Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Jacek Czerwinski" hfirk9$499$...@n...onet.pl...
>
>
>> Nie uważam, by to była filozofia "seria źle skadrowanych zdjęć da
>> dobre zdjęcie".
>
> Napisałem tylko tyle, że b. jest złą filozofią,

Zabrzmiało jakby przepraszająco, a niepotrzebnie, z frajdą z tobą dyskutuję.

> bo nie zawsze daje się zeń skorzystać.
> Lepszą jest rozmyślne naciskanie spustu.
>
> Ja korzystam z b., ale chyba tylko po to, aby zauważyć, że b. nie jest
> potrzebny.
>

Jakby się odnieść np. do Mroczka, jednego z istotnych autorów wg
tradycyjnego podejścia, człowiek obmierzy w te i wewte (nawet ma
wcześniej przemyślane, co zmierzy, jak sytuacja z szybowcem), przemyśli
i robi jedną ekspozycję która "musi wyjść" (i to na analogu - gdzie nie
skoryguje na szybko wg histogramu). Jednak nawet on wybacza sobie rzadki
bracketing, gdzieś jest wzmianka o kilku ekspozycjach przez całą skalę
(ale to skrajnie trudna sytuacja).

Czym innym jest powtórzenie nie dla ekspozycji, ale ze względu na
sytuację (zwykle ruch).
W jednym i drugim nie zapycham karty nadmiarowymi fotkami (tzn b.rzadko).