eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodydCi - wynalazek diabła?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 41. Data: 2013-11-15 16:11:12
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: Trybun <Y...@y...com>

    W dniu 2013-11-15 15:30, AZ pisze:
    > On 2013-11-15, Trybun <Y...@y...com> wrote:
    >>> To pojedziesz na druga stacje gdzie sie diagnosta nie przyczepi...
    >>> Zreszta jak diagnosta stwierdzi ze masz przewierconego DPF-a?
    >>>
    >> Z tego co wiem - diagnosta ma obowiązek zatrzymywania dowodu
    >> rejestracyjnego w razie niesprawności auta.
    >> Po prostu zobaczy że filtr jest dziurawy.
    >>
    > Ale filtr jest dziurawy w srodku, z zewnatrz wyglada normalnie :-)
    >
    > Co do zatrzymania to nie wiem czy DPF miesci sie w tej formulce, cieknacy
    > olej pewnie tak.
    >
    > ###
    > ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 16 grudnia 2003 r. w sprawie
    > zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów
    > dokumentów stosowanych przy tych badaniach (Dz. U. z dnia 30 grudnia 2003 r.)
    >
    > "§ 12. 1. W przypadku gdy wynik badania technicznego jest pozytywny,
    > uprawniony diagnosta zgodnie z art. 82 ustawy zamieszcza odpowiedni wpis w
    > dowodzie rejestracyjnym pojazdu, a w przypadku pojazdu niezarejestrowanego
    > wystawia zaświadczenie o pozytywnym wyniku badania technicznego.
    > 2. W przypadku gdy wynik badania technicznego jest negatywny, uprawniony
    > diagnosta wystawia zaświadczenie o negatywnym wyniku badania technicznego i
    > jeżeli:
    > 1) stwierdzone usterki nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa
    > ruchu drogowego lub środowiska, zamieszcza się je w zaświadczeniu z badania
    > technicznego i informuje właściciela pojazdu o konieczności wykonania badania
    > technicznego pojazdu po usunięciu usterek;
    > 2) stwierdzone usterki stwarzają bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa ruchu
    > drogowego lub środowiska lub gdy cechy identyfikacyjne pojazdu są niezgodne z
    > danymi w dowodzie rejestracyjnym lub odpowiadającym mu dokumencie, w zaświadczeniu
    > z badania technicznego dokonuje się wpisu "zatrzymano dowód rejestracyjny nr...".
    > 3. W przypadkach określonych w ust. 2 pkt 2 zatrzymuje się dowód rejestracyjny
    > i w terminie trzech dni przesyła się go do właściwego organu rejestrującego,
    > który go wystawił, wraz z kopią zaświadczenia."
    > ###
    >

    W tym rozporządzeniu raczej się nie mieści. DPFy zaczęto stosować do
    wszystkich diesli dopiero za jakieś 2-3 lata.


  • 42. Data: 2013-11-15 16:19:36
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2013-11-15, Trybun <Y...@y...com> wrote:
    >>
    >> Ale filtr jest dziurawy w srodku, z zewnatrz wyglada normalnie :-)
    >>
    >> Co do zatrzymania to nie wiem czy DPF miesci sie w tej formulce, cieknacy
    >> olej pewnie tak.
    >>
    >> ###
    >> ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 16 grudnia 2003 r. w sprawie
    >> zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów
    >> dokumentów stosowanych przy tych badaniach (Dz. U. z dnia 30 grudnia 2003 r.)
    >>
    >> "§ 12. 1. W przypadku gdy wynik badania technicznego jest pozytywny,
    >> uprawniony diagnosta zgodnie z art. 82 ustawy zamieszcza odpowiedni wpis w
    >> dowodzie rejestracyjnym pojazdu, a w przypadku pojazdu niezarejestrowanego
    >> wystawia zaświadczenie o pozytywnym wyniku badania technicznego.
    >> 2. W przypadku gdy wynik badania technicznego jest negatywny, uprawniony
    >> diagnosta wystawia zaświadczenie o negatywnym wyniku badania technicznego i
    >> jeżeli:
    >> 1) stwierdzone usterki nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa
    >> ruchu drogowego lub środowiska, zamieszcza się je w zaświadczeniu z badania
    >> technicznego i informuje właściciela pojazdu o konieczności wykonania badania
    >> technicznego pojazdu po usunięciu usterek;
    >> 2) stwierdzone usterki stwarzają bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa ruchu
    >> drogowego lub środowiska lub gdy cechy identyfikacyjne pojazdu są niezgodne z
    >> danymi w dowodzie rejestracyjnym lub odpowiadającym mu dokumencie, w zaświadczeniu
    >> z badania technicznego dokonuje się wpisu "zatrzymano dowód rejestracyjny nr...".
    >> 3. W przypadkach określonych w ust. 2 pkt 2 zatrzymuje się dowód rejestracyjny
    >> i w terminie trzech dni przesyła się go do właściwego organu rejestrującego,
    >> który go wystawił, wraz z kopią zaświadczenia."
    >> ###
    >>
    >
    > W tym rozporządzeniu raczej się nie mieści. DPFy zaczęto stosować do
    > wszystkich diesli dopiero za jakieś 2-3 lata.
    >
    No i co z tego? Wzialem pierwsze co mi wyskoczylo ale w aktualnym to sie nie
    zmienilo.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 43. Data: 2013-11-15 16:23:20
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: ToMasz <N...@o...pl>

    W dniu 15.11.2013 12:47, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Fri, 15 Nov 2013 10:52:28 +0100, Kamil 'Model' napisał(a):
    >
    >> Już lepiej kupić Berlingo/Partner z 2,0HDI 90KM pod maską. Silnik
    >> niezawodny, bez dwumasy, fap'a i turba ze zmienną geometrią. Sam mam
    >> taki silnik w 307SW i od 1,5 roku jak mam auto nic przy nim nie robiłem,
    >> po za wymianą oleju/filtrów i 3x łącznikiem stabilizatora... Na blacie
    >> niby 230kkm, ale pewnie ze 100kkm zdjęte przez handlarzynę...
    >
    > Ale czy HDI to nie jest oznaczenie tego samego co dCi tylko u innego
    > producenta? Czyli silnik z "common rail"?
    >
    nie. Tu koolega ma na myśli ten konkretny model silnika, a nie wszystkie
    HDI. TEN silnik nazywa się hdi 2.0 90 koni (albo rhy) albo hdi 1.6
    90koni, ale nie wszystkie modele
    nie mają fapa dwumasy, turbo niema zmiennej geometrii.....

    ToMasz


  • 44. Data: 2013-11-15 16:50:26
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>

    W dniu 2013-11-15 10:18, Megrims pisze:
    > On 11/15/2013 10:02 AM, Jacek Maciejewski wrote:
    >> Cześć
    >> Wygląda na to że kupuję samochód z silnikiem diesla dCi (Renault Kangoo)
    >> wbrew radom wszystkich, twierdzących że jak się wtryskiwacz popsuje czy
    >> zatka to naprawa kosztuje majątek. A jakie są wasze doświadczenia w tej
    >> materii? Czy dCi to naprawdę wielkie ryzyko? Jakie są prawdziwe koszty
    >> naprawy wtryskiwaczy?
    > Jeśli chce mieć się w miarę bezawaryjne auto, to nie kupuje się aut,
    > których
    > nazwa zaczyna się na "F" ani wyprodukowanych w kraju, którego nazwa
    > zaczyna się na "F".

    Napisał użyszkodnik, któremu w Folkswagenie przy 75kkm wymieniają cały
    silnik. :D


    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 45. Data: 2013-11-15 17:09:05
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: fifak <f...@w...com>


    >>
    > Kumpel ma od nowości Kangoora 1,5DCI 82KM (2005r.). W przeciągu
    > ostatnich 2 lat miał dwa razy awarię silnika. Pierwszy raz obrócone
    > panewki (są bez zamka). Zrobił remont silnika i po jakiś 6 miesiącach
    > korba wyleciała bokiem. Wymienił silnik z angola i na razie jeździ, ale

    przypadki moich znajomych
    renault z benzyną 1.6 i silnik się rozsypał na kawałki
    renault scenic 2005 silnik po 80 tys w czasie wyjazdu wakacyjnego, na
    trasie panewki sie przekręciły i silnik był do wymiany :P


  • 46. Data: 2013-11-15 17:12:47
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: Przemeq <p...@o...eu>

    Renault thalia 1.5 dci 64 KM
    Obecnie 130 kkm wymieniono:
    przy 70kkm EGR, dalej akumulator i ostatnio przy 127 kkm czujnik
    położenia wałka rozrządu.
    Olej zmiana co 15 kkm lub raz do roku.
    Spalanie koło 5.0 do 5.5 /100 śrdnio w cyklu mieszanym
    Nic jeździ i ma obecnie 9 lat.
    Ważna wymiana oleju częściej niż pisze producent wołami że co 30 kkm i
    dalej gwiazdka . Jak jeździsz w trudnych warunkach lub w cyklu miejskim
    to częściej.

    Przemeq


  • 47. Data: 2013-11-15 17:30:50
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 15 Nov 2013 16:50:26 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

    > Folkswagenie

    Badz konsekwentny: "foldzwagenie" :)

    A czy jemu tego silnika nie wymieniali po hmmm... gwaltownym hamowaniu
    silnikiem? ;)

    --
    Maciek

    Od kolijevke, pa do groba,
    za ispiranje mozga je doba


  • 48. Data: 2013-11-15 17:32:52
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 15 Nov 2013 16:23:20 +0100, ToMasz napisał(a):

    > 90koni, ale nie wszystkie modele
    > nie mają fapa dwumasy, turbo niema zmiennej geometrii

    Ty jestes pewien, ze w obecnie produkowanej wersji 90-konnej nie ma tych
    wszystkich atrakcji?

    --
    Maciek

    Od kolijevke, pa do groba,
    za ispiranje mozga je doba


  • 49. Data: 2013-11-15 17:51:51
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l64otq$vb4$...@u...news.interia.pl...
    > On 11/15/2013 10:02 AM, Jacek Maciejewski wrote:
    >> Cześć
    >> Wygląda na to że kupuję samochód z silnikiem diesla dCi (Renault Kangoo)
    >> wbrew radom wszystkich, twierdzących że jak się wtryskiwacz popsuje czy
    >> zatka to naprawa kosztuje majątek. A jakie są wasze doświadczenia w tej
    >> materii? Czy dCi to naprawdę wielkie ryzyko? Jakie są prawdziwe koszty
    >> naprawy wtryskiwaczy?
    > Jeśli chce mieć się w miarę bezawaryjne auto, to nie kupuje się aut,
    > których
    > nazwa zaczyna się na "F" ani wyprodukowanych w kraju, którego nazwa
    > zaczyna się na "F".

    Przypomnij może swoje doświadczenia, jak kończą auta wyprodukowane w kraju
    na N?
    I zaczynające się od M, S, B itd?




  • 50. Data: 2013-11-15 18:09:25
    Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "anacron" napisał w wiadomości grup
    W dniu 15.11.2013 10:18, Megrims pisze:
    >> Jeśli chce mieć się w miarę bezawaryjne auto, to nie kupuje się
    >> aut,
    >> których
    >> nazwa zaczyna się na "F" ani wyprodukowanych w kraju, którego nazwa
    >> zaczyna się na "F".

    >Bredzisz. Miałem Mondeo (Ford czyli na F) i to było jedno z mniej
    >awaryjnych aut jakie miałem. Kuzyn kupił sobie paska a żonie pługa cc
    >i
    >zgadnij w którym padł silnik pierwszy?

    Hm, mialem sierre, to tez polemizowalem.
    Teraz mam drugie z kolei mondeo ... i zaczynam przyznawac racje - nie
    kupuje sie aut na F.

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: