-
31. Data: 2011-10-06 02:52:38
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 5 Oct 2011 19:09:48 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a):
(...)
To nie sa doswiadczenia osobiste, ale badalem temat teoretycznie ok. roku
czy dwoch lat temu i jedyne opony bieznikowane, na ktore nie narzekano, a
wrecz je chwalono, to byly Collin's Winter Extrema firmy Profil.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
32. Data: 2011-10-06 07:31:54
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze:
> Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego,
> kilkunastoletniego samochodu niskiej klasy o stosunkowo niewysokiej mocy.
> Ja wiem, ze to PMS ale może uda sie utrzymać wątek wsórd tych co
> faktycznie mieli jakieś osobiste doświadczenia, a nie mają tylko
> bajkopisarskie umiejętności.
>
> ps. tylko prosze nie wracajmy do PRLu a rozmawiajmy o dzisiejszych oponach.
>
>
Mialem nalewki kiedys, juz dlugo po PRL i nie polecam, lepsze byly te
lyse, ktore zamienilem na nalewki.
Wiecej juz nigdy sie nie skusilem, bo wolalem kupic nowe to i nie wiem
jak to teraz wyglada.
--
Karolek
-
33. Data: 2011-10-06 09:35:32
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: "kamil/Endurorider.pl" <f...@g...lp>
Użytkownik "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j6ild0$2vq$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "scobowski"
>
>> Mając wybór: używka po 120 i regenerat po 120 - kupiłem te drugie.
>> sprzedający: Zakład Bieżnikowania Opon Gold-Gum
>> Olsztyn, ul. Księdza Jakuba Jagałły 9 (Kieźliny)
>
> Żeś przyoszczędził, zważywszy na fakt, że macałem sobie dzisiaj Frogo2 w
> Tesco po 190 zł (195/65/15) -to wychodzi jakieś 280zł różnicy i co tam
> sobie za te 280 nakupiłeś?
Pińcet zielonych i pomarańczowych choinków na wszyćkie lusterka :)
--
pozdrawiam
kml
-
34. Data: 2011-10-06 09:50:26
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Wed, 5 Oct 2011 19:09:48 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
<y...@w...pl> wrote:
Staram się nie pić przed jazdą, ale mam kilka: czarnoporzeczkową,
malinową. Teraz robi się z pigwy, ale jeździć na niej będzie można
dopiero za jakiś czas.
http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka
-
35. Data: 2011-10-06 09:53:30
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: "stabillo" <c...@o...eu>
Użytkownik "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j6ild0$2vq$1@mx1.internetia.pl...
> Żeś przyoszczędził, zważywszy na fakt, że macałem sobie dzisiaj Frogo2 w
> Tesco po 190 zł (195/65/15) -to wychodzi jakieś 280zł różnicy i co tam
> sobie za te 280 nakupiłeś?
zostawilem sobie na emeryture, ktora nie wyplaci mi panstwo za 30 lat,
jakis tydzien zycia... zawsze cos :)
-
36. Data: 2011-10-06 09:55:55
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: kamil d <k...@t...pl>
W dniu 2011-10-05 23:28, Michał pisze:
>
> Ale lanos 1.6 tak ma,
Jakoś po założeniu tanich Rain Expierdów przestał mieć. Nawet na
zużytych oponach, które były chyba od nowości zachowywał się o niebo
lepiej niż na nalewkach.
--
kamil d
-
37. Data: 2011-10-06 10:39:22
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: kamil d <k...@t...pl>
W dniu 2011-10-06 00:13, scobowski pisze:
> czw 30 lip 2009 - wystawiałem chłopu pozytywny komentarz po tygodniu
> testowania.
Chętnie bym opisał w negu właściwości tego produktu ale niestety
zamówiłem przez sklep internetowy. Zamawiałem jakoś pod koniec
października 2010.
> W międzyczasie byłą zima i zimowe kółka, później wiosna - i do teraz
> oponki bez zarzutu.
> Gorsze od pirelli SP-Sport :D, o niebo lepsze niż Fuldy Carat Progresso
> (takie kolejno były na tym samochodzie poprzednio).
Moje były gorsze od czegokolwiek co miałem wcześniej w jakimkolwiek
aucie. Przy wyważaniu zero problemu, pod względem "mechanicznym" też
raczej są ok, nie sądzę, żeby coś się z nich miało oderwać, niestety jak
pisałem pod względem przyczepności jest tragedia.
> Mając wybór: używka po 120 i regenerat po 120 - kupiłem te drugie.
Wybierałem pomiędzy nalewkami a nowymi Frigosami, wtedy o używanych
nawet bym nie pomyślał. Teraz, kto wie, skoro na starych zużytych
oponach normalnej firmy auto zachowywało się o niebo lepiej...
Może to kwestia quattro, może letnie robią lepsze a może po prostu
miałeś szczęście i trafiłeś w dobre egzemplarze, ja w stronę nalewek na
pewno już nie spojrzę.
--
kamil d
-
38. Data: 2011-10-06 10:52:40
Temat: Re: kto? je?dzi? na nalewkach (ostatnio)?
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2011-10-06 09:53, stabillo pisze:
> U?ytkownik "Przemys?aw Czaja"<p...@p...fm> napisa? w wiadomo?ci
> news:j6ild0$2vq$1@mx1.internetia.pl...
>
>> ?e? przyoszcz?dzi?, zwa?ywszy na fakt, ?e maca?em sobie dzisiaj Frogo2 w
>> Tesco po 190 z? (195/65/15) -to wychodzi jakie? 280z? r?nicy i co tam
>> sobie za te 280 nakupi?e??
>
>
> zostawilem sobie na emeryture, ktora nie wyplaci mi panstwo za 30 lat,
> jakis tydzien zycia... zawsze cos :)
>
>
Tydzień? Chcesz żyć na emeryturze jak burżuj? :>
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
39. Data: 2011-10-06 13:33:38
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>
On 2011-10-06 02:03, Tomasz Pyra wrote:
> W dniu 2011-10-05 20:36, Kuba (aka cita) pisze:
>
>> A wracając do tematu - moje pytanie bierze sie z *niewiedzy*
>> Zastanawiam sie czy coś sie zmieniło w technologii (a konkretnie w
>> kontroli jakości) wykonania od czasów Fiatów 126p, kiedy to ostatnio
>> mialem wlasnie w takim pojeździe założone nalewki ;)
>
> Wiesz... są nalewki i nalewki.
> Mam teraz komplet nalewek slicków i medie.
Przyznaj się kto jest producentem ? Fedima ? Mają homologację drogową ?
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
40. Data: 2011-10-06 15:54:32
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Excite <n...@n...bedzie.pl>
W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze:
> Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego,
> kilkunastoletniego samochodu niskiej klasy o stosunkowo niewysokiej mocy.
> Ja wiem, ze to PMS ale może uda sie utrzymać wątek wsórd tych co
> faktycznie mieli jakieś osobiste doświadczenia, a nie mają tylko
> bajkopisarskie umiejętności.
Miałem 2 lata temu letnie to rant ochronny wpierw się łuszczył a potem
odpadł. Na mokrym słabo trzymały, auto miało tendencję do "pływania" jak
by się jechało na bardzo wysokim profilu opony. Po prostu wyrobionego,
miękkiego boku opony nic nie zregeneruje. Zimówki miałem dwa komplety,
oba to była tragedia. Nierówno odlany bieżnik miał bicie, fatalne
trzymanie na mokrym, głośne, ciężkie. Przy >70km/h zamiast cieszyć się
jazdą to przez głowę przechodzą myśli jak tam stan klejonego bieżnika,
czy się nie rozlatuje. Jazda autostradowa to już w ogóle tortura dla
psychiki ;)