eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowakompaktowa altenatywa do lustrzanki?Re: kompaktowa altenatywa do lustrzanki?
  • Data: 2009-12-08 23:19:58
    Temat: Re: kompaktowa altenatywa do lustrzanki?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 8 Dec 2009, Sebastian Nibisz wrote:

    > Niby wszystko jest ok, wytłumacz mi tylko jedną rzecz.
    > Dlaczego granice zdjęcia HDR ma wyznaczać aparat a nie monitor, papier, itp.?

    Dlatego, że powszechnie przyjęta nazwa HDR dotyczy *TECHNIKI* wykonywania
    zdjęć.
    Nie sceny, nie kadru, nie oświetlenia - lecz *faktu*, że składa się
    kilka ujęć w jedno. Celem owszem, jest objęcie "większej dynamiki",
    ale *równie* ważny jest środek.
    BTW:
    Równie logiczna jest nazwa "samochód" :P (i parę innych).
    Pooburzaj się trochę na to, że przecież nie chodzi :| (jednocześnie
    zostanie przyznana Ci racja oraz zostaniesz wyśmiany za brak świadomości
    co ZNACZY owo złożenie słów "sam" "chodzi", całkiem jak przy HDR).

    > Czyż nie poprawniej byłoby, aby o granicy HDR decydowały możliwości nośnika,
    > na którym zdjęcie jest prezentowane?

    Nie, bo *technika* robienia zdjęć dla nośników które co nieco różnią
    się "dynamiką" (dobrze wiemy, że nawet nie o pojemność tonalną chodzi,
    bo rozdzielczość nie jest pierwszorzędna dla kompresji charakteryzującej
    HDRy) jest taka sama.
    Jeśli nie jest to HDR - robimy jeden "pstryk", i niezależnie od
    tego czy kompresujemy dla potrzeb papieru, slajdu (to właśnie
    chciałem napisać ;)) czy monitora i jak bardzo "pogniemy"
    ch-ki jasności i kolorów nie *przyjęło się* nazywać tego HDRem.

    Oczywiście, masz pełne prawo się uprzeć, że owa TECHNIKA, czyli
    "sposób wykonania", polegające na kilku zdjęciach, ma się nazywać
    zupełnie inaczej.
    Ba, możesz nawet zaproponować "właściwszą" nazwę.
    Obawiam się, że skończysz tam gdzie leżą już lepsze (ergonomiczne)
    klawiatury, czy dokąd leci już pojęcie "kompaktu" :P (to pod moim
    własnym adresem :>, "kompakt" w szerszym pojęciu "compact" formalnie
    jeszcze JEST błędem, ale... widoki na kolejne pogłębienie anglicyzmami
    są spore i trudno, powarczę sobie ile mogę, ale koniec widać).

    > Co kogo obchodzi jakiej jakości matrycę miał aparat.

    Ależ nikogo :|

    Za to wszystkich obchodzą trudności związane ze zrobieniem
    HDR, niezależnie czy 12 czy 24 EV :|

    > Mam na komputerze pliki EXR, które powstały, pieron wie z ilu ekspozycji. Mam
    > sie kogoś pytać czy to są HDR-y, bo nie wiem jakiego aparatu użył?

    To podkreślałem w poprzednim poście: czy "hardware HDR" zaliczać do HDR.
    Jeśli nie, to nadal nie ma przeszkód aby za pomocą Fuji S* robić HDRy :|

    > Czy nie
    > prościej określić zdjęcia po tym, czy ich zakres tonalny mieści sie w
    > zakresie docelowego nośnika?

    Ależ określaj sobie.

    Tylko zaproponuj nazwę na *technikę* robienia zdjęć ze złożenia
    kilku różnych ekspozycji.
    I z góry nastaw się, tak na wszelki wypadek, że masz równie duże
    szanse "przewalczenia" tej nazwy (zamiast HDR), jak czegoś "bardziej
    sensownego" zamiast nazwy "samochód".

    Czy wyraziłem swoje stanowisko dość jasno?
    (bo powodów do powtarzania argumentów nie widzę).

    > Technika HDR powstała po to, aby można było ukazać na zdjęciach obrazy o
    > dużej dynamice.

    Tak jest.
    Ale nazwa została przypisana nie do celu w oderwaniu od innych
    kryteriów, lecz do techniki samej w sobie.
    Dwa ujęcia (lub więcej) dowolnym aparatem, zrobione aby objąć 13,5EV
    "dynamiki" kadru to HDR.
    Jedno podwójne ujęcie S3 lub S5 - to być może "hardware HDR", być
    może nie (nie ma *przyjętego* kryterium, widać za mała próbka).
    To samo pojedyncze ujęcie D3x *nie* jest HDR: skoro robiący zdjęcie
    uznał że nie ma powodu aby zastosować TECHIKĘ którą *NAZWANO*
    jako "HDR" to nie jest ono HDR i tyle.
    HDR pozwala przeskoczyć *dowolny* limit rzeczonej "dynamiki"
    (w rozdzielczość nie wnikamy), a ograniczeniem są jedynie wady
    optyki (a puszki jedynie jeśli wliczyć odblaski i odbicia od
    elementów aparatu).

    > Podobnie jak młotek nie
    > decyduje o tym, czy rama jest oknem czy drzwiami.

    Za to rodzaj machania może być nazwany "wbijaniem" lub "rozbijaniem",
    zależnie od pewnych charakterystycznych cech techniki użycia tegoż.
    W tej kwestii mam dość i się wyprowadzam z wątku ;)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: