest jedna firma z Sulechowa (jeszcze istnieje, więc nazwy nie podam),
Ale dlaczego nie?
-
16. Data: 2013-07-06 20:08:03
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: Ivam <f...@W...fm>
W dniu 2013-07-06 19:32, __Maciek pisze:
> Thu, 04 Jul 2013 21:16:12 +0200 Ivam <f...@W...fm>
> napisał:
>
>> Jest jedna firma z Sulechowa (jeszcze istnieje, więc nazwy nie podam),
>
> Ale dlaczego nie?
Żeby później nie przepychać się przez różne służby z powodu
"bezpodstawnego oczerniania", bo przecież jako klient się nie znam i nie
mogę zająć stanowiska na temat serwisu.
Wcześniej podpowiedziałem dosyć mocno - jedna (jedyna) firma na terenie
Sulechowa, która takimi tematami się zajmuje.
--
pzdr:
Ivam
scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
17. Data: 2013-07-09 08:06:55
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: "Baczek" <b...@k...pl>
>>
>>> Jest jedna firma z Sulechowa (jeszcze istnieje, więc nazwy nie podam),
>>
>> Ale dlaczego nie?
>
> Żeby później nie przepychać się przez różne służby z powodu
> "bezpodstawnego oczerniania", bo przecież jako klient się nie znam i nie
> mogę zająć stanowiska na temat serwisu.
>
> Wcześniej podpowiedziałem dosyć mocno - jedna (jedyna) firma na terenie
> Sulechowa, która takimi tematami się zajmuje.
>
Eeee tam. Jak nie będziesz zmyślał i opiszesz jak jest/było to problemów
mieć nie będziesz.
Ja kiedyś pewną sytuacje opisałem (nie dotyczyło to moto) dostałem na email
informacje,
że do sądu oddadzą i takie tam i do dziś nic. A firma duża ogólnopolska z
potencjałem ;)
Pozdrawiam
-
18. Data: 2013-07-09 19:50:56
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: "maverik" <b...@o...pl>
>> do Teodora do Pruszkowa jeździj, słyszałem same pozytywy
> Ja już nie pojadę do niego więcej.
luz, ja tylko pisałem o alternatywie, nie jeżdżę włoszczyzną więc nie wiem
jak jest naprawdę
-
19. Data: 2013-07-13 21:18:36
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: jeDrASS <b...@u...gov>
W dniu 2013-07-04 16:52, Moto-Italia pisze:
> Salon MotoItalia,
>
> W odpowiedzi na ten "otwarty list dziękczynny" chcieliśmy uprzejmie
> zwrócić uwagę, że fakty w nim zostały przedstawione bardzo jednostronne
> i w naszym mniemaniu krzywdząco dla salonu "MotiItalia", dla którego
> dbanie o dobro klienta jest celem priorytetowym. Okres, który nasz były
> klient raczył opisać jako "miesiąc umawiania na przegląd" wg naszej
> oceny był nie tylko krótszy, ale nade wszystko wynikał z nawału pracy w
> serwisie, który zajmuje się serwisowaniem maszyn wszystkich marek-
> każdego klienta pragniemy obsłużyć jak najszybciej, nie możemy jednak
> zignorować osób, które zostawiły już swoje maszyny, porzucając je na
> rzecz kogoś, kto chciałby aby zająć się jego motocyklem natychmiast. W
> każdym warsztacie samochodowym czy motocyklowym, z reguły należy się
> umówić- czasami jest to okres dłuższy, czasami natychmiastowy- tak jest
> również u nas. Pech chciał, że autor listu trafił na szczyt sezonowych
> przeglądów - stąd odległy termin, za który oczywiście przepraszamy.
Cieszę się, że Państwo odważnie postanowili odpowiedzieć na ten list..
Nie spodziewałem się tego...
Proszę porozmawiać z Panem Mateuszem kiedy do niego dzwoniłem :-)
Proszę też sobie przypomnieć, że na moje usilne zawracanie wam głowy
dostałem od Państwa numer do "Kierownika". W końcu on się ożywił i wtedy
rzeczywiście prawie z dnia na dzień przyjął, wspominając, że maszyna
będzie prawie na drugi dzień.
> Ponieważ, naprawa, z powodów niezależnych od firmy "MotoItalia", miała
Rozumiem, że mają Państwo problem z realizacją zamówień części, ale ja
mówiłem pierwszego dnia, że pocą mi się lagi. I wieźli te
uszczelniacze.. i wieźli.. i wieźli.. ponad miesiąc.. a na koniec po
opierdzielu dowieźli z Larssona..
> potrwać dłużej niż początkowo założono, zaproponowaliśmy klientowi,
> bezpłatne użyczenie motocykla zastępczego do czasu przygotowania jego
> własnej maszyny- owym motocyklem była nowa Aprilia Shiver 750. Tego
> typu zachowanie wyróżnia nas wśród serwisów - nawet jeżeli serwisy
> samochodowe udostępniają pojazdy zastępcze są to zazwyczaj usługi
> odpłatne. Niestety klient nie był zainteresowany krótkoterminowym
> użyczeniem motocykla- chciał nim pojechać na wakacje, zabrać go na około
> półtora tygodnia i zrobić ( co de facto nie było dla nas problemem)
> około 2 000 km. Wychodzimy z założenia, że motocykle udostępniamy na
> czas trwania naprawy serwisowej- nie możemy ich oddać na dłużej ponieważ
> muszą czekać w gotowości, aby ewentualnie służyć naszym innym klientom.
Ależ klient był zainteresowany. Planował wyjazd nad morze, a motocykl
tkwił w serwisie trzeci tydzień, bo panowie rozebrali go nie mając
części. Kuriozalnych uszczelniaczy do lag. Nie obiecuje się podstawienia
zastępczego motocykla, a następnie w panice jednak oddzwania, że nie
będzie. Wygląda to troszkę dziecinnie.
> Ostateczna uwaga na temat tego, że motocykl po kilkudziesięciu metrach
> po opuszczeniu serwisu zgasł na światłach, sugerująca, że nie
> dopełniliśmy jakichś obowiązków jest wprowadzaniem opinii publicznej w
> błąd. Motocykl naszego byłego klienta, został wstawiony do serwisu w
> celu wymiany uszczelniaczy w przednim zawieszeniu- ostatecznie, sama
> usługa została wykona bezpłatnie ( klient zapłacił tylko za materiały).
> Żaden dodatkowy przegląd, diagnostyka, ani jakikolwiek inny rodzaj
> serwisu nie został przez klienta zlecony. Rzeczony motocykl jest maszyną
> używaną i nie obejmuje jej gwarancja. Fakt, że zgasł na światłach nie ma
> żadnego związku z pobytem w naszym serwisie i mógł mieć wiele przyczyn,
> łącznie z nieumiejętnym wypuszczeniem sprzęgła.
Proszę nie obrażać mnie tym, że nie potrafię puścić sprzęgła. Bo jeżdżę
nie od wczoraj, a na Shiverku w trzecim sezonie mam 34kkm. i jakoś do
tej pory udawało mi się ruszyć..
Proszę porozmawiać z serwisantami, bo nie zdaje sobie Pan sprawy jak
wygląda wasz serwis, a odpisując na mój oburzony post dowodzi Pan
nieznajomości tej szczególnej sprawy lub po prostu przeinacza Pan fakty.
Otóż motocykl był oddany na przegląd przy 30k, obejmuje on pierdoły, bo
filtr powietrza i ciśnienie w oponach. Zgłosiłem lagi w okolicach końca
maja. A na trzy dni przed przyjęciem motocykla jakieś pocenie się w
okolicach zębatki napędowej. Kierownik serwisu uczciwie ostrzegł, że nie
wie co i jak z tym poceniem się i może być kłopot.
> Reasumując: klient otrzymał propozycję bezpłatnego użyczenia maszyny
> zastępczej, a sama usługa, w ramach rekompensaty za przedłużenie nie
> będące winą firmy "MotoItalia", została wykonana bezpłatnie.
Nic nie było bezpłatne :-)
Otóż za Państwa dokonania na moim motocyklu zapłaciłem 394zł.
A oto wyniki tej działalności, uszczelnienie przy zębatce napędowej, a
więc zdjęcie sprzęgła. Co skończyło się nieodpowiednim zamocowaniem i
nieodpowietrzeniem, w wyniku tego właśnie stanąłem na środku Puławskiej.
Dopychając i na wpół jadąc wróciłem do was i mechanikom wyjaśniłem co im
zrobię jak nie naprawą partactwa. Kolejna rzecz to uszczelnienie jednej
lagi po moich "delikatnych" sugestiach, że jak nie ma od miesiąca
uszczelki z napisem aprilia to trzeba ruszyć się do larssona.. :-)
A po drodze nad morze odkryłem, że oczywiście ciśnienie nie sprawdzone
:-) nie mówiąc, że w trakcie tego odkryłem w dolnej półce część waszego
podnośnika zaplątaną w przewody hamulcowe, które oczywiście były
nieprzykręcone..
> O tym jak działa nasz serwis najlepiej przekonać się samodzielnie-
> zapraszamy klientów z Warszawy i okolic, do odwiedzenia nas i
> skorzystania ze specjalnej oferty. Przez najbliższe 7 dni będziemy
> dokonywać pomiarów na hamowni w promocyjnej cenie 170zł oraz udzielać
> wszystkim klientom bezpłatnych konsultacji dotyczących możliwości
> taniego podniesienia sportowego potencjału ich motocykla. Maszyny będzie
> można również dostroić w profesjonalny sposób za pomocą hamowni.
Rzeczywiście, trzeba się przejechać i przekonać..
--
jeDrASS
-
20. Data: 2013-07-13 21:19:54
Temat: Re: list dziękczynny - Moto Italia
Od: jeDrASS <b...@u...gov>
W dniu 2013-07-04 19:47, Kuczu pisze:
> Nie bronie serwisu Moto Italia bo nie wiem jak bylo dokladnie. Ale skoro
> gosc zleca wymiane uszczelniaczy (2 h z przerwa na browara) a potem
> placze ze mu motocykl zgasl na swiatlach to cos jest z nim nie tak.
> Osobiscie sam bym takiego leszcza skroil podwojnie. Raz za uszczelniacze
> i wymiane (2h z przerwa na piwo) a drugi raz za trucie dupy.
spójrz na moją odpowiedź, zanim zaczniesz mnie kroić ;-)
a tak przy okazji, niestety nie bardzo mam gdzie się rozłożyć z
klamotami by dłubać sobie przy zabawkach.
Wiesz, człowiek jest głupi bo zakłada, że jak coś trzeba zrobić to idzie
do fachowca od tego. Jak wierzę, że jak ktoś potrzebuje
specjalistycznych narzędzi IT to idzie do fachowców z tego obszaru, jak
sam się sypie, to do lekarza, itd. Ale jak widać, życie uczy, że jednak
mechanika to samodzielnie... Choć coraz mniej mechaniki, a więcej
elektroniki..
--
jeDrASS