-
21. Data: 2011-04-12 22:42:05
Temat: Re: enduro
Od: Rafał Tomaszewski <s...@p...onet.pl>
W dniu 2011-04-12 18:36, blur pisze:
tylko ta moc, trzeba uważać bo moto lubi
> wyskoczyć z pod dupy szczególnie jak złapie lepszą przyczepność :)
chłopaki opowiadacie jakieś kosmiczne historie i opowieści dziwnej
treści, nie trzeba winić moc ani zmianę przyczepności trzeba dobierać
sprzęt do swoich umiejętności ot i wszystko. Gaz w motorze nie ma dwóch
pozycji 0 i otwarta manetka, pomiędzy tym jest tysiąc innych ustawień w
połączeniu z dodatkowym tysiącem które daje sprzęgło sytuacja o której
piszesz świadczy tylko o tym że siedzisz na czymś na czym nie
powinieneś. Kupujesz 450 lub 525 bo taki ponoć najlepszy a potem rodzą
się mistrzowie prostej i asy co robią zakręt na kwadrat.
Ja jak się wypierdolę to nie zwalam winy na moc, zawias czy inne
pierdoły tylko wiem że była to moja wina że pojechałem jak pizda,
a jak
> jeszcze zmienisz ten fabryczny pierdzący wydech to rogal nie znika ;)
dlaczego bo buczy i wkurwia innych czy dla tego że reakcja na gaz jest
taka że wyjazd z pod dupy jest częściejszy?
> acha jak nie masz kup sobie zaraz myjkę ciśnieniową
no no bo moto musi być czyste takie śliczne, a uwierz że simeringi i
łożyska szybciej zajedzie tą myjką niż jak by go w ogóle nie mył
pozdrawiam
rafał
250sxf
250excf
450exc
-
22. Data: 2011-04-13 06:51:33
Temat: Re: enduro
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Wed, 13 Apr 2011 00:42:05 +0200) ktos podajacy sie za Rafał Tomaszewski
wyklawiaturowal co nastepuje:
>> acha jak nie masz kup sobie zaraz myjkę ciśnieniową
>
> no no bo moto musi być czyste takie śliczne, a uwierz że simeringi i
> łożyska szybciej zajedzie tą myjką niż jak by go w ogóle nie mył
No wlasnie, jak to jest z myciem enduro? Ma to sens, czy raczej nie?
Pomijam oczywiscie aspekty wizualne.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/
-
23. Data: 2011-04-13 07:32:09
Temat: Re: enduro
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2011-04-13 08:51:33 +0200, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> said:
>>> acha jak nie masz kup sobie zaraz myjkę ciśnieniową
>>
>> no no bo moto musi być czyste takie śliczne, a uwierz że simeringi i
>> łożyska szybciej zajedzie tą myjką niż jak by go w ogóle nie mył
>
> No wlasnie, jak to jest z myciem enduro? Ma to sens, czy raczej nie?
Oczywiście że ma, ino trzeba to robić z głową - nie walić Karczerem z 5
cm po łożyskach, łańcuchu itp. Notorycznej pracy w piachu i błocie też
one nie lubią.
> Pomijam oczywiscie aspekty wizualne.
Endurak jak czoper, ma się błyszczeć! ;-)
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
24. Data: 2011-04-13 07:35:09
Temat: Re: enduro
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2011-04-13 00:42:05 +0200, Rafał Tomaszewski <s...@p...onet.pl> said:
> a jak
>> jeszcze zmienisz ten fabryczny pierdzący wydech to rogal nie znika ;)
>
> dlaczego bo buczy i wkurwia innych
Po to są chyba enduraki, nie? ;-)
> czy dla tego że reakcja na gaz jest taka że wyjazd z pod dupy jest częściejszy?
To nie jest sport dla mientkich fajek, o! ;-)
>> acha jak nie masz kup sobie zaraz myjkę ciśnieniową
>
> no no bo moto musi być czyste takie śliczne, a uwierz że simeringi i
> łożyska szybciej zajedzie tą myjką niż jak by go w ogóle nie mył
To dość kontrowersyjna teza. Ale fakt faktem, że bezmyślne posługiwanie
Karczerem szybko wykańcza łożyska.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
25. Data: 2011-04-13 08:32:43
Temat: Re: enduro
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-04-13 09:32, de Fresz pisze:
> Endurak jak czoper, ma się błyszczeć! ;-)
sie smiej, ja se kiedys po umyciu wypryskalem Plak-iem, nie zeby sie
blyszczal ale zeby brud sie mniej czepial.
Z rozpedu siodelko tez.
ojajebie, jaka to potem byla jazda we winklach - dosiad, gaz i siedzisz
na miejsu pasazera, hampel i sprawdzasz jakosc zarnika w przedniej lampce.
Bym se krzywde ta higiena zrobil!
KJ
-
26. Data: 2011-04-13 08:46:44
Temat: Re: enduro
Od: "Iguan007" <i...@p...onet.pl>
"blur" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:io1v0d$j0$1@news.onet.pl...
> zmienisz ten fabryczny pierdzący wydech to rogal nie znika ;) acha jak nie
> masz kup sobie zaraz myjkę ciśnieniową i nie żałuj na dobre ubranie (buty,
> buzzer, kask )!!!!
Dostalem myjke do motocykla (taka promocja) z czego sie nie ciesze bo juz
dwie mam :)
Ale nie dalo sie zamienic na nic innego, niestety.
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
27. Data: 2011-04-13 08:56:55
Temat: Re: enduro
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2011-04-13 10:32:43 +0200, KJ Siła Słów <K...@n...com> said:
>> Endurak jak czoper, ma się błyszczeć! ;-)
>
> sie smiej, ja se kiedys po umyciu wypryskalem Plak-iem, nie zeby sie
> blyszczal ale zeby brud sie mniej czepial.
I jak, sprawdziło się z tym brudem?
> Z rozpedu siodelko tez.
>
> ojajebie, jaka to potem byla jazda we winklach - dosiad, gaz i siedzisz
> na miejsu pasazera, hampel i sprawdzasz jakosc zarnika w przedniej
> lampce.
>
> Bym se krzywde ta higiena zrobil!
;-)))
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
28. Data: 2011-04-13 08:58:49
Temat: Re: enduro
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-04-13 10:56, de Fresz pisze:
> I jak, sprawdziło się z tym brudem?
generalnie tak.
KJ
-
29. Data: 2011-04-13 09:48:43
Temat: Re: enduro
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Wed, 13 Apr 2011 09:32:09 +0200) ktos podajacy sie za de Fresz
wyklawiaturowal co nastepuje:
>> No wlasnie, jak to jest z myciem enduro? Ma to sens, czy raczej nie?
>
> Oczywiście że ma, ino trzeba to robić z głową - nie walić Karczerem z 5
> cm po łożyskach, łańcuchu itp. Notorycznej pracy w piachu i błocie też
> one nie lubią.
No dobrze, ale po co mam go myc po kazdej jezdzie? Zeby stal czysty w
garazu? Pytam serio...
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/
-
30. Data: 2011-04-13 10:05:02
Temat: Re: enduro
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2011-04-13 11:48:43 +0200, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> said:
>>> No wlasnie, jak to jest z myciem enduro? Ma to sens, czy raczej nie?
>>
>> Oczywiście że ma, ino trzeba to robić z głową - nie walić Karczerem z 5
>> cm po łożyskach, łańcuchu itp. Notorycznej pracy w piachu i błocie też
>> one nie lubią.
>
> No dobrze, ale po co mam go myc po kazdej jezdzie? Zeby stal czysty w
> garazu? Pytam serio...
Bo świeże błocko i kurz schodzą dużo łatwiej niż zaschnięte na wiór. A
kiedyś, jak będzisz chciał zrobić serwis, oskrobanie rzadko mytego
motocykla będzie bardziej upierdliwe.
Jak nie chcesz myć całego motura, to absolutnie nikt Cię do tego nie
zmusi, jednak warto choć opłukać: przednią i tylną piastę oraz obręcze,
przedni zawias (co jakiś czas zajrzeć też pod osłony przeciwkurzowe i
tam przeczyścić), tylny zawias (układ dźwigni itd., przesmarować
kalamitki jeśli są), przedni i tylny hebel, napęd (w okolicach
przedniej zębatki i napinacza niezły syf się potrafi zebrać). No i
siodło, bo po ubłoconym dupa się potrafi strasznie ślizgać. Ale to nie
jest obligatoryjne ;-)
--
Pozdrawiam
de Fresz