eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaczy wierzycie takim licznikom energii?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 101. Data: 2015-01-05 02:39:51
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: Dykus <d...@s...wp.pl>

    Witam,

    W dniu 2015-01-04 o 21:53, PeJot pisze:

    > Nie znam szczegółów ale od serwisantów dowiedziałem się że sporo
    > funkcji, m.in. wyważanie wsadu przy wirowaniu robione jest przez pomiar
    > i porównanie prądu silnika przy obracaniu bębna w obydwie strony.

    Moja poprzednia pralka (Samsung) przed praniem (na sucho) rozkręcałą
    bęben kilka razy, ale nie wiem, czy mierzyła wtedy prądy silnika, czy
    czas po którym bęben się zatrzyma...


    --
    Pozdrawiam,
    Dykus.



  • 102. Data: 2015-01-05 09:24:54
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 2015-01-05 o 01:07, J.F. pisze:

    >> We współczesnych jest, w starszych polskich nie było.
    >
    > Hm, pamiec juz nie ta, ale na moj gust w polarze bylo.

    Nie było, a nawet jak było to co to za wirowanie, ledwie ~400 rpm.

    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 103. Data: 2015-01-05 11:03:32
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "janusz_k" <J...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:m89fek$8j3$1@speranza.aioe.org...

    >> Gdzie Ty mieszkasz, że napięcie w sieci masz aż tak niestabilne, że
    > W mieście ale na peryferiach, ale to niczego nie zmienia, energetyka i
    > przepisy zakładają zmianę nap sieciowego IMHO +5% -10%, tak się składa że
    > dość często mierzę nap sieci i obserwuję zmiany, są i to dość spore,
    > wystarczająco aby pomiar na 1 miernik nie miał w zasadzie sensu,
    > abstrachuję już od rms potrzebnym dla większości odbiorników.

    Napięcie w sieci mierzyłem często ale dawno - w czasach, gdy potrafiło w
    zimie siadać do 180V. Później się poprawiło i już nie pamiętam kiedy ostatni
    raz mierzyłem.
    Mimo to uważam, że jak kilka razy zmierzę na przemian prąd i napięcie i
    logicznie wybiorę które wyniki uwzględnić, a które ignorować to uzyskam w
    miarę dokładny pomiar mocy (dla żarówek).
    A zdanie o żarówkach dołączyłem do mojej wypowiedzi tylko dlatego, że
    pytanie wyraźnie odnosiło się do żarówek.

    Natomiast faktycznie nie przyszło mi do głowy, że ktoś ledówki, czy
    świetlówki może nazywać żarówkami. Przecież tam świecenie nie polega na
    żarzeniu.
    P.G.


  • 104. Data: 2015-01-05 11:50:38
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2015-01-04 o 16:46, Adam pisze:

    > A potem takie pralki piorą prawie "na sucho" - woda nieco tylko
    > przykrywa dolną część bębna. Ludzie się dziwią, skąd tyle uczuleń -
    > skoro pranie nie jest odpowiednio wypłukane.
    > Z tym, że mówię na podstawie pralek raczej tych tańszych lub średnich.
    > W niektórych lepszych można ustawić pobór wody.

    No niestety, kolejny idiotyzm, jak z żarówkami. A przecież i tak zużycie
    wody przez pralkę jest pomijalne wobec zużycia wody do kąpieli - chyba,
    że ktoś się nie myje...

    MJ



  • 105. Data: 2015-01-05 13:37:47
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 05 Jan 2015 09:24:54 +0100, PeJot napisał(a):
    > W dniu 2015-01-05 o 01:07, J.F. pisze:
    >>> We współczesnych jest, w starszych polskich nie było.
    >>
    >> Hm, pamiec juz nie ta, ale na moj gust w polarze bylo.
    >
    > Nie było, a nawet jak było to co to za wirowanie, ledwie ~400 rpm.

    Wystarczajace, aby wiekszosc wody jednak pranie opuscila, wraz ze
    starym proszkiem. Do plukania wystarczy.

    J.


  • 106. Data: 2015-01-05 20:23:29
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michał Jankowski napisał:

    >> A potem takie pralki piorą prawie "na sucho" - woda nieco tylko
    >> przykrywa dolną część bębna. Ludzie się dziwią, skąd tyle uczuleń -
    >> skoro pranie nie jest odpowiednio wypłukane.
    >> Z tym, że mówię na podstawie pralek raczej tych tańszych lub średnich.
    >> W niektórych lepszych można ustawić pobór wody.
    >
    > No niestety, kolejny idiotyzm, jak z żarówkami. A przecież i tak zużycie
    > wody przez pralkę jest pomijalne wobec zużycia wody do kąpieli - chyba,
    > że ktoś się nie myje...

    Nawet jeśli to porównać ze zużyciem wody do spłukiwania, pardon
    maj frencz, kibla, to też mało tego. Chyba że ktoś w ogóle nie...

    Jarek

    --
    Ne lejem, ne lejem. Ne lejem, ne lejem.
    Zabrali nam pisuar.
    Zabrali nam wszystkie rurki,
    zakręcili wszystkie kurki.
    Zabrali nam pisuar.


  • 107. Data: 2015-01-06 12:54:03
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-01-05 o 20:23, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Michał Jankowski napisał:
    >
    >>> A potem takie pralki piorą prawie "na sucho" - woda nieco tylko
    >>> przykrywa dolną część bębna. Ludzie się dziwią, skąd tyle uczuleń -
    >>> skoro pranie nie jest odpowiednio wypłukane.
    >>> Z tym, że mówię na podstawie pralek raczej tych tańszych lub średnich.
    >>> W niektórych lepszych można ustawić pobór wody.
    >>
    >> No niestety, kolejny idiotyzm, jak z żarówkami. A przecież i tak zużycie
    >> wody przez pralkę jest pomijalne wobec zużycia wody do kąpieli - chyba,
    >> że ktoś się nie myje...
    >
    > Nawet jeśli to porównać ze zużyciem wody do spłukiwania, pardon
    > maj frencz, kibla, to też mało tego. Chyba że ktoś w ogóle nie...
    >

    Oj, żebyś się nie zdziwił :(
    Na którejś grupie (budowanie?) była niedawno dyskusja, jak wyłapać
    delikwenta, który spuszcza wodę z instalacji grzewczej.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 108. Data: 2015-01-06 15:14:13
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam napisał:

    >>> No niestety, kolejny idiotyzm, jak z żarówkami. A przecież i tak
    >>> zużycie wody przez pralkę jest pomijalne wobec zużycia wody do
    >>> kąpieli - chyba, że ktoś się nie myje...
    >>
    >> Nawet jeśli to porównać ze zużyciem wody do spłukiwania, pardon
    >> maj frencz, kibla, to też mało tego. Chyba że ktoś w ogóle nie...
    >
    > Oj, żebyś się nie zdziwił :(
    > Na którejś grupie (budowanie?) była niedawno dyskusja, jak wyłapać
    > delikwenta, który spuszcza wodę z instalacji grzewczej.

    Spuszczał po co właściwie? Żeby mieć wodę, czy żeby mieć ciepłą wodę?
    Moje ostatnie doświadczenia z mieszkania w bloku, to jeszcze z komuny
    są. Stan wojenny i krótko po mim. Też czasem w złości przychodziło mi
    do głowy, by jakoś włamać się do kaloryferów. Bo one nawet gorące były,
    a woda w kranie, to do umycia rąk jeszcze jak cię mogę, ale do kąpieli
    przeważnie zbyt chłodna. Ktoś zrealizował wytyczne jakiegoś kumitetu
    od oszczędności i poprzykręcał zawory na wymiennikach. I ta woda, to
    lała się raz letnia, innym razem w przybliżeniu nadająca się do kąpieli.
    Odkręcam kran, leje się ciepłe, więc zatykam korek i myślę o kąpieli.
    Ale gdzie tam, za minutę leci zimna i całość nadaje się do wylania. Za
    jakiś czas próba następna. Nawet jak sie udało wziąć kąpiel, to przez te
    oszczędności do Wisły poszło kilka wanien nie do końca podgrzanej wody.

    Zdaje się, że szykują jakąś dyrektywę ograniczającą pojemność spłuczek.
    Ktoś też już przewiduje, że jeśli wody będzie zbyt mało, to ludzie po
    prostu zaczną spłukiwać dwa razy. I tak znowu przez gówniane oszczędności
    wzrośnie zużycie wody.

    --
    Jarek


  • 109. Data: 2015-01-06 15:23:23
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: g...@s...invalid (Gof)

    Majka <k...@g...com> wrote:

    > Możecie podać przykłady urządzeń (nazwa lub www lub aukcja Allegro),
    > którymi posługujecie się w domach, i im ufacie?

    Jeśli chodzi o dokładny pomiar to ja ufam LE-01.

    http://www.fif.com.pl/produkt/1543/793

    Dorobiłem do niego układ czytający impulsy (jest osobne wyjście) i
    pokazujący pobór mocy na wyświetlaczu, ale bez układu też to zrobisz
    (chociażby stoperem, mierząc czas między błyśnięciami diody).

    --
    SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
    http://www.chmurka.net/


  • 110. Data: 2015-01-07 09:54:53
    Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnmanrdl.g5j.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Odkręcam kran, leje się ciepłe, więc zatykam korek i myślę o kąpieli.
    > Ale gdzie tam, za minutę leci zimna i całość nadaje się do wylania. Za
    > jakiś czas próba następna. Nawet jak sie udało wziąć kąpiel, to przez te
    > oszczędności do Wisły poszło kilka wanien nie do końca podgrzanej wody.

    A nie można było do tej w miarę ciepłej wody wlać jednego garnka wrzątku?

    Z kąpielą w tamtych czasach miałem chyba nieco gorzej (Gdańsk-Oliwa).
    Najpierw po węgiel do piwnicy (a wejście od podwórka, więc czasem najpierw
    pokonanie zasp). Kilka godzin po napaleniu w piecu (w kuchni) bojler w
    łazience był dość ciepły aby się wykąpać. Jak stare rury popękały i je
    zdemontowaliśmy to było bieganie z garnkami wrzątku z kuchni do łazienki.
    Udało się zdobyć junkersa. Jak raz o mało się nie zaczadziłem (zareagowałem
    szybko na drętwienie górnej wargi i nosa) to potem do kąpieli używaliśmy
    obowiązkowo odkurzacza.
    P.G.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: