witam

Mam kartę wzmacniacz (zasilany z USB) i głośniki wbudowane w biurko.
mniej plątających się kabli mniej zasilaczy. działa tylk ojak włączony
jest komputer. Niestety po zasilaniu przenoszą sie pierdzenia buczenia,
piszczenia i inne dzwieki które chciałbym odfiltrować. Nie uszkadzająć
jednak przy tym kompa. przyłączyłbym równolegle do zasilania jakiś
kondensator duży, ale raz ze niewiem czy to coś da, dwa, boję sie ze to
moze przeciążyć (przy starcie, przy ładowaniu kondensatora) wydajność
portu USB.
czy mozecie mi jakoś pomóc?

ToMasz

do góry

wrote:

> witam
>
> Mam kartę wzmacniacz (zasilany z USB) i głośniki wbudowane w biurko.
> mniej plątających się kabli mniej zasilaczy. działa tylk ojak włączony
> jest komputer. Niestety po zasilaniu przenoszą sie pierdzenia buczenia,
> piszczenia i inne dzwieki które chciałbym odfiltrować. Nie uszkadzająć
> jednak przy tym kompa. przyłączyłbym równolegle do zasilania jakiś
> kondensator duży, ale raz ze niewiem czy to coś da, dwa, boję sie ze to
> moze przeciążyć (przy starcie, przy ładowaniu kondensatora) wydajność
> portu USB.
> czy mozecie mi jakoś pomóc?

1)zmienic zasilacz. zwykle tanie ATX'y maja 'kombinowana' stabilizacje linii
5V. objawy wlasnie takie jak piszesz... w 'starszych' komputerach podobne
problemy byly z kartami muzycznymi na ISA .

--

do góry

Piotr "Curious" Slawinski pisze:
> wrote:
>
>> witam
>>
>> Mam kartę wzmacniacz (zasilany z USB) i głośniki wbudowane w biurko.
>> mniej plątających się kabli mniej zasilaczy. działa tylk ojak włączony
>> jest komputer. Niestety po zasilaniu przenoszą sie pierdzenia buczenia,
>> piszczenia i inne dzwieki które chciałbym odfiltrować. Nie uszkadzająć
>> jednak przy tym kompa. przyłączyłbym równolegle do zasilania jakiś
>> kondensator duży, ale raz ze niewiem czy to coś da, dwa, boję sie ze to
>> moze przeciążyć (przy starcie, przy ładowaniu kondensatora) wydajność
>> portu USB.
>> czy mozecie mi jakoś pomóc?
>
> 1)zmienic zasilacz. zwykle tanie ATX'y maja
a) nie był tani.
b) za droga impreza. za tą kwotę kupie głośniki aktywne z zasilaczem i
prąd do nich na 10 lat.

do góry

wrote:

> Piotr "Curious" Slawinski pisze:
>> wrote:
>>
>>> witam
>>>
>>> Mam kartę wzmacniacz (zasilany z USB) i głośniki wbudowane w biurko.
>>> mniej plątających się kabli mniej zasilaczy. działa tylk ojak włączony
>>> jest komputer. Niestety po zasilaniu przenoszą sie pierdzenia buczenia,
>>> piszczenia i inne dzwieki które chciałbym odfiltrować. Nie uszkadzająć
>>> jednak przy tym kompa. przyłączyłbym równolegle do zasilania jakiś
>>> kondensator duży, ale raz ze niewiem czy to coś da, dwa, boję sie ze to
>>> moze przeciążyć (przy starcie, przy ładowaniu kondensatora) wydajność
>>> portu USB.
>>> czy mozecie mi jakoś pomóc?
>>
>> 1)zmienic zasilacz. zwykle tanie ATX'y maja
> a) nie był tani.

ale nadal to zwykly atx, i nie daje stabilnego 5V.

> b) za droga impreza. za tą kwotę kupie głośniki aktywne z zasilaczem i
> prąd do nich na 10 lat.

no to zostaje ci rozwiazac na wlasna reke zasilanie usb.
btw. z takim zasilaczem za jakis czas jeszcze bedziesz mial problem
'spuchnietych' kondensatorow , czesc ludzi jednak uwaza ze porzadny zasilacz
to tansza inwestycja niz nowa plyta, dysk, karty itd ;p
i nie musi byc drogi. juz od ~400pln mozna kupic cos przyzwoitego, chociaz
fakt, trzeba patrzec do srodka na konstrukcje - czesc drogich cacek nie
rozni sie od taniej chinszczyzny, inaczej sie mozna zdrowo naciac.

ad. zasilania usb - najtaniej wyjdzie chyba jakis aktywny hub usb, ew. tak
jak piszesz - aktywne glosniki z zasilaczem.


--

do góry