W dniu 2010-09-16 20:36, r...@k...pl pisze:

> W Twoich ukochanych Niemczech straciłbyś prawko na 3 m-ce.

W jego ukochanych niemcach, 80 % dalekiej podróży pokonał by
autostradami, i zjeżdżając z niej zupełnie nie miałby powodów
ciąć na "ostatnich kilometrach" bo gówno statyustycznie by mu to
dało ;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008

do góry

Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości
news:gso496taaq4gtke4lt9otbueqanrrrhtqm@4ax.com...
Tue, 14 Sep 2010 21:41:02 +0200, w <i6oj4a$vhi$1@news.onet.pl>, "Cavallino"
<c...@k...pl> napisał(-a):

> Użytkownik "pj" <p...@p...pl> napisał w wiadomości news:
>
> > Ja jako kapelusznik bym pewnie tak 100-110 jeśli warunki byłyby takie
> > jak
> > na zdjęciach.
>
> Bez jakichś nadzwyczajnych okoliczności pewnie 130-140 bym jechał.

>W jakim kraju byłoby to możliwe?

W każdym.
Praktycznie nigdzie nie jeżdżę wolniej.
Cała różnica między poszcz. krajami że w jednych jest to dozwolone na
normalnych drogach (którymi są autostrady) a w innych nie (bo zamiast
autostrad mają drogę gminną dla zmyłki oznaczoną jedną cyfrą).

>W Twoich ukochanych Niemczech straciłbyś prawko na 3 m-ce.

Nie, bo tam byłaby to autostrada.

do góry

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl> napisał w wiadomości
news:i6tocp$l14$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2010-09-16 20:36, r...@k...pl pisze:
>
>> W Twoich ukochanych Niemczech straciłbyś prawko na 3 m-ce.
>
> W jego ukochanych niemcach, 80 % dalekiej podróży pokonał by autostradami,
> i zjeżdżając z niej zupełnie nie miałby powodów ciąć na "ostatnich
> kilometrach" bo gówno statyustycznie by mu to dało ;)

Dokładnie tak.
Nie musiałbym jechać jedną z kilku głównych dróg w kraju pozostawioną w
takim standardzie.

do góry

elmer radi radisson wrote:
> On 2010-09-16 19:16, Bydlę wrote:
>
>> A ja odpowidałem na pytania postawione bez takiego założenia.
>> Zacytować?
>> > to juz tak kazdy moze sobie zakupic sprzet i fotki robic ?
>> > oni to potem sprzedaja policji/strazy gminnej ?
>
>
>
> Chyba widac o jakie zalozenie chodzilo i jakiego typu wykorzystanie
> sprzetu, w zwiazku z nastepnym pytaniem.
> W koncu jakos sie nikt nie pyta na grupie, czy mozna stac na parkingu
> w lesie i siku robic albo jesc kanapki.

Kto wie - mam przykłady na to, że ludzie czytają to co napiszę, ale
bełkoczą i wymyślają brenide, na które odpisuję.

Gdyby autor dostał wezwanie ze zdjęciem z tamtego miejsca, to inaczej
traktowałbym sprawę.

(parę dni temu na trasie spotkałem gości robiących zdjęcia samochodom
(tak, z użyciem lapmy błyskowej). idioci stawali tam na hamulcach i
stwarzali zagrożenie, normalni jechali dalej tak, jak jechali. miałbym
pytać na grupie, czy komuś wolno robić zdjęcia? ja wiem że wolno, więc
nie pytałem, ale autor wątku nie wiedział, bo zadał dość precyzyjne
pytania...
;>)

--
Bydlę

do góry

begin r...@k...pl

>> >> > Akurat 110km/h to rozsądny maks tam.
>> >>
>> >> Dla Poloneza czy Imprezy STI?
>> >
>> > A za kółkiem którego siedzisz?
>>
>> A co to ma za znaczenie?
>
> Bo auto generalnie samo nie jeździ.

To jednak odkryłeś, że "rozsądny maks" będzie różny dla różnych aut i
różnych kierowców?

--
ignorance is bliss

do góry

17 Sep 2010 09:28:46 GMT, w <4c9334ce$0$22813$65785112@news.neostrada.pl>, to
<t...@a...xyz> napisał(-a):

> begin r...@k...pl
>
> >> >> > Akurat 110km/h to rozsądny maks tam.
> >> >>
> >> >> Dla Poloneza czy Imprezy STI?
> >> >
> >> > A za kółkiem którego siedzisz?
> >>
> >> A co to ma za znaczenie?
> >
> > Bo auto generalnie samo nie jeździ.
>
> To jednak odkryłeś, że "rozsądny maks" będzie różny dla różnych aut i
> różnych kierowców?

Powiem więcej, gdybyś ty jechał w Subaru to nawet mógłbyś jechać 140km/h z 1%%
we krwi. W ten sposób dowiedziałeś się przy okazji, że i alkohol działa różnie
na każdego człowieka.

Może zaproponuj jakąś funkcję dozwolonej prędkości z danych: samochód (kurcze,
jak to opisać liczbowo?), liczby pkt w Need For Speed oraz z promili we krwi?

do góry

Thu, 16 Sep 2010 20:41:30 +0200, w <i6tocp$l14$1@node2.news.atman.pl>, "Rafał
\"SP\" Gil" <u...@m...pl> napisał(-a):

> W dniu 2010-09-16 20:36, r...@k...pl pisze:
>
> > W Twoich ukochanych Niemczech straciłbyś prawko na 3 m-ce.
>
> W jego ukochanych niemcach, 80 % dalekiej podróży pokonał by
> autostradami, i zjeżdżając z niej zupełnie nie miałby powodów
> ciąć na "ostatnich kilometrach" bo gówno statyustycznie by mu to
> dało ;)

Ten kawałek statystycznie też gówno mu da, 130-140kph można tam pojechać chyba
tylko dla poprawy samopoczucia, bo na czasie podróży zaoszczędzi sekundy. :)

do góry

Thu, 16 Sep 2010 21:13:07 +0200, w <i6tq7v$utl$1@news.onet.pl>, "Cavallino"
<c...@k...pl> napisał(-a):

> > Bez jakichś nadzwyczajnych okoliczności pewnie 130-140 bym jechał.
>
> >W jakim kraju byłoby to możliwe?
>
> W każdym.
> Praktycznie nigdzie nie jeżdżę wolniej.
> Cała różnica między poszcz. krajami że w jednych jest to dozwolone na
> normalnych drogach (którymi są autostrady) a w innych nie (bo zamiast
> autostrad mają drogę gminną dla zmyłki oznaczoną jedną cyfrą).
>
> >W Twoich ukochanych Niemczech straciłbyś prawko na 3 m-ce.
>
> Nie, bo tam byłaby to autostrada.

Tak, mają tam takie 1-pasmowe autostrady bez poboczy i ustawiają tam 130kph?
Fajny ten kraj.

do góry

Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości news:

> >W Twoich ukochanych Niemczech straciłbyś prawko na 3 m-ce.
>
> Nie, bo tam byłaby to autostrada.

>Tak, mają tam takie 1-pasmowe autostrady bez poboczy

Nie, za to mają 3 pasmowe i nie zmuszają ludzi do jeżdżenia krajowymi
drogami w wykonaniu gminnych.

do góry

Fri, 17 Sep 2010 22:28:41 +0200, w <i70j1j$657$1@news.onet.pl>, "Cavallino"
<c...@k...pl> napisał(-a):

> Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości news:
>
> > >W Twoich ukochanych Niemczech straciłbyś prawko na 3 m-ce.
> >
> > Nie, bo tam byłaby to autostrada.
>
> >Tak, mają tam takie 1-pasmowe autostrady bez poboczy
>
> Nie, za to mają 3 pasmowe i nie zmuszają ludzi do jeżdżenia krajowymi
> drogami w wykonaniu gminnych.

Jak już podajemy idiotyczne argumenty, to powiem -- za mało zarabiasz i za mało
płacisz podatków.

do góry