eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyile auto może spalić
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 31. Data: 2018-04-13 07:44:38
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: p...@g...com

    --Tu jest jedna racja którą powiedział RadoslawF - ludzie gaz montują z
    biedy, a nie bogactwa i bardzo istotna dla większości klientów jest cena
    instalacji.

    i tu jest pies pogrzebany :-) mowimy o 16-letnim aucie z 3-ma roznymi oponami czyli
    wlasciciel pewnie tez na instalacji przycebulil :-) taki uzytkownik patrzy na cene a
    reszta (poki auto jezdzi) jest nieistotna) porownanie do 2.0T 320KM to
    nieporozumienie ta mazda ma 120 KM i raczej do sportowej jazdy nie sluzy




  • 32. Data: 2018-04-13 09:17:30
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1qlu6iwv79i1d$.uc7i8qgn18we$.dlg@40tude
    .net...
    Dnia Thu, 12 Apr 2018 21:54:32 +0200, Lewis napisał(a):
    >> Co do wydajności instalacji, każda instalacja ma w 100% spełniać
    >> zapotrzebowanie na paliwo danego silnika w każdych warunkach, jeśli
    >> nie,
    >> jest zwyczajnie niesprawna.

    >Dokładnie - no powiedzmy że ma w 100% spełniać jak silnik jest
    >rozgrzany i
    >jest w stanie ogrzewać skutecznie parownik.
    >Bo powiedzmy że jak samochód przełącza się na LPG przy 30C, no to
    >trzeba
    >się liczyć z tym że przez ten czas do rozgrzania silnika nie należy
    >go
    >pałować, bo się reduktor może nie wyrobić.

    Tak swoja droga - moja sierra miala najprostsza instalacje, zapalalem
    na gazie, i tego nie obserwowalem.
    Owszem, gdzies przy -15C parownik zamarzal po chwili, ale powyzej
    jechal dobrze.

    Oczywiscie raczej nie startowalem z rykiem silnika ... ale gaznik na
    zimno tez nie dawal pelnej mocy.
    A jesli dawal ... oj, oszczednie to nie bylo ...

    >> Mniejsza moc na LPG? Bzdura, LPG ma wyższą wartość oktanową niż
    >> benzyna
    >> 100oktanowa i jeśli soft w sterowniku benzynowym zostanie
    >> dostosowany do
    >> korzystania z paliwa wysokooktanowego to na LPG mocy będzie więcej
    >> niż
    >> na benzynie.

    >Problemem gazu jest to, że podawany jest w fazie gazowej, czym
    >"zabiera"
    >kilka % objętości cylindra, przez co mieści się tam mniej powietrza.
    >Nadrabia nieco lepszymi właściwościami, i gdzieś to tam wychodzi w
    >okolicach zera.

    Benzyna tez odparowuje i zabiera, tylko trudno powiedziec czy jeszcze
    w kolektorze czy bardziej w cylindrze.
    Tyle, ze odparowujac chlodzi powietrze, przez co wieksza ilosc (masy)
    miesci sie w tej samej pojemnosci.
    A gaz juz nie, szczegolnie, jesli jest podawany z parownika goracy.

    >W praktyce więc auta mają taką samą moc na LPG jak i benzynie.
    >Wiadomo że indywidualnym strojeniem można ją trochę podnieść - ale to
    >zarówno na lpg jak i benzynie.

    >> Ilu gazowników używa sondy AFR do strojenia LPG? Aż w końcu
    >> ilu gazowników ma jakiekolwiek pojęcie o tym co robi...

    >Tu jest jedna racja którą powiedział RadoslawF - ludzie gaz montują z
    >biedy, a nie bogactwa i bardzo istotna dla większości klientów jest
    >cena
    >instalacji.
    >Gazownik, nawet jeśli byłby w stanie to zrobić dobrze, to po prostu
    >nie ma
    >czasu na strojenie.

    Ale samochod ma sonde lambda i AFR stroi na biezaco, takze przy
    jezdzie na LPG.

    J.


  • 33. Data: 2018-04-13 10:09:38
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-04-13 o 09:17, J.F. pisze:

    > Ale samochod ma sonde lambda i AFR stroi na biezaco, takze przy jezdzie
    > na LPG.


    Oj nie, słyszałeś o czymś takim jak Close Loop i Open Loop?

    Nowoczesne samochody owszem mają sondy szerokopasmowe ale przy okazji
    mają też w większości bezpośredni wtrysk a tu już januszom gaz się nie
    opłaca.

    Zwykła sonda wąskopasmowa "stroi" mieszankę w CL jako tako w okolicy
    AFR=14.7 czyli lambda = 1 co dale ma w zasadzie w dupie i gazownik bez
    sondy szerokopasmowej może sobie jedynie wywróżyć po napięciu sondy czy
    ma ubogo czy bogato a nie czy ma właściwy afr.

    Co do gazowników - owszem 90% instalacji to byle jechał w jakimś trupie
    ale są też użytkownicy którzy wymagają porządnej instalacji i porządnie
    wystrojonej wówczas o gazownika jest trudno. Dlatego ja osobiście wcale
    nie zakładam instalacji bo nie mam ochoty na użeranie się z gównozjadami
    o 100zł a jedynie naprawiam już istniejące, w tym wypadku właściciel już
    ma zazwyczaj w dupie koszt a jedynym celem jest to by to w końcu zaczęło
    właściwie działać.

    --
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 34. Data: 2018-04-13 10:14:09
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Fri, 13 Apr 2018 09:17:30 +0200, J.F. napisał(a):

    > Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:1qlu6iwv79i1d$.uc7i8qgn18we$.dlg@40tude
    .net...
    > Dnia Thu, 12 Apr 2018 21:54:32 +0200, Lewis napisał(a):
    >>> Co do wydajności instalacji, każda instalacja ma w 100% spełniać
    >>> zapotrzebowanie na paliwo danego silnika w każdych warunkach, jeśli
    >>> nie,
    >>> jest zwyczajnie niesprawna.
    >
    >>Dokładnie - no powiedzmy że ma w 100% spełniać jak silnik jest
    >>rozgrzany i
    >>jest w stanie ogrzewać skutecznie parownik.
    >>Bo powiedzmy że jak samochód przełącza się na LPG przy 30C, no to
    >>trzeba
    >>się liczyć z tym że przez ten czas do rozgrzania silnika nie należy
    >>go
    >>pałować, bo się reduktor może nie wyrobić.
    >
    > Tak swoja droga - moja sierra miala najprostsza instalacje, zapalalem
    > na gazie, i tego nie obserwowalem.
    > Owszem, gdzies przy -15C parownik zamarzal po chwili, ale powyzej
    > jechal dobrze.
    >
    > Oczywiscie raczej nie startowalem z rykiem silnika ... ale gaznik na
    > zimno tez nie dawal pelnej mocy.
    > A jesli dawal ... oj, oszczednie to nie bylo ...

    Tam jeszcze gdzieś jest granica wrzenia butanu po drodze, z której tak do
    końca nie wiem co wynika.

    U mnie przy 30C, jak depnę gaz do dechu, to ciśnienie na listwie spada.
    Reduktor ma deklarowane 150% mocy mojego samochodu i przy rozsądnych
    temperaturach działa dobrze.

    Tu jeszcze co ciekawe - jak był włączony równolegle w obwód nagrzewnicy, to
    jadąc długo pełnym gazem też stygł. Teraz mam szeregowo i jest ok.

    >>Problemem gazu jest to, że podawany jest w fazie gazowej, czym
    >>"zabiera"
    >>kilka % objętości cylindra, przez co mieści się tam mniej powietrza.
    >>Nadrabia nieco lepszymi właściwościami, i gdzieś to tam wychodzi w
    >>okolicach zera.
    >
    > Benzyna tez odparowuje i zabiera, tylko trudno powiedziec czy jeszcze
    > w kolektorze czy bardziej w cylindrze.

    Wydaje mi się, że w MPI które sikają prosto w grzybek zaworowy to już
    bardziej cylinder.
    W starych SPI pewnie w kolektor.

    >>Gazownik, nawet jeśli byłby w stanie to zrobić dobrze, to po prostu
    >>nie ma
    >>czasu na strojenie.
    >
    > Ale samochod ma sonde lambda i AFR stroi na biezaco, takze przy
    > jezdzie na LPG.

    Ale sonda zazwyczaj jest progowa i nadaje się do strojenia tylko tych
    mniejszych obciążeń gdzie silnik steruje się sondą.

    Przy większych obciążeniach ma być bogato, ale sonda już nie jest w stanie
    sprawdzić jak jest bogato i czy wystarczająco.

    No i tu jeszcze charakterystyka wtryskiwacza gazowego i benzynowego się
    różnią (czasy otwarcia, to czy listwa ma kompensację ciśnienia kolektora,
    potencjalnie jeszcze jakieś efekty falowe).
    I ECU silnika nie do końca jest w stanie zrozumieć o co chodzi z gazem.
    Po to mapa korekcji w komputerze gazowym.

    Plus jeszcze cała gama błędów gazowników - z najpopularnieszym czyli
    wypuszczeniem klienta z cały czas działającym programem autoadaptacji.
    Wtedy komputer LPG ciągnie korekty w stronę swojej wizcji, ECU silnika w
    swoją i zazwyczaj im się koreksty rozjeżdżają w przeciwne strony.


  • 35. Data: 2018-04-13 10:17:57
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-04-13 o 02:01, Tomasz Pyra pisze:

    >> Chyba że silnik ma wymagania wyższe niż
    >> technologiczna możliwość wydajności wtryskiwaczy gazowych.
    >
    > Nie ma takiego silnika ;)

    Mam 2.5T 472KM 580Nm z 4 cylindrów czyli cirka 120KM z cylindra przy
    doładowaniu w okolicach 2barów no i tu raz że nie ma miejsca na 3
    wtryski na cylinder by szły max PWM 80% a druga sprawa reduktory też
    mogły się obrazić za takie nadciśnienie ;)

    >> Mniejsza moc na LPG? Bzdura, LPG ma wyższą wartość oktanową niż benzyna
    >> 100oktanowa i jeśli soft w sterowniku benzynowym zostanie dostosowany do
    >> korzystania z paliwa wysokooktanowego to na LPG mocy będzie więcej niż
    >> na benzynie.
    >
    > Problemem gazu jest to, że podawany jest w fazie gazowej, czym "zabiera"
    > kilka % objętości cylindra, przez co mieści się tam mniej powietrza.
    > Nadrabia nieco lepszymi właściwościami, i gdzieś to tam wychodzi w
    > okolicach zera.

    Przy seryjnym sofcie tak, jak masz dostosowany, lub sterownik jak
    opisałeś dostosowuje kąt wyprzedzenia zapłonu po detekcji stuków już
    niekoniecznie ;)

    >> Ale ile gazowników zajmuje się strojeniem sterowników
    >> benzynowych?
    >
    > Ło panie ;) To robiła fabryka, tego się nie dotyka.


    Dobrze że się rozumiemy ;)

    > Co ciekawe - w dawnych czasach dla LPG montowało się urządzenia
    > przyspieszające zapłon (w praktyce po prostu opóźniające go o prawie całą
    > fazę).
    > Ale od kiedy auta się mocniej skomputeryzowały, to już się raczej tego nie
    > dotyka.
    > Niektóre ECU potrafią same wyczuć czujnikiem spalania stukowego, że zapłon
    > należy przyspieszyć przy wyższej liczbie oktanowej, a niektóre tak jak
    > piszesz - warto o kilka stopni przeprogramować.

    Piggy back z powodzeniem stosuje się nadal i całkiem dobrze to działa ;)

    >> Ilu gazowników używa sondy AFR do strojenia LPG? Aż w końcu
    >> ilu gazowników ma jakiekolwiek pojęcie o tym co robi...
    >
    > Tu jest jedna racja którą powiedział RadoslawF - ludzie gaz montują z
    > biedy, a nie bogactwa i bardzo istotna dla większości klientów jest cena
    > instalacji.
    > Gazownik, nawet jeśli byłby w stanie to zrobić dobrze, to po prostu nie ma
    > czasu na strojenie.
    > On ma jeden dzień na zrobienie wszystkiego - od wlewu gazu, przez zbiornik,
    > przewody, po wiercenie kolektorów.
    > Strojenie robi komputer gazu sam w ramach autoadaptacji, na testowym
    > przejeździe wokół warsztatu i tyle.
    >

    Dlatego trzeba skupić się na porządnej robocie a januszy gonić wpizdu

    --
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 36. Data: 2018-04-13 10:47:34
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 12 Apr 2018 21:48:49 +0200, RadoslawF napisał(a):

    > Nie pogarszają czy "praktycznie nie pogarszają"? bo to nie oznacza
    > tego samego.

    Jeśli bez załadowania auta po dach nie czujesz różnicy, a na co dzień
    jeździsz sam, to wiesz, że jakaś tam różnica jest, ale na co dzień jest ona
    pomijalna. Szosa nie hamownia.

    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 37. Data: 2018-04-13 10:59:53
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o...@4...n
    et...
    Dnia Fri, 13 Apr 2018 09:17:30 +0200, J.F. napisał(a):
    >>>Dokładnie - no powiedzmy że ma w 100% spełniać jak silnik jest
    >>>rozgrzany i jest w stanie ogrzewać skutecznie parownik.
    >>>Bo powiedzmy że jak samochód przełącza się na LPG przy 30C, no to
    >>>trzeba
    >>>się liczyć z tym że przez ten czas do rozgrzania silnika nie należy
    >>>go pałować, bo się reduktor może nie wyrobić.
    >
    >> Tak swoja droga - moja sierra miala najprostsza instalacje,
    >> zapalalem
    >> na gazie, i tego nie obserwowalem.
    >> Owszem, gdzies przy -15C parownik zamarzal po chwili, ale powyzej
    >> jechal dobrze.
    >
    >> Oczywiscie raczej nie startowalem z rykiem silnika ... ale gaznik
    >> na
    >> zimno tez nie dawal pelnej mocy.

    >Tam jeszcze gdzieś jest granica wrzenia butanu po drodze, z której
    >tak do
    >końca nie wiem co wynika.

    W zbiorniku jest mieszanka z propanem, i to jakos inaczej wrze.

    Wynikac moze maksymalne cisnienie gazu - u mnie w instalacji ze zwezka
    bylo potrzebne znikome,
    moze nawet ponizej atmosferycznego.


    No i nie bez powodu parownik nazywal sie reduktor :-)

    >U mnie przy 30C, jak depnę gaz do dechu, to ciśnienie na listwie
    >spada.

    A jakie cisnienie mierzysz ?
    Bo cisnienie w kolektorze jest zmienne, generalnie ponizej cisnienia
    atmosferycznego, chyba, ze silnik ze sprezarka.

    W benzynie bylo jakos tak, ze cisnienie w listwie bylo regulowane
    cisnieniem w kolektorze, wiec wtryskiwacz mial stale te sama roznice
    cisnien.
    W LPG inaczej ?

    No i ... cisnienie w instalacji zalezy od cisnienia w zbiorniku, a ten
    ogrzewany nie jest.

    No chyba ze LPG ze zbiornika doplywa, silnik jeszcze nie rozgrzany, i
    w parowniku sie ciekly butan gromadzi ... ale to chyba szybko
    przestanie.

    >> Benzyna tez odparowuje i zabiera, tylko trudno powiedziec czy
    >> jeszcze
    >> w kolektorze czy bardziej w cylindrze.

    >Wydaje mi się, że w MPI które sikają prosto w grzybek zaworowy to już
    >bardziej cylinder.

    Tak prosto na grzybek sikaja, czy jednak mocowane w plastikowym
    kolektorze pare cm przed ... glowica ?

    No i kiedy jest wtrysk - w cyklu ssania, czy jeszcze przed ?

    Ale grzybek zaworu goracy, to szybko odparowuje, a ciagle przed
    cylindrem to jest :-)

    J.




  • 38. Data: 2018-04-13 11:43:59
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-04-12 o 23:12, Shrek pisze:

    >>> No jeżdzę od 6 lat na LPG i różnicy nie widzę. Inna sprawa, że jak
    >>> załączam klimę też nie widzę różnicy;)
    >>
    >> Mało kto jest w stanie zauważyć różnice kilku procentową.
    >
    > No właśnie. A skoro nie odczuwa, to z jego punktu widzenia nie ma różnicy.

    Nie rozmawiamy o "jego punkcie widzenia" tylko ostanie faktycznym.

    >>> Dobra - uściślę - rzeczywiście drobny spadek mocy pewnie będzie -
    >>> tyle, że niezauważalny dla zwykłego użytkownika.
    >>
    >> Czyli jednak potwierdzasz. To w jakim celu pisałeś wcześniej że
    >> różnicy nie ma?
    >
    > Potwierdzam - _być_może_ istnieje róznica niemieżalna dla ZU.

    I od tego należało zacząć.

    >>> Trochę jak z audiofilami - niby drut z wieszaka z ikei brzmi jakby
    >>> koń na blachę lał, ale w ślepym tescie nie ma korelacji;)
    >>
    >> Tutaj chyba o sobie piszesz, nie widzisz więc swobodnie piszesz
    >> ze nie ma.
    >
    > No subiektywnie skoro jest niedostrzeglna, to jej nie ma.

    Nie rozmawiamy i subiektywnych odczuciach tylko o stanie faktycznym.

    >>> BTW. W fazie ciekłej to chyba chwalą się, że można wycisnąć
    >>> nieznacznie więcej niż na PB. Że tyle samo to było na zwykłej
    >>> sekwencji:P
    >>
    >> A jakiś link do tych "chyba" rewelacji?
    >
    > http://www.egp.pl/vialle.htm
    >
    > Tu masz wykres;)

    Dzięki.
    Nie piszą wprawdzie o przyroście mocy ale wykres faktycznie jest
    jednoznaczny.


    Pozdrawiam


  • 39. Data: 2018-04-13 11:47:08
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-04-12 o 22:11, Mateusz Bogusz pisze:

    >> Jaki gazownik dobierając reduktor zakłada że posiadacz będzie
    >> piłował powyżej pięciu tysięcy obrotów?
    >
    > Nie miałeś auta z LPG, zazdrościsz oszczędności i tak sobie wmawiasz :-)

    Mam teraz, miałem wcześniej kilka innych ale tak to sobie to tłumacz.


    Pozdrawiam


  • 40. Data: 2018-04-13 18:06:45
    Temat: Re: ile auto może spalić
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 13.04.2018 o 11:43, RadoslawF pisze:

    >>> Mało kto jest w stanie zauważyć różnice kilku procentową.
    >>
    >> No właśnie. A skoro nie odczuwa, to z jego punktu widzenia nie ma
    >> różnicy.
    >
    > Nie rozmawiamy o "jego punkcie widzenia" tylko ostanie faktycznym.

    Stan faktyczny jest taki, że skoro nie widzi różnicy, to znaczy że tylk
    na taką niewidoczną różnicę się godzi.

    Shrek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: