-
11. Data: 2015-01-02 18:40:53
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Fri, 2 Jan 2015 08:01:47 -0800 (PST), Majka
<k...@g...com> wrote:
>> Zdaję sobie sprawę, że wskazania mogą nie być dokładne co do jednostki (W, Wh).
>> Jednak chciałabym, żeby takie urządzenie potrafiło pokazać szereg urządzeń wg ich
zużycia i nie myliło się.
>
>"nie myliło się" - żeby wynik był powtarzalny. Nawet jeśli wskazanie jest rożne od
mocy znamionowej danego urządzenia, to żeby to wskazanie zawsze było takie samo, a
nie różne przy kolejnych pomiarach. Czyli odnosząc się do przykładowej żarówki, która
wg producenta/opisu ma 25W, wynik może być inny (np. 24 czy 26,5W) ale pomiar kolejny
ma wykazywać to samo a nie różnić się od poprzedniego.
P = U^2/R
U to napiecie w sieci. Napiece w sieci nie jest stale, a waha sie
conieco w czasie. Wiec moze sie zdarzyc ze dwa pomiary wykonane na
przykald rano i wieczorem beda sie roznily.
Takie liczniki z reguly obliczaja tez totalne zuzycie mocy w
okreslonym przedziale czasowym. Mozna wiec wlaczyc urzadzenie na kilka
godzin, odczytac totalne zuzycie mocy i dokonac paru prostych
obliczen. Taki sposob usrednia wahania napiecia sieciowego
A.L.
-
12. Data: 2015-01-02 18:45:36
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 2 Jan 2015 08:01:47 -0800 (PST), Majka napisał(a):
> Czy do takich pomiarów nadają się mierniki energii będące wtyczką do gniazdka?
Są takie które są lepsze do tego celu, np. multimetr za kilkadziesiąt
zł.
>Czy ich wskazania są powtarzalne?
Do pewnego stopnia. Każdy miernik posiada swój margines błędu (zwany
czasem klasą). Typowo 2-5% zakresu. Na ten margines błędu składają się
dwie części - błąd systematyczny (czyli powtarzalny) i błąd przypadkowy.
>Można z nich cokolwiek wywnioskować czy lepiej dać sobie spokój z takimi
urządzeniami?
Można ale po co, są lepsze jeśli chodzi o pomiar pobieranej mocy.
Licznikiem energii jeśli chcesz zmierzyć moc urządzenia to musisz mieć
miernik czasu (stoper) i pomiar ciągnie się sporą chwilę. Multimetrem
mierzysz pobierany prąd, mnożysz przez napięcie sieci i masz natychmiast
moc.
--
Jacek
-
13. Data: 2015-01-02 19:07:23
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Tornad <t...@h...com>
On Friday, January 2, 2015 8:22:26 AM UTC-5, Majka wrote:
> Czy wierzycie we wskazania małych liczników zużycia energii?
> takich, co są wkładane do gniazdka i można nimi sprawdzić pobór energii dla jednego
urządzenia/odbiornika?
>
> Zdaję sobie sprawę, że wskazania mogą nie być dokładne co do jednostki (W, Wh).
> Jednak chciałabym, żeby takie urządzenie potrafiło pokazać szereg urządzeń wg ich
zużycia i nie myliło się.
> Na przykład żeby pozwoliło poszeregować odbiorniki wg ich prawdziwej mocy i poboru,
nawet przy nieco "rozjechanych" jednostkach:
> jeśli będę miała żarówki stare typowe o mocach 5, 15, 25, 40 i 60 W,
> to żeby ten licznik pokazał prawdziwy szereg 5/15/25/40/60, nawet jeśliby jednostki
miały odbiegać od rzeczywistych (wskazanie żeby było przykładowo 4W, 12W, 29W, 38W,
64W). Mam nadzieję, że mój przekaz jest zrozumiały...
Sa takie mierniki i nie widze powodu aby im nie wierzyc. Pomiar mocy pradu jest
dziecinnie prosty; mierzy sie natezenie pradu w Amperach i mnozy przez
napiecie np U = 240 V. Czyli P = U*I. Jesli wynik chcesz miec w kWh, no to te
wartosc nalezy podzielic przez 1000.
A jak te wartosc pomnozysz przez czas pracy odbiornika w godzinach to uzyskasz
energia, za ktora sie slono placi.
Dokladny pomiar mocy mozna wykonac profesjonalnym wielofunkcyjnym przyrzadem
cegowym, czyli obejmujacym przewod, ktorym plynie prad do danego odbiornika.
Przyrzady wkladane do gniazdka robia to na zasadzie pomiaru natezenia,
ktore przyrzad mierzy a wbudowany w nim uklad logiczny przelicza na moc i te
moc wyswietla.
Przyrzady te maja dokladnosc niezbyt duza; szacuje ja na okolo +/- 5 % ale do
celow praktycznych zupelnie wystarczajaca.
Zatem takim przyrzadem mozesz uszeregowac ciag swoich zarowek nawet wtedy gdy
beda sie one roznily moca o 1 Wat.
Trzeba wiedziec, ze zarowki zarowe pobieraja moc znamionowa rowniez w pewnym
zakresie dokladnosci. Np. na zarowce pisze 60 W a ona moze miec moc w zakresie
+/- 10 % czyli od 55 W do 66 W. Zarowki sie tez starzeja i ich moc z wiekiem
maleje. Ta moc zalezy rowniez od napiecia w sensie na dalszych odleglosciach od
trafa napiecie to moze byc mniejsze od 240 V. Przyrzad to uwzglednia i
wyswietla moc rzeczywiscie pobierana.
W sumie wydatek niewielki, zadnych zmian w instalacji nie wymaga wiec warto
sprobowac a rowniez doksztalcic sie w tym zakresie; stron na ten temat mocy pradu
jest bez liku.
Pzdr
Tornad
-
14. Data: 2015-01-02 19:51:09
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu piątek, 2 stycznia 2015 19:07:24 UTC+1 użytkownik Tornad napisał:
> On Friday, January 2, 2015 8:22:26 AM UTC-5, Majka wrote:
> > Czy wierzycie we wskazania małych liczników zużycia energii?
> > takich, co są wkładane do gniazdka i można nimi sprawdzić pobór energii dla
jednego urządzenia/odbiornika?
> >
> > Zdaję sobie sprawę, że wskazania mogą nie być dokładne co do jednostki (W, Wh).
> > Jednak chciałabym, żeby takie urządzenie potrafiło pokazać szereg urządzeń wg ich
zużycia i nie myliło się.
> > Na przykład żeby pozwoliło poszeregować odbiorniki wg ich prawdziwej mocy i
poboru, nawet przy nieco "rozjechanych" jednostkach:
> > jeśli będę miała żarówki stare typowe o mocach 5, 15, 25, 40 i 60 W,
> > to żeby ten licznik pokazał prawdziwy szereg 5/15/25/40/60, nawet jeśliby
jednostki miały odbiegać od rzeczywistych (wskazanie żeby było przykładowo 4W, 12W,
29W, 38W, 64W). Mam nadzieję, że mój przekaz jest zrozumiały...
>
>
> Sa takie mierniki i nie widze powodu aby im nie wierzyc. Pomiar mocy pradu jest
> dziecinnie prosty; mierzy sie natezenie pradu w Amperach i mnozy przez
> napiecie np U = 240 V. Czyli P = U*I. Jesli wynik chcesz miec w kWh, no to te
> wartosc nalezy podzielic przez 1000.
> A jak te wartosc pomnozysz przez czas pracy odbiornika w godzinach to uzyskasz
> energia, za ktora sie slono placi.
> Dokladny pomiar mocy mozna wykonac profesjonalnym wielofunkcyjnym przyrzadem
cegowym, czyli obejmujacym przewod, ktorym plynie prad do danego odbiornika.
>
> Przyrzady wkladane do gniazdka robia to na zasadzie pomiaru natezenia,
> ktore przyrzad mierzy a wbudowany w nim uklad logiczny przelicza na moc i te
> moc wyswietla.
> Przyrzady te maja dokladnosc niezbyt duza; szacuje ja na okolo +/- 5 % ale do
> celow praktycznych zupelnie wystarczajaca.
>
> Zatem takim przyrzadem mozesz uszeregowac ciag swoich zarowek nawet wtedy gdy
> beda sie one roznily moca o 1 Wat.
>
> Trzeba wiedziec, ze zarowki zarowe pobieraja moc znamionowa rowniez w pewnym
> zakresie dokladnosci. Np. na zarowce pisze 60 W a ona moze miec moc w zakresie
> +/- 10 % czyli od 55 W do 66 W. Zarowki sie tez starzeja i ich moc z wiekiem
> maleje. Ta moc zalezy rowniez od napiecia w sensie na dalszych odleglosciach od
> trafa napiecie to moze byc mniejsze od 240 V. Przyrzad to uwzglednia i
> wyswietla moc rzeczywiscie pobierana.
>
> W sumie wydatek niewielki, zadnych zmian w instalacji nie wymaga wiec warto
> sprobowac a rowniez doksztalcic sie w tym zakresie; stron na ten temat mocy pradu
jest bez liku.
>
> Pzdr
> Tornad
W tanich miernikach mocy za pomiar odpowiada ten sam typ układu scalonego co w
komercyjnych legalizowanych licznikach zakładanych przez dostawcę energii. Co
najwyżej producent miernika kupuje nie obudowane struktury i dlatego jest trochę
taniej. Producent struktur selekcjonuje wyprodukowane okłady w zależności od błędu
jakiego spodziewa się odbiorca. Do tanich mierników idą te najtańsze układy mające
błąd większy od tych do zastosowań rozliczeniowych. Maksymalny błąd to 5%. W realu
jest sporo lepiej. Mierniki wtyczkowe mają szereg funkcji. mój ma takie Liczy
energię, liczy koszt energii po wprowadzeniu stawki, pokazują moc chwilową,
maksymalną i minimalną. pokazują czas w jakim pobierana była energia i ile energii w
tym czasie pobrano. Ma funkcję rozliczenia w dwóch taryfach, trzeba ustawić zegar i
wprowadzić godziny i stawki dla taryf. Kosztował 45 złotych. Widziałem u kogoś taki
co jeszcze pokazywał natężenie prądu, napięcie i cosinusa fi. Mój do 5W nic nie
pokazuje. Ale jak podłączyć to co pobiera 5W razem z innym obciążeniem to pokazuje że
5W. Czajnik o mocy z tabliczki 2kW według niego pobiera od 1950 do 2010. Telewizor o
poborze z tabliczki 25W od 20 do 30 w zależności od ustawionej jasności. Dzięki niemu
wiem że inny telewizor jak nie jest odłączony od sieci to pobiera 35W. Ogólnie
urządzenie jest przydatne, przynajmniej jak dla mnie. Dzięki niemu wywaliłem starą
lodówkę pobierającą miesięcznie za prawie 5 dych i zastąpiliśmy ją nową zużywającą
prądu za 12-16 złotych na miesiąc.
-
15. Data: 2015-01-02 20:44:04
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 02 Jan 2015 11:40:53 -0600, A.L. napisał(a):
> P = U^2/R
> U to napiecie w sieci. Napiece w sieci nie jest stale, a waha sie
> conieco w czasie. Wiec moze sie zdarzyc ze dwa pomiary wykonane na
> przykald rano i wieczorem beda sie roznily.
Tylko coraz mniej urzadzen o stalym R, czy tez dosadniej mowiac -
posiadajace w ogole jakis opor.
J.
-
16. Data: 2015-01-02 21:22:42
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Jawi <g...@p...fm>
W dniu 2015-01-02 o 14:22, Majka pisze:
> Czy wierzycie we wskazania małych liczników zużycia energii?
> takich, co są wkładane do gniazdka i można nimi sprawdzić pobór energii dla jednego
urządzenia/odbiornika?
>
> Zdaję sobie sprawę, że wskazania mogą nie być dokładne co do jednostki (W, Wh).
> Jednak chciałabym, żeby takie urządzenie potrafiło pokazać szereg urządzeń wg ich
zużycia i nie myliło się.
> Na przykład żeby pozwoliło poszeregować odbiorniki wg ich prawdziwej mocy i poboru,
nawet przy nieco "rozjechanych" jednostkach:
> jeśli będę miała żarówki stare typowe o mocach 5, 15, 25, 40 i 60 W,
> to żeby ten licznik pokazał prawdziwy szereg 5/15/25/40/60, nawet jeśliby jednostki
miały odbiegać od rzeczywistych (wskazanie żeby było przykładowo 4W, 12W, 29W, 38W,
64W). Mam nadzieję, że mój przekaz jest zrozumiały...
>
> I prośba na koniec:
> Możecie podać przykłady urządzeń (nazwa lub www lub aukcja Allegro), którymi
posługujecie się w domach, i im ufacie?
problem z watomierzami z alledrogo i wszystkich tanich urządzeń jest
taki, że dokładność wskazań z określoną
dokładnością zaczyna się od progu minimalnego. Zazwyczaj 5W.
Dokładność mierników będzie różna dla różnych poborów energii. Bywają
mierniki, które zaczynają mierzyć z podaną zadeklarowaną klasą
dokładności od pewnego minimalnego poboru energii. Często jest to >5W.
Czyli jakiejś ładowarki do komórki takim tanim miernikiem nie
pomierzysz, albo błąd pomiaru będzie dochodził do kilkudziesięciu procent.
Zresztą spójrz na test, który nie jest może idealny, ale na pierwsze
wyrobienie sobie poglądu powinien wystarczyć. Masz porównanie i test 5
urządzeń za różną cenę:
http://www.komputerswiat.pl/testy/sprzet/mierniki-i-
sensory/2011/04/test-miernikow-energii-elektrycznej.
aspx
-
17. Data: 2015-01-02 21:24:43
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Fri, 2 Jan 2015 20:44:04 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Fri, 02 Jan 2015 11:40:53 -0600, A.L. napisał(a):
>> P = U^2/R
>> U to napiecie w sieci. Napiece w sieci nie jest stale, a waha sie
>> conieco w czasie. Wiec moze sie zdarzyc ze dwa pomiary wykonane na
>> przykald rano i wieczorem beda sie roznily.
>
>Tylko coraz mniej urzadzen o stalym R, czy tez dosadniej mowiac -
>posiadajace w ogole jakis opor.
>
>J.
Owszem, moze byc
P = U^2/R(U)
A o "oporze zastepczym" slyszales?
A.L.
-
18. Data: 2015-01-02 21:52:54
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2015-01-02 o 18:45, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Fri, 2 Jan 2015 08:01:47 -0800 (PST), Majka napisał(a):
>
>> Czy do takich pomiarów nadają się mierniki energii będące wtyczką do gniazdka?
> Są takie które są lepsze do tego celu, np. multimetr za kilkadziesiąt
> zł.
>
>> Czy ich wskazania są powtarzalne?
> Do pewnego stopnia. Każdy miernik posiada swój margines błędu (zwany
> czasem klasą). Typowo 2-5% zakresu. Na ten margines błędu składają się
> dwie części - błąd systematyczny (czyli powtarzalny) i błąd przypadkowy.
>
>> Można z nich cokolwiek wywnioskować czy lepiej dać sobie spokój z takimi
urządzeniami?
> Można ale po co, są lepsze jeśli chodzi o pomiar pobieranej mocy.
> Licznikiem energii jeśli chcesz zmierzyć moc urządzenia to musisz mieć
> miernik czasu (stoper) i pomiar ciągnie się sporą chwilę. Multimetrem
> mierzysz pobierany prąd, mnożysz przez napięcie sieci i masz natychmiast
> moc.
Powiem delikatnie że się mylisz i kobitę w błąd wprowadzasz, miernikiem
za parę
zł to możesz co najwyżej zwykłą żarówkę pomierzyć i to przy stałości nap
sieci,
której normalnie nie ma i dlatego nawet ten pomiar będzie obarczony
większym błedem
niż wtyczkowego miernika energii.
--
Pozdr
Janusz_K
-
19. Data: 2015-01-02 21:54:14
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2015-01-02 o 17:16, Piotr Gałka pisze:
>
> Użytkownik "Majka" <k...@g...com> napisał w
> wiadomości news:cf2aa7fc-9abc-422a-9fa7-ef5211d1cdb7@googlegrou
ps.com...
> Czy wierzycie we wskazania małych liczników zużycia energii?
> takich, co są wkładane do gniazdka i można nimi sprawdzić pobór energii
> dla jednego urządzenia/odbiornika?
>
> Zdaję sobie sprawę, że wskazania mogą nie być dokładne co do jednostki
> (W, Wh).
> Jednak chciałabym, żeby takie urządzenie potrafiło pokazać szereg
> urządzeń wg ich zużycia i nie myliło się.
> Na przykład żeby pozwoliło poszeregować odbiorniki wg ich prawdziwej
> mocy i poboru, nawet przy nieco "rozjechanych" jednostkach:
> jeśli będę miała żarówki stare typowe o mocach 5, 15, 25, 40 i 60 W,
> to żeby ten licznik pokazał prawdziwy szereg 5/15/25/40/60, nawet
> jeśliby jednostki miały odbiegać od rzeczywistych (wskazanie żeby było
> przykładowo 4W, 12W, 29W, 38W, 64W). Mam nadzieję, że mój przekaz jest
> zrozumiały...
>
> ------------
> Nigdy takiego miernika w ręku nie miałem, ale nie sądzę, aby jeden i ten
> sam miernik raz zaniżał o 20% (pokazując 4W zamiast 5W) a raz zawyżał o
> 16% (pokazując 29W zamiast 25W). Myślę, że błędy będą niższe.
> Mierniki takie mają sens tylko do pomiaru zużytych kWh dla urządzeń,
> których pobór energii jest zmienny bo pozwala ocenić ile np. w miesiąc
> kosztuje prąd zużywany przez pralkę.
>
> Do zmierzenia mocy pobieranej przez żarówkę wystarczy najtańszy multimetr.
> P.G.
Kolejny nawiedzony który chce zwykłym multimetrem mierzyć moc.
--
Pozdr
Janusz_K
-
20. Data: 2015-01-02 22:00:46
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2015-01-02 o 21:22, Jawi pisze:
> W dniu 2015-01-02 o 14:22, Majka pisze:
>> Czy wierzycie we wskazania małych liczników zużycia energii?
>> takich, co są wkładane do gniazdka i można nimi sprawdzić pobór
>> energii dla jednego urządzenia/odbiornika?
>>
>> Zdaję sobie sprawę, że wskazania mogą nie być dokładne co do jednostki
>> (W, Wh).
>> Jednak chciałabym, żeby takie urządzenie potrafiło pokazać szereg
>> urządzeń wg ich zużycia i nie myliło się.
>> Na przykład żeby pozwoliło poszeregować odbiorniki wg ich prawdziwej
>> mocy i poboru, nawet przy nieco "rozjechanych" jednostkach:
>> jeśli będę miała żarówki stare typowe o mocach 5, 15, 25, 40 i 60 W,
>> to żeby ten licznik pokazał prawdziwy szereg 5/15/25/40/60, nawet
>> jeśliby jednostki miały odbiegać od rzeczywistych (wskazanie żeby było
>> przykładowo 4W, 12W, 29W, 38W, 64W). Mam nadzieję, że mój przekaz jest
>> zrozumiały...
>>
>> I prośba na koniec:
>> Możecie podać przykłady urządzeń (nazwa lub www lub aukcja Allegro),
>> którymi posługujecie się w domach, i im ufacie?
> problem z watomierzami z alledrogo i wszystkich tanich urządzeń jest
> taki, że dokładność wskazań z określoną
> dokładnością zaczyna się od progu minimalnego. Zazwyczaj 5W.
> Dokładność mierników będzie różna dla różnych poborów energii. Bywają
> mierniki, które zaczynają mierzyć z podaną zadeklarowaną klasą
> dokładności od pewnego minimalnego poboru energii. Często jest to >5W.
Ale wbrew pozorom to zupełnie wystarczy,mam podobny miernik i w
zakresach powyżej 10W mierzy dokładnie i powtarzalnie, i to jest
najważniejsze, w końcu chcemy wykryć pożeraczy prądu a tych <5W można
sobie spokojnie odpuścić, bo miesięcznie to są sprawy groszowe.
--
Pozdr
Janusz_K