eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyhysteria spalinowaRe: hysteria spalinowa
  • Data: 2018-02-14 14:37:01
    Temat: Re: hysteria spalinowa
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tue, 13 Feb 2018 13:53:55 +0100, J.F.

    > Ale co by nie mowic, "selekcja naturalna" spadla.

    Niewątpliwie, ale to się już nie zmieni -- i co "gorsza" dzieje się to
    kosztem ogromnych nakładów finansowych. I o to się głównie rozchodzi. Kasa
    jest przetracana na leczenie wtórne, zamiast likwidowanie przyczyn.

    >>> Ja tam we Wroclawiu tego zlego powietrza nie czuje,
    >> Papierosy palisz, w kominku, względnie wynglem w kotle?
    > Nie.

    Zatem masz to w nosie po prostu. Albo nie patrzysz z należytej perspektywy.
    Jak się siedzi w Zakopanem to też smogu nie widać, dopóki się nie wjedze na
    górkę i nie popatrzy na to z góry. Co nie znaczy że go nie ma i że nie
    truje.

    >> Nie media, tylko sami ludzie.
    > Sami ludzie to pewnie tak jak ja - nie zauwazą.

    Albo są przekonani, że kiedyś było gorzej, że teraz jest to "problem"
    rozdmuchany przez media i zielonych, więc go świadomie (lub podświadomie)
    IGNORUJĄ.

    Jak nie wiedziałem o zagrożeniach jako blokers (bo nie widziałem syfiących
    kominów), to też nie zauważałem. Ba, jak za młodu w góry czy na inną wieś
    jeździłem, to "zapach" palonego węgla czy drewna mi się kojarzył z czymś
    przyjemnym, z nartami, odpoczynkiem... w ogóle tego nie korelowałem ze
    szkodliwością.

    Od paru lat się "trochę" zainteresowałem tematem (w zasadzie jak
    zamieszkałem w domu gdzie w koło wszyscy palą drewnem/węglem), tj. wiążę
    smród wędzonki węgla/drewna/itp. automatycznie z zanieczyszczeniem
    powietrza.

    > Przeciez ten smog musial byc kiedys wiekszy.

    Z tego wniosek że teraz można na to lachę położyć? Najsmutniejsze jest to,
    że jak u nas norma wspomina o "lekkim zanieczyszczeniu" (MSW ogłasza że
    powietrze jest słabe i *prosi* ludzi o przesiadkę do TM), to na zachodzie
    takie normy to stan najwyższego zagrożenia gdzie się *zabrania* jeździć
    samochodami i palić kominami.

    > Dopiero ustawili mierniki, nadaja w mediach, to mowia "jaki smog".

    Mierniki tylko pokazują to czego większość nie widzi, nic więcej. Problem
    istnieje od bardzo dawna, a rzeczywiście dopiero teraz zaczęto o tym mówić
    głośno. Na zachodzie mniej więcej w latach 90 zaczęli walczyć z niską
    emisją, dzięki temu teraz mają czyste i pachnące powietrze, a u nas
    notoryczny smród jak w wędzarni i stężenia płyłów i toksyn też jak
    wędzarni. Do stwierdzenia różnicy nie potrzeba mierników, wystarczy
    pojechać do zachodnich miast i porównać. Nawet jadąc autostradami jest czuć
    różnicę, w sensie za zachodnia granicą można cały kraj przejechać i nie
    poczuć smrodu spalenizny, u nas co chwile śmierdzi, raz węgielek raz
    drewienko i zadyma z (PMmów!) że na 300m nic nie widać...

    >> Tak naprawdę to część z ludzi w końcu przejrzała na oczy, w końcu zaczęto o
    >> tym problemie powszechnie mówić. Na palanie papierosów gdzie popadnie też
    >> przez wiele lat było powszechne przyzwolenie, i to niepalący byli z miejsca
    >> pacyfikowani -- też do czasu.
    > Jak wszyscy palili ... ale to IMO tez odgornie, w Polsce chyba
    > wiekszosc palila, wiec kto te zakazy wprowadzil ? :-)

    W 2010 wchodził zakaz palenia i wtedy paliło (nałogowo tj. codziennie po
    min. paczce) AFAIS poniżej 35% mężczyzn i poniżej 25% kobiet. To raczej nie
    jest "większość".

    > Czyli jesienia powinno byc najgorzej ?

    Jesienią jeszcze wszyscy nagrzani po lecie (w tym mury), noce względnie
    ciepłe, słońce jeszcze w dzień przygrzewa, więc nie. ;P Chodzi mi o okres
    zimowy gdy średnia dobowa temperatura to 0-5sC gdzie trzeba grzać dom przez
    noc aby się nie obudzić w 17 sC. Wtedy powstaje problem bo nie można dać za
    dużo żeby się nie ugotować, więc większość ładuje dużo paliwa i kisi opał
    żeby w nocy nie wstawać i nie dokładać.

    > A moze ta emisja niewielka jest, tylko czasami miasta sa zle
    > wentylowane ?

    To nie jest problem miast tylko całego kraju... śmiem twierdzić, że pod
    miastami przy większych skupiskach ludzi, a gdzie nie ma "mierników", jest
    jeszcze większy problem. Dla przykładu taki podwarszawski Otwock i okolice,
    kiedyś miasteczko gdzie się jeździło z Wawy choroby oddechowe leczyć,
    dzisiaj, jak już wspomniałem, jest to generator największego SMOGu w
    okolicach Wawy, zaraz za Sulejówkiem i Wawrem.

    Niedawno byłem z konieczności pod Siedlcami -- co tam się w rejonach
    podmiejskich dzieje to zwyczajnie woła o pomstę do nieba. Pomijam już
    rozklekotane samochody bo to pikuś przy tym co z kominów leci, syf w
    powietrzu aż oczy łzawią, jak ktoś się nie zna to pomyśli, że do kotła
    kolorowe świece dymne wrzucają, bo co komin to inny kolor: żółty,
    niebieski, szary. No nie, to nie śmieci -- śmieci tak nie dymią. To mokre
    drewno i bylejaki wyngiel do tego źle spalany w trutkach węglowych.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: