eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 178

  • 81. Data: 2013-09-11 18:44:01
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F,

    Wednesday, September 11, 2013, 6:25:32 PM, you wrote:

    >>>> Ile energii daje palnik kuchenki? Ile potrzebujesz do samochodu?
    >>> Mniej niż w silniku spalinowym, bo woda ma wrzeć. Temperatura
    >>> silnika parowego jest dużo niższa niż spalinowego.
    >>Nieprawda - jeśli silnik ma mieć sensowną sprawność - musisz używać
    >>pary przegrzanej. Para nie może skraplać się w silniku, czyli
    >>temperatura silnika musi być powyżej 100 stopni. Para ma się skraplać
    >>dopiero w chłodnicy (jeśli przewidziany jest zamknięty obieg wody).
    > Jak bedzie miala powyzej 100C czyli 373K, to sprawnosc Carnota bedzie
    > kiepska, bo woda okazuje sie byc reaktywna na goraco i podgrzac jej w
    > kotle tak znow bardzo nie mozna (choc tu maly silnik, to moze by sie
    > dalo cos nierdzewnego).
    > Lepiej miec uklad zamkniety, podcisnienie i rozprezac ponizej 100C.

    Możesz wskazać działająca instalację o sensownej mocy i sprawności?

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 82. Data: 2013-09-11 18:59:17
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2013-09-11 17:44, Refleksyjny wrote:

    > Odnosiłem się do faktu, że wyszydzano zderzak Łągiewki i twierdzono, że
    > skoro naukowcy nie potrafią zrozumieć do końca fizyki stojącej za tym
    > urządzeniem

    Kto tak twierdził?

    Zderzak Łągiewki działa zgodnie z prawami fizyki i chyba tylko jego
    konstruktor twierdzi, że jakieś nowe wykrył.

    Jest dobrze zbadany, opisany i ... zupełnie nieprzydatny w większości
    zagadnień. Ot i tajemnica dlaczego go nikt nie stosuje.

    Shrek.



  • 83. Data: 2013-09-11 19:06:11
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: Refleksyjny <n...@p...org.pl>

    W dniu 2013-09-11 15:57, masti pisze:
    > Dnia pięknego Wed, 11 Sep 2013 15:32:47 +0200 osobnik zwany Refleksyjny
    > napisał:
    >
    >> W dniu 2013-09-11 15:21, masti pisze:
    >>> Dnia pięknego Wed, 11 Sep 2013 15:20:07 +0200 osobnik zwany Maciek
    >>> napisał:
    >>>
    >>>> Dnia Wed, 11 Sep 2013 13:14:17 +0000 (UTC), masti napisał(a):
    >>>>
    >>>>> i jeszcze szafę akumulatorówdo tego targać? genialny wynalazek.
    >>>>
    >>>> Kuzwa - na prad byla pompka i swieca zaplonowa. Troche wyobrazni.
    >>>
    >>>
    >>> i świeca zagrzeje wodę? nie. Więc 15 minut
    >>
    >> Akumulator startuje pompę i palnik, który zagrzewa wodę i wytwarza
    >> robocze ciśnienie pary w 2 minuty. Ciśnienie robocze pary maksymalne
    >> uzyskiwane jest po dłuższym czasie, ale po 2 minutach jest na tyle duże
    >> że można odjechać.
    >
    >
    > raczej odtoczyć

    DLaczego odtoczyć? Jak najbardziej odjechać.
    A z każdą sekundą ciśnienie w kotle rosło, a tylko niewielka część pary
    jest potrzebna do zasilenia silnika. Przykładowo w silniku parowym Dobla
    z 1924 roku palnik pod kotłem się często wyłączał, bo ciśnienie pary
    było już wystarczające i mechanizm czasowo wyłączał palnik.
    Parowy Doble na ówczesnych highways osiągał prędkości rzędu 80 mil/h, a
    przez to był jednym z najszybszych samochodów użytkowych swoich czasów,
    do tego bardzo cichym (porównując ze spalinowymi). Do setki przyśpieszał
    w 15 sekund, co na 1925 rok jest wynikiem rewelacyjnym. Bo przypominam,
    że ważył 2 tony, a silnik miał "tylko" 30KM, a karoseria kompletnie
    nieaerodynamiczna. Za to moment obrotowy miał nieosiągalny przez
    ówczesne spalinowe automobile. Silniki parowe to nie są takie prymitywne
    mechanizmy jak się obecnym kierowcom przyzwyczajonym tylko do silników
    spalinowych wydaje. :)

    zastosowanie silnika parowego z 1963 roku w Fordzie:
    http://www.youtube.com/watch?v=LJq2Hc_mXFI


    rower napędzany silnikiem parowym:
    http://www.youtube.com/watch?v=dqBKRo8q3rQ

    samochód Beslera z silnikiem parowym (85mil/h) z początku lat 30 XX wieku:
    http://www.youtube.com/watch?v=N98mXwTsx5A
    silniczek parowy w tescie:
    http://www.youtube.com/watch?v=5F9nB69FQjc
    i w użyciu:
    http://www.youtube.com/watch?annotation_id=annotatio
    n_219675&feature=iv&src_vid=5F9nB69FQjc&v=WqwFYq86Zx
    s

    I sporo innych fascynujących przykładów na YT :)



    --
    refleksyjny konstruktor


  • 84. Data: 2013-09-11 19:20:14
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Refleksyjny,

    Wednesday, September 11, 2013, 7:06:11 PM, you wrote:

    [...]

    > do tego bardzo cichym (porównując ze spalinowymi). Do setki przyśpieszał
    > w 15 sekund, co na 1925 rok jest wynikiem rewelacyjnym. Bo przypominam,
    > że ważył 2 tony, a silnik miał "tylko" 30KM,

    Żeby rozpędzić masę 2000kg do 100km/h w 15 sekund, nie zauważając
    oporów, potrzeba mocy 51.44kW czyli 70KM. Średnio. To wiedza na
    poziomie dawnej szkoły podstawowej a obecnie chyba gimnazjum.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 85. Data: 2013-09-11 19:32:13
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 11.09.2013 17:44, Refleksyjny pisze:

    > Ale ja wcale nie twierdzę, że koniecznie trzeba go instalować w
    > samochodach osobowych. Może na początku w autobusach

    Ten sam problem - pod kątem nie zadziała.

    > i tramwajach? Albo w kolejach żelaznych.

    Nie ma potrzeby - dużo lepiej jest użyć silnika jako prądnicy i oddawać
    energię do sieci.

    Zaś przy zderzeniach innych niż przy prędkościach manewrowych ramię
    musiałoby mieć kilkaset metrów długości.

    > Odnosiłem się do faktu, że wyszydzano zderzak Łągiewki i twierdzono, że
    > skoro naukowcy nie potrafią zrozumieć do końca fizyki stojącej za tym
    > urządzeniem tzn że nie ma prawa działać. I tyle.

    Fizyka tego urządzenia jest na podstawie nauczania początkowego. Od
    początku była zrozumiała dla każdego, kto zasłużył na chociażby maturę.

    Szydzono z idiotów, którzy twierdzili, że to rewolucja w fizyce i że
    kasuje bezwładność.

    [ciach]

    > wiele innych rzeczy itd. Gdyby dano technologii parowej taki sam czas na
    > rozwój techniczny w użyciu samochodowym i użyto współczesnych
    > materiałów, elektroniki itp, to też by było tak samo komfortowo jak w
    > spaliniakach.

    Zasada działania na to nie pozwala. Przynajmniej nie bez wysokich
    kosztów dodatkowych (np. podtrzymywania temperatury kotła podczas postoju).

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 86. Data: 2013-09-11 19:39:09
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: "Big Jack" <a...@b...zz>

    W wiadomości
    news://news-archive.icm.edu.pl/iovabz7sidd2.1tpwc33t
    z...@4...net
    *J.F.* napisał(-a):

    > Ale paliwa uzywane do napedu silnikow sa oakcyzowane.
    > Proponuje maly reaktor nuklearny.

    Ja to już od dawna mówię, że autka powinny być wyposażone fabrycznie w
    takie reaktory. Wtedy od wyprodukowania aż po złomowisko z głowy byłby
    problem tankowania :D Jest kilka problemów. m.in taki, że znaleźli by
    się "majstry" co by autka zaczęli przekuwać na bomby ;) Pomysł wydaje
    się absurdalny, ale myślano kiedyś samolotach o napędzie jądrowym, mogą
    być i auta :)

    --
    Big Jack
    ////// GG: 660675
    ( o o)
    --ooO-( )-Ooo-


  • 87. Data: 2013-09-11 19:50:47
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 11.09.2013 16:09, J.F pisze:

    > Jak najbardziej tak, tylko:
    > a) nie jestem pewien jaka sprawnosc maja miesnie ... chyba mierna, bo
    > oplacalo sie je zastapic maszyna parowa :-)

    Pal licho sprawność - wszyscy posiadacze pedalskich trawniczków z całej
    okolicy, co muszą je co tydzień przycinać żeby były ładne i równe, z
    pocałowaniem ręki oddadzą ci swoje "zbiory"!

    Paliwo gratis :)

    A za nawóz ci jeszcze zapłacą!

    > b) to w sumie reakcje chemiczne, wiec mozna by zrezygnowac z otoczki
    > biologicznej przy trawieniu.

    Jak proponujesz, hmm?

    > c) zamiast trawy proponuje stare gazety :-)

    Z moich obserwacji wynika, że ludzie wyrzucają znacznie więcej skoszonej
    trawy niż gazet ;) Przynajmniej na terenach bardziej
    podmiejskich/wiejskich ;)

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 88. Data: 2013-09-11 20:03:25
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 11 września 2013 16:00:34 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
    > Dnia 2013-09-11 15:08, Użytkownik Refleksyjny napisał:
    >
    >
    >
    > >>> To że nie stosuje sie czegoś seryjnie nie znaczy, że to nie działa :)
    >
    > >>> Wiem, że stosują technologie zderzaka łagiewki w portach (chyba
    >
    > >>> Skandynawii) jako zabezpieczenie podczas cumowania statków do nadbrzeża.
    >
    > >>> Łągiewka dostał jakieś prestiżowe międzynarodowe nagrody w końcu za swój
    >
    > >>> wynalazek, ale z jakichś przyczyn udupiono jego konstrukcję w
    >
    > >>> praktycznym zastosowaniu motoryzacyjnym. Nie interesuję się tym za
    >
    > >>> bardzo więc nie znam szczegółów.
    >
    > >>
    >
    > >> To się zainteresuj - MOŻE sobie uświadomisz, na jakiego głupka
    >
    > >> wychodzisz.
    >
    > >>
    >
    > > Uzasadnij co według Ciebie jest głupiego w mojej wypowiedzi?
    >
    > > Nie raz brałem udział w dyskusjach o zderzaku Łągiewki, tam takie scepy
    >
    > > jak Ty obrażając zwolenników nowego wynalazku obrzucali ich inwektywami
    >
    > > i wyśmiewali argumentując, że jak coś jest niezrozumiałe dla nauki to
    >
    > > nie ma prawa istnieć, a zatem zderzak Łągiewki to oszustwo itd. itp.
    >
    > > Żenada. To sceptycy wyszli na głupków.
    >
    >
    >
    > Piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia.
    >
    > Zderzak Łągiewki nie jest jakimś cudem świata a jego pierwowzory
    >
    > masz w wagonie kolejowym, każdym, do motoryzacji nie nadaje się
    >
    > z przyczyn dużej masy własnej. Do portowego nabrzeża jak najbardziej
    >
    > tam masa niema znaczenia.
    >
    > Z ciekawostek w jakich sie lubujesz w latach 80 była słynna turbinka
    >
    > Kowalskiego obniżająca spalanie, fachowcy od razu twierdzili że
    >
    > pomysł nie nadaje się do użycia ale spodobał się jakiemuś ważnemu
    >
    > komuchowi i dal polecenie produkować. Wyprodukowali a potem kierowcy
    >
    > polonezów własnoręcznie wygrzebywali to gówno z gaźnika.
    >
    > Bo w warunkach laboratoryjnych to nawet działało, w drogowych
    >
    > przy skrajnych temperaturach i brudzie mechanizm zegarowy się
    >
    > zacinał i pojazdy paliły więcej niż te bez turbinki.
    >
    >
    >
    > Wiesz co cenię w samochodzie, wsiadam, zapalam silnik i ruszam,
    >
    > po dojechaniu gaszę silnik zamykam auto i idę sobie.
    >
    > Zrób tak samo w pojeździe z silnikiem parowym.
    >
    >
    >
    >
    >
    > Pozdrawiam

    Pierdolisz bzdury jak rzadko który. Żaden seryjnie produkowany w PRL samochód nie
    miał wynalazku pod tytułem turbinka kowalskiego montowanego przez fabrykę.


  • 89. Data: 2013-09-11 20:04:08
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: Refleksyjny <n...@p...org.pl>

    W dniu 2013-09-11 19:32, Andrzej Lawa pisze:

    > Zasada działania na to nie pozwala. Przynajmniej nie bez wysokich
    > kosztów dodatkowych (np. podtrzymywania temperatury kotła podczas postoju).

    To akurat można unowocześnić, kocioł może być częściowo termosem i
    trzymać dłuuugo uzyskane ciepło. Temperaturę pary roboczej można obniżyć
    uszczelniając układ i wprowadzając zamiast czystej wody jakąś inną ciecz
    parującą - jaką tego nie wiem. Gdyby jakikolwiek poważny koncern
    samochodowy dysponujący zapleczem konstruktorskim, warsztatami i dużymi
    pieniędzmi się zabrał za opracowanie nowoczesnego napędu parowego to
    byśmy się przekonali jakie cudeńka napędowe mogą powstać.
    Podejrzewam, że projekty silników parowych wysokiej wydajności w
    szufladach mają od dawna, zapewne też prototypy, ale nie widzą
    ekonomicznego uzasadnienia wprowadzania. Chociaż spotkałem się z kilkoma
    opiniami, że silniki parowe mogą być jednak przyszłością motoryzacji.
    (Na zasadzie turbin pod ciśnieniem.) Jeżeli pożyjemy, to zobaczymy :)


  • 90. Data: 2013-09-11 20:05:45
    Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 11.09.2013 19:39, Big Jack pisze:

    > problem tankowania :D Jest kilka problemów. m.in taki, że znaleźli by
    > się "majstry" co by autka zaczęli przekuwać na bomby ;) Pomysł wydaje

    Och, majstry... Zwykły solidny karambol byłby znacznie większym problemem.

    > się absurdalny, ale myślano kiedyś samolotach o napędzie jądrowym, mogą
    > być i auta :)

    Plany na samochód też były. Patrz: Ford Nucleon. I chyba nawet jeden
    prototyp.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: