-
11. Data: 2010-07-04 18:16:35
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: "=Marcos=" <m...@w...NOSPAMNOSPAM.info>
> Ktoś teraz powie, że w bezpośrednim zderzeniu i tak matiz nie ma szans jak
> wypadkowa obydwu samochodów jadących 50 km/h będzie 100km.
> Ale fakt jest faktem i nawet to ostanio udowadnianiano w programie
> obalającym mity, że przy zderzeniu czołowym np 2 pojazdów jadących każdy
> 50 km to nie jest tak, że uszkodzenia to wpadkowa obydwu prędkości ale
> każdy jest uszkodzony tak jakby zderzył się z nieruchomą przeszkodą z
> prędkością 50 km/h
Jeśli jedno auto waży 1400kg, a drugie 600kg i zderzą się z prędkością
50km/h+50km/h, ten lekki będzie miał szkody takie jak przy 70km/h ze ścianą,
a ten cięzki takie jak 30km/h ze ścianą.
Poza tym gwiazdki - jak ktoś już wspomniał - działają tylko w obrębie klasy.
Czyli 3-gwiazdkowy Matiz w zderzeniu z 1-gwiazdkowym SUVem może mieć
przechlapane.
--
Marcos
marek [AT] microstock . pl
http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży
-
12. Data: 2010-07-04 20:06:23
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: "pavellz" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
news:i0q37a$f70$1@news.onet.pl...
> On 2010-07-04 15:23, xyz wrote:
>
>> Ktoś teraz powie, że w bezpośrednim zderzeniu i tak matiz nie ma szans
>> jak wypadkowa obydwu samochodów jadących 50 km/h będzie 100km.
>
> będzie ok. 50km/h przy równej masie pojazdów...
>
http://www.youtube.com/watch?v=hyDtrum7D0g
Własnie, a w przypadku matiza na tym filmie wszystko wskazuje na to,
że zniszczenia są zredukowane przez niską masę pojazdu, bo on się
po prostu odbija. ;)
Pamiętajmy o wielu innych zmiennych - gwiazdki NCAPu są
1. przyznawane w zależności od wielkości pojazdu, a więc 2 gwiazdki
małego auta nijak się mają do 2 gwiazdek limuzyny
2. co parę lat zmieniają się reguły przyznawania gwiazdek, więc należy
porównywać auto do jemu współczesnych
3. pamiętajmy jeszcze o tym do czego dane auto służy. Matiz jest
autem miejskim, tak jak pisze autor wątku - doskonałym do wciskania się w
korkach
i nie marnowania pensji na benzynę traconą na jazdę z prędkością
pielgrzymki.
Przy takiej jeździe ciężko się zabić, natomiast na autostradzie - cóż, nikłe
szanse
dla pasażerów. Pytanie do czego auto Ci służy, bo w końcu to Ty nim
jeździsz, a nie
grono doradców a la wujek dobra rada. Sam osobiście zdecydowałem
się na Sparka (ponoć bezpieczniejszy, mimo że dostał mniej gwiazdek od
matiza - p. powyżej)
właśnie z racji na to że osiągam prędkości ledwie dostrzegalne na
prędkościomierzu. ;)
Pocieszę Cię z kolei, że z racji na wielkość kilka razy udało mi się uciec
przed czymś
co na mnie jechało, bo ten cudak mieści się na poboczu, między samochodami,
etc.
Pzdr
Paweł
-
13. Data: 2010-07-04 20:21:07
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: "pavellz" <p...@p...onet.pl>
> Podsumowując: Twoje auto jest relatywnie w miarę bezpieczne jeśli
> zderzysz się z autem tej samej klasy z tamtych czasów. W innych
> przypadkach jest niebezpieczne. Jeśli zderzysz się z dużym autem
> zaprojektowanym w miarę współcześnie to Matiz jest KATASTROFALNIE
> niebezpieczny.
Natomiast weź pod uwagę, że jeżdzenie statystycznie podwyższa Ci nieco
szansę odniesienia obrażeń i wcale nie jest to, aż tak szalona różnica,
z racji na to, że mając lepszy samochód: 1. osiągasz mimowolnie większe
prędkości (bo kusi), 2. każdego dnia mijasz dostawczaki, autobusy,
ciężarówki,
tiry, kombajny, walce drogowe... ;) - na których i auta z najwyższej półki
gną się jak puszka coli, a fakt posiadania pięciu gwiazdek wskazuje tylko że
jadąc
z prędkością miejską nie trafiasz do szpitala, o ile oczywiście
przycelujesz tak, jak w wypadku testu. Niektórzy jadąc wozem z najwyższej
półki
obrywają spadającym drzewem w dach, czego nie przewidziało EuroNCAP, albo
wysiadają prosto pod nadjeżdzający pojazd...
Samochód daje tylko ILUZORYCZNE poczucie bezpieczeństwa, ale na szczęście
większość
ludzi nie ma w życiu ani jednego poważnego wypadku i tego nam wszystkim
życzę.
Pzdr
Paweł
-
14. Data: 2010-07-04 23:35:18
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: to <t...@a...xyz>
pavellz wrote:
> Natomiast weź pod uwagę, że jeżdzenie statystycznie podwyższa Ci nieco
> szansę odniesienia obrażeń i wcale nie jest to, aż tak szalona różnica,
> z racji na to, że mając lepszy samochód: 1. osiągasz mimowolnie większe
> prędkości (bo kusi) (...)
Tylko jakoś mało widać mocno rozbitych dobrych aut, większość to jednak
strucle (często dość mocne ale jednak strucle).
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
15. Data: 2010-07-05 00:15:17
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: "pavellz" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4c30fe96$0$2582$65785112@news.neostrada.pl...
> pavellz wrote:
>
>> Natomiast weź pod uwagę, że jeżdzenie statystycznie podwyższa Ci nieco
>> szansę odniesienia obrażeń i wcale nie jest to, aż tak szalona różnica,
>> z racji na to, że mając lepszy samochód: 1. osiągasz mimowolnie większe
>> prędkości (bo kusi) (...)
>
> Tylko jakoś mało widać mocno rozbitych dobrych aut, większość to jednak
> strucle (często dość mocne ale jednak strucle).
Chodzi Ci o to, że KM niekoniecznie muszą konkurować z szarymi komórkami?
Zgadzam się, chociaż właśnie te wysilone do granic możliwości Golfy, Civiki
czy stare BMW
często lądują na drzewach. Naturalnie wiadomo jak wygląda klientela na te
auta i może
niekoniecznie moje uogólnienie przekłada się na miłośników Bentley'ów i
Rolls-Royce'ów.
Nie wiem skąd wyciągasz wnioski o tym czego jest więcej po wypadkach, bo
jeśli
z obserwacji komisów czy aukcji na allegro, to własnie o to chodzi, żeby nie
było widać,
że auto w połowie jest wytworem fabryki, a w połowie zdolności plastycznych
pana Zdzicha
z warsztatu blacharskiego.
Może kwestią istotną jest także opłacalność naprawy. Możnaby faktycznie
wysnuć
wniosek, że matizy są bardzo niebezpieczne (trochę tego jest na allegro), a
faktycznie
jest tak że po większej stłuczce opłaca się to auto sprzedać na części, bo
jakakolwiek większa
naprawa blacharska przekracza wartość auta.
Natomiast w mojej wypowiedzi chodziło mi o coś zupełnie innego. Mając małe
auto z silnikiem 0,8 wydaje mi się że dosyć ciężko jest samemu się rozwalić
przez własną
głupotę, bo tym się nie da po prostu kozaczyć czy chociażby ruszać z piskiem
spod świateł.
Pzdr
Paweł
-
16. Data: 2010-07-05 01:02:25
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-07-04 20:06, pavellz wrote:
> http://www.youtube.com/watch?v=hyDtrum7D0g
> Własnie, a w przypadku matiza na tym filmie wszystko wskazuje na to,
> że zniszczenia są zredukowane przez niską masę pojazdu, bo on się
> po prostu odbija. ;)
moim zdaniem bzdura... jak się "odbija" to co się dzieje z ludźmi w
aucie przy takim "odbiciu"? to zderzenie to chyba przy 30 km/h :)
nie jestem fizykiem, ale wydaje mi się, że jak będę jechał autem 2x
cięższym niż matiz, to raczej przy czołówce z matiza nie będzie co
zbierać... :)
-
17. Data: 2010-07-05 03:37:51
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
> PodsumowujÄ c: Twoje auto jest relatywnie w miarÄ bezpieczne jeĹli
> zderzysz siÄ z autem tej samej klasy z tamtych czasĂłw. W innych
> przypadkach jest niebezpieczne. JeĹli zderzysz siÄ z duĹźym autem
> zaprojektowanym w miarÄ wspĂłĹczeĹnie to Matiz jest KATASTROFALNIE
> niebezpieczny.
>
Aż tak bym nie przesadzał, katastrofalnie niebezpieczne to są
większość subaru, większość mistubishi, wszystkie starsze BMW
(do ~2001, bez5), wszystkie nissany z przed renault i chwilę po,
małe hondy, i małe renault, wszystkie rovery poza q75.
Daewoo nie było aż takie złe, ale fakt chwile później już (prawie)
wszystko miało 5 ***** - poza audi.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2010-07-05 03:45:28
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
> Natomiast weź pod uwagę, że jeżdzenie statystycznie podwyższa Ci nieco
> szansę odniesienia obrażeń i wcale nie jest to, aż tak szalona różnica,
> z racji na to, że mając lepszy samochód: 1. osiągasz mimowolnie większe
> prędkości (bo kusi), 2. każdego dnia mijasz dostawczaki, autobusy,
> ciężarówki,
> tiry, kombajny, walce drogowe... ;) - na których i auta z najwyższej półki
> gną się jak puszka coli
Właśnie się nie gną... wydaje się że się gną a jednak nie...
znajdź przypadek gdzie poniżej 150km/h komuś coś się stało poważniejszego.
Ostatnio akcja samobójcza francuskim vanem skończyła się
zabiciem kierowcy autobusu i zranieniem 13 pasażerów - auto było
za bezpieczne.
Dużym, ciężkim BEZPIECZNYM autem to na sumy ponad 200 km/h można iść
z czymś mniejszym.
Tylko bezpieczne to nie jest vw phaeton (pierwszy) ani BMW 7 e65.
ani volvo s80 (do 2006), za małe, za lekkie, za niebezpieczne.
ale BMW 7 F1 już powinno być - w końcu wzięli bezpieczeństwo pod uwagę
(wywiady były).
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2010-07-05 03:51:30
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
> > http://www.youtube.com/watch?v=hyDtrum7D0g
> > Własnie, a w przypadku matiza na tym filmie wszystko wskazuje na to,
> > że zniszczenia są zredukowane przez niską masę pojazdu, bo on się
> > po prostu odbija. ;)
>
> moim zdaniem bzdura... jak się "odbija" to co się dzieje z ludźmi w
> aucie przy takim "odbiciu"? to zderzenie to chyba przy 30 km/h :)
> nie jestem fizykiem, ale wydaje mi się, że jak będę jechał autem 2x
> cięższym niż matiz, to raczej przy czołówce z matiza nie będzie co
> zbierać... :)
odbicie, to zła konstrukcja strefy zgniotu, ale niewiele się odbił.
dobrze ze się nie zgniótł - to istotniejsze, bo G granicznych raczej
ta konstrukcja nie przekroczy, wcześniej się zgniecie.
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2010-07-05 03:55:22
Temat: Re: bezpieczeństwo?
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
Rafal <n...@g...pl> napisał(a):
> <ciach>
> A kiedy zaczęto robić te testy? znaczy się gwiazdki liczyć?
> bo mi coś świta że właśnie koło 2000.
> Ja mam auto z 2001 i ma 5 gwiazdek.
> Jeżeli mam racje, to widać że samochody zaczęto robić właśnie pod te
> gwizadki.
to to chyba albo lagunaII albo vel satis :)
koło 1997 wystartowali z gwiazdkami.
w 2001..2003 jeszcze auta były robione na zapas - i wytrzymywały
strasznie dużo, potem już na styk.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/