eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmiPhone 4s - wszystkich zatkalo? › Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
    -mail
    From: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
    Newsgroups: pl.misc.telefonia.gsm
    Subject: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Date: Thu, 6 Oct 2011 12:12:08 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 168
    Message-ID: <erglh6ggqf34$.1s27k2zfaq1to.dlg@40tude.net>
    References: <j6fv5f$kmi$1@inews.gazeta.pl> <1oo4a0gwn11bd$.dlg@lepper.institute.com>
    <j...@p...onet.pl>
    <1fe90nh3d7s3e$.1lcznlxw5xbpw$.dlg@40tude.net>
    <j...@p...onet.pl> <1gegldnmp8b4.uz7bdbgzuzcc$.dlg@40tude.net>
    <j...@p...onet.pl> <1...@4...net>
    <j...@p...onet.pl>
    <kpy1r29vaoxf.1a2zewmqeqv4f$.dlg@40tude.net>
    <j...@p...onet.pl>
    <1m226sebssifr.b0razgpn84qh$.dlg@40tude.net>
    <j...@p...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 195.13.39.172
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1317895949 27201 195.13.39.172 (6 Oct 2011 10:12:29 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Oct 2011 10:12:29 +0000 (UTC)
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    X-Face: ?~X6yj}[/>Qcc%>()b\U,y%."Z9-T-r07I|g%KEp.*EkVPoQL`*qAZ*L,,ZpZQXBy#Fu1IY
    K7T4,lwVbsE?;~wo,a:.d]@Q5F@.Whu*`Nr"S!ic(q{,;3,!^)g4r5+<_s7X?zWOx7Y?5Y1=*w-}:q
    d@dIbX/Ijf~3lBoX8d0O-UM6Q+G_vliGq8NQT=p4X`EnE*wG5+~Xl`!@T,:
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.telefonia.gsm:1018513
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Wed, 5 Oct 2011 22:59:44 -0500, Pszemol napisał(a):


    >>>> OMG :) Czytanie nie sprawia mi żadnych problemów.
    >>>> Tobie, rozumiem, sprawia?
    >>>
    >>> Źle rozumiesz. Nie o "problemy" jakieś chodzi. Po prostu angażuje
    >>> więcej szarych komórek niż słuchanie. To chyba oczywiste ?
    >>
    >> Prawda.
    >> A jak się nie ma ich w nadmiarze, to rzeczywiście trzeba słuchać.
    >
    > Czyli nie rozumiesz... Zarówno czytanie jak i słuchanie służy jednemu
    > celowi: przyswojeniu przekazu informacji. Przy czytaniu koncentrujesz
    > uwagę na tekście, czyli angażujesz wzrok. Często musisz też trzymać
    > rękami ekran lub myszką/klawiaturą sterować przewijaniem tekstu
    > w miarę czytania.

    Proszę cię, SMS liczy 160 znaków; zapewniam cię, że u mnie mieści się cały
    na ekranie i nie muszę niczego przewijać - widzę cały na raz i cały na raz
    mogę przeczytać. Szybciej, niż zrobi to automatyczna niania.


    > Jest to więc operacja pochłaniająca więcej z listy
    > Twoich ograniczonych zasobów niż słuchanie.

    I może to być kluczowe dla osób nie mającyc tych zasobów; do których to
    osób szczęśliwie się nie zaliczam.

    > Do słuchania oprócz
    > mózgu jak przy czytaniu angażujesz tylko uszy. Mało tego - czytanie
    > zwykle uniemożliwia Ci robienie innych rzeczy wymagających wzroku.
    > Przy słuchaniu możesz robić mnóstwo innych rzeczy, wciąż przyswajając
    > przekaz wiadomości, a więc masz szansę w tym samym czasie wykonać

    Oprócz słuchania trzeba jeszcze rozumieć.

    > więcej i lepiej wykorzystać ten czas. Ja często słucham czytanych tekstów
    > gdy sobie dłubię przy akwarium czy samochodzie - ręce i oczy mam
    > zajęte na "bezmyślnej" czynności relaksującej a w tle leci lektor co mi
    > czyta coś interesującego. Czy teraz rozumiesz o co chodzi?

    Wracamy do początku i przypomnę o czym mówimy: po co w tym czasie chcesz
    pisać (dyktować) SMSy, które ten automacik ma potem odczytywać? Bo do
    audiobooków naprawdę nie potrzeba Siri i iPhone.



    >>> Nie porównuj jednego z drugim. Co innego jeśli produkt robi A w reklamie
    >>> a nie robi A w życiu - tu nie chodzi o "włosy o 33% mocniejsze" tylko o
    >>> to
    >>> czy 1 czy 0 - albo czyta smsy podyktowane przed wysłaniem albo nie czyta.
    >>
    >> Reklama jest reklamą. Rządzi się takimi samymi prawami.
    >
    > Ale co innego jest niesprawdzalna opinia jakiejś pani na temat swoich
    > włosów po umyciu ich szamponem firmy X a co innego jest przedstawienie
    > telefonu w akcji czytającego zwrotnie podyktowany tekst a potem wycofanie
    > się z tego - na to by sobie nie pozwolili nawet bardzo słabi reklamodawcy.
    >

    Strasznie jesteś naiwny, wiesz?



    >> Jak lubisz o tym informować okoliczny tłum to proszę cię bardzo. Ja wolę
    >> odpisać. No chyba że to u ciebie forma chwalenia się możliwościami
    >> zabawki?
    >
    > Całe życie spędzasz w tłumie? Mieszkasz w Tokyo?

    Mieszkam w mieście, wyobraź sobie.

    >
    >>> Nikt Ci nie każe dyktować w autobusie sms'a treści: "marysiu,
    >>> zrób przelew jurkowi z mojego konta w mbanku, numer użytkownika
    >>> 123456, hasło 543232". Czujesz różnicę? To, że producent dał Ci nóż
    >>> nie znaczy że masz sobie nim od razu podciąć żyły - możesz go użyć
    >>> do pocięcia szynki do kanapki...
    >>
    >> Brawo, Sherlocku, dlatego nie czuję poza wyjątkowymi sytuacjami potrzeby
    >> dyktowania czegoś telefonowi.
    >
    > Nikt Ci nie każe zawsze i wszędzie dyktować, ale fajnie mieć taką opcję.

    Ależ ja mam taką opcję. I co więcej zdażyło mi się jej używać, a nie tylko
    teoretyzować na jej temat.

    > Właśnie w czasie pokazanego na reklamie joggingu czy jeździe autem.

    Kiedy biegam, spaceruję itp to mam lepsze rzeczy do roboty niż dyktowanie
    smsów; telefon mam przy sobie wtedy głównie jako GPS logger.

    > Amerykanie dużo czasu spędzają w samochodzie, więc do nich to
    > przemawia - Ty spędzasz czas w ruchliwym autobusie, wolisz pykać
    > na klawiaturze.

    Tak, wiem, do odległego o 100m sklepu też muszą jeździć.


    >>> Kwestionujesz - obejrzyj, zauważ na co się powołał, dotrzyj do źródeł,
    >>> udowodnij ich winę. Bo bez tego bezpodstawnie posądzasz ich o kłamstwo.
    >>
    >> Mam dotrzeć do źródeł rojeń JarKacza? Dziękuję, nie planuję babrania się w
    >> tym rynsztoku. Rzeczywistość już wiele razy weryfikowała te rojenia
    >> wystarczająco, bym miał swoje na ten temat zdanie.
    >
    > Każdy slajd tej prezentacji z danymi statycznymi miał w narożniku
    > informację na jakie badania się powołują. Łatwo sprawdzić źródła.

    JarKacz też się powołuje na badania. Problem w tym, że dużo zależy od tego
    kto i jak bada. Dobierasz metodę badania - i whoa, masz odpowiednie wyniki.


    >>>
    >>> Robienie zdjęcia to nie tylko fizyka... to również sporo software i UI.
    >>
    >> Tak, wiem, problem z anteną też jest rozwiązywalny dzięki software.
    >
    > Skup się i zauważ oczywistą oczywistość, że oprócz fizyki masz przy cykaniu
    > zdjęć mnóstwo software i interakcji z użytkownikiem komponującym kadr.

    Nie ucz ojca dzieci robić.

    >
    >>>> I podtrzymuję swoje zdanie o zdjęciach z telefonów. Tylko zapomniałeś,
    >>>> że
    >>>> aparaty nie dzielą się na te w telefonach i na dSLR. Aparaty EVIL dają
    >>>> bardzo dobrą jakość zdjęć, niektóre kompakty również.
    >>>
    >>> Jeśli Ty zauważasz róznicę między aparatem w telefonie a DSLR to o co
    >>> chodzi?
    >>
    >> No to cofnij się i zobacz o co chodzi.
    >
    > Dokładnie wiemy o co chodzi.

    Pisz za siebie, nie za innych, bo inni wiedzą tu z reguły co innego niż ty.

    > Porównujesz iPhone do DSLR aby pokazać
    > że do niczego się nie nadaje, przy okazji szpanując jakie to masz wysokie
    > wymagania co do fotografii. Po co ten zgryw?

    Gdzie porównuję? Pokaż paluszkiem, dziecko. Twierdzę, owszem, że fotografie
    z telefonów (wszystkich) się do niczego nie nadają - możę poza zrobieniem
    fotki do umieszczenia na twitterze czy sfotografowaniem cenówki z opisem
    towaru w sklepie.
    Ale też nigdzie nie napisałem, że jedynie dslr jest w stanie zrobiś dobre
    zdjęcie - to już uroiłeś sobie sam, bez mojej pomocy, a nawet wbrew
    wyjaśnieniom.

    >
    >>> Więc jak jest: nie ma tam słowa o astronomii czy jednak czytać nie
    >>> umiesz?
    >>
    >> Nie ma słowa o zastosowaniu w astronomi. Tu i teraz.
    >
    > Jednak brak Ci honoru aby przyznać się do pomyłki.

    Proszę cię, nie nudź.


    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "Control the coinage and the courts -- let the rabble have the rest."
    Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; "If you want
    profits, you must rule." There is truth in these words, but I ask
    myself; "Who are the rabble and who are the ruled?"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: