-
171. Data: 2011-07-04 08:29:02
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.07.2011 16:05, wit pisze:
> Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> Stały przed przejściem. Wjechał w pieszych. Zatem pojazdy stojące
>> przepuszczały pieszych. Omijanie takich pojazdów jest surowo wzbronione.
>> CBDO.
>>
>>> szczególnie, że jechał innym pasem.
>>
>> Trudno żeby omijał samochodem inne samochody jadąc tym samym pasem...
>> Obudź się...
>
> No więc właśnie: obudź się. Skąd wytrzasnąłeś to omijanie? Bo on jechał
> innym pasem.
Twierdzisz, że omijając pojazd stojący na innym pasie - nie omijasz go?
-
172. Data: 2011-07-04 08:30:43
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.07.2011 14:55, to pisze:
>> Ominąć można, o ile się przekonasz na 100% że nie stoją w celu
>> przepuszczenia pieszego, z osobami o wzroście poniżej metra włącznie.
>
> Nie można omijać tych, które się ZATRZYMAŁY w celu UDZIELENIA
> PIERWSZEŃSTWA pieszemu.
Mieć zacięcie... Mieć zacięcie...
>> Stały przed przejściem. Wjechał w pieszych. Zatem pojazdy stojące
>> przepuszczały pieszych. Omijanie takich pojazdów jest surowo wzbronione.
>> CBDO.
>
> Widzę, że jeśli chodzi o logikę, to nie jesteś zbyt mocny.
Nic nie widzisz, ślepoto. Generalnie powinieneś iść na odstrzał
(dosłowny), bo stanowisz poważne zagrożenie w ruchu drogowym.
*plonk*
-
173. Data: 2011-07-04 08:46:54
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2011-07-02 11:59, Michał Gut pisze:
Odpowiem hurtem na raz, bo nie chce mi się "drobić".
Przede wszystkim uważam, że wina jest po stronie kierowcy samochodu -
pieszy na przejściu to świętość i na prawdę niewiele jest okoliczności
ewentualnie wyłączających winę kierowcy, chyba tylko wtargnięcie
bezpośrednio przed niego pojawiając się "z nikąd" na puste przejście. 30
m hamowania w połączeniu ze skutkami świadczą niestety, że było "za
szybko" :/
I po drugie - pewnie się narażę wielu, ale uważam, że to ma sporo racji
(sądząc jedynie po opisie zdarzenia). Uważam, że nie można przyjmować,
że samochody stojące na lewoskręcie zatrzymały się przed przejściem w
celu przepuszczenia pieszych. Po pierwsze, że mogło ich tam jeszcze nie
być, a po drugie dla tego, że ich zatrzymanie (jak wynika z opisu)
wynikało tylko z powodu braku miejsca za przejściem. Piesi niejako
"skorzystali" z już stojących samochodów i weszli na przejście. Stosując
zasadę, którą niektórzy starają się przeforsować, że tych samochodów nie
można omijać doszłoby do sytuacji, że wszystkie pasy powinny stać równo
z lewoskrętem nawet, jeśli na tym przejściu pieszych nie ma. IMO owszem
- trzeba zwolnić (i to nie do Vmax dozwolonej, tylko do takiej, która
umożliwia ewentualne zatrzymanie w razie zauważenia pieszych), zachować
szczególną ostrożność i w razie pojawienia się pieszych na przejściu lub
w jego pobliżu zatrzymać się w celu ich przepuszczenia w zgodzie z
przepisem, na który się tak wielu powołuje. Jeśli jednak nie ma pieszych
na przejściu anie w pobliżu, to taki samochód omijać (ostrożnie!) można,
bo stoją one nie z powodu przepuszczenia pieszych (których nie ma), ale
z powodu braku miejsca do kontynuowania jazdy za przejściem.
Podsumowując: widząc stojące samochody przed przejściem należy ocenić,
czy stoją, aby przepuścić pieszych, a jeśli odpowiedź brzmi "nie", to
można je omijać w zgodzie z przepisami.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
174. Data: 2011-07-04 09:10:38
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-04 08:46, LEPEK pisze:
> W dniu 2011-07-02 11:59, Michał Gut pisze:
>
> Odpowiem hurtem na raz, bo nie chce mi się "drobić".
>
> Przede wszystkim uważam, że wina jest po stronie kierowcy samochodu -
> pieszy na przejściu to świętość i na prawdę niewiele jest okoliczności
> ewentualnie wyłączających winę kierowcy, chyba tylko wtargnięcie
> bezpośrednio przed niego pojawiając się "z nikąd" na puste przejście. 30
> m hamowania w połączeniu ze skutkami świadczą niestety, że było "za
> szybko" :/
Bezsporne.
> I po drugie - pewnie się narażę wielu, ale uważam, że to ma sporo racji
> (sądząc jedynie po opisie zdarzenia). Uważam, że nie można przyjmować,
> że samochody stojące na lewoskręcie zatrzymały się przed przejściem w
> celu przepuszczenia pieszych.
To najwyraźniej źle zrozumiałeś, albo niedokładnie czytałeś.
Było dokładnie odwrotnie - większość założyła, że samochody mogą
stać z racji przepuszczania pieszych (choć niekoniecznie), a to
stwierdził nie mniej, ni więcej:
<cite>
Skoro stoi rząd pojazdów i czeka na możliwość skrętu w lewo, a gdzieś tam
pomiędzy nimi są pasy, to jest oczywiste, że żaden z nich nie zatrzymał
się "w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu".
</cite>
Dodatkowo wiadomo, że byli tam piesi, więc nie bardzo jest o czym
deliberować.
(...)
> czy stoją, aby przepuścić pieszych, a jeśli odpowiedź brzmi "nie", to
> można je omijać w zgodzie z przepisami.
Nic nowego - dawno to już napisano wielokrotnie. Na drugi raz czytaj
uważniej.
-
175. Data: 2011-07-04 09:39:25
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: "szufla" <b...@p...pl>
> To wcale nie jest takie proste i oczywiste, poczytaj orzecznictwo, można
> tam znaleźć sporo z pozoru zaskakujących wyroków.
Przytocz, daj linka. Ocenimy.
> Kierowca ma obowiązek dostosować prędkość, pieszy ma zakaz wskakiwania
> pod auto.
Zrozum , ze jesli pieszy jest pierwszy na pasach zawsze jest uprzywilejowany
i wszystko inne jest niewazne, dotarlo ?
Nie ma terminu "wskakiwanie pod auto", jest wtargniecie. Zapoznaj sie z nim.
Jesli dotyczy przejscia, z reguly jest wtedy gdy na pasach pierwsze znajdzie
sie auto, a i tak kierowca ma przejebane.
sz.
-
176. Data: 2011-07-04 09:46:41
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
Andrzej Ława <a...@l...spam_precz.com> wrote:
> Twierdzisz, że omijając pojazd stojący na innym pasie - nie omijasz go?
Twierdzisz, że jak na jednym pasie stoi sznur samochodów a ja jadę drugim
pustym, to nie mogę podjechać do przejścia tylko mam stać na wysokości
ostatniego na pasie obok?
wit
-
177. Data: 2011-07-04 09:47:42
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.07.2011 08:46, LEPEK pisze:
> wynikało tylko z powodu braku miejsca za przejściem. Piesi niejako
> "skorzystali" z już stojących samochodów i weszli na przejście. Stosując
> zasadę, którą niektórzy starają się przeforsować, że tych samochodów nie
> można omijać doszłoby do sytuacji, że wszystkie pasy powinny stać równo
> z lewoskrętem nawet, jeśli na tym przejściu pieszych nie ma. IMO owszem
Nie zrozumiałeś: wszystkim w wątku (poza m.in. pewnym matołkiem o
dwuliterowej ksywce) chodziło o to, że nie można tych stojącym ominąć
_póki_ nie upewni się, że nie przepuszczają pieszych.
Jeśli na 100% nie ma pieszych, to faktycznie w najmniejszym stopniu nie
stoją w celu przepuszczenia nieistniejących pieszych. Jednak jeśli piesi
są, to te samochody stoją (przynajmniej między innymi) w celu ich
przepuszczenia.
[ciach]
> Podsumowując: widząc stojące samochody przed przejściem należy ocenić,
> czy stoją, aby przepuścić pieszych, a jeśli odpowiedź brzmi "nie", to
> można je omijać w zgodzie z przepisami.
No właśnie. Ale "to" nie jest w stanie tego zrozumieć.
-
178. Data: 2011-07-04 10:03:52
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello wit,
Monday, July 4, 2011, 9:46:41 AM, you wrote:
>> Twierdzisz, że omijając pojazd stojący na innym pasie - nie omijasz go?
> Twierdzisz, że jak na jednym pasie stoi sznur samochodów a ja jadę drugim
> pustym, to nie mogę podjechać do przejścia tylko mam stać na wysokości
> ostatniego na pasie obok?
Nie masz prawa ominąć tego pierwszego w jednym przypadku - bo tylko w
przypadku tego pojazdu jest możliwość, że ustąpił pieszemu. Tym
przypadkiem jest przechodzenie pieszego przez przejście.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
179. Data: 2011-07-04 10:22:33
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:iun024$6nh$...@n...onet.pl...
> A czy niezależnie od niego nie zawinili RÓWNIEŻ piesi, dokonując bez
> patrzenia czy mogą wejść na zebrę, wtargnięcia pod jadący samochód, to już
> jest osobna kwestia.
z tym wtargnięciem to się tak nie śpiesz, bo z tego co on piszę, to przed
pasami na lewym pasie stał samochód, i dzieciaki przed kolegę piszącego nie
weszły z wysepki, tylko wyszły zza stojącego samochodu będąc już na pasach,
więc mając pierwszeńśtwo, o ile nie wbiegły, to jak dla mnie ewidentna wina
kierowcy
-
180. Data: 2011-07-04 10:23:28
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:224722521.20110703183128@pik-net.pl...
> Hello to,
>
> Sunday, July 3, 2011, 2:17:00 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Ponownie proszę, żebyś przeczytał raz jeszcze i spróbował zrozumieć.
>> Zabronione jest "Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku,
>> lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu".
>
> Możesz to napisać i milion razy - doczekasz się jedynie PLONKa za
> głupotę - sam nie rozumiesz banalnie prostego przekazu a innym
> wmawiasz, że nie rozumieją.
Akurat w tym przypadku to Ty nie rozumiesz co czytasz.