-
41. Data: 2011-12-14 22:06:17
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-12-14, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
>> On 2011-12-14, ToMasz <twitek4@> wrote:
>>>
>>> Poczytałem co na to google. I znowu napiszę: masz racje. Wiekszość
>>> pytających nie miała przeglądu i im ktoś wjechał, albo ten co wiechał
>>> nie miał przeglądu. Tak czy siak ubezpieczyciel zapłaci, ale obstaję
>>> przy swoim - są przypadki kiedy sprawca będzie musiał za wszystko
>>> zapłacić z własnej kieszeni.
>>>
>> Kiedy?
>
> Auto kradzione, sprawca pijany itd
>
No ale mowa byla o OBT.
--
Artur
ZZR 1200
-
42. Data: 2011-12-14 22:08:29
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:
>> Posiadacz ma MIEĆ auto z zawartą umową ubezpieczenia OC.
>> Kto ją zawarł - nie ma żadnego znaczenia.
>
> Możesz napisać nowy komentarz do ustawy:
>
> Art. 23. 1. *Posiadacz* pojazdu mechanicznego jest obowiązany *zawrzeć*
> *umowę* obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych
> za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.
Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz) to
posiadać musi kupić drugą?
Suchy przepis jak widać to zbyt mało, żeby nim tak mocno szermować....
-
43. Data: 2011-12-14 22:10:27
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: s2k <s...@d...pl>
W dniu 2011-12-14 21:59, Cavallino pisze:
> Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
> news:jcavti$kl9$5@node2.news.atman.pl...
>> On 2011-12-14, ToMasz <twitek4@> wrote:
>>>
>>> Poczytałem co na to google. I znowu napiszę: masz racje. Wiekszość
>>> pytających nie miała przeglądu i im ktoś wjechał, albo ten co wiechał
>>> nie miał przeglądu. Tak czy siak ubezpieczyciel zapłaci, ale obstaję
>>> przy swoim - są przypadki kiedy sprawca będzie musiał za wszystko
>>> zapłacić z własnej kieszeni.
>>>
>> Kiedy?
>
> Auto kradzione, sprawca pijany itd
>
Najgorzej bez ubezpieczenia jadać 3 km do przeglądu trafić na kontrole
bardzo skrupulatnego Policjanta, który poinformuje Fundusz Gwarancyjny i
wtedy z urzędu bez pytań 2000 do wpłaty i tyle z okazji zakupienia 4
kółek do dojazdu do pracy;]
-
44. Data: 2011-12-14 22:14:57
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-12-14, s2k <s...@d...pl> wrote:
>
> Najgorzej bez ubezpieczenia jadać 3 km do przeglądu trafić na kontrole
> bardzo skrupulatnego Policjanta, który poinformuje Fundusz Gwarancyjny i
> wtedy z urzędu bez pytań 2000 do wpłaty i tyle z okazji zakupienia 4
> kółek do dojazdu do pracy;]
>
A mogl jeszcze lawete zamowic :P
--
Artur
ZZR 1200
-
45. Data: 2011-12-14 22:23:42
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-12-14 22:08, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:
>
>>> Posiadacz ma MIEĆ auto z zawartą umową ubezpieczenia OC.
>>> Kto ją zawarł - nie ma żadnego znaczenia.
>>
>> Możesz napisać nowy komentarz do ustawy:
>>
>> Art. 23. 1. *Posiadacz* pojazdu mechanicznego jest obowiązany
>> *zawrzeć* *umowę* obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów
>> mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez
>> niego pojazdu.
>
> Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz)
> to posiadać musi kupić drugą?
Sugeruję, że pojęcie posiadacza w sensie potocznym (czyli: dzierżyciela,
włada samochodem, ale w imieniu innej osoby) jest inne, niż pojęcie
posiadacza w rozumieniu ustawy.
Jak również: sugeruję, że wielu posiadaczy w myśl ustawy (pożyczyli
samochód, władają nim jak właściciel, są posiadaczami zależnymi) nie
przyznaje się do tego, że są posiadaczami (albo: nikt tego tak dokładnie
nie sprawdza).
> Suchy przepis jak widać to zbyt mało, żeby nim tak mocno szermować....
To zapomnij wykupić ubezpieczenie za leasingowany samochód i zobacz kto
zapłaci karę z tego tytułu.
--
Liwiusz
-
46. Data: 2011-12-14 22:35:05
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-12-14 17:09:06 +0000, s2k <s...@d...pl> said:
> Chce
Kto?
> Chciał
Kto?
> legalnie nim podjechać po nowe opony i na przegląd
To gdy kupisz, ubezpieczysz (i ewentualnie) zarejstrujesz.
> , żeby sprawdzić czy nadaje się on jeszcze do jazdy.
Chcesz jechać samochodzem, by sprawdzić, czy można nim jeździć?
Zrób rundę na parkingu...
> Jak tą
tę
> sprawę ugryźć by nie płakać ?
Nie kupować, dopóki właściel nie uzupełni braków.
--
Bydlę
-
47. Data: 2011-12-14 22:50:20
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl>
"s2k" <s...@d...pl> wrote in message
news:4ee8d82e$0$1186$65785112@news.neostrada.pl...
> Jak tą sprawę ugryźć by nie płakać ?
Wrzuc na lawetę, albo przyczepkę.
-
48. Data: 2011-12-14 23:04:50
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:
>> Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz)
>> to posiadać musi kupić drugą?
>
> Sugeruję, że pojęcie posiadacza w sensie potocznym (czyli: dzierżyciela,
> włada samochodem, ale w imieniu innej osoby) jest inne, niż pojęcie
> posiadacza w rozumieniu ustawy.
A co, zdefiniowali je na użytek tej ustawy inaczej niż kodeks cywilny?
>
> Jak również: sugeruję, że wielu posiadaczy w myśl ustawy (pożyczyli
> samochód, władają nim jak właściciel, są posiadaczami zależnymi) nie
> przyznaje się do tego, że są posiadaczami (albo: nikt tego tak dokładnie
> nie sprawdza).
>
>> Suchy przepis jak widać to zbyt mało, żeby nim tak mocno szermować....
>
> To zapomnij wykupić ubezpieczenie za leasingowany samochód
Posiadanie to nie tylko leasing, racz o tym pamiętać.
-
49. Data: 2011-12-14 23:22:37
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-12-14 23:04, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:
>
>>> Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz)
>>> to posiadać musi kupić drugą?
>>
>> Sugeruję, że pojęcie posiadacza w sensie potocznym (czyli:
>> dzierżyciela, włada samochodem, ale w imieniu innej osoby) jest inne,
>> niż pojęcie posiadacza w rozumieniu ustawy.
>
> A co, zdefiniowali je na użytek tej ustawy inaczej niż kodeks cywilny?
Nie zdefiniowali inaczej - i tak napisałem, rozróżniając dzierżyciela od
posiadacza.
>
>
>>
>> Jak również: sugeruję, że wielu posiadaczy w myśl ustawy (pożyczyli
>> samochód, władają nim jak właściciel, są posiadaczami zależnymi) nie
>> przyznaje się do tego, że są posiadaczami (albo: nikt tego tak
>> dokładnie nie sprawdza).
>>
>>> Suchy przepis jak widać to zbyt mało, żeby nim tak mocno szermować....
>>
>> To zapomnij wykupić ubezpieczenie za leasingowany samochód
>
> Posiadanie to nie tylko leasing, racz o tym pamiętać.
Nie twierdzę, że tylko. Podaję tylko występujący w praktyce przykład
dowodzący ciężaru ubezpieczenia na posiadaczu, a nie właścicielu.
--
Liwiusz
-
50. Data: 2011-12-14 23:28:47
Temat: Re: chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu - zagwozdki z ubezpieczeniem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:
>>>> Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego
>>>> rzecz)
>>>> to posiadać musi kupić drugą?
>>>
>>> Sugeruję, że pojęcie posiadacza w sensie potocznym (czyli:
>>> dzierżyciela, włada samochodem, ale w imieniu innej osoby) jest inne,
>>> niż pojęcie posiadacza w rozumieniu ustawy.
>>
>> A co, zdefiniowali je na użytek tej ustawy inaczej niż kodeks cywilny?
>
> Nie zdefiniowali inaczej - i tak napisałem, rozróżniając dzierżyciela od
> posiadacza.
Ale też napisałeś coś, czego w ustawie nie ma.
Że właściciel nie może ubezpieczyć swojego pojazdu, a posiadaczowi nie
będącemu właścicielem nie wystarczy, jeśli pojazd jest już ubezpieczony w
inny sposób.
A to jest nieprawda - i na tym polega spór.
To że auto musi być ubezpieczone i odpowiedzialny za to jest posiadacz, jest
poza sporem.
> Nie twierdzę, że tylko. Podaję tylko występujący w praktyce przykład
> dowodzący ciężaru ubezpieczenia na posiadaczu, a nie właścicielu.
Nikt temu nie zaprzecza.
Ty natomiast zaprzeczyłeś, że posiadaczowi wystarczy ubezpieczenie, w którym
ubezpieczonym jest właściciel, a którego nie zawarł posiadacz.
Moim zdaniem po prostu się mylisz - takie ubezpieczenie wystarczy i równie
dobrze może je zawrzeć komis czy inny handlarz.