-
11. Data: 2011-09-10 10:23:15
Temat: Re: gdzie faza gdzie neutralny
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Thu, 08 Sep 2011 19:20:06 +0200, Paweł Pawłowicz
<p...@w...up.wrocDOTpl> wrote:
> W dniu 2011-09-07 19:30, Konop pisze:
>> W dniu 2011-09-07 18:58, Paweł Pawłowicz pisze:
>>> W dniu 2011-09-07 17:23, Piotr Gałka pisze:
>>>
>>>> Dziwne pytanie. Jak w dolnym faza będzie po lewej to w górnym też.
>>>
>>> Tak, ale we wtyczce podłączonej do dolnego faza będzie w innym
>>> przewodzie po przełożeniu do górnego.
>>
>> Ale to nie ma znaczenia! Tzn. może ma ;)... ale na to nie ma norm, jest
>> zwyczaj, który tyczy się gniazdka, a nie kabli ;).
>
> Mam w pracy urządzenie dla którego ma, to detektor masowy do
> chromatografu gazowego. Po włożeniu wtyczki do drugiego położenia w
> podwójnym gniazdku z bolcem głupieje. Co ciekawe, serwis producenta
> potwierdził takie zachowanie. Ale to zdecydowanie nie jest sprzęt
> powszechnego użytku ;-)
Ja mam listwę zasilającą (jak najbardziej powszechnego użytku), na
której w zależności od umiejscowienia "fazy" w gniazdku świeci się
albo zielona lampka opisana "wiring OK" (wg instrukcji - poprawne
podłączenie fazy) albo czerwona "wiring wrong" (niepoprawne). Nie
zachowałem niestety tej instrukcji, ani opakowania, na którym listwa
była reklamowana jako posiadająca, uwaga:
"potrójne zabezpieczenie: na +, - oraz 0".
--
Artur Stachura
-
12. Data: 2011-09-10 15:37:59
Temat: Re: gdzie faza gdzie neutralny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Adam" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:j47q5j$1ip$1@news.onet.pl...
> Wracając do tematu - bodajże w Anglii i wielu innych "bardziej
> cywilizowanych" krajach przepisy konkretyzują, która dziurka może kopnąć
> ;)
Gdyby tak bylo to staloby sie to zrodlem mnostwa wypadkow bo
pewnie znalazlby sie taki co uwazalby ze ta dziurka kopnac nie moze
i dotykal gniazdka pod napieciem :-)
-
13. Data: 2011-09-10 19:21:01
Temat: Re: gdzie faza gdzie neutralny
Od: Adam Dybkowski <a...@g...6c7o8m>
W dniu 2011-09-10 12:23 Artur Stachura napisał(a):
> Ja mam listwę zasilającą (jak najbardziej powszechnego użytku), na
> której w zależności od umiejscowienia "fazy" w gniazdku świeci się
> albo zielona lampka opisana "wiring OK" (wg instrukcji - poprawne
> podłączenie fazy) albo czerwona "wiring wrong" (niepoprawne).
O, ciekawe jak się realizuje sprzętowo takie sprawdzanie? Porównanie
potencjału z PE? A jak nie ma PE w gniazdku (bez bolca) to też świecą
diodki gdy trzeba?
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
14. Data: 2011-09-12 09:12:24
Temat: Re: gdzie faza gdzie neutralny
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Sat, 10 Sep 2011 21:21:01 +0200, Adam Dybkowski
<a...@g...6c7o8m> wrote:
> W dniu 2011-09-10 12:23 Artur Stachura napisał(a):
>
>> Ja mam listwę zasilającą (jak najbardziej powszechnego użytku), na
>> której w zależności od umiejscowienia "fazy" w gniazdku świeci się
>> albo zielona lampka opisana "wiring OK" (wg instrukcji - poprawne
>> podłączenie fazy) albo czerwona "wiring wrong" (niepoprawne).
>
> O, ciekawe jak się realizuje sprzętowo takie sprawdzanie? Porównanie
> potencjału z PE? A jak nie ma PE w gniazdku (bez bolca) to też świecą
> diodki gdy trzeba?
Sądzę, że właśnie tak: dwie neonówki, podłączone każda jednym końcem
do bolca wtyczki a drugim wspólnie do PE. Nie zaglądałem do środka,
ale jest to najbardziej prawdopodobne, bo jeżeli nie ma PE w
gniazdku, świecą obie, nieco słabiej.
--
Artur Stachura
-
15. Data: 2011-09-12 20:27:23
Temat: Re: gdzie faza gdzie neutralny
Od: Adam Dybkowski <a...@g...6c7o8m>
W dniu 2011-09-12 11:12 Artur Stachura napisał(a):
>>> Ja mam listwę zasilającą (jak najbardziej powszechnego użytku), na
>>> której w zależności od umiejscowienia "fazy" w gniazdku świeci się
>>> albo zielona lampka opisana "wiring OK" (wg instrukcji - poprawne
>>> podłączenie fazy) albo czerwona "wiring wrong" (niepoprawne).
>>
>> O, ciekawe jak się realizuje sprzętowo takie sprawdzanie? Porównanie
>> potencjału z PE? A jak nie ma PE w gniazdku (bez bolca) to też świecą
>> diodki gdy trzeba?
>
> Sądzę, że właśnie tak: dwie neonówki, podłączone każda jednym końcem
> do bolca wtyczki a drugim wspólnie do PE. Nie zaglądałem do środka,
> ale jest to najbardziej prawdopodobne, bo jeżeli nie ma PE w
> gniazdku, świecą obie, nieco słabiej.
A neonówka ile ciągnie? Czy n takich listw podłączonych do jednej fazy
nie wywali różnicówki? Przecież to prąd przeciekający do PE.
BTW: W starym budownictwie nie ma oddzielnego przewodu PE. W gniazdku są
tylko L i PE+N. Ewentualnie gdy gniazdko z bolcem to albo 1) na bolcu
nic nie ma podłączonego, albo 2) jest zmostkowany PE+N. Ciekawe, co by
listwa powiedziała na takie polskie warunki.
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
16. Data: 2011-09-12 21:10:22
Temat: Re: gdzie faza gdzie neutralny
Od: Piotr <t...@a...gov.mg>
W dniu 2011-09-12 22:27, Adam Dybkowski pisze:
>
> A neonówka ile ciągnie?
Zwykle kilkaset mikroamperów.
> BTW: W starym budownictwie nie ma oddzielnego przewodu PE. W gniazdku są
> tylko L i PE+N. Ewentualnie gdy gniazdko z bolcem to albo 1) na bolcu
> nic nie ma podłączonego, albo 2) jest zmostkowany PE+N. Ciekawe, co by
> listwa powiedziała na takie polskie warunki.
>
Różnicy by to nie zrobiło, u układzie TNS i TNC-S i tak PE jest
połączone z N (tyle że w innym miejscu).
pozdrawiam
-
17. Data: 2011-09-13 08:49:11
Temat: Re: gdzie faza gdzie neutralny
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Mon, 12 Sep 2011 22:27:23 +0200, Adam Dybkowski
<a...@g...6c7o8m> wrote:
> W dniu 2011-09-12 11:12 Artur Stachura napisał(a):
>
>>>> Ja mam listwę zasilającą (jak najbardziej powszechnego użytku), na
>>>> której w zależności od umiejscowienia "fazy" w gniazdku świeci się
>>>> albo zielona lampka opisana "wiring OK" (wg instrukcji - poprawne
>>>> podłączenie fazy) albo czerwona "wiring wrong" (niepoprawne).
>>>
>>> O, ciekawe jak się realizuje sprzętowo takie sprawdzanie? Porównanie
>>> potencjału z PE? A jak nie ma PE w gniazdku (bez bolca) to też świecą
>>> diodki gdy trzeba?
>>
>> Sądzę, że właśnie tak: dwie neonówki, podłączone każda jednym końcem
>> do bolca wtyczki a drugim wspólnie do PE. Nie zaglądałem do środka,
>> ale jest to najbardziej prawdopodobne, bo jeżeli nie ma PE w
>> gniazdku, świecą obie, nieco słabiej.
>
> A neonówka ile ciągnie? Czy n takich listw podłączonych do jednej fazy
> nie wywali różnicówki? Przecież to prąd przeciekający do PE.
Różnicówka działa przy prądzie rzędu miliamperów; pewnie
kilkadziesiąt takich listw by ją wywaliło. Jeśli ktoś kupił taką
ilość np. do większego biura, może się zdziwić...
> BTW: W starym budownictwie nie ma oddzielnego przewodu PE. W gniazdku są
> tylko L i PE+N. Ewentualnie gdy gniazdko z bolcem to albo 1) na bolcu
> nic nie ma podłączonego, albo 2) jest zmostkowany PE+N. Ciekawe, co by
> listwa powiedziała na takie polskie warunki.
Jeśli nie było by PE, świeciłyby obie lampki. Przy zmostkowanym - ta,
na której jest faza.
Można by z tego zrobić prosty przyrząd do diagnozowania rodzaju
instalacji w gniazdku: dwie neonówki we wtyczce. (Nie rozpoznawałby
jednak przypadku mostkowania.) Sprzedawać ze sloganem "sprawdź, czy
Twoja pralka Cię nie zabije!"
Pozdrawiam
--
Artur Stachura