eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › enduro na probe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2010-05-22 15:37:41
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: de Fresz <d...@N...pl>

    On 2010-05-22 12:27:29 +0200, "Leszek Karlik" <l...@h...pl> said:

    > Niby tak, ale nie wiem, czy pomarańczowa 400 to trochę nie zbyt hardkorowo
    > jak na początek przygody z terenem,

    To raczej o DRZ było. A EXC 400 jest ogarnialne dla kogoś, kto już
    jeździł jakimś motocyklem - i jest odczuwalnie mniej dzika od
    późniejszych 450.


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 22. Data: 2010-05-22 17:26:15
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: "Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl>

    Użytkownik "de Fresz" napisał

    > Jasssssne, bo jak ktoś jest katem i dupą w kwestii mechaniki, to na pewno
    > DR350 zrobi na cacy, a DRZtę schrzani z kretesem. Od takich to się nawet
    > roweru nie kupuje, nie mówiąc o tak złożonym ustrojstwie, jak motocykl.

    *** Powtarzam- lokalni slusarze miewaja wiedze i podstawowe narzedza, co
    wystarczy do dowolnej operacji na DR. W przypadku glupiej regulacji zaworow
    DR-Z, trzeba miec chocby pudelko z pastylkami za minimum 500 PLN, a tego
    pana Wiesia juz nie uswiadczysz.

    > Ja bym niezależnie od modelu szukał przede wszystkim sztuki używanej i
    > serwisowanej z głową, ale jak ktoś chce snuć pikne teorie o wyższości
    > hipotetycznego egzemplarza oldskulowego, traktowanego przez hipotetycznego
    > kowala, nad hipotetycznym mega-hiper-duper zaawandowanym haj-techem spod
    > rąk hipotetycznego druciarza, to psze bałdzo.

    *** Chodzi mi dokladnie o to samo. Teksty typu "Nie kupuj wloskiego, sprzed
    2000 roku, czerwonego, z Wysp, zoltego" itd powoduja, ze potem przychodzi
    jeden z drugim znafcy i sypia madrosciami z politowaniem kiwajac glowa, po
    czym kupuja zlom, "bo rocznik", "bo Honda", bo nie byl porysowany" i placza
    na grupie, ze w Polsce wszyscy sprzedawcy ich dyma. Pare argumentow za DR
    przytoczylem po to aby wykazac, ze twierdzenie, iz wiekszosc DR na rynku to
    zlom, a wiekszsc DR-Z jest cacy, jest nawet z punktu widzenia logiki
    serwisowej bzdura.
    Pozdr
    Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400



  • 23. Data: 2010-05-22 17:44:20
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: "Tytus" <t...@g...pl>

    Siemka

    ***"Jarecki [KenLee]"
    Teksty typu "Nie kupuj wloskiego, sprzed
    > 2000 roku, czerwonego, z Wysp, zoltego"

    Zolte dobre som...

    --
    Tytus
    żółta motorynka


  • 24. Data: 2010-05-22 17:53:37
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: "Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl>


    Użytkownik "Norbi" napisał

    > Ciii - przeca Ty odpusciles sobie DR i KTM-a zarzynasz...

    *** Gdybym mial dalej latac codziennie do pracy na moto w rezimie
    miasto/las, to rozwazylbym powrot do DR-a. Od 2,5 roku latam jedynie w
    weekendy i tylko off, dzieki roznicy przebiegow moge sie nie martwic
    roznicami serwisowymi.

    > Owszem - da sie - tak samo jak w dr-ce przez niedbanie o olej...

    *** A DR-Z jezdzi bez oleju. A u was moga pobic Murzyna. Po co takie
    pitolenie?

    > Co do nicasilu zawsze mozna wstawic tuleje lub kupic cylinder z tlokiem za
    > ok 500 zl - sam taki kpl za tyle sprzedalem i kupujacy zadowolony bardzo
    > byl :P

    *** I zrobic gowno z czekolady. BTW, 500 PLN to cena tloka ze sworzniem i
    pierscieniami od godnego zaufania producenta. Mozesz mi podpowiedziec, gdzie
    za tyle mozna na codzien kupic zestaw wzbogacony o cylinder?

    > 4 plytki - ktore bardzo rzadko sie wymienia - phi...

    *** Cztery? I bez rozbierania zawsze wiesz z gory, jakie wymiary bedziesz
    potrzebowal? Chyba ze odstawienie rozebranego moto na tydzien-dwa-trzy zanim
    zamowia, dojdzie itd nie stanowi problemu. Szczypiec plaskich/srubokreta i
    klucza 10 nie trzeba zamawiac.

    > Kumpel niedawno sprzedal DRZ -ta 2004 r wersje E za 6 kola
    > moto w dobrym stanie - bez inwestowania - po ile chodza
    > DR-ki - 8-10 lat starsze ?

    *** Dzis na Allegro najtansza E to 8000 PLN. Napisz gdzie mieszkasz, to bede
    sie tam zaopatrywal nie tylko w tloki i cylindry.

    > Widzisz - mialem DRZ-ta i DR-ke 350 to roznica jest wielka miedzy nimi...

    *** Podobnie jak np miedzy XT 500 i XT 600 E. Je tez mozna dostac w
    podobnych pieniadzach, ale twierdzenie ze na XT 500 wogole nie warto
    patrzec, bo stare, zarzniete, do dupy itd jest odrobine niepowazne- nie
    sadzisz?
    Pozdr
    Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400



  • 25. Data: 2010-05-22 18:14:06
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: de Fresz <d...@N...pl>

    On 2010-05-22 19:26:15 +0200, "Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl> said:

    > *** Powtarzam- lokalni slusarze miewaja wiedze i podstawowe narzedza, co
    > wystarczy do dowolnej operacji na DR. W przypadku glupiej regulacji zaworow
    > DR-Z, trzeba miec chocby pudelko z pastylkami za minimum 500 PLN, a tego
    > pana Wiesia juz nie uswiadczysz.

    Nie chcę zbytnio generalizować, ale mam nienajlepsze doświadczenia po
    kilku oględzinach motocykli z wiosek i miasteczek serwisowanych przez
    lokalnych "szpecjalistów" - zawsze to były mniej lub bardziej
    zaniedbane padliny - od teorii, że "w enduro to się łańcucha nie
    smaruje" (niby niedawno wymieniony, co z tego że w rdzawo-rudawym
    kolorze), przez ocenę luzów zaworowych na słuch (nie klepiom, to znaczy
    że dobre), po różne dziwne patenty i patenciki. Zawsze odnosiłem też
    wrażenie, że ci ludzie zatrzymali się na poziomie Wuesek, MZ, no może
    Junaków w najlepszym razie i podejście mają "jak jeszcze jeździ, to
    lepiej nic nie robić". Ale nie upieram się, że tak jest wszędzie.


    > Pare argumentow za DR
    > przytoczylem po to aby wykazac, ze twierdzenie, iz wiekszosc DR na rynku to
    > zlom, a wiekszsc DR-Z jest cacy, jest nawet z punktu widzenia logiki
    > serwisowej bzdura.

    Oczywiście że tak. Choć mam wrażenie że widziałem więcej zajeżdżonych
    DR-ek niż DRZ, to i wśród tych drugich są oczywiście padliny.
    I cieżko mi uwierzyć w zdrową DRZ-tę za 6-7k, bo te co wiem, że były/są
    dobre, schodziły po 9,5-12k zł.
    Patrząc tak obiektywnie, to DRZ (zwłaszcza E) jest fajniejszym moturem
    niż DR 350, nieco bardziej skomplikowana budowa nie dla każdego będzie
    problemem, bo zlecając robotę w _dobrym_ serwisie, pieniądze wyjdą
    podobne. I jednak sądzę, że łatwiej dzisiaj znaleźć dobrze traktowaną
    DRZ niż DR - prostota budowy też ma swoje granice wytrzymałości, a to
    przedewszystkim stan będzie miał wpływ na dalsze koszty eksploatacji.
    Tak więc podstawowym kryterium jest kasa, a dalej, to trzeba po prostu
    szukać dobrej sztuki, co na naszym rynku i tak jest niełatwe.

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 26. Data: 2010-05-23 08:38:23
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: n...@s...com

    On Fri, 21 May 2010 22:58:39 +0200, Laphroaig <m...@v...pl> wrote:

    >Wlasnie gogluje i DT125 wlasnie tez mi wpada w oko.

    Zapka taka sponiewierala ;)

    >Wlasnie zaczynam to dostrzegac. Chyba nie da sie tanim kosztem rozpoczaz
    >zabawy.

    Da sie. Kask zwykly, bedzie parowac i bedzie Ci chodlernie goraco ale
    na poczatek da rade. Zaczynalem w butach wojskowych chociaz tu mialem
    najwiekszego stresa. Dobrze miec cos na plecy (chocby pianke) bo jak
    kon stanie deba to malo przyjemne jest walenie sie na kamienie pod
    plecami ;)
    Rekawiczki obowiazkowo przewiewne, ale mozna sobie kupic w castoramie
    warsztatowe i tez bedzie.

    >nie spodoba albo ze to zbyt ekstremalny sport dla mnie. Swoje lata juz
    >mam :(.

    Ten sport jest tak ekstremalny jak chcesz. Mozna pyrkac sciezkami
    rozkoszujac sie widokami, a mozna wdrapywac sie po gorach gdzie
    podlozem sa parokilowe kamienie czy ostro szalec po zwirowni albo
    innym torze :)

    pozdr
    newrom
    --
    DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
    JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
    http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html


  • 27. Data: 2010-05-23 08:42:34
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: n...@s...com

    On Fri, 21 May 2010 22:46:33 +0200, de Fresz <d...@N...pl>
    wrote:

    >DT 125, DR350. Jakieś 6-7k za zdrową sztukę, może trochę mniej.

    Przesadziles z cenami. Detek kosztuje 3-4k w zaleznosci od stanu.

    pozdr
    newrom i detek na wydaniu :)
    --
    DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
    JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
    http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html


  • 28. Data: 2010-05-23 10:27:32
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: "Zapek" <z...@k...pl>


    Użytkownik <n...@s...com> napisał
    > On Fri, 21 May 2010 22:58:39 +0200, Laphroaig <m...@v...pl> wrote:
    >
    >>Wlasnie gogluje i DT125 wlasnie tez mi wpada w oko.

    > Zapka taka sponiewierala ;)
    To nie tak.
    Ja leje na cfajtakty po prostu ;)

    > Rekawiczki obowiazkowo przewiewne, ale mozna sobie kupic w castoramie
    > warsztatowe i tez bedzie.
    Kosztuja chyba 26zl i sa prawie niezniszczalne.
    Tylko mysle sobie,ze jak ktos nie ma handbarow to warto miec rekawiczki ze
    wzmocnieniami ?
    Ale nie znam sie zeby nie bylo ;)

    --
    Zapek
    P.S. DT daje rade wszedzie - widzialem na wlasne oczy :)



  • 29. Data: 2010-05-23 16:28:16
    Temat: Re: enduro na probe
    Od: n...@s...com

    On Sun, 23 May 2010 12:27:32 +0200, "Zapek" <z...@k...pl> wrote:

    >To nie tak.
    >Ja leje na cfajtakty po prostu ;)

    Widzialem jak lal Ci sie pot gdy detek robil z Toba co chcial :P

    Pozdr
    newrom
    --
    DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
    JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
    http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: