eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › jaki automat do miasta?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 110

  • 91. Data: 2014-05-24 18:18:57
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-05-20 19:43, Pszemol pisze:
    > "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    > news:537b8ec8$0$2371$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Niczym bym jej się nie naraził - także jestem zwolennikiem automatów.
    >> Kwestia tylko w tym że takie auto musi mieć odpowiedni silnik, dla
    >> komfortu, dla bezpieczeństwa.
    >
    > Jasne, minimum 3-litrowy, 6-cylindrowy w układzie V
    > a najlepiej aby to była 5-litrowa ósemka! Chory jesteś.

    Niekoniecznie aż tak, ale auto z 70konnym silniczkiem i automat to
    nieporozumienie.


  • 92. Data: 2014-05-24 18:23:00
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: radar <_sara_@_post_._pl_>

    W dniu 2014-05-23 14:38, Grejon pisze:

    > Panowie dajcie sobie po ryju na privie. Chłopak pyta o to jakie auto
    > dziewczynie kupić, a wy sobie dywagujecie kiedy 5tkę wrzucać.

    Aż się bałem ich uspokajać ;)

    --
    radar


  • 93. Data: 2014-05-24 20:42:51
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    news:5380c645$0$2362$65785112@news.neostrada.pl...
    > Akurat nie porównuje Passata do Mustanga, ale do mojego przedostatniego
    > auta którym jeździłem - Vectry (nie jestem całkowicie pewny, ale chyba
    > miała 90 koni). Gdybym do takiego momentu podnosił obroty jak w tym mule
    > gdy chciałem kogoś szybko wyprzedzić to normalnie asfalt by się chyba
    > palił. A w tym czasie Passat z 5000 obrotów przyspiesza jak ta mucha w
    > smole.

    Z tego opisu wnioskuję, że miałeś po prostu do czynienia z passetem
    z zajechaną na śmierć skrzynią automatyczną. To co opisujesz to dosyć
    klasyczny przypadek ślizgania się sprzęgła hydrokinetycznego...
    Ten pasat przy 5000 obrotów również z automatem paliłby asfalt!

    > Nie jest moim zamiarem wprowadzać kogoś w błąd. Piszę tylko o tym jak ja
    > widzę te sprawy. A one wyglądają tak, że do znośnej jazdy z automatem
    > potrzebna jest moc silnika i wysoki moment obrotowy, wtedy i tylko wtedy
    > naprawdę można się delektować jazdą a nie stresować na drodze. No chyba
    > że te najnowsze automatyczne skrzynie biegów działają na innych zasadach.
    > Ale o takich nic mi nie wiadomo.

    W ogóle aby "delektować" się jazdą to warto mieć nowe, sprawne auto
    z dynamicznym silnikiem i sprawną skrzynią biegów - tematem wątka
    nie jest delektowanie się mustangami czy vectrami tylko tematem jest
    zakup autka do toczenia się po mieście bez wachlowania biegami w korkach.
    Twoje *pojedyncze* doświadczenie z passatem z uszkodzoną skrzynią
    biegów ma się NIJAK do omawianego tu tematu i mimo że nie chcesz
    nikogo w błąd wprowadzać to jednak opierając się na tym szczególnym
    przypadku uszkodzonego samochodu niestety wprowadzasz ludzi w błąd.

    > Co do Radka i jego sposobu jazdy - no cóż, w mieści jeździ się przeważnie
    > jak warunki na to pozwalają.

    Oczywiście że tak! I nikt nie mówi o dojazdach na piątce w korkach.
    Rozumiem, że osoby które twierdzą "nie używam piątki w mieście"
    nie używają piątego biegu w mieście wcale, nawet jak korków nie ma,
    bo uważają (błędnie), że piątke "się włącza" dopiero przy np. 90km/h.
    A przecież takich prędkości w mieście się nie osiąga więc wszystko im gra.
    Zapominają tylko że na piątce można z powodzeniem jeździć przy
    prędkościach rzędu 40-50km/h jeśli się nie rozpędzasz tylko
    utrzymujesz stałą prędkość rozpędzonym już i nieobciążonym autem.
    To jest taka wersja dojeżdzania do czerwonych świateł na luzie, tylko
    że na piątce nie wytracasz prędkości i bez męczenia silnika możesz
    jechać długie kilometry mając redukcję w pogotowiu na przyspieszanie.


  • 94. Data: 2014-05-24 20:43:50
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    news:5380c671$0$2362$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2014-05-20 19:43, Pszemol pisze:
    >> "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    >> news:537b8ec8$0$2371$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Niczym bym jej się nie naraził - także jestem zwolennikiem automatów.
    >>> Kwestia tylko w tym że takie auto musi mieć odpowiedni silnik, dla
    >>> komfortu, dla bezpieczeństwa.
    >>
    >> Jasne, minimum 3-litrowy, 6-cylindrowy w układzie V
    >> a najlepiej aby to była 5-litrowa ósemka! Chory jesteś.
    >
    > Niekoniecznie aż tak, ale auto z 70konnym silniczkiem
    > i automat to nieporozumienie.

    Nieporozumieniem będzie gdy będziesz "delektował się"
    jazdą ze skrzynką z uszkodzonym sprzęgłem :-))


  • 95. Data: 2014-05-25 18:21:29
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2014-05-24 18:18, Trybun pisze:
    > W dniu 2014-05-20 19:43, Pszemol pisze:
    >> "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    >> news:537b8ec8$0$2371$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Niczym bym jej się nie naraził - także jestem zwolennikiem automatów.
    >>> Kwestia tylko w tym że takie auto musi mieć odpowiedni silnik, dla
    >>> komfortu, dla bezpieczeństwa.
    >>
    >> Jasne, minimum 3-litrowy, 6-cylindrowy w układzie V
    >> a najlepiej aby to była 5-litrowa ósemka! Chory jesteś.
    >
    > Niekoniecznie aż tak, ale auto z 70konnym silniczkiem i automat to
    > nieporozumienie.

    Nieprawda. 70 KM radzi sobie w automacie tak samo jak w manualu.
    Zwłaszcza takim miejskim - nie hydrokinetycznym.
    Ile z tych 70 KM używasz w mieście? Połowę?

    --
    MN


  • 96. Data: 2014-05-25 20:34:30
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Marcin N" <m...@o...pl> wrote in message
    news:5382187c$0$2152$65785112@news.neostrada.pl...
    > Nieprawda. 70 KM radzi sobie w automacie tak samo jak w manualu. Zwłaszcza
    > takim miejskim - nie hydrokinetycznym.

    Co to jest "automat miejski - nie hydrokinetyczny" ? :-)

    > Ile z tych 70 KM używasz w mieście? Połowę?

    :-)


  • 97. Data: 2014-05-26 22:27:39
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: p...@g...com

    W dniu piątek, 23 maja 2014 08:46:57 UTC+2 użytkownik Robson napisał:
    > > Powiedz to mojej kobiecie to Cie wysmieje. Dla niej wszystko co pozwala na nie
    wachlowanie biegami jest przyjemnoscia z jazdy. Kwestia zapierdalania nie ma dla niej
    wiekszego znaczenia.
    >
    > > Wszystko zalezy od tego jakie masz oczekiwania.
    >
    >
    >
    > C�, tym si� w�a�nie r�ni m�czyzna, �e wa�ne jest jeszcze jak silnik

    >
    > pracuje (tak, mam 3,3 litra V6), r�wniutko, cichutko, jak trzeba nagle
    >
    > przyspieszy� to peda� w pod�og�, grzywka na plecy i odjazd.
    >
    > W CVT silnik wkr�ca si� na najwy�sze obroty, wyje, potem dopiero zmienia
    >
    > biegi - koszmar.
    >
    Nie wiem skad masz takie informacje - moje Murano 3.5 V6 nie ma takich objawow,
    zmienia przelozenia bardzo plynnie i na relatywnie niskich obrotach, przy depnieciu w
    pedal wgniata w fotel


  • 98. Data: 2014-05-27 10:42:34
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: Iguan_007 <i...@g...com>

    On Sunday, May 25, 2014 4:42:51 AM UTC+10, Pszemol wrote:

    Przyznam, ze kierujac samochodem z manualna skrzynia biegow bardzo rzadko uzywam 5tki
    w miescie.

    > Zapominają tylko że na piątce można z powodzeniem jeździć przy
    > prędkościach rzędu 40-50km/h jeśli się nie rozpędzasz tylko
    > utrzymujesz stałą prędkość rozpędzonym już i nieobciążonym autem.

    Ale mowimy o jezdzie w miescie. Jesli masz co kilkadziesiat metrow
    swiatla/skrzyzowanie/innych uczestnikow ruchu to wlasnie nie utrzymujesz stalej
    predkosci. Co chwile albo przyspieszasz albo hamujesz. Ani do jednego, ani do
    drugiego 5ty bieg przy 40-50km/h sie nie nadaje.


    > To jest taka wersja dojeżdzania do czerwonych świateł na luzie, tylko
    > że na piątce nie wytracasz prędkości i bez męczenia silnika możesz

    Aaaa, jak ktos "dojezdza do swiatel na luzie" to i 5ty bieg mu nie bedzie
    przeszkadzal. Fakt. Dojezdzaczom na luzie czy 5tce polecam test praktyczny - zrobcie
    "test losia" na luzie/5tce a pozniej na wlasciwym biegu. Wnioski wyciagnijcie sami.
    Ale nie bede tego rozwijal bo bylo na tym forum wiele razy i tylko zrobi sie flejm.
    Po prostu sprawdzcie na pustym placu jak sie zachowuje samochod.

    > jechać długie kilometry mając redukcję w pogotowiu na przyspieszanie.

    Mozna tez jechac na troche wyzszych obrotach i naprawde miec przyspieszenie "w
    pogotowiu".

    Pozdrawiam,
    Iguan

    --
    Iguan007
    Sezon caly rok:
    http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia


  • 99. Data: 2014-05-27 23:01:50
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Iguan_007 <i...@g...com> wrote:
    > On Sunday, May 25, 2014 4:42:51 AM UTC+10, Pszemol wrote:
    >
    > Przyznam, ze kierujac samochodem z manualna skrzynia biegow bardzo rzadko
    > uzywam 5tki w miescie.

    O którym mieście mowa?

    >> Zapominają tylko że na piątce można z powodzeniem jeździć przy
    >> prędkościach rzędu 40-50km/h jeśli się nie rozpędzasz tylko
    >> utrzymujesz stałą prędkość rozpędzonym już i nieobciążonym autem.
    >
    > Ale mowimy o jezdzie w miescie. Jesli masz co kilkadziesiat metrow
    > swiatla/skrzyzowanie/innych uczestnikow ruchu to wlasnie nie utrzymujesz
    > stalej predkosci. Co chwile albo przyspieszasz albo hamujesz. Ani do
    > jednego, ani do drugiego 5ty bieg przy 40-50km/h sie nie nadaje.

    Dlatego podałem przykład miasta gdzie ma zastosowanie to co opisuję. Nie
    wiem po jakim mieście Ty jeździsz, ale ja w Krakowie i innych dużych
    miastach z powodzeniem i na codzień, rutynowo używam piątki.

    >> To jest taka wersja dojeżdzania do czerwonych świateł na luzie, tylko
    >> że na piątce nie wytracasz prędkości i bez męczenia silnika możesz
    >
    > Aaaa, jak ktos "dojezdza do swiatel na luzie" to i 5ty bieg mu nie bedzie
    > przeszkadzal. Fakt. Dojezdzaczom na luzie czy 5tce polecam test
    > praktyczny - zrobcie "test losia" na luzie/5tce a pozniej na wlasciwym
    > biegu. Wnioski wyciagnijcie sami. Ale nie bede tego rozwijal bo bylo na
    > tym forum wiele razy i tylko zrobi sie flejm. Po prostu sprawdzcie na
    > pustym placu jak sie zachowuje samochod.

    Jadąc te 40-50km jak Ci łoś przed koła wyjdzie to nie będziesz musiał go
    omijać tylko się po prostu zatrzymasz.
    To nie jest duża prędkość aby cudować.

    Zresztą jak masz ograniczoną widoczność lub jedziesz w gęstym ruchu po
    wąskich uliczkach przy dużej ilości pieszych wokół Ciebie to sobie będziesz
    jechał inaczej niż pomykając np. ul Wielicką w Krakowie czy też Zakopianką
    lub Nowohucką - mimo ze jestes w terenie zabudowanym to są to miejsca gdzie
    tylko zły kierowca jedzie na biegu niższym niż overdrive.

    >> jechać długie kilometry mając redukcję w pogotowiu na przyspieszanie.
    >
    > Mozna tez jechac na troche wyzszych obrotach i naprawde miec przyspieszenie "w
    pogotowiu".

    Jak ktoś nie umie sprawnie biegów zmieniać to cóż - będzie więcej za
    benzynkę płacił bo więcej jej zużyje.


  • 100. Data: 2014-05-27 23:37:46
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: Iguan_007 <i...@g...com>

    On Wednesday, May 28, 2014 7:01:50 AM UTC+10, Pszemol wrote:

    > > Przyznam, ze kierujac samochodem z manualna skrzynia biegow bardzo rzadko
    >
    > > uzywam 5tki w miescie.
    >
    > O którym mieście mowa?

    Niech bedzie i Krakow.


    > > Ale mowimy o jezdzie w miescie. Jesli masz co kilkadziesiat metrow
    > > swiatla/skrzyzowanie/innych uczestnikow ruchu to wlasnie nie utrzymujesz
    > > stalej predkosci. Co chwile albo przyspieszasz albo hamujesz. Ani do
    > > jednego, ani do drugiego 5ty bieg przy 40-50km/h sie nie nadaje.

    > Dlatego podałem przykład miasta gdzie ma zastosowanie to co opisuję. Nie
    > wiem po jakim mieście Ty jeździsz, ale ja w Krakowie i innych dużych
    > miastach z powodzeniem i na codzień, rutynowo używam piątki.

    Zabawne, ze piszesz o "jezdzie w miescie" ale jako przyklad wybrales najwieksze ulice
    na jego obrzezach. O ktorym odcinku Wielickiej piszesz? Pewnie o tym gdzie masz 3
    pasy w jedna strone, oddzielone barierkami? Faktycznie, w takim "miescie" uzycie
    piatki ma sens.

    Ale niech Ci bedzie. Poprosze o filmik z Krakowa gdzie jedziesz "dlugie kilometry" na
    5tce bez przyspieszania czy hamowania. Bo juz ta Zakopianka ma swiatla co kawalek i
    np. gore Borkowska gdzie 40-50km/h na piatce bedzie meczylo silnik. Dodatkowo ruch
    jest tam spory. Ale moze udowodnisz, ze sie myle. Czekam na filmik.

    > >> jechać długie kilometry mając redukcję w pogotowiu na przyspieszanie.

    > Jak ktoś nie umie sprawnie biegów zmieniać to cóż - będzie więcej za
    > benzynkę płacił bo więcej jej zużyje.

    Juz sobie tak nie pochlebiaj, mistrzu. Ja uwazam, ze w sytuacji kiedy potrzebuje i
    hamowania silnikiem i przyspieszania nie warto jedzic na za wysokim biegu. Ze juz nie
    wspominam o lepszej kontroli na samochodem w przypadku jakiegos niespodziewanego
    manewru.

    Pozdrawiam,
    Iguan

    --
    Iguan007
    Sezon caly rok:
    http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: