eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodykoniec diesli
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 116

  • 61. Data: 2018-11-17 14:27:38
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 16 Nov 2018 17:33:17 +0000 (UTC), Dominik Ałaszewski

    > Oczywiście, surowce do produkcji akumulatorów LiIon są tanie,

    Nie są tanie, ale też nie są w jakichś koszmarnych ilościach wykorzystywane
    w bateriach. Do tego można metale recyklingować, z użyciem owszem energii,
    ale uwaga, słonecznej.

    > powszechnie dostępne, wydobywane i przetwarzane
    > z poszanowaniem praw człowieka i środowiska naturalnego
    > (zwłaszcza w Kongu),

    Przytocz może ilu ludzi zginęło wydobywając ropę, ilu zginęło walcząc o
    ropę, ilu przy wydobyciu pracuje w super idealnych warunkach szanujących
    człowieka i jak ucierpiało środowisko z tytułu jego wydobycia i
    późniejszego zadymiania ludzi rafneriami i spalinami z rury wydechowej, o
    lejących się na ulicę olejach nie wspomnę.

    > a gęstość magazynowanej energii przewyższyła już dawno
    > tę paliw (0,54 MJ/kg w porównaniu do żałosnego
    > 46 MJ/kg beznyny).

    O tej wadzie już wiadomo.

    > Kto twierdzi inaczej, powtarza zasłyszane mity.

    Owszem.

    > Albo może po prostu nie jest idiotą.

    Może jednak pofatygujesz się do wspomnianego wątku, przeczytasz i dodasz
    coś od siebie, jeśli w ogóle będziesz miał co dodać?

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 62. Data: 2018-11-17 14:29:13
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    16 Nov 2018 16:13:21 GMT, Mateusz Viste

    > No nie, za drugim razem przecież tłumaczył że sam tak wybrał.

    Nie za drugim, tylko dużo wcześniej, a że ten troll nie przyjmuje co się do
    niego pisze, to dlatego siedzi w kiblu.

    > Tylko po prostu uznał, że elektryk nie nadaje się do niczego.

    Napisałem do czego się nie nadaje, a nie że do wszystkiego.
    Ty chyba też chcesz do kibla trafić?

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 63. Data: 2018-11-17 14:44:48
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 17 Nov 2018 14:29:13 +0100, Myjk wrote:
    > Napisałem do czego się nie nadaje, a nie że do wszystkiego.

    No ale właśnie - skoro nie nadaje się dla Myjka z internetu, zwolennika
    ekologii elektrycznej i aktywnego działacza co to *nawet* kabel
    przeciągnął pod posadzką garażu do ładowania wirtualnego elektryka, to
    wniosek nasuwa się oczywisty. Bo potrzeb raczej nie masz nadzwyczajnych,
    których nie miałby zwykły Kowalski.

    > Ty chyba też chcesz do kibla trafić?

    W doborowym towarzystwie wszędzie wesoło!

    Mateusz


  • 64. Data: 2018-11-17 15:08:18
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 17.11.2018 o 14:44, Mateusz Viste pisze:

    > No ale właśnie - skoro nie nadaje się dla Myjka z internetu, zwolennika
    > ekologii elektrycznej i aktywnego działacza co to *nawet* kabel
    > przeciągnął pod posadzką garażu do ładowania wirtualnego elektryka, to
    > wniosek nasuwa się oczywisty. Bo potrzeb raczej nie masz nadzwyczajnych,
    > których nie miałby zwykły Kowalski.

    Na dzień dzisiejszy elektryk to nadaje się drugie w rodzinie miejskie
    auto, będące zaprzeczeniem idei miejskiego auta. Łaczące wszystkie wady
    samochodu klasy E z A. Dlatego nadaje się tylko dla hipsterów na
    zasadzie - patrzcie jaki jestem ekstrawagancki i bogaty. Kupiłem drogie
    gówno nie nadające się do niczego, ale za to modne.

    Tak naprawdę to również zaprzeczenie idei "ekologiczności" - nie dość że
    daje więcej CO2 niż zwykła spalinka, to sama idea posiadania na siłę
    wielu aut nie jest zbyt ekologiczna;)

    Shrek


  • 65. Data: 2018-11-17 15:08:45
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    16 Nov 2018 16:05:09 GMT, Mateusz Viste

    > Prąd jest - ale skoro wspomniałeś iż "na wsi słońce też świeci" to
    > uznałem że sugerujesz jakąś autonomię energetyczną.

    To Ty pisałeś o wsi, akumulatorach i to Ty sugerowałeś
    jakąś autonomię -- nie ja.

    > Inna sprawa, że prąd jest latem zawsze, a zimą różnie.

    Ale nie na wsi, tylko w lesie. Na wsi prądu rzadko kiedy brakuje. Więc
    można naprodukować w lato (i to ważne z punktu elektrowni, bo nam
    notorycznie brakuje energii w lato głównie dlatego że się elektrownie
    przegrzewają z braku wody) i odebrać to sobie w zimie.

    > Jak przez tydzień nie ma prądu to trochę smutno byłoby patrzeć na
    > elektryka w szopie. Obecnie jak na kilka dni zniknie prąd, to samochód
    > zasila mi dom, a nie odwrotnie.

    Jak pisałem, jesteś nawet nie procentem, a raczej promilem, a myślisz że
    wszyscy tak mają jak Ty. No więc większość tak nie ma, ba, dąży do tego aby
    nie żyć jak w średniowieczu.

    > ??? 2121. Odpala zawsze kiedy jest potrzeba, nawet przy -20. Metrowe
    > zaspy pokonuje ze śmiechem. A jak w polu stanie to wyciągam
    > z bagażnika kanister, dolewam i jadę dalej.
    > Ale ja się pytałem o faktyczną ofertę rynkową. Świat fantazji też lubię,
    > ale akurat jak mam jechać w las po opał albo do miasta po bułki to wolę
    > coś co jedzie.

    Faktycznej oferty nie ma, bo nikt, może poza Tobą i paroma innymi co lubią
    się taplać w błocie rozjeżdżając lasy, takiego auta nie potrzebuje. Poza
    tym ponownie, elektryki są do miast a nie do lasu.

    > Z tylko jednym kołem to i mój by nie pojechał - musi mieć co najmniej
    > dwa, i to na wspólnej osi. W praktyce jednak nigdy nie sprawiło mi to
    > problemu.

    Wersja spalinowa Outlandera zjeżdża nawet na jednym kole
    -> https://www.youtube.com/watch?v=xa2x_M6HmKE

    Pwtórzę to co napisałem w komentarzu pod filmem, wyjaśnienie dlaczego PHEV
    nie wyjeżdża podczas gdy auto z ICE sobie radzi jest stosunkowo proste. OL
    PHEV ma dwa silniki elektryczne po jednym na każdą oś, o mocy 60kW czyli
    80KM i jak ma tylko jedno koło przyczepne, to biorąc pod uwagę że tylko 50%
    w przypadku poślizgu jednego kołą jest przekazywane na drugie, samochodowi
    momentu i mocy nie starcza żeby wypchnąć auto z rolek zagnieżdżonych, gdzie
    pozostałe koła mają ZERO przyczepności, a rolki dają ekwiwalent pochylenia
    ponad 40%. Niemniej w realnych warunkach drogowych auto jedzie lepiej niż
    wersja spalinowa.

    > Może to tak jak z procesorami? Jakiś koniec drogi, inkrementalne
    > ulepszenia już nie zdają egzaminu i czekamy na przełom technologiczny?
    > Ten przełom może nastąpić w technologii akumulatorów,

    Porównaj jak zmieniły się procesory a jak baterie. Baterie praktycznie od
    100 lat stoją w miejscu, ostatnio coś trochę się ruszyło wraz z rozwojem
    smarkfonów.

    > ale równie dobrze
    > może się okazać że zaraz ktoś wymyśli silnik na powietrze.

    Przecież już dawno są silniki na powietrze. :P


    --
    Pozdor
    Myjk


  • 66. Data: 2018-11-17 15:12:55
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 17 Nov 2018 15:08:18 +0100, Shrek wrote:
    > Tak naprawdę to również zaprzeczenie idei "ekologiczności" - nie dość że
    > daje więcej CO2 niż zwykła spalinka, to sama idea posiadania na siłę
    > wielu aut nie jest zbyt ekologiczna;)

    Dlatego pisałem o "elektrycznej" ekologii. Bo to jest bardzo specyficzny
    podrodzaj ekologii.

    Mateusz


  • 67. Data: 2018-11-17 15:28:54
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    17 Nov 2018 13:44:48 GMT, Mateusz Viste

    > No ale właśnie - skoro nie nadaje się dla Myjka
    > z internetu,

    Nie nadaje się ze względu na cenę, w przeciwnym razie spokojnie bym kupił
    Teslę X bo by się dla mnie nadawała. Ale mnie nie stać. Resztę wyjaśniałem
    wielokrotnie wcześneij i już mi się nie chce powarzać, bo widać wszystko to
    jak krew w piach.

    > zwolennika ekologii elektrycznej i aktywnego działacza

    Taką łatę to wy mi tutaj przypinacie, bo tak wam łatwiej -- nie musicie
    wtedy, nawet próbować, zrozumieć tego co staram się przekazać.

    > co to *nawet* kabel przeciągnął pod posadzką garażu
    > do ładowania wirtualnego elektryka,

    Nie wirtualnego, bo już mam auto ładowane z druta. Pewnie byłoby drugie
    elektryczne dla żony, ale ona na węglu wychowana, pompy ciepła się boi w
    nowym domu, a co dopiero elektryka pod maską. Choć do PHEVa już się
    przekonała i zaczyna powoli dostrzegać zalety -- nie tylko niskiego
    spalania, mniejszego od jej miejskiej trzycylindrowej taczki, ale także
    komforu (ciszy w kabinie).

    > to wniosek nasuwa się oczywisty. Bo potrzeb raczej nie masz
    > nadzwyczajnych, których nie miałby zwykły Kowalski.

    Wniosek jest taki, że podobnie jak troll szrek nie kumasz co się pisze.

    >> Ty chyba też chcesz do kibla trafić?
    > W doborowym towarzystwie wszędzie wesoło!

    No to siup.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 68. Data: 2018-11-17 15:34:04
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 17 Nov 2018 13:29:18 +0100, Janusz

    > brakło spacji, poprawię :)

    Znaczy Mateuszek by sam nie rozszyfrował? ;P Fakty są takie, że diesel jest
    już droższy, co w zestawieniu z droższym zakupem auta z dieslem (nawet do
    turbobenzyny) dyskwalifikuje sensowność ich posiadania.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 69. Data: 2018-11-17 15:47:08
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 17 Nov 2018 15:08:45 +0100, Myjk wrote:
    > To Ty pisałeś o wsi, akumulatorach i to Ty sugerowałeś jakąś autonomię
    > -- nie ja.

    Widać całkiem się nie zrozumieliśmy.

    > Ale nie na wsi, tylko w lesie. Na wsi prądu rzadko kiedy brakuje.

    A to chyba masz na myśli taką hipsterską, pod-warszawską wieś, w której
    ostatnią krowę widziano 30 lat temu. Długi czas mieszkałem na polskiej
    (no powiedzmy - bo po fakcie to kaszubskiej) wsi, prąd potrafił znikać na
    kilka dni pod rząd i nikogo to nie dziwiło. A jak wracał, to zdarzało się
    że dawał tylko 100-kilka woltów :) telewizory wtedy co prawda działały,
    ale tak śmiesznie skwierczały jakby im tam kto milion skowronków
    wpakował. A trochę wcześniej w ogóle prądu nie było, i też żyliśmy
    dobrze, tyle że trzeba było pamiętać lampy gazowe doładować i świec
    dokupić od czasu do czasu w rolniczym domu handlowym.

    A wracając do czasów całkiem współczesnych, to nie dalej jak 3 tygodnie
    temu prąd u nas wyszedł, i wrócił po dwóch dniach. Dlaczego nikt nie wie,
    no ale miło że w ogóle wrócił. Trochę dziwne, bo jesienią i latem prąd z
    reguły trzyma się domu, a tylko zimą i wczesną wiosną lubi harcować.

    > Więc można naprodukować w lato (i to ważne z punktu elektrowni, bo nam
    > notorycznie brakuje energii w lato głównie dlatego że się elektrownie
    > przegrzewają z braku wody) i odebrać to sobie w zimie.

    Do dupy taki system. Albo jest autonomia albo jej nie ma. Jak trzeba i
    tak użerać się z elektrownią to normalny człowiek woli mieć prąd w kablu,
    zamiast cudować z panelami, licznikami, itd.

    > Faktycznej oferty nie ma, bo nikt, może poza Tobą i paroma innymi co
    > lubią się taplać w błocie rozjeżdżając lasy, takiego auta nie
    > potrzebuje.

    To tylko potwierdza fakt, że prawdziwej wsi nie widziałeś.

    > Poza tym ponownie, elektryki są do miast a nie do lasu.

    Eee, ale przecież przed chwilą pisałeś że elektryk na wsi jak znalazł
    (podając wątpliwy argument o tym że słońce u nas też świeci).

    > Pwtórzę to co napisałem w komentarzu pod filmem, wyjaśnienie dlaczego
    > PHEV nie wyjeżdża podczas gdy auto z ICE sobie radzi jest stosunkowo
    > proste. OL PHEV ma dwa silniki elektryczne po jednym na każdą oś, o mocy
    > 60kW czyli 80KM i jak ma tylko jedno koło przyczepne, to biorąc pod
    > uwagę że tylko 50% w przypadku poślizgu jednego kołą jest przekazywane
    > na drugie, samochodowi momentu i mocy nie starcza

    Ja główny problem widzę taki, że to 2.2 tonowe bydle jest. Strach w byle
    kałużę wjechać. Gdyby miał ze dwa koła więcej i nieco większy prześwit to
    nie mówię, ale widać nie było to Japończykom po drodze.

    Mateusz


  • 70. Data: 2018-11-17 15:52:06
    Temat: Re: koniec diesli
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 17 Nov 2018 15:34:04 +0100, Myjk wrote:
    > Znaczy Mateuszek by sam nie rozszyfrował?

    Poradził sobie, spokojnie. Jak to w przysłowiu - co Michał zgubi to
    Mateusz znajdzie.

    > Fakty są takie, że diesel jest już droższy, co w zestawieniu z droższym
    > zakupem auta z dieslem (nawet do turbobenzyny) dyskwalifikuje
    > sensowność ich posiadania.

    To by trzeba dokładniej policzyć, jeśli komu naprawdę zależy. Diesel w
    zakupie jest istotnie droższy, ale za to mniej pali. No i z reguły dłużej
    żyje.

    Mateusz

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: