-
50. Data: 2010-12-30 13:13:08
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 30 Dec 2010 12:46:37 +0100, Andrzej Lawa wrote:
>W dniu 30.12.2010 12:28, J.F. pisze:
>> On Thu, 30 Dec 2010 12:11:43 +0100, Andrzej Lawa wrote:
>>> ...i nadal nie rozwiąże to problemu zimnego dmuchu przez
>>> kilka-kilkanaście pierwszych kilometrów.
>> Odpalasz, odsniezasz, ruszasz
>Co odśnieżam?
Szyby :-)
>> .. i po 2 km czuc cieplo
>Albo strasznie długo odśnieżasz, albo silnik ci się straszliwie grzeje.
Za duzo pali jak na diesla, to fakt.
>>> Oraz tego, że akumulator będzie niedoładowany i tak, jeśli będzie duże
>>> obciążenie a kierowca tendencję do jeżdżenia niewiele powyżej wolnych
>> Tez niekoniecznie.
>Twierdzisz, że alternator jest w stanie dawać swoją nominalną moc
>niezależnie od obrotów?
powiedzmy - wystarczajaja na swiatla, dmuchawe i doladowanie
akumulatora.
J.
-
52. Data: 2010-12-30 13:15:14
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.12.2010 12:51, Gom pisze:
> On 30 Gru, 12:17, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
> wrote:
>> Twierdzisz, że po całej nocy przy -15 i poniżej po przekręceniu kluczyka
>> po pierwszym obrocie odpala?
>
> A może być 12-letni diesel przy -9 po całym dniu (9h) pracy?
Zupełnie inne warunki.
Jak pisałem - tego samego dnia, co rano miałem problem z odpaleniem, po
pracy odpaliło po pierwszym przekręceniu.
-
53. Data: 2010-12-30 13:16:52
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 30 Dec 2010 12:40:23 +0100, Andrzej Lawa wrote:
>W dniu 30.12.2010 12:26, J.F. pisze:
>>> Twierdzisz, że po całej nocy przy -15 i poniżej po przekręceniu kluczyka
>>> po pierwszym obrocie odpala?
>>
>> Nie, twierdze ze po po calej nocy, dwukrotnym podgrzaniu swiec odpali
>> w ciagu kilku sekund krecenia.
>
>A, czyli kłamałeś że odpala "na dotyk".
Nic takiego nie pisalem. Pisalem ze zapala.
W czasie niewiele dluzszym niz latem.
>> Wiec po co jakies grzalki ?
>Żeby: (1) miał lżej (mniejsze zużycie komponentów i paliwa)
>(2) żeby mieć od razu ciepło
>Za trudne do załapania?
To sa jakies argumenty, ale wydawalo mi sie ze prawdziwym powodem jest
to ze nie zapala :-)
>> przy czym to stary diesel, wiec nawet w upalne lato trzeba swiece
>> podgrzac i zrobic wiecej niz jeden obrot.
>No to masz straszny złom w takim razie ;-> bo jak nie ma mrozu to mi z
>reguły mi odpala po pierwszym obrocie.
>Wymień sobie świece albo co tam jeszcze chcesz.
Mozliwe, ale skoro zapala przy -15 to mi sie nie chce :-)
J.
-
54. Data: 2010-12-30 13:17:40
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.12.2010 12:51, Wojtek Borczyk pisze:
>> A, czyli kłamałeś że odpala "na dotyk".
>
> A co to znaczy "odpala na dotyk"? Mierzysz czas ze stoperem? I jak
> potrafisz policzyć te "obroty silnika" przed jego uruchomieniem? ;)
Przecież to słychać... Przecież obciążenie rozrusznika zmienia się
podczas obracania wału korbowego.
-
55. Data: 2010-12-30 13:22:59
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: Gom <g...@g...com>
On 30 Gru, 13:15, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Zupełnie inne warunki.
Nie no, jasne. Po prostu tylko taki film mam pod ręką.
Pozostaje poczekać na kolejne nocne mrozy. Może wtedy coś nakręcę ;-)
--
Gom
-
56. Data: 2010-12-30 13:35:47
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl>
On Thu, 30 Dec 2010, Andrzej Lawa wrote:
> To może tak: zafundujesz mi samochód zastępczy (i różnicę w kosztach
> paliwa) na czas wymiany proponowanych przez ciebie części, a jeśli mimo
> tej wymiany nadal po całej nocy przy -15C nie odpali od pierwszego
> przekręcenia - refundujesz mi także koszt tych części.
>
> Umowa stoi? ;->
Nie widzę powodu, żebym miał Ci refundować jakiekolwiek koszty związane z
doprowadzeniem Twojego auta do stanu używalności :) Twierdzę tylko, że sam
od wielu lat jeżdżę starym dieslem, w którym regularnie wykonuje wszystkie
niezbędne naprawy i ten diesel odpala bez większego problemu nawet przy
temperaturach -20 C, dlatego nie widzę powodu, żeby z innymi starymi
dieslami miało być inaczej :)
Pozdrawiam :)
W. -
57. Data: 2010-12-30 13:36:58
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl>
On Thu, 30 Dec 2010, Andrzej Lawa wrote:
>> A co to znaczy "odpala na dotyk"? Mierzysz czas ze stoperem? I jak
>> potrafisz policzyć te "obroty silnika" przed jego uruchomieniem? ;)
>
> Przecież to słychać... Przecież obciążenie rozrusznika zmienia się
> podczas obracania wału korbowego.
Słychać kiedy silnik zaczyna pracować, ale nadal nie wiem jak chcesz
okreslić "po ilu obrotach silnika" ;)
Pozdrawiam :)
W. -
58. Data: 2010-12-30 14:04:29
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.12.2010 13:13, J.F. pisze:
>>> Odpalasz, odsniezasz, ruszasz
>> Co odśnieżam?
>
> Szyby :-)
No właśnie - a ja mam nieocieploną ale zadaszoną wiatę.
Mam sobie w bierki pograć? ;->
>>> .. i po 2 km czuc cieplo
>> Albo strasznie długo odśnieżasz, albo silnik ci się straszliwie grzeje.
>
> Za duzo pali jak na diesla, to fakt.
No to musisz natychmiast jakiś remont przeprowadzić ;->
>>>> Oraz tego, że akumulator będzie niedoładowany i tak, jeśli będzie duże
>>>> obciążenie a kierowca tendencję do jeżdżenia niewiele powyżej wolnych
>>> Tez niekoniecznie.
>> Twierdzisz, że alternator jest w stanie dawać swoją nominalną moc
>> niezależnie od obrotów?
>
> powiedzmy - wystarczajaja na swiatla, dmuchawe i doladowanie
> akumulatora.
A jeszcze na odtwarzacz ze sporymi głośnikami, grzanie tylnej szyby,
wycieraczki i ładowanie telefonu?
-
59. Data: 2010-12-30 14:05:52
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.12.2010 13:16, J.F. pisze:
> To sa jakies argumenty, ale wydawalo mi sie ze prawdziwym powodem jest
> to ze nie zapala :-)
Problemy z odpaleniem spowodowały, że sobie przypomniałem, że "cieplej
jest lepiej".
-
60. Data: 2010-12-30 14:27:09
Temat: Re: grzalka do Corsa B 1,5D
Od: Adam 'Adak' Kępiński <a...@p...onet.pl>
> Zarówno
> samochodem wartym 1000 zł jak i 1.000.000 zł nie da się jechać bez
> akumulatora i bez opon :)
Bez opon - fakt - kiepsko.
Ale bez akumulatora się da - swobodnie :-) Zresztą odpięcie akumulatora
jest dość prymitywnym, ale niezłym sprawdzeniem czy alternator działa.
Jak działa, to pojedziesz...
--
Adam 'Adak' Kępiński a...@t...pl GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"