W dniu 2012-12-11 12:39, tck pisze:
> (...)
>
> Myslalem, ze te czasy juz minely, ze znikaja cale kola, (...)

Idą święta, odbywa się poszukiwanie prezentów.
Mojemu synowi ukradli rower, a ściślej zrabowali
go na ulicy, zrzucając syna z roweru, w Wielką
Sobotę, krótko przed uroczystościami pierwszokomunijnymi.
Najwyraźniej jakiś wujek, chcąc dotrzymać nowej
chrześcijańskiej tradycji podarunków, w ten sposób
zaopatrzył się w całkiem niezły rower.

Może i teraz tak działa, tyle że szuka taniego
sposobu na skompletowanie dobrego samochodu?

Jan