"ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> wrote in message
news:j6i72l$ej2$1@inews.gazeta.pl...
>> Skoro różnice są takie rzekomo "znaczne" to czemu taką trudność
>> sprawia Ci podanie tu krótkiej listy 3-4 funkcji którymi się ZNACZNIE
>> różnią?
> otóż różnice są następujące. możesz kupić urządzenie z Gingerbread ( albo
> bardzo podobne) za 400zł a możesz za 2tyś. moze ono mieć duży ekran, mały
> ekran, dużo punktów mało punktów, diode, brak diody, 3mpix
> 8 mpix, kalwiaturę, być bez klawiatury albo z klawiaturą pod ekranem. może
> być prostokątne a może być kwadratowe. JAk chcesz mieć wiecej funkcji to
> zapłacisz za droższy model. jak mniej - zaoszczedzisz pieniądze. Takie
> normalne zasady rynku, całkowicie nie zrozumiałe przez posiadaczy Iphona

No właśnie o to mi chodziło - różnice są wyłącznie sprzętowe...
Tymczasem każdy telefon z Gingerbread będzie się zachowywał
tak samo jak każdy inny telefon z Gingerbread innej firmy...
Cała "innowacyjność" Samsunga względem Motoroli czy HTC
sprowadza się do tego kto zrobi większy ekran czy jaśniejszą
diodę do flasha kamerki? A software: stara, nudna bida wszędzie?

Jakby zapomniano że telefon składa się z hardware I SOFTWARE.
Apple wygrywa z konkurencją nie tylko pod względem hardware
ale głównie pod względem algorytmów, software, czego nie ma
jak umieścić na datasheet i to jest całkowicie niezrozumiałe
dla posiadaczy innych telefonów którzy przyzwyczajeni są do
tego że czy kupią złom od Motoroli czy złom od HTC to software
będzie taki sam shit jaki był w innym telefonie jaki mieli...
Dlatego Wy patrzycie w datasheety jak w Biblie i liczycie piksele
jak by to byla ewangelia... :-)))