eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetczy ktoś ma zbędne stare klawiatury ps2 ? › Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
  • Data: 2010-01-06 10:41:00
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Adam Śmiejek"
    >>>>> Poza tym, skoro chcesz się zastanawiać gdzie jest
    >>>>> Ą, to czemu nie zastanawiasz się, gdzie jest A?
    >>>> Brawo. Właśnie odkryłeś, że nauka pisania na klawiaturze jest trudna.
    >>>> Dlaczego chcesz ją dodatkowo utrudniać?
    >>> Taaa... Tymi 5 znakami. Zaiste koszmar. Niemcy dali radę, ale Niemcy to
    >>> w końcu rasa panów. A Polaka by to przerosło, takie koszmarnie ciężkie
    >>> zadanie.
    >> Ty masz chyba jednak jakieś kompleksy.
    >> Read my lips - Niemcy mieli w miarę sensowny standard, który przeszedł
    >> na komputery. Polacy - nie.
    >Bredziłeś coś łaskawie o trudności nauczenia się. Nie ma powodu, żeby
    >polacy nie użyli standardu niemieckiego, skoro jest dla ciebie sensowny.

    Owszem, niech używają standardu niemieckiego do pisania po niemiecku.

    >>>>> Delete to standard, nawet nazwę ma adekwatną, we wszystkich sensownych
    >>>>> programach dowolnego zastosowania,
    >>>> LOL. Sensowny program - program, w którym Delete działa jak Tristan
    >>>> chce.
    >>> No straszne... Delete, który robi delete. Faktycznie te programy na
    >>> głowę poupadały, a wymagania Tristana są dziwne...
    >> No, a Insert, który nie robi Insert już ci nie przeszkadza?
    >gdzie to wyczytałeś?

    Jakoś nie zachwycasz się Insertem, w przeciwieństwie do Delete.

    >>> Wiesz co, używaj se F8 w tym jednym programie i uważaj go za bóstwo. Ten
    >>> poziom dyskusji mi zdecydowanie już przestaje odpowiadać.
    >> Dlategoboponieważ? Czyżby przeszkadzało ci, że twoja opinia nie jest
    >> jedyną słuszną?
    >Nie. Bo bredzisz, że delete jest bez sensu, że używa się F8. Co jest
    >bzdurą.

    Gdzie pisałem, że Delete jest bez sensu? Pisałem, że Delete nie jest
    jedynym klawiszem do kasowania różnych rzeczy.
    Naucz się może czytać.

    >>>>> Czy ja mówiłem, że pisanie bezwzrokowe to jedyne zastosowanie? Czy ja
    >>>>> mówiłem, że pisanie bezwzrokowe to tylko maszynopisanie? Przy
    >>>>> księgowaniu dokumentów też korzystam z delete. Przy pracy z arkuszem też
    >>>>> korzystam z delete.
    >>>> Dlaczego nie backspace?
    >>> Bo to inne zastosowanie.
    >> Ę? Od zawsze backspace służy do kasowania ostatnio napisanych znaków.
    >A czy ja kasuję li tylko ostatnie znaki?

    Wydawało mi się, że zasadniczo układ klawiatury ma wpływ na pracę
    z tekstem. Ale może masz jakieś nowe ciekawe spostrzeżenia w tym
    temacie.

    >> Jeszcze od maszyny do pisania. Delete jest dużo późniejszym wynalazkiem.
    >> ATSD, to ciekawe, że większość "obytych" użytkowników, których
    >> obserwuję, używa Backspace.
    >Do kasowania ostatnich znaków.

    Radośnie zignorowałeś resztę mojej wypowiedzi.

    >Ale to nie jedyne zastosowanie Delete ignorancie.

    Przy pracy z tekstem? Ciekawe, ciekawe. Podaj inne.

    >>> No i? Co z moim nie tak? Cud techniki to nie jest, ale podstawowe
    >>> funkcje spełnia. Nie wiem co ci nagle dyskusja ze stosowania skrótów
    >>> klawiszowych zdryfowała na krytykę czytnika.
    >> Czepiam się twojego "klawiaturowiec jestem". Powinieneś używać zatem
    >> czytnika obsługiwalnego tylko i wyłącznie z klawiatury.
    >Bo ty tak powiesz... Mi nie przeszkadza, że można go również obsługiwać
    >myszką. Mi wystarczy, że da się go obsługiwać klawiaturą.

    Czyli dupa z ciebie, a nie klawiaturowiec. Nihil novi.

    >>>>> Ja od lat głoszę pogląd, że
    >>>>> myszka to pomyłka koncepcyjna. Do grafiki się nie nadaje, przydatniejszy
    >>>>> jest tablet.
    >>>> Do prostej grafiki jak najbardziej wystarczy. A dobry tablet jest drogi.
    >>> Nawet do prostej słabo, bo jakby nacisku nie wykrywa,
    >> Jakiego znowu "jakby". Zdecyduj się - wykrywa, czy nie? Co to za mania
    >> z tym "jakby"?
    >Ojejku, nie mamy już nic mądrego do powiedzenia, więc się czepiamy dla
    >czepialstwa.

    Nie. Czepiamy się dla poprawności językowej.

    >>> a i precyzję też
    >>> można nią osiągnąć taką sobie.
    >> Dlatego właśnie napisałem, że do prostej wystarczy. Do bardziej
    >> skomplikowanej, to ja jednak wolę ołówek i kartkę. (nie, nie mówię
    >> o CAD-ach, mówię o rysunkach "artystycznych").
    >I znów zapominasz, że grafika komputerowa to nie tylko Rysowanie
    >Artystyczne.

    Oczywiście. Przecież tabuny użytkowników uprawiają grafikę komputerową.
    Jassssne.

    >Ciekawe jak np. wykonujesz retusz zdjęć ołówkiem....

    Do wykadrowania wystarcza mi myszka. Do delikatnej korekcji koloru też.

    >>>>> Do obsługi zwykłych programów to też średnio.
    >>>> Oczywiście. Co zaliczasz do "zwykłych programów"?
    >>> Programy księgowe, biurowe etc...
    >> No, jeżdżenie po Excelu klawiaturą jest przefascynujące. To przewijanie
    >> kursorami...
    >No jak się nie zna skrótów klawiszowych,

    Skrótów klawiszowych na wygodne przewijanie ekranu? Napieraj. Albo na
    pierdyliard innych rzeczy, któ?e jednak wygodniej zrobić klawiaturą?

    >to się potem z tristana szydzi.
    >No cóż, nie pierwszy raz dajesz pokaz swojej ignoracji, zaślepienia i
    >wąskiego patrzenia we własny uproszczony dołek.

    Nie. W przeciwieństwie do ciebie po prostu wiem, że jednak wiele
    czynności jest prostszych do zrobienia przez wskazanie myszką niż
    pracowite przestukiwanie się klawiaturą. (co nie znaczy, że nie ma
    czynności, które wygodniej robić odwrotnie)
    >
    >>> O! Do gier się myszka nadaje, choć też
    >>> jak grywam w cywilizację, to wolę sobie sterować kursorami i wydawać
    >>> polecenia skrótami.
    >> Pomontuj sobie dźwięk samą klawiaturą.
    >A ja mówię, że sama klawiatura powinna być?

    To uzgodnij Przemysławie z Adamem, bo on twierdził, że myszka to tylko
    do WWW.

    >Co do dźwięku, to owszem,
    >wkurza mnie, że w Audacity nie działa skrót na odtwarzaj. Ale owszem,
    >zaznaczanie klawiaturą wykonywałem.

    No to jesteś hardkorem. Jednak mam wrażenie, że moi użytkownicy by cię
    wyśmiali jakbyś im zaproponował montowanie przy pomocy klawiatury

    >Na pewno znajdziesz zastosowania dla myszki, ale jest ona zdecydowanie
    >przeceniania i raczej inne urządzenia powinny ją zastąpić.

    Bo ty tak mówisz?

    >Tablet też
    >może służyć do montowania dźwięku, bo myszkę również emuluje.

    Tablet jest lepszy od myszki bo może udawać myszkę. Mocne. Podstawową
    zaletą tabletu jest to, że może pracować jako urządzenie, które ma niby
    zastąpić.

    >>>> Tristan, nie miałeś przypadkiem logiki na studiach?
    >>> Nie. Ani w szkole średniej, ani w podstawówce.
    >> WTF? Inżynier matematyk bez logiki na studiach??? Jezusmaria!
    >Szczerze mówiąc, nie słyszałem, żeby ktoś miał taki przedmiot.

    No popatrz. Na wszystkich studiach, na jakich byłem miałem logikę albo
    w postaci samodzielnego przedmiotu, albo jako przynajmniej jako istotną
    część przedmiotu złożonego.

    >>> O! Nawet użytkownicy serwisu dla pokemonów to znają:
    >>> http://www.demotywatory.pl/674485
    >> No, dowodzenie statystyczne przez pokazanie pojedynczych przypadków.
    >> Nieźle. Statystyka też cię ominęła?
    >ignoruj sobie łaskawie rzeczywistość, nie moja sprawa.

    Chodzisz na codzień w kasku? Czy może jednak uznajesz, że to
    statystycznie bez sensu?

    >>> Ja też nie twierdziłem, że wszyscy. Aczkolwiek spora część. Zwłaszcza,
    >>> że to w prawie każdym menu jest wypisane.
    >> I co z tego? Wiesz jakie problemy potrafią mieć użytkownicy? Zwłaszcza
    >> z kojarzeniem faktów.
    >I to jest powód do dziwienia się, że ja używam skrótów z Ctrl? (od tego
    >wyszła ta część dyskusji).

    Nie. To jest powód do nie dawania wiary w tę powszechność znajomości
    skrótów.

    >ATPO: Ostatnio żeby nie wprowadzać haosu

    Czego?

    >powiedziałem ,,a teraz
    >powielamy szczebelki Ctrl+C/V'', a jeden z uczniów zawołał ,,ale
    >przecież można Ctrl+D'' bo zauważył w menu Duplikuj (Ctrl+D).

    Och, jaki zdolny. Owszem, tacy też się zdarzają. Co nie zmienia faktu,
    że znowu statystyka się kłania.

    >Więc
    >krytykowanie skrótów, bo twoja rodzina ich nie potrafi obsłużyć, jest
    >takie sobie.

    Od mojej rodziny to ty się odczep.

    >>>>> Do inserta to nie mam szans palców na ciągnąć.
    >>>> Rze co? Byłeś u lekarza?
    >>> No insert mam na samej górze klawiatury, w prawym górnym rogu.
    >> Co ty masz za klawiaturę?
    >Z thinkpada albo acera.
    >
    >> U mnie jest jakiś centymetr w prawo od
    >> Backspace.
    >
    >Ale i tak jest to dalej niż bliskie spacji C i V.

    Znaczy, skrót ctrl-c robisz ze spacją?

    >> Ctrl-Insert i Shift-Insert prawą ręką są "krótsze" niż Ctrl-V
    >> lewą.
    >tyle, że lewa i tak leży na klawiaturze, bo nie ma nic innego do roboty,
    >to prawa raczej częściej ucieka, bo leci do myszki. Więc jak zaznaczam
    >coś myszką, to prawa jest na myszce, w tym czasie lewa robi skróty
    >kopiujące. Codzienna praktyka.

    Lewa i tak jeździ po całej klawiaturze, jeśli prawa jest zafiksowana na
    myszce.

    >>>>> Poza tym przy kopiuj-wklej musisz zmieniać klawisz modyfikujący, a przy
    >>>>> Ctrl+C/V trzymam Ctrl i tylko mlask-mlask dwa klawisze.
    >>>> No, zmieniasz jeden klawisz, zamiast drugiego. Co za różnica?
    >>> Inaczej palce chodzą. Kciuk se leży na Ctrlu i tylko C/V lata, które
    >>> jest obok siebie. Jak zmieniasz Ctrl na Shift, to przesuwasz kciuk, a>> inserta i
    tak musisz puścić.
    >> Łomatko, to ty Ctrl-C/V robisz lewą ręką z prawym shiftem???
    >A po co z prawym? Ja mam lewy.

    No proszę, ja mam dwa.

    >>>>> Programista i admin to część producencka.
    >>>> Oczywiście. Jeżeli zdarza mi się czasami napisać sobie jakiś program, to
    >>>> jestem producentem, czy konsumentem? A jeśli zdarzyłoby mi się ten
    >>>> program sprzedać?
    >>> Producentem. A że jednocześnie możesz być konsumentem, to co za różnica?
    >> Jestem producentem komputera?
    >Nie biedaku, programu.

    No widzisz. Czyli jestem konsumentem i potrzebuję klawiaturę
    programisty.

    >>> Do wiercenia dziury w ścianie używam wiertarki, a do miksowania ciasta
    >>> miksera. Choć pewnie da się miksować ciasto wiertarką a od biedy można
    >>> by próbować coś wiercić mikserem.
    >> No, a teleskopem można wbijać gwoździe. Masz jeszcze jakieś błyskotliwe
    >> porównanie w zandrzu?
    >No widzisz. W końcu zauważyłeś, że użycie klawiatury programisty
    >(wiertarki) do zastosowań kuchennych jest takie sobie.

    Nie. Zauważyłem, że porównywanie klawiatur do wiertarek jest z anusa.

    >>>>> Po stronie odtwarzacza DVD
    >>>>> (też komputer) też z jednej strony jest programista. I co, wymagasz od
    >>>>> odtwarzacza klawiatury programisty?
    >>>> Wznosisz się na wyżyny absurdu.
    >>> Nie. Ty próbujesz udawać, że komputer powinien być taki, jak pasuje
    >>> programistom, bo jakby przypadkiem programista go chciał użyć....
    >> Nie. Próbuję ci pokazać, że pewna - nie tak znowu mała - część
    >> zaawansowanych użytkowników (bo tacy nas de facto interesują;
    >Was tacy, nas inni.

    Och, jak sprytnie wycinasz. U WO się uczyłeś? Czy może chcesz mi wmówić,
    że układ klawiatury ma znaczenie dla osób, które i tak muszą każdej
    literki pół godziny na klawiaturze szukać?

    >>>>>>>>>>> Przeanalizuj naszą dyskusję, ile w niej
    >>>>>>>>>>> jest znaków, a ile cyfr? Chyba ani jednej.
    >>>>>>>>>> Moja praca nie polega na dyskusji na newsach.
    >>>>>>>>> Jak potrzebujesz klawiatury programisty, to sobie ją miej. Ale
    >>>>>>>>> narzucanie specyficznych technicznych rozwiązań dla wąskiej grupy
    >>>>>>>>> wszystkim jest takie sobie.
    >>>>>>>> To nie jest narzucanie, to jest praktyka.
    >>>>>>> przy zerowym wyborze....
    >>>>>> W tej chwili? Kto ci broni produkować Nowe Wspaniałe Klawiatury (TM)?
    >>>>> No cóż, nie jestem producentem sprzętu.
    >>>> A kto ci broni zostać?
    >>> Argument od czapy, taki pryszczerski... ,,Nie podoba się: zrób to sam''.
    >> Nie, to jest argument "skoro jest taka wielka nisza rynkowa, dlaczego
    >> jej nie zagospodarujesz". Innemi słowy, "put your money where your mouth
    >> is".
    >Bo mam inne nisze do zagospodarowania. Nie mogę się zajmować wszystkim.

    E, świadomie pozbawiasz się fortuny? Nie żartuj.

    >Tyle z mojej strony, a teraz PLONK, bo twoje złośliwe ataki na mnie mnie
    >znudziły.

    Ataki na twoją durną argumentację, a nie na ciebie osobiście. Ale to nic
    nowego, że na to nie potrafisz odpowiedzieć nic innego niż "PLONK".

    --
    /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\
    \ K...@e...eu.org /
    / http://epsilon.eu.org/ \
    \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: