eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 333

  • 61. Data: 2011-07-03 02:07:27
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl>

    On Sat, 2 Jul 2011, Artur Maśląg wrote:

    > Wojtek - z tego co pisał Michał, to było 30 metrów *śladów hamowania*.
    > Jest dodatkowo ograniczenie do 70km/h i jeżeli zakładasz, że było
    > mokro to go dodatkowo obciąża.

    Ale ja go wcale nie usprawiedliwiam, próbuję jedynie udowodnić, że te 30 m
    śladów hamowania przy podanej przez niego prędkości początkowej brzmi
    całkiem realnie.

    Natomiast abstrahując od wszelkich wyliczeń, najbardziej moim zdaniem
    obciąża go fakt, że dojeżdżając do przejścia dla pieszych i nie mając
    dostatecznej widoczności co dzieje się na tym przejściu nie zmniejszył
    prędkości do takiej, przy której mógłby bezpiecznie zatrzymać auto w
    razie pojawienia się "gapiowatego" pieszego.

    Pozdrawiam :)

    W.


  • 62. Data: 2011-07-03 03:08:19
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>


    Powitanko,

    > Które, skoro o nich piszesz? Pierwsze to pewne przejście:
    > http://maps.google.pl/maps?q=52.082717,21.022541&hl=
    pl&ll=52.082793,21.022537&spn=0.0027,0.004823&sll=52
    .081352,21.024721&sspn=0.0054,0.009645&gl=pl&t=h&z=1
    8

    Dokladnie o to mi chodzilo, co najmniej 2 trupy.

    > a drugie to:
    > http://maps.google.pl/maps?q=52.106034,21.01862&hl=p
    l&sll=52.082793,21.022537&sspn=0.0027,0.004823&num=1
    &t=h&gl=pl&z=18

    Dosyc dluga prosta i przejscie bez sygnalizacji przez 3 pasy. Yes, taka
    rosyjska ruletka, sport ekstremalny.

    > Oba przejścia są poprawne oznakowane

    Tak, jest przy nich stosowny znak, uwazasz, ze to wystarczy? Otoz moj
    drogi, nie wystarczy. Za duzo zabitych w tym miejscu, by teza o
    poprawnym oznakowaniu sie obronila. Moze jest ono zgodne z przepisami (o
    ile znam dzialalnosc p. Galasa, to z pewnoscia jest), ale ze zdrowym
    rozsadkiem, z umiejetnoscia przewidywania i rozumowania nie. Czy
    naprawde chocby zolte migajace swiatlo to tak wiele?

    > i zdaje się, że oba nie są
    > w strefie 70km/h (znaczy to pierwsze być może, ale pewien nie jestem).
    > Widać je z daleka itd.

    W taka pogode jak teraz i wieczorem widac je o wiele za pozno. Ja widze,
    Ty widzisz, czasem widze czarny worek z zawartoscia i policjanta z
    koleczkiem do pomiaru odleglosci, rzygajacego kierowce, znaczy - ktos
    nie widzial.


    > Aha, czyli już nie 80/70, tylko 100-80 na 50.

    Nie mam pojecia ile jechal, jakbym znal pore, to moglbym z duzym
    prawdopodobienstwem okreslic przecietna predkosc
    przecietnego samochodu w tym miejscu. Jezdze Pulawska niemal codziennie
    o roznych porach. Co oczywiscie nie musi miec nic wspolnego z faktem
    predkosci tego konkretnego kierowcy. Przy 50 wjechanie w pieszego mozna
    tlumaczyc jedynie zasnieciem z nudow przy tej predkosci, albo naglym
    wyjsciem dzieciakow niewidocznych za stojacym samochodem.

    > Manię prześladowczą da się leczyć.

    No skoro tak mowisz...

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com


  • 63. Data: 2011-07-03 09:27:35
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> wrote:
    > Bardzo prosto - najpierw należy się upewnić, że ci na pasie do skrętu
    > lewo przed przejściem dla pieszych nie przepuszczają pieszych.

    Ale rozumiem, że omijać je można a upewnić należy się przed przejściem? To
    trochę jakby nie to samo co "wbrew zakazowi omijał pojazdy stojące przed
    przejściem", szczególnie, że jechał innym pasem.

    wit


  • 64. Data: 2011-07-03 09:41:59
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: "Papkin" <s...@s...net>

    > miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą
    > innych urządzeń na jezdni.
    >

    A samo malowidlo na jezdni? Bo jak dodadza kocie oczy < > w takim ksztalcie z
    obu stron to chyba juz sa to "inne urzadzenia" ale samo malowidlo?

    A jakby bylo tak:

    =
    =
    <=>
    =
    =

    i jak widzimy nawet na srodku tej wyspy (nie wyspy bo jest to plaski malowidlo)
    jest zebra (=) to wg mnie jest to jedno przejscie ;-) A wg przepisow moze i dwa
    bo dodali te znaczki < >.

    Tak czy siak uwaga, rozwaga ponad przepisy.

    We Wroclawiu, czesto na Sudeckiej, widze rozjechany znak na srodku wysepki na
    takim wlasnie przejsciu. Debil jakis wyprzedza przed przejsciem dla pieszych
    (zaraz jest w dodatku skrzyzowanie) i nagle widzi wysepke (o wysokosci
    kraweznikow) i w nia centralnie przyp...la koszac znak. Lepiej nie stac wtedy
    na takiej wysepce :/


  • 65. Data: 2011-07-03 12:03:54
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: "szufla" <b...@p...pl>

    Generalnie nie ma sie co podniecac, poniewaz wyglada na to, ze ten wypadek
    nie mial miejsca. Niczego takiego nie odnotowano w ostatnich dniach w Wawie,
    opis tez jak wiadomo sie nie zgadza, wiec moze kolega zalozyciel watku by to
    wyjasnil.

    sz.



  • 66. Data: 2011-07-03 12:11:52
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    > Ale jak ktoś chce pyskować za to, że jechał 80/70 to niech najpierw powie,
    > że nigdy mu się nie zdarzyło jechać 70/50 na zabudowanym. Jest tu taki ?

    zglosi sie kilku pewnie. inna sprawa to prawdziwosc takiego zgloszenia. nie
    znam i nie slyszalem o osobie ktora by jezdzila powiedzmyu chociaz polowe
    czasu w 100% zgodnie z limitami.


  • 67. Data: 2011-07-03 12:20:20
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-07-03 03:08, Pawel "O'Pajak" pisze:
    >
    > Powitanko,
    >
    >> Które, skoro o nich piszesz? Pierwsze to pewne przejście:
    >> http://maps.google.pl/maps?q=52.082717,21.022541&hl=
    pl&ll=52.082793,21.022537&spn=0.0027,0.004823&sll=52
    .081352,21.024721&sspn=0.0054,0.009645&gl=pl&t=h&z=1
    8
    >>
    >
    > Dokladnie o to mi chodzilo, co najmniej 2 trupy.

    O masz - a gdzie indziej to trupów nie było? W szczególności na tych z
    sygnalizacją?

    >> a drugie to:
    >> http://maps.google.pl/maps?q=52.106034,21.01862&hl=p
    l&sll=52.082793,21.022537&sspn=0.0027,0.004823&num=1
    &t=h&gl=pl&z=18
    >>
    >
    > Dosyc dluga prosta i przejscie bez sygnalizacji przez 3 pasy. Yes, taka
    > rosyjska ruletka, sport ekstremalny.

    Przejście jest dobrze oznakowane, oświetlone z góry itd. Ograniczenie
    do 50km/h. Zresztą ostatnio podostawiali świateł na Puławskiej
    - bez synchronizacji itd. Popadasz z jednego absurdu w drugi.

    >> Oba przejścia są poprawne oznakowane
    >
    > Tak, jest przy nich stosowny znak, uwazasz, ze to wystarczy? Otoz moj
    > drogi, nie wystarczy. Za duzo zabitych w tym miejscu, by teza o
    > poprawnym oznakowaniu sie obronila.

    Aha, to może w takim razie porównaj ilość ofiar na tych przejściach
    w stosunku do innych przejść - może przyczyna leży jednak gdzie
    indziej?

    > Moze jest ono zgodne z przepisami (o
    > ile znam dzialalnosc p. Galasa, to z pewnoscia jest), ale ze zdrowym
    > rozsadkiem, z umiejetnoscia przewidywania i rozumowania nie.

    A co Ty z tym Galasem na drodze krajowej?

    > Czy
    > naprawde chocby zolte migajace swiatlo to tak wiele?

    Lepsza kładka.

    >> i zdaje się, że oba nie są
    >> w strefie 70km/h (znaczy to pierwsze być może, ale pewien nie jestem).
    >> Widać je z daleka itd.
    >
    > W taka pogode jak teraz i wieczorem widac je o wiele za pozno.

    Widać wystarczająco wcześnie - wystarczy nie zap*, jak to wielu
    czyni. Wiesz co mi kiedyś powiedział taki kierowca, jak go dorwałem
    na czerwonym z pytaniem "zdajesz sobie człowieku sprawę, co przed
    chwilą zrobiłeś?" - tym razem było przepraszam.

    > Ja widze,
    > Ty widzisz, czasem widze czarny worek z zawartoscia i policjanta z
    > koleczkiem do pomiaru odleglosci, rzygajacego kierowce, znaczy - ktos
    > nie widzial.

    No pewnie - albo wręcz przeciwnie jak wielu. Widział, ale uznał że
    to on przejedzie, a pieszy niech się boi i czeka.

    Przykład z piątku:
    http://www.zumi.pl/,,,21.052632199999998,52.14985,2,
    1,namapie.html?userMapPointText=Wysepka&userMapPoint
    X=21.05264&userMapPointY=52.150064

    Środek W-wy, ograniczenie do 50km/h, przejście widoczne z daleka itd.
    Kobieta o kulach przeszła jezdnię zachodnią i czekała na wysepce, by
    przejść dalej. Ubrana kontrastowo (na czerwono) - nie ma tym
    wydzielonych dwóch pasów do jazdy w jednym kierunku, ale pas jest
    na tyle szeroki, że mieszczą się dwa samochody obok siebie. Na
    "lewym" pasie samochód zwalnia i się zatrzymuje przed pasami,
    ten na prawym troszkę z tyłu podobnie robi. Zza nich z klaksonem
    wyskakuje trzeci, który omija tego z lewej strony manewrem na
    "łosia", zjeżdża przed tego z prawej, przejeżdża po pasach
    tuż przed ta kobieciną i parkuje radośnie jakie 20-30 metrów
    dalej. Prawie kobitę zabił. Co z tego, że po tym manewrze
    ten z prawego podjechał, pogroził mu i potrąbił, ja podszedłem
    i zapytałem, że PJ to kupił gdzieś i czy zna przepisy. Ten
    zaczął pyskować. Za taki numer to powinien PJ stracić na jakiś
    czas, a rzeczywistość jest taka, że póki nie ma monitoringu
    i wyłapywania debili zanim kogoś zabiją to oznakowanie i inne
    formy zabezpieczeń wiele nie pomogą.



    >> Aha, czyli już nie 80/70, tylko 100-80 na 50.
    >
    > Nie mam pojecia ile jechal, jakbym znal pore, to moglbym z duzym

    Wiesz, to nieistotne - wiadomo, że jechał nie wolniej jak 80km/h
    przed pasami, a zaraz się okaże, że tam było 50.

    > prawdopodobienstwem okreslic przecietna predkosc
    > przecietnego samochodu w tym miejscu.

    Nieistotne.

    > Jezdze Pulawska niemal codziennie
    > o roznych porach. Co oczywiscie nie musi miec nic wspolnego z faktem
    > predkosci tego konkretnego kierowcy.

    Otóż to.

    > Przy 50 wjechanie w pieszego mozna
    > tlumaczyc jedynie zasnieciem z nudow przy tej predkosci, albo naglym
    > wyjsciem dzieciakow niewidocznych za stojacym samochodem.

    Zza samochodu stojącego na przejściu?

    >> Manię prześladowczą da się leczyć.
    >
    > No skoro tak mowisz...

    Chyba jednak nie, skoro na Galasa zrzucasz winę za oznakowanie drogi
    krajowej, w szczególności poza granicami administracyjnymi W-wy.


  • 68. Data: 2011-07-03 12:33:55
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-07-03 12:11, Michał Gut pisze:
    >> Ale jak ktoś chce pyskować za to, że jechał 80/70 to niech najpierw
    >> powie, że nigdy mu się nie zdarzyło jechać 70/50 na zabudowanym. Jest
    >> tu taki ?
    >
    > zglosi sie kilku pewnie.

    Wiesz, jak ktoś tak stawia sprawę jak autor powyższego stwierdzenia, to
    nie ma o czym z nim dyskutować.

    > inna sprawa to prawdziwosc takiego zgloszenia.
    > nie znam i nie slyszalem o osobie ktora by jezdzila powiedzmyu chociaz
    > polowe czasu w 100% zgodnie z limitami.

    Trudno, ja znam kilka takich, znam tez takich, którzy je dowolnie
    traktują, znam też takich, którzy podchodzą to tego z głową i pozwalają
    sobie na jazdę lekko powyżej ograniczeń tam, gdzie naprawdę można.
    Obserwując polskie drogi widać, że coraz więcej osób jednak jeździ
    zgodnie z limitami prędkości, co zresztą widać po narzekaniach na
    grupie :)


  • 69. Data: 2011-07-03 13:07:31
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Andrzej Lawa

    > Czyżbyś miał jakiś problem z dostrzeżeniem przejścia dla pieszych?

    Masz problem ze zrozumieniem prostego tekstu po polsku? Zacytuję:

    "Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się
    w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu"

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 70. Data: 2011-07-03 13:08:39
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin szufla

    > W takim wypadku to niczego nie zmienia, jesli auta staly przed
    > przejsciem.

    Zmienia, bo zabronione jest:

    "Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się
    w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu"

    Tymczasem pojazdy stały i oczekiwały na możliwość skrętu w lewo, a piesi
    wyszli z pomiędzy nich, pojazdy nie zatrzymały się w celu ustąpienia
    pierwszeństwa pieszemu.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 30 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: