-
21. Data: 2011-10-05 23:28:50
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
kamil d <k...@t...pl> napisał(a):
> W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze:
> > Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego,
> > kilkunastoletniego samochodu niskiej klasy o stosunkowo niewysokiej mocy.
>
> Jak chcesz to mam do opylenia 175/60/R14 kupione od Gold Gum z Olsztyna.
> Zamówiłem przed ostatnią zimą w ramach eksperymentu, niestety
> eksperyment się nie udał i nie mam zamiaru już na tym gównie jeździć.
>
> Auto nastoletnie, bardzo niskiej klasy i małej mocy, tj. Lanos 1.6. Co
> prawda nie ma problemu z wyważeniem i nie ma "bicia" ale jeździ się
> TRAGICZNIE. Jazda na tym czymś jest po prostu niebezpieczna, o mokrym
> nie ma co wspominać, hamowanie i przyśpieszanie jak na lodowisku.
> Najgorsze jest to, że auto ma tendencje do ślizgania się nawet na
> suchym, nie wiem z czego robią te opony ale przyczepności prawie nie ma
> i np. bardzo łatwo wykręcić bąka po rozbujaniu samochodu.
> Przed ostrzejszym zakrętem zawsze bardzo zwalniałem bo bałem się że
> wylecę do rowu. Żeby było jasne, nie jeżdżę swoim złomem szybko.
> Jedyny pozytyw, że ze śniegu dawało się jakoś w miarę łatwo wyjechać.
>
> Nie kupił bym już tego nawet do miasta chyba, że ktoś lubi zbierać
> pieszych na maskę.
>
Ale lanos 1.6 tak ma,
jak depniesz na trochę skręconych kołach to ślizga - JEDNYM KOŁEM !!!!
nie skręca i leci przodem, a czasami tył wyprzedza przód
bokiem się nie da lecieć bo pierońsko niesterowne.
za to na prostej przyśpieszał nawet, w huku ale przyspiesza :)
i auto "odpływa" przy ponad 120km/h, i durne odcięcie paliwa
na 4 biegu przy 180m/h.
Hamulce tak do 70km/h miało bardzo dobre, ponad 140km/h dramat.
Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2011-10-05 23:55:51
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Kuba (aka cita
> Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami
Nalewkami? O to nie mam doświadczeń! ja tylko szmpanskoje i kawior :)
-
23. Data: 2011-10-06 00:13:59
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: scobowski <s...@a...tlen.pl>
W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze:
> Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego,
> kilkunastoletniego samochodu niskiej klasy o stosunkowo niewysokiej mocy.
> Ja wiem, ze to PMS ale może uda sie utrzymać wątek wsórd tych co
> faktycznie mieli jakieś osobiste doświadczenia, a nie mają tylko
> bajkopisarskie umiejętności.
>
> ps. tylko prosze nie wracajmy do PRLu a rozmawiajmy o dzisiejszych oponach.
>
>
Same spece, żaden ci sie nie przyzna, nie na grupie, gdzie sami
eksperci. Wolą kupić 5-letnie używki "prawie jak nówka, aż 4mm
bieżnika", chujtam, że wszystkie stały sobie skośnie przez 3 lata i
każda dobiła min raz do krawężnika ;) Pacnie się nabłyszczaczem - można
szpanować ;)
80 quattro 2,6, nie oszczędzam go, nie oszczedzam kół, nie oszczędzam
zawieszenia: katuje w poznaniu (90% to miejskie przebiegi). Dziury,
krawężniki, ciągła budowa i remont... i parę wyremontowanych długich
prostych :P
czw 30 lip 2009 - wystawiałem chłopu pozytywny komentarz po tygodniu
testowania.
W międzyczasie byłą zima i zimowe kółka, później wiosna - i do teraz
oponki bez zarzutu.
Gorsze od pirelli SP-Sport :D, o niebo lepsze niż Fuldy Carat Progresso
(takie kolejno były na tym samochodzie poprzednio).
Mając wybór: używka po 120 i regenerat po 120 - kupiłem te drugie.
sprzedający: Zakład Bieżnikowania Opon Gold-Gum
Olsztyn, ul. Księdza Jakuba Jagałły 9 (Kieźliny)
-
24. Data: 2011-10-06 00:23:16
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "scobowski"
> Mając wybór: używka po 120 i regenerat po 120 - kupiłem te drugie.
> sprzedający: Zakład Bieżnikowania Opon Gold-Gum
> Olsztyn, ul. Księdza Jakuba Jagałły 9 (Kieźliny)
Żeś przyoszczędził, zważywszy na fakt, że macałem sobie dzisiaj Frogo2 w
Tesco po 190 zł (195/65/15) -to wychodzi jakieś 280zł różnicy i co tam
sobie za te 280 nakupiłeś?
-
25. Data: 2011-10-06 00:35:04
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: to <t...@x...abc>
begin scobowski
> (takie kolejno były na tym samochodzie poprzednio). Mając wybór: używka
> po 120 i regenerat po 120 - kupiłem te drugie.
To super, że Twoje akurat "działają" (o ile rzeczywiście porównałeś je w
sensowny sposób), tyle, że w przypadku nalewek ilość fuckupów jest
zatrważająca. Często nie dają się wyważyć, bieżnik się odkleja itp.
Pomijam już to, jak się na tym jeździ.
A używka za 120 to jest prawie nowa opona, a nie kilkuletnia, krzywa i z
4 mm. Te drugie chodzą niemal za darmo. Z całą pewnością będzie lepsza od
nalewki.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
26. Data: 2011-10-06 00:51:06
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-10-05 20:36, Kuba (aka cita) pisze:
> No i główne pytanie to takie - na ile ustępują one najtańszym oponom nowym.
> Skoro w rozmiarze 195/65R15 najtańsze opony to koszt ok 180zł a nalewki
> to ok 100 zł to zakładając jazde, która nie przewiduje szczególnego
> przekraczania prędkości prędkości poza terenem zabudowanym oraz to, ze
> jeszcze nigdy nie mialem tego samego samochodu przez dwa sezony zimowe
> pod rząd ... to opcja nalewek wydaje sie być lepsza niż używek.
> Pytanie jest zasadnicze - czy nadal występują problemy z wyważeniem, czy
> rozwarstwianiem sie bieżnika... podczas normalnego użytkowania opony.
>
Uzywam polskiej firmy Profil - model Alpiner (zimowki) i nie narzekam.
Znajomy gumiarz bardzo chwalił firme (żeby nie było - opony nie były
kupowane u niego i nie mial w tym interesu), prawie nie trzeba było
doważać, twierdzil tez, ze to najlepsza z "nalewajek" jakie zna, bo jako
baze do produkcji biora opony nie starsze niz 2 lata.
--
venioo
GG:198909
-
27. Data: 2011-10-06 01:05:23
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: koziel <k...@w...pl>
On 5 Paź, 19:09, "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl> wrote:
> Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego....
Witaj!
Nie wiem jaki rozmiar masz na mysli, ale mam Uniroyale MSPlus 6 175/65
R14. Uzywalem 2,5 m-ca a bieznik zachowal 8 mm. W razie czego info pod
gg 5767314 - co by na Grupie nie zostac "zbesztanym" za reklame ;-)
Pozdrawiam,
Emil.
-
28. Data: 2011-10-06 02:03:08
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-10-05 20:36, Kuba (aka cita) pisze:
> A wracając do tematu - moje pytanie bierze sie z *niewiedzy*
> Zastanawiam sie czy coś sie zmieniło w technologii (a konkretnie w
> kontroli jakości) wykonania od czasów Fiatów 126p, kiedy to ostatnio
> mialem wlasnie w takim pojeździe założone nalewki ;)
Wiesz... są nalewki i nalewki.
Mam teraz komplet nalewek slicków i medie.
Jestem z nich zadowolony, tyle że kosztowały więcej niż nowe opony
średniej klasy, więc pewnie nie o takie chodziło.
Jeszcze z doświadczeń ze sportowymi nalewkami - jak jeździłem na kołach
13" to nalewki były złe, a teraz mam 17" i nalewki są dużo lepsze.
Wniosek jest taki, że nie dało się zdobyć przyzwoitych karkasów na 13",
a na 17" już o to łatwiej.
Jeżeli chodzi o samą jazdę - na lato wolałbym kupić używane opony niż
tanie nalewki. Natomiast na zimę brałbym nalewki zamiast używek.
Latem ważniejsze żeby opona dobrze znosiła duże siły, nie rozpadła się
przy tym i była zrobiona z dobrej gumy.
Natomiast zimą ważniejszy wysoki bieżnik, a opona i tak nie będzie
poddawana żadnym dużym naciskom.
Tyle że co to za rozmiar? Najtańsze Dębice są naprawdę tanie, a całkiem
dobre.
-
29. Data: 2011-10-06 02:05:40
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: to <t...@x...abc>
begin Tomasz Pyra
> Natomiast zimą ważniejszy wysoki
> bieżnik, a opona i tak nie będzie poddawana żadnym dużym naciskom.
Chyba na biegunie.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
30. Data: 2011-10-06 02:07:39
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: to <t...@x...abc>
begin Kuba \(aka cita\)
> Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego,
> kilkunastoletniego samochodu niskiej klasy o stosunkowo niewysokiej
> mocy. Ja wiem, ze to PMS ale może uda sie utrzymać wątek wsórd tych co
> faktycznie mieli jakieś osobiste doświadczenia, a nie mają tylko
> bajkopisarskie umiejętności.
Poczytaj na forach jakie ludzie mają z tym problemy. Często nie da się
wyważyć, odkleja się bieżnik itp. Jak już musisz, to kup markowe używki,
najlepiej od kogoś, kto np. zmienił felgi na większe albo sprzedał auto
na zimowych/letnich i drugi komplet mu niepotrzebny.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway