eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikakradzież prąduRe: kradzieżpr?du
  • Data: 2010-02-06 10:51:52
    Temat: Re: kradzieżpr?du
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 5 Feb 2010 16:36:48 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >Pan J.F napisał:
    >> No moze sie sie wyrazilem - ale termometr na srodku cos tam wykaze
    >> ze jednak cieplejszy/zimniejszy niz u sasiada.
    >Nie. W zależności od stopnia otwarcia zaworu, może być tak, że ciepłe
    >jest pół grzejnika, jedna trzecia, albo trzy czwarte. A reszta chłodne.
    >Granica bywa dość wyraźna, nie jest to w każdym razie liniowy gradient.
    >Taka to dość skomplikowana mechanika płynu, którą sam nie do końca
    >rozumiem, ale zjawisko potwierdzone jest w praktyce.

    Tylko ze to niemozliwe przeciez.
    Owszem - teoretycznie mogloby byc cos takiego ze woda z rury sobie
    splywa pierwszym zeberkiem, a w pozostalych woda krazy w przeciwna
    strone.

    Ale juz w jednym zeberku woda uciec nie moze - ile wplywa od gory tyle
    plynie przez caly przekroj do samego dolu. I na calej dlugosci ceplo
    oddaje, choc niekoniecznie rowno. Ale ze intensywnosc wymiany ciepla
    jest proporcjonalna do roznicy temperatur, to proces jest
    asymptotyczny i nie uda sie wychlodzic wody do temperatury pokojowej.
    Proces raczej nie bedzie mial liniowego rozkladu i termometr w polowie
    raczej bedzie inaczej niz srednia wskazywal, ale cos tam jednak troche
    zblizonego do prawdy zmierzy.

    Owszem, pomacalem kaloryfer i ja. Na gorze cieply, na dole zimny.
    IMHO to kwestia reki - dla niej wszystko co ma ponad 36C to cieple, a
    ponizej zimne.

    >> akurat odwrotnie - gdybys mial tak samo otwarty zawor to przy otwartym
    >> oknie kaloryfer bedzie nieco chlodniejszy i podzielnik prawdopodobnie
    >> mniej zliczy. Czyli zle, bo ciepla zuzyto wiecej.
    >> Ale zapewne tez bedzie wtedy za zimno w domu, wiec sie odkreci zawor,
    >> kaloryfer sie podgrzeje mocniej i podzielnik to zliczy.
    >
    >Nie odwrotnie, tylko właśnie tak. Kaloryfer opatulony pierzyną ma
    >równomierną temperaturę, dT jest bliskie zeru, podzielnik wykazuje
    >małe wartości i tak powinno być. A jak będziemy dmuchać mu po żebrach
    >chłodnym powietrzem, to dT wzrośnie, bo i moc z niego będziemy pobierać.

    Ale mowisz chyba o dT na rurach wlotowej i wylotowej. Podzielnik ich
    nie mierzy.
    Podzielnik cieczowy starego typu mierzy [tzn uwzglednia] tylko
    temperature grzejnika. I nie jest to takie glupie, skoro tu
    dT=T_grzejnika-T_pomieszczenia. T_grzejnika trzeba jakos usrednic, a
    T_ pomieszczenie wynosi 20+/-2 stopnie.

    Nowe podzielniki mierza dwie temperatury. Wydaje mi sie ze to
    temperatura grzejnika oraz otoczenia, choc ta otoczenia to nie bardzo
    jest jak zmierzyc.
    A moze to temperatury w dwoch punkach wzdluz zeberka ? Mozna by wtedy
    oszacowac ile tych 10cm zebra oddaje.

    Tak czy inaczej - podzielnik zmierzyl 57.3 i 48.4 st C.
    A za chwile 43.5 i 37.5.

    Jak myslisz - zawor przykrecilem czy wentylator pod kaloryfer
    podstawilem, czy okno otwarlem ?

    Tak nawiasem mowiac to w obu warunkach zliczal podobnie szybko.
    Czyzby i one mialy zaszyte "wspolczynnik sprawiedliwosci spolecznej" ?

    >Morał z tego taki, że w mieszkaniu z takimi podzielnikami temperaturę
    >dobrze jest regulować przez izolowanie kaloryfera lub dmuchanie weń
    >wentylatorem. To się w miarę dobrze koreluje z ponoszonymi opłatami.
    >Dławienie przepływu (otwieranie okna tym bardiej) przynosi odwrotne
    >skutki ekonomiczne.

    Pomijajac te zawory termostatyczne - to wydaje mi sie ze sie mylisz.

    >>>> Raczej chodzi mi o to ze ta temperatura jest prawie taka sama u
    >>>> wszytkich, wiec jeden ze skladnikow wzoru jest podobny. I ma niewielki
    >>>> wplyw na zaklamanie pomiaru.
    >>> Ale skoro już to *zakładamy*, to można w ogóle nie mierzyć, bo wszystko
    >>> da się policzyć.
    >>
    >> ale nie policzysz tego jak kto ma zawor otwarty, ani jak okna :-)
    >
    >A co mnie to obchodzi? *Zakładam* stałą temperaturę, więc co mi będzie
    >jeden z drugim kręcił kurkiem. A jak otworzy okno, będzie miał
    >chłodniej -- to jego zmartwienie (wodę w obiegu też trochę bardziej
    >wychłodzi, ale nie ma to aż tak wielkiego znaczenia).

    Owszem, mozesz zlikwidowac zawory i kazdemu dostarczac tyle samo
    ciepla, a oni niech sobie otwieraja okna jak im za goraco, ale
    przeciez nie o to chodzi.

    Jednemu wystarcza 18C, co mu zapewnia grzejnik majacy 30C na srodku, i
    skrecony na 1/4 zawor, inny lubi 22C, wiec u niego grzejnik jest
    otwarty na 1/2 i ma 50C na srodku.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: