eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodychłodzenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2016-12-16 20:19:37
    Temat: chłodzenie
    Od: niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU <N...@g...pl>

    cały czas nie daje mi spokoju chłodzenie silników...

    pokazują w tv taki samochód, 1000 koni mechanicznych...

    nie pamiętam 16 cylindrów coś tam pojemności

    jak to jest chłodzone, z przodu nie widzę nawet kratki,
    trudno zakładać, że ten wóz ciągle jeździ 300km/h co go mogło by schłodzić

    help!

    albo takie autobusy szynowe, jak takie cudo startuje to aż się ziemia
    trzęsie, gdzie upchnęli chłodnicę, jak to bydle jest chłodzone?


  • 2. Data: 2016-12-16 20:21:52
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU <N...@g...pl>

    jeszcze takie rębarki do drzewa, też jak się bydle rozpędzi to w
    promieniu 100m ziemia się trzęsie... i gdzie tam niby chłodzenie?

    czegoś tu nie czaję, musi być to oparte na jakimś zjawisku które nie
    spowoduje przegrzania silnika...

    pamiętam, że takie stare silniki do młockarni chłodziły się wrzącą wodą,
    ale tu chyba to nie działa?


  • 3. Data: 2016-12-16 20:22:39
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU <N...@g...pl>

    kolejny przykład autobusy...

    musi być jakiś patent, ale ja go nie znam...


  • 4. Data: 2016-12-16 20:36:16
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2016-12-16 o 20:21, niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU pisze:
    > jeszcze takie rębarki do drzewa, też jak się bydle rozpędzi to w
    > promieniu 100m ziemia się trzęsie... i gdzie tam niby chłodzenie?
    >
    > czegoś tu nie czaję, musi być to oparte na jakimś zjawisku które nie
    > spowoduje przegrzania silnika...
    >
    > pamiętam, że takie stare silniki do młockarni chłodziły się wrzącą wodą,
    > ale tu chyba to nie działa?

    Silnik diesla jest dość zimny.

    Skąd bierze się ciepło?
    Tutaj nieco analogii:
    Żarówka wolframowa sporo grzeje, bo jej skuteczność "oświetleniowa" jest
    bardzo mizerna.
    Dobra żarówka LED jest ledwo ciepła.

    Jak w motorach źle ustawiło się zapłon (zwłaszcza w silnikach
    dwusuwowych), to można było szybko zatrzeć tłok.
    Były na początku silniki trzy-suwowe - mało się grzały, ale szybko
    zostały zastąpione silnikami ze sprężaniem.

    Inne źródło ciepła: ponoć w silniku M20 straty mechaniczne były na
    poziomie kilkunastu KM - czyli praca zamieniona na ciepło.

    Silniki z otwartym chłodzeniem były bardzo popularne - wbrew pozorom
    tego typu chłodzenie jest efektywniejsze, niż tradycyjna dziś chłodnica
    - woda przy przejściu fazowym pobiera wiele ciepła.

    Nowe silniki diesla są na tyle "zimne", że w niektórych autach stosuje
    się specjalne dogrzewanie, najczęściej za pomocą Webasta lub podobnego
    piecyka, aby silnik nie jeździł niedogrzany.
    Silnik diesla (bez względu na to, co mówią niedouczone eko-oszołomy)
    jest efektywniejszy od benzynowego.

    Jedna z najmocniejszych ciężarówek z lat 60-tych (nie pamiętam dokładnie
    okresu) - Tatry - były chłodzone powietrzem. To wystarczało.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 5. Data: 2016-12-16 20:57:20
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU <N...@g...pl>

    nie chcę Cię denerwować, ale raczej problemu nie wyjaśniłeś


  • 6. Data: 2016-12-16 21:03:07
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-12-16 20:36, Adam wrote:
    > tego typu chłodzenie jest efektywniejsze, niż tradycyjna dziś chłodnica
    > - woda przy przejściu fazowym pobiera wiele ciepła.

    Czekaj, gdzie mi w obiegu chłodziwa pojawia się przemiana *fazowa* wody?


  • 7. Data: 2016-12-16 21:09:20
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: "Grzegorz" <n...@f...too>


    Użytkownik "niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU"
    <N...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:o31gve$e4n$1@node1.news.atman.pl...
    > nie chcę Cię denerwować, ale raczej problemu nie wyjaśniłeś
    >
    Te, Niepełnosprawny,
    Napisał, że powietrzem.
    Wszystkie przykłady na które się powołałeś też.
    Inaczej to autobus by musiał ciągnąć za sobą długie węże z wodą.
    Dodam jeszcze, że silniki okrętowe chłodzi się chłodnicą wodną na wodę.
    Tam nie trzeba węży. No, nie takich długich.
    ...



  • 8. Data: 2016-12-16 21:46:55
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: "Grzegorz" <n...@f...too>


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:o31hbk$eec$1@node1.news.atman.pl...
    > On 2016-12-16 20:36, Adam wrote:
    >> tego typu chłodzenie jest efektywniejsze, niż tradycyjna dziś chłodnica
    >> - woda przy przejściu fazowym pobiera wiele ciepła.
    >
    > Czekaj, gdzie mi w obiegu chłodziwa pojawia się przemiana *fazowa* wody?

    Chodzi o to, że przy chłodzeniu waporowym można wyciągnąć
    circa 1,4 MW z metra2 wymiennika
    >



  • 9. Data: 2016-12-16 22:05:53
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 16.12.2016 o 20:19, niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU pisze:
    > cały czas nie daje mi spokoju chłodzenie silników...
    > pokazują w tv taki samochód, 1000 koni mechanicznych...
    może wytworzyć przez jakiś czas.
    > jak to jest chłodzone, z przodu nie widzę nawet kratki,
    > trudno zakładać, że ten wóz ciągle jeździ 300km/h co go mogło by schłodzić
    pi razy oko tak jest. PRacowałem kiedyś w firmie która sprzedawała
    wielkie silniki. często stacjonarne. tam się opisywało silnik podając
    ilość zużywanego paliwa na każdego wytworzonego konia (kilowat). tak
    samo było z chłodnicą - jej wielkość była zależna od tego ile silnik
    mocy będzie dawał, a nie jaka jest jego maksymalna moc. Co więcej, można
    było sobie samemu wybrać ( w pewnych warunkach) ile silnik ma mieć
    maksymalnej mocy. tyle ze mniejszy silnik "podkręcony" spalał więcej
    paliwa na każdy kilowat, niż większy silnik - nie kręcony.
    Wracając do Twojego pytania, najgorsze warunki ów samochód będzie miał
    przyśpiejszając z niską prędkością. ile? kilka sekund? potem pęd
    powietrza go wychłodzi, tym bardziej że w normalnych warunkach nikt go
    nie będzie "piłował" na maksa.
    ToMasz

    PS miałem kiedyś auto z marną (uszkodzoną) chłodnicą. przegrzewało się
    tylko i wyłącznie na górskich trudnych podjazdach. jak stałem w korku -
    90cio konny silnik wytwarzał 5 koni - i tyle chłodnica odprowadzała. jak
    jechałem autostradą - wytwarzał ile mógł, ale auto jechało 150km/h -więc
    pęd powietrza odbierał ciepło. a na 2 biegu pod stromizną był łaskaw się
    dwukrotnie zagotować.


  • 10. Data: 2016-12-16 22:17:09
    Temat: Re: chłodzenie
    Od: Irokez <n...@w...pl>

    W dniu 2016-12-16 o 22:05, ToMasz pisze:
    >
    > PS miałem kiedyś auto z marną (uszkodzoną) chłodnicą. przegrzewało się
    > tylko i wyłącznie na górskich trudnych podjazdach. jak stałem w korku -
    > 90cio konny silnik wytwarzał 5 koni - i tyle chłodnica odprowadzała. jak
    > jechałem autostradą - wytwarzał ile mógł, ale auto jechało 150km/h -więc
    > pęd powietrza odbierał ciepło. a na 2 biegu pod stromizną był łaskaw się
    > dwukrotnie zagotować.

    Miałem Alfę 156 z 2.4JTD w której chłodnica zgubiła wokół wiatraka
    prawie wszystkie lamele, a reszta jak dotykałem palcem to się sypała...
    Silnik zaczął przegrzewać się delikatnie dopiero przy 150km/h ciągłej
    jazdy po 8-ce jak było na zewnątrz coś koło 30 stopni lub lepiej.
    Właściwie to dopiero wtedy zauważyłem że coś nie tak ;)

    jak było chłodniej na zewnątrz to 205km/h licznikowe nie było problemem
    (nie na 8-ce :) )

    Potem wymieniłem jednak chłodnicę.

    --
    Irokez

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: