eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › detektor 5V
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 176

  • 121. Data: 2016-01-29 10:28:55
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik <t...@h...com> napisał w wiadomości
    news:fdfd8ffc-27f2-4e3d-9f70-656e35a9376f@googlegrou
    ps.com...

    > Podobnie jak ja wiem i napisałem, ze napiecie przewodzenia dla diod
    > germanowych wynosi od 0.2 V do gora 0.4 V to wszyscy na mnie nakrzykneli,
    > ze nie, ze to napiecie może byc nawet rowne 0V.

    Dokładnie napisałeś tak:
    -------------
    Dla Ciebie "ciekawa" gdyż jak wielu nie wiesz, ze na każdej diodzie powstaje
    określony spadek napiecia, który dla danego typu ma wartość stala. Dla diod
    krzemowych spadki te zawierają się w granicach około 0.5 - 0.7 V,
    niezależnie
    od natężenia pradu przez te diode plynacego. Dla diod germanowych te
    spadki
    sa mniejsze i wynoszą od 0 V do kilkudzieieciu mV.
    ------------
    Skleroza?
    P.G.


  • 122. Data: 2016-01-29 11:19:50
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: t...@h...com

    On Friday, January 29, 2016 at 10:28:56 AM UTC+1, Piotr Gałka wrote:
    > Użytkownik <t...@h...com> napisał w wiadomości
    > news:fdfd8ffc-27f2-4e3d-9f70-656e35a9376f@googlegrou
    ps.com...
    >
    > > Podobnie jak ja wiem i napisałem, ze napiecie przewodzenia dla diod
    > > germanowych wynosi od 0.2 V do gora 0.4 V to wszyscy na mnie nakrzykneli,
    > > ze nie, ze to napiecie może byc nawet rowne 0V.
    >
    > Dokładnie napisałeś tak:
    > -------------
    > Dla Ciebie "ciekawa" gdyż jak wielu nie wiesz, ze na każdej diodzie powstaje
    > określony spadek napiecia, który dla danego typu ma wartość stala. Dla diod
    > krzemowych spadki te zawierają się w granicach około 0.5 - 0.7 V,
    > niezależnie
    > od natężenia pradu przez te diode plynacego. Dla diod germanowych te
    > spadki
    > sa mniejsze i wynoszą od 0 V do kilkudzieieciu mV.
    > ------------
    > Skleroza?

    Być może. Ale ja się tez czasem myje. Sam widzisz. Mialo być 'galenowych'.
    Galena to mineral kopalny, siarczek ołowiu. Jakis Hindus, ale nie lysy, jako pierwszy
    w historii, skonstruowal na jej bazie to, co popularnie nazywalo się
    kryształkiem i umozliwilo konstruowanie pierwszych odbiornikow kryształkowych,
    czy detektorowych, np. polski detefon. Mam taki jeden, amerykański, ma chyba ze sto
    lat.

    Jak pisałem, diody galenowe maja bardzo male te napiecie przewodzenia. Żadna
    z nowoczesnych diod germanowych ani krzemowych do tego celu się nie nadaje.
    No może się myle, gdyż nie sledze ostatnich osiagniec elektroniki w tym
    zakresie.

    Pzdr.
    Tornad


  • 123. Data: 2016-01-29 11:27:14
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Tadeuszwajda,

    Friday, January 29, 2016, 11:19:50 AM, you wrote:

    [.......]

    Przestań się już kompromitować - żałość bierze, jak się na to patrzy.
    Bądź mężczyzną, weź na klatę to, że dałeś dupy i nie zachowuj się jak
    http://rtfm.killfile.pl/#lajza


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 124. Data: 2016-01-29 12:08:27
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: platformowe głupki <N...@g...pl>

    co to jest, nie mogę ogarnąć?


  • 125. Data: 2016-01-29 12:13:30
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: t...@h...com

    On Friday, January 29, 2016 at 11:27:15 AM UTC+1, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Tadeuszwajda,
    >
    > Friday, January 29, 2016, 11:19:50 AM, you wrote:
    >
    > [.......]
    >
    > Przestań się już kompromitować - żałość bierze, jak się na to patrzy.
    > Bądź mężczyzną, weź na klatę to, że dałeś dupy i nie zachowuj się jak
    > http://rtfm.killfile.pl/#lajza

    No tak, ze braku argumentow zaczynają się ośmieszania a nawet wyzwiska. A cos
    konkretnego, co masz mi do zarzucenia, to już nie laska napisac?

    W sumie zachowujesz się jak nadęty prostak, który każdego kto zbliży się do
    jego podworkaa, szczuje psami.

    > Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

    Notoryczna reklama swojej strony (w budowie) chyba również nie za bardzo
    licuje z Twoja niby nieposzlakowana kariera, bo z netykieta, która mnie
    straszysz, na pewno nie.

    Zamiast ponizac oponentow i bezproduktywnie tracic czas na stawianie ich w
    kacie, zbuduj wreszcie te swoja stronke. Jak Ci brakuje gwoździ czy slomy na
    pokrycie to sluze pomocą:)

    Tornad


  • 126. Data: 2016-01-29 13:00:24
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: Adam Górski <gorskiamalpawpkropkapeel_@xx>

    On 2016-01-29 12:08, platformowe głupki wrote:
    > co to jest, nie mogę ogarnąć?

    Czego nie możesz ogarnąć ?

    Adam Górski


  • 127. Data: 2016-01-29 14:35:07
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 2016-01-29 o 06:13, t...@h...com pisze:
    > On Friday, January 29, 2016 at 12:02:25 AM UTC+1, Dariusz Dorochowicz wrote:
    >> W dniu 2016-01-28 o 21:18, t...@h...com pisze:
    >>
    >>> Potrzebowałem zasilacz stabilizowany do zasilania jakiejs pierdulki. Za chiny
    nie moglem nigdzie go kupic. Miałem zasilacz dajacy 5 V. Co bys zrobil?
    >>> Ja polutowałem lancuszek skladajacy się z 4 diod. I podlaczylem go do wyjścia
    zasilacza, przecinając jeden, plusowy przewod kabelka zasilajacego, bo obudowa była
    nierozbieralna.
    >>> Jakie to były diody w sensie napięcia pracy, nie wiedzialem. Ale na pewno nie
    były to diody wysokonapięciowe, gdyz pochodzily z prostownika innego zasilacza
    niskonapięciowego.
    >>> Nie zdziwilem się wcale, gdy na wtyczce do walkmana uzyskałem potrzebne
    napiecie około 3 V. Zasilacz pracowal długie lata. Jak to wytłumaczysz?
    >>
    >> Długo się zastanawiałem, z czym masz tu problem?
    >> Chodzi Ci o to, że nic się nie spaliło?
    >
    > To nie ja mam problem, lecz chyba Ty i kilku innych, którym wydaje się, ze ja mam
    problem. Ja chciałem tylko Pytajnikowi zapodać najtańszy i najprostszy sposób
    uzyskania tego co zamierzal, czyli wskaźnika napięcia zasilającego.
    > A tu wszyscy, jak na komendę naskakują na mnie, wynalazac sto powodow, ze to nie ma
    prawa dzialac. I prekrecac moje dane, ze nie 0.5 - 0.6V ino od 0.5 do 1 a nawet 1.7
    V.
    >
    >> Po prostu wszystko tu było OK - rolę opornika pełnił walkman.
    >
    > Tu tez wszystko było OK, role opornika pelni opornosc wewnetrzna zsilacza. Nie
    slyszales o czyms takim? A zresztą napisalem, ze niech się Pytajnik troche natrudzi i
    pamięta o prawie ohma. Jak ze dwie LEdy spali to za trzecim razem już nie, bo w
    szereg dolaczy maly rezystor.
    >
    >> Pamiętaj, że hasło opornik jest tu tylko hasłem, zamiast niego można dać
    >> coś innego - ważne, żeby diody nie podłączać bezpośrednio do źródła
    >> napięcia.
    > Nie, opornosc to nie jest haslo ani jakas wirtualna czy nieczysta sila a kysz,
    tylko realne i towarzyszace zawsze i wszedzie zjawisko fizyczne. Ja zalozylem, ze
    taki pierdulkowaty zasilacz musi mieć wystarczający opor wewnętrzny, który
    uniemożliwi spalanie się LED czy tych diod polaczonych w szereg razem z nim. Gdyby
    Gosciu napisał, ze mu chodzi o pomiar napięcia na akumulatorze samochodowym,
    ołowiowym, to bym wymyślil cos innego albo tez ze trzy razy napisał coby w szereg
    wlaczyl opornik o wartości wystarczająco dużej aby nie zrobić sobie kuku.
    >
    >> Sam czasem wykorzystuję diody tak jak opisałeś, no może nie aż 4, w
    >> swoich układach (choć też potrafią sprawić niespodzianki i przy poborze
    >> rzędu mikroamperów dać niespodziewanie niski spadek napięcia).
    >
    > Tak wynika ze studiowania pdf-a. W rzeczywistosci to napiecie przewodzenia jest
    jakby stala materialowa. I nie wierze, ze nawet dla pikoamperow ta wartosc stanie się
    "niespodziewanie" niska. Tu chyba troche improwizujesz.


    No to masz problem, bo nie nadajesz się do elektroniki. Grupa
    doświadczonych elektroników tłumaczy ci że jest silna zależność Uf od
    prądu, podsuwa ci charakterystyki diod, a ty uważasz, że wiesz lepiej.
    Wbiłeś sobie jakiś dogmat do głowy i uważasz, że charakterystyki podane
    w pdfach do gówno warty papier. Niestety muszę cię zmartwić. Właśnie
    charakterystyki podawane w pdfach są dogmatem dopóki nie będziesz na
    tyle doświadczony żeby dyskutować z innymi fachowcami na temat
    ewentualnych błędów w dokumentacjach.
    Nie wiem jak tym mierzyłeś te w rzeczywistości występujące napięcia
    przewodzenia. Skoro twierdzisz ze to jest stała materiałowa to
    podejrzewam, że nigdy w życiu nie mierzyłeś zależności napięcia
    przewodzenia od prądu. Obstawiam ze po prostu zmierzyłeś multimetrem na
    zakresie pomiaru złącza p-n czyli przy np. 1 mA.
    Dałem się niestety sprowokować do bezsensownej pracy na rzecz twojej
    edukacji, chociaż obawiam się, że to wszystko na nic bo i tak nie
    zmienisz swojego świętego dogmatu

    1N4148 dioda sygnałowa niskonapięciowa
    0,5 V dla 0,1 mA
    0,6 V dla 1 mA
    0,76 V dla 21 mA
    0,99 V dla 210 mA
    1,15 V dla 400 mA

    UF4007 dioda prostownicza wysokonapięciowa
    0,4 V dla 0,1 mA
    0,5 V
    0,74 V dla 21
    1,05 V dla 210 mA
    1,34 V dla 0,95 A



    --
    pozdrawiam
    MD


  • 128. Data: 2016-01-29 16:05:59
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: t...@h...com

    On Friday, January 29, 2016 at 2:35:15 PM UTC+1, Mario wrote:
    > W dniu 2016-01-29 o 06:13, t...@h...com pisze:
    > > On Friday, January 29, 2016 at 12:02:25 AM UTC+1, Dariusz Dorochowicz wrote:

    >
    > UF4007 dioda prostownicza wysokonapięciowa
    > 0,4 V dla 0,1 mA
    > 0,5 V
    > 0,74 V dla 21
    > 1,05 V dla 210 mA
    > 1,34 V dla 0,95 A

    Ok. No to jeszcze raz.
    Diody sygnałowe mnie nie interesują. Ja pisałem o diodach prostowniczych.
    I diodach swiecacych bo te zaproponowalem do wykonania tego prostego miernika.
    Chyba wiesz albo powinienes wiedziec, ze dioda swiecaca ma te wlasciwosc, ze
    zaswieca się powyżej napięcia przewodzenia rownego około 2 - 2.1 V.

    Wiem tez, ze dioda swiecac pobiera około 10 mA pradu.

    Wiec z tej Twojej charakterystyki odczytuje wartość napiecia przewodzenia
    diody prostowniczej rowna około 0.5 V.

    Napiecie zasilacza wynosci 5 V. Zatem należy to napiecie 5 V zmniejszyć o
    około 3 V. Wtedy na diodzie swiecacej pozostanie około 2 V. Dioda nie będzie
    się swiecic.
    Jeśli napiecie wzrośnie o 0.1 V, dioda się zaswieci, poniżej tego zgasnie.
    Czy w tym rozumowaniu jest cos nie tak?
    Uwazam, ze się to w opisany sposób da zrobić i będzie to dzialac. Przy silniejszych
    zasilaczach nie wykluczam potrzeby wstawienia w szereg jakiejś
    niewielkiej rezystancji zmiekczajacej.
    Wiec osso chodzi?

    Może, skrytykujesz mój pomysl jako niepelny, no bo to będzie dzialac tylko jako
    wskaźnik jednostronny, który będzie wskaźnikiem, ze napiecie jest za male. Ten
    problem tez rozwiazalem w odpowiedzi chyba dla Darka. Wtedy należy
    polutowac drugi szereg, w którym diody prostownicze będą dobrane tak, aby druga LED
    zaswiecala się po przekroczeniu napiecia zsilacza rownego powiedzmy 5.1 V.

    Zatem to się da zrobić, tyle, ze wymaga troche wysiłku i czasu ale jest
    wykonalne i bedzie dzialac długie lata.

    W efekcie otrzymamy algorytm:
    Gdy żadna z LED się nie swieci, napiecie zasilacza jest za male lub go nie ma w
    ogole.
    Gdy swieci się jedna LED, napiecie jest w normie czyli w przedziale 5.0 V - 5.1 V.
    Gdy swieca sie obie, napiecie jest za wysokie, przekracza wartość 5.1 V.

    Slucham nadal slow ośmieszających mnie a nawet epitetow, pod warunkiem
    udowodnienia mi, ze rzeczywiscie napisałem głupoty, lamiace podstawowe prawa
    fizyki a w szczególności elektryki i ze to nigdy dzialac nie ma prawa.

    Jeśli widzisz w tym jakiś techniczny blad ortograficzny to zapodaj. Wczesniej
    jednak polecałbym abys to praktycznie sprawdzil. A dopiero potem klapal.

    Pzdr
    Tornad


  • 129. Data: 2016-01-29 16:27:31
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Jawi" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:56aa8ded$0$683$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2016-01-28 o 22:43, ACMM-033 pisze:
    >> A ja rozebrałem powielacz od Rubina, tam były 3 elementy
    > mogłeś rozebrać jakiegoś GMLa i byłby cały wzmacniacz m.cz. ;)

    Naqwet to OIDP w jakimś radioklubie powiedzmy, że zaliczyłem, tylko po
    prawier 40 latach już nie pamiętam, co było w środku... Który, to też do
    końca nie wiem, chyba 024, były tam różne rzeczy, mniejsze i większe, ale
    układ nie był mój. Z pomiaru coś wyszło nie halo i grono zdecydowało się go
    zdekomponować.
    U mnie chyba się 026 gdzieś kurzy, ale spróbuję, moze go wykorzystam?

    --
    TIM is be


  • 130. Data: 2016-01-29 16:49:01
    Temat: Re: detektor 5V
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    t...@h...com wrote:

    > Diody sygnałowe mnie nie interesują. Ja pisałem o diodach
    prostowniczych.

    Więc Twoim zdaniem UF4007 to co to jest?

    Pozdrawiam, Piotr

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: