-
21. Data: 2009-06-04 10:38:45
Temat: Re: kleje do drewna - wikol vs. pattex i inne
Od: PeJot <P...@0...pl>
klechu pisze:
>> klechu pisze:
>>> Witam
>>>
>>> Zastanawiam się, czy "supermocne" kleje do drewna na bazie polioctanu
> winylu,
>>> są faktycznie dużo lepsze od pospolitego wikolu? Co prawda pattex ma fajny
> klej
>>> szybkowiążący, ale jeśli mi się nie spieszy i mogę klejone elementy
> zostawić
>>> ściśnięte na noc, to czy warto dopłacać? Dotychczas stosowałem wikol i nie
>>> narzekam, ale też klejone przeze mnie elementy nie są narażone na większe
>>> obciążenia
>> A musi być klej, nie można zastosować śrub ew. innych okuć ?
>>
>
> Czasem mozna, czasem nie, natomiast ja po prostu lubie kleic:) W przypadku
> niewielkich konstrukcji calkowicie drewnianych, spoina klejowa wydaje mi sie
> bardziej 'elegancka' (oczywiscie to moja subiektywna opinia).
Trochę mebli robiłem, ale od dawna już się nie bawię w kołki, kleje itp.
Szkoda mi czasu, a i meble wytrzymują próbę czasu.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
22. Data: 2009-06-04 20:27:27
Temat: Re: kleje do drewna - wikol vs. pattex i inne
Od: "klechu" <k...@p...onet.pl>
> klechu pisze:
> >> klechu pisze:
> >>> Witam
> >>>
> >>> Zastanawiam się, czy "supermocne" kleje do drewna na bazie polioctanu
> > winylu,
> >>> są faktycznie dużo lepsze od pospolitego wikolu? Co prawda pattex ma
fajny
> > klej
> >>> szybkowiążący, ale jeśli mi się nie spieszy i mogę klejone elementy
> > zostawić
> >>> ściśnięte na noc, to czy warto dopłacać? Dotychczas stosowałem wikol i
nie
> >>> narzekam, ale też klejone przeze mnie elementy nie są narażone na większe
> >>> obciążenia
> >> A musi być klej, nie można zastosować śrub ew. innych okuć ?
> >>
> >
> > Czasem mozna, czasem nie, natomiast ja po prostu lubie kleic:) W przypadku
> > niewielkich konstrukcji calkowicie drewnianych, spoina klejowa wydaje mi
sie
> > bardziej 'elegancka' (oczywiscie to moja subiektywna opinia).
>
> Trochę mebli robiłem, ale od dawna już się nie bawię w kołki, kleje itp.
> Szkoda mi czasu, a i meble wytrzymują próbę czasu.
Dla mnie stolarka to zdecydowanie hobby, wiec wybieram rozwiazania takie ktore
lubie/podobaja mi sie, a nie koniecznie sa najbardziej optymalne (choc
oczywiscie jesli juz cos kleje to staram sie robic to tak, aby spoina
trzymala). Pewnie gdybym zajmowal sie tym bardziej "zawodowo" to patrzylbym na
to inaczej, czyli zeby bylo taniej i szybciej. Ale jak mowie, skoro to hobby to
robie to po prostu tak jak lubie
pozdrawiam,
klechu
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2009-06-06 00:41:11
Temat: Re: kleje do drewna - wikol vs. pattex i inne
Od: Padre <P...@n...net>
>> Najfajniej jest po klejeniu zostawić słoik z resztą kleju i zapomnieć o
>> nim na dłużej :)
> Bo tak to działa. Rozrabiasz klej jak w przepisie. I go zostawiasz żeby stężał.
> Jak chcesz kleić to do garnka z wodą żeby się rozpuścił.
Przy odrobinie pecha potrafi sie zaśmierdzieć tak że trudno chałupę
wywietrzyć :)
Kiedyś wyczytałem że za
> pomocą kleju kostnego można szkło mrożone zrobić. Rysyje się szybę grubym
> papierem ściernym.
Szkło należy wypiaskować
Następnie maluje ją ciepłym klejem. Po kilku dniach kurczący
> się klej wyłupuje z powierzchni szyby, no właśnie jak nazwać to co on wyłupuje.
I tu jest cala sztuka - odpowiednia temperatura kleju, ilość wody,
grubość powłoki a przede wszystkim odpowiednia temperatura i wilgotność
w czasie faz schnięcia i mrożenia. Żeby robić ładne szkło mrożone
sposobem tradycyjnym konieczny jest odpowiedni i przewidywalny klimat, w
Polsce o taki trudno :) Wzory na mrożonym szkle nazywa się nazwami
miesięcy w których sie je produkuje :)
> I się szkło mrożone robi. Nie próbowałem. Ale miałem emaliowany garnuszek na
> taki klej. Po jakimś czasie za dużo emalii w nim nie było. To znaczy była tylko
> że nie na ściankach.
>