eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 148

  • 71. Data: 2010-08-07 00:12:00
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: q...@o...pl

    >
    > <q...@o...pl> 4...@n...onet.pl
    >
    > > Jeżeli z tymi rękawicami to prawda (aż wierzyć mi się nie chce :) ) to
    znaczy,
    > > że używali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtańsze). Koncert musiał
    być
    > > więc przygotowany wyjątkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów
    scenicznych
    > > stosuje się lasery o pracy ciągłej, o mocy chwilowej = mocy średniej, czyli
    > > dość małej.
    >
    > I te lasery naprawdę świecą mocą ustabilizowaną w czasie?
    > (jak żarówka po 30 sekundach świecenia)

    Jest "kilka" książek na ten temat :).

    > Czy może ich impulsywny charakter jest po prostu stłumiony?
    > (i świecą jak nielaserowa/zwykła LEDka zasilana przemiennym
    > napięciem o częstotliwości megaherców)

    Fajne! Kiedyś (chyba w czasach Kopernika) fizyka była częścią filozofii :).


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 72. Data: 2010-08-07 00:26:32
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: q...@o...pl

    >
    > <q...@o...pl> 4...@n...onet.pl
    >
    > >>  -- ma dłuższą drogę /\/\/\/\/\/\/ to nie droga długości
    > >>  ,,napisu'', ale suma dróżek/łamańców
    >
    > > Czy Ty widziałeś kiedyś światłowód? Wiesz jaka jest średnica rdzenia?
    > > Wiesz jaki może być graniczny kąt w tym Twoim "/\/"?
    >
    > Czy Ty widziałeś kiedyś zestaw znaków ASCII? Wiesz, jakie tam są graniczne
    > kąty? :) Toż chyba wiadomo, że żaden promyk nie odbije się pod takim
    kątem. :)
    > To tylko szkic/ilustracja. :)
    >
    > Są różne światłowody. Nawet te telekomunikacyjne (nie jakieś ozdobne) są
    różne. :)
    >
    > Ostatni raz widziałem światłowody kilkanaście dni temu -- na przebudowywanej
    > ulicy. Dwie wiąchy po 12 włókienek (cienkich jak grube włosy i kolorowych)
    > każde. :) W krążkach grubego kabla ,,samonośnego''. :) (zakopywanego do ziemi
    > przewodu) W mieszkaniu mam światłowody do łączenia ,,gniazdek'' AUDIO. :)
    (S/PDIF)

    Fajnie.
    Wracając do tematu, to średnica rdzenia i kąt odbicia powodują, że owo "/\/\/"
    w rzeczywistości wygląda praktycznie jak "----" + ~promil.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 73. Data: 2010-08-07 00:28:17
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: q...@o...pl

    >
    > <q...@o...pl> 4...@n...onet.pl
    >
    > > W przypadku przesuwającej się wiązki - ta sama prędkosć kątowa daje
    mniejszą
    > > prędkość przesuwu plamki na mniejszej odległości od źródła -> dłuższy czas
    > > ekspozycji gdy wiązka nie ma średnicy ->0 (nigdy nie ma).
    >
    > Aha. :)
    >
    > Ale w takim układzie ten palący się (z palącym
    > się ubraniem) musiałby chyba stać nieruchomo. :)
    >
    > Niby nie musiałby, ale raczej by ta nieruchomość była pożądana. :)

    Może stał blisko skanera.
    Może stał przed skanerem.
    A może skaner był wyłączony.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 74. Data: 2010-08-07 00:30:02
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: q...@o...pl

    >
    > <q...@o...pl> 4...@n...onet.pl
    >
    > >> Tylko że "punkt" może mieć dużą średnicę... Bo idealnie zbieżnych (Z=0)
    > >> laserów nie ma. Rezonatory optyczne nie są idealne i ten punkt już na
    > >> starcie ma jakieś tam wymiary. Przy czym raczej średnicę niż wysokość i
    > >> szeeerokość ;)
    >
    > > Kształt wiązki zależy od rezonatora. Półprzewodnikowe mają "wysokość i
    > > szerokość".
    >
    > Jemu chyba chodzi o to, że na zdjęciu jest wiącha szeroka nie na 1 mm, ale
    > szeroka na ,,pół metra''. Takich laserów raczej nie ma na żadnych
    estradach. :)

    Laser + system snakujący.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 75. Data: 2010-08-07 00:30:36
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: q...@o...pl

    > >
    > > <q...@o...pl> 4...@n...onet.pl
    > >
    > > >> Tylko że "punkt" może mieć dużą średnicę... Bo idealnie zbieżnych (Z=0)
    > > >> laserów nie ma. Rezonatory optyczne nie są idealne i ten punkt już na
    > > >> starcie ma jakieś tam wymiary. Przy czym raczej średnicę niż wysokość i
    > > >> szeeerokość ;)
    > >
    > > > Kształt wiązki zależy od rezonatora. Półprzewodnikowe mają "wysokość i
    > > > szerokość".
    > >
    > > Jemu chyba chodzi o to, że na zdjęciu jest wiącha szeroka nie na 1 mm, ale
    > > szeroka na ,,pół metra''. Takich laserów raczej nie ma na żadnych
    > estradach. :)
    >
    > Laser + system snakujący.

    Tzn. skanujący ;).

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 76. Data: 2010-08-07 00:32:57
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: q...@o...pl

    >
    > <q...@o...pl> 4...@n...onet.pl
    >
    > >> Bo machnięcie fotonem wywołuje kolejne przygotowane fotony czekające
    > >> na ,,znak''? ;) Można ustawić tysiąc laserów w linii prostej i mieć
    > >> wiąchę. :)
    >
    > > Wyłtumacz plz o co Ci chodzi :)).
    >
    > Co wytłumaczyć?
    >
    > -- pracę lasera

    Może lepiej nie będę ryzykować :).

    >   czy
    > -- postawienie tysiąca laserów obok siebie?

    Ale w jakim celu?

    > A może
    >
    > -- potrzebę postawienia tysiąca laserów obok siebie?
    >    (toż można od razu zbudować tak szeroki laser)

    Co rozumiesz przez "szeroki laser"?


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 77. Data: 2010-08-07 05:59:00
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >> Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi dużo więcej, bo się tam
    >> specjalnie rozpyla mgłę.
    >
    > Janko... 3 dB to dwukrotny spadek mocy. :) Na 1000 metrów. :) Na 10
    > metrach to
    > tyle, co nic. Czy mgły (nie mylić z latającymi pizdami) tłumią o 20 dB
    > więcej? :)
    > (100 razy więcej)

    Toteż pisałem, że czynnik jest ''jakiś''. Oczywiście związane wprost z
    odległością czas ekspozycji i kąt pierwsze skrzypce gra.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /pochowajcie mnie na Wawelu, może być w krypcie Wazów/


  • 78. Data: 2010-08-07 05:59:35
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >> Sporo pewnie zależy od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie
    >> mniej, przy dużym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody
    >> (mgła, mżawka) zapewne wielokrotnie więcej.
    >
    > Ubranie spali, ale wody nie odparuje i nie przepali dymu? :)

    Przede wszystkim rozproszy.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /nie choruję na grypę bo nie czytam tabloidów/


  • 79. Data: 2010-08-07 06:10:22
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >>>> Kąt bryłowy nie jest zerowy,
    >>> A jaki? :)
    >> Określony jakością optyki, wiązkę lasera półprzewodnikowego kształtuje
    >> się soczewkami.
    >
    > I Ty rzekomo jesteś robotnikiem? :)

    Jestem człowiekiem.

    >>>> a tłumienie powietrza też swoje robi.
    >>> Chyba niedużo. :)
    >> Ale coś jednak.
    >
    > Tak -- na kilometrze może daje się to odczuć, ale nie na 10 metrach. :)
    > Przysięgam Ci, że 10 metrów w świetle lasera to żadna różnica w
    > powietrzu. :)

    Polacy często przysięgają...

    > (ani tym bardziej żaden stosunek nieseksualny zwany ilorazem) Co innego
    > w światłowodzie, gdzie taki promyk stale odbija się od granic różnych
    > ośrodków optycznych. :) Ale i tam tłumienie nie jest (biorąc w użycie
    > najnowsze słowa języka polskiego) zajebiste. :)

    Już napieprzyłeś obok z tymi światłowodami...

    >> No i czas pracy, im bliższa odległość, tym dłuższe wystawianie na
    >> promieniowanie.
    >
    > Tego nie pojmuję. :)

    A dziwne, bo to łatwe do pojęcia... Obok ci wyjaśnili.

    >> Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójnością laserową określa
    >> się raczej monochromatyczność, a nie zbieżność.
    >
    > Nie wiem, co to laser estradowy -- pewnie to nie jest laser.

    To laser półprzewodnikowy, oparty o tak zwaną diodę laserową. Innych
    chyba się dziś nie stosuje z powodu ceny i problemów z legalnym
    dopuszczeniem takich do robienia wzorków na imprezach.

    > Wiesz, jak zbudowany jest laser?
    > Dlaczego daje takie właśnie spójne ,,kwadratowo'' światło? :)
    > (monochromatyczne_do_bólu i równoległe)

    Nawet jakbym nie wiedział, to bym sobie sprawdził w internecie. Ale
    akurat wiem. Wiem też, że lasery półprzewodnikowe nie mają drugiej cechy
    - świecą kątem i kilkanaście stopni i dopiero optyka jest w stanie
    zogniskować promień (kolimator).

    To wszystko jest w sieci więc jak się nie wie, najlepiej poczytać.

    > Czy takie równoległe światło można skupić za pomocą soczewki?
    > Pewnie tak, ale w jednym ,,punkcie'', po którym już będzie nieskupione. :)

    Ale to nie jest soczewka.

    > Już wtedy, gdy tłumaczyłeś mi ,,kompresję'' i twierdziłeś, że CMY/CMYKi
    > są niepotrzebne dla ,,zwykłych'' ludzi, uważałem, że znasz się na tym,
    > o czym piszesz ,,tak sobie''. Teraz widzę, że nie myliłem się zbyt
    > mocno. :)

    Zakompleksieni ludzie potrzebują takich wrażeń, by ich smutne życie nie
    było takie smutne. Bierz zatem i korzystaj.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /a z tv dowiedziałem się, że mam łupież, cellulit, żółte zęby i puszczam
    bąki/


  • 80. Data: 2010-08-07 06:11:52
    Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    q...@o...pl pisze:
    >> Określony jakością optyki, wiązkę lasera półprzewodnikowego kształtuje
    >> się soczewkami.
    >
    > Ale takich nie używa się do pokazów.

    Może do jakiś wypasionych, nie wiem. Normalnie w ofercie laserów na
    imprezy widziałem tylko półprzewodnikowe.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /strzeż się banków - dorwą cię i zrobią z ciebie vipa!/

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: