eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyamperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 21. Data: 2013-10-12 12:12:20
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2013-10-11 21:44, k...@g...com pisze:
    > Nigdy nie było źródłem problemów. Kocham takie pierdolenie głupot jakie
    uskuteczniłeś.
    Nie wiem, jakie ty masz doświadczenie z UAZem, ja osobiście dojeździłem
    w terenie 2szt (i kilka gościnnie), i w obu miałem chroniczne problemy z
    instalacją elektryczną, ponieważ były użytkowane w stanie
    zalania/błota/ekstremalnych warunków i naprawiania (by przywrócić
    oświetlenie i zapłon) blaszką z konserwy w środku bagna, i często
    zdarzały się zwarcia (o bezpiecznikach przemilczę), i te amperomierze
    były chronicznie uszkodzone (mechanicznie - wskazówki pokrzywione, lub
    elektrycznie - po prostu nic nie wskazywały). Stąd moje wrażenia.

    Ponieważ nie miałem większego kontaktu z konstrukcją podobnych sprzętów
    - to wolałem spytać, jak to było zrobione w innych konstrukcjach
    (zwłaszcza że są bardziej wysoko-prądowe, niż UAZ będący w zasadzie
    prostą osobówką z kilkoma odbiornikami elektryki)

    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 22. Data: 2013-10-12 12:17:38
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2013-10-12 01:36, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 11.10.2013 20:35, Zbyszek9 pisze:
    >
    >> A ja wpisałem w Google " Gaz 69 schemat elektryczny " , następnie
    >> nacisnąłem " grafika " i już wszystko jasne .
    >> Ten amperomierz chyba ma wbudowany bocznik w obudowie , bo cały prąd
    >> oprócz zasilania rozrusznika idzie przez niego .
    >
    > Tak działa pomiar większych prądów w popularnych tanich miernikach
    > uniwersalnych - gruby drut z jednym lub kilkoma przewężeniami (jakby
    > ktoś ścisną umiarkowanie obcęgami)i do 10A można na spadku napięcia na
    > tym odcinku zmierzyć.
    Tak, ale to co opisujesz, to jest "ustrój elektromagnetyczny", którego
    ciekawą właściwością jest to, że się wychyla tak samo, niezależnie od
    kierunku przepływu prądu, stąd nadaje sie do pomiarów prądów
    przemiennych. Powinny mieć wtedy takie oznaczenie:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Ustr%C3%B3j_elektr
    omagnetyczny.jpg
    Tutaj jest ewidentnie skala na + i na -, więc musi to być ustrój
    magnetoelektryczny.


    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 23. Data: 2013-10-12 12:29:08
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2013-10-12 00:58, k...@g...com pisze:
    > W starych z prądnicami po drodze był jeszcze regulator napięcia.
    Jak po drodze? Regulator napięcia OD ZAWSZE (*) dotyczył wyłącznie
    regulacji napięcia/prądu wzbudzenia prądnicy lub alternatora (cieńszy
    przewód, w prądnicy zapinany do uzwojenia w obudowie-stojanie, w
    alternatorze - przez szczotki do uzwojenia wirnika), w którym z głównego
    uzwojenia (w przypadku alternatora - przez prostownik 3fazowy, w
    przypadku prądnicy - z komutatora) prąd/napięcie idzie wprost na
    akumulator.

    (*) nie dotyczy motocykli, w który w większości alternator/prądnica jest
    samowzbudna (bez uzwojenia wzbudzenia, magnesy stałe) i trzy- lub więcej
    -fazowa, a jakiekolwiek napięcie ona wygeneruje - jest regulatorem
    zewnętrznym (starsze- tyrystorowym, nowsze - pwm) dopiero zbijane do
    napięcia akumulatora. Nie wiem dlaczego, ale tak się w motocyklach
    przyjęło, ale nigdzie w żadnym aucie tego rozwiązania nie widziałem


    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 24. Data: 2013-10-12 14:04:34
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 12 października 2013 12:12:20 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:
    > W dniu 2013-10-11 21:44, k...@g...com pisze:
    >
    > > Nigdy nie było źródłem problemów. Kocham takie pierdolenie głupot jakie
    uskuteczniłeś.
    >
    > Nie wiem, jakie ty masz doświadczenie z UAZem, ja osobiście dojeździłem
    >
    > w terenie 2szt (i kilka gościnnie), i w obu miałem chroniczne problemy z
    >
    > instalacją elektryczną, ponieważ były użytkowane w stanie
    >
    > zalania/błota/ekstremalnych warunków i naprawiania (by przywrócić
    >
    > oświetlenie i zapłon) blaszką z konserwy w środku bagna, i często
    >
    > zdarzały się zwarcia (o bezpiecznikach przemilczę), i te amperomierze
    >
    > były chronicznie uszkodzone (mechanicznie - wskazówki pokrzywione, lub
    >
    > elektrycznie - po prostu nic nie wskazywały). Stąd moje wrażenia.
    >
    >
    >
    > Ponieważ nie miałem większego kontaktu z konstrukcją podobnych sprzętów
    >
    > - to wolałem spytać, jak to było zrobione w innych konstrukcjach
    >
    > (zwłaszcza że są bardziej wysoko-prądowe, niż UAZ będący w zasadzie
    >
    > prostą osobówką z kilkoma odbiornikami elektryki)
    >
    >
    >
    > --
    >
    > | Bartłomiej Kuźniewski
    >
    > | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    >
    > | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173

    Tutaj też bym się nie zgodził. Nowsze UAZy miały silniki od Wołgi gaz 24. Osprzęt
    też. W tym modelu alternator miał prawie kilowata. To były samochody dla wojska.
    Wymagania co do elektryki były wysokie bo nie tylko światła ale i radiostacja na
    przykład musiała działać przy zasilaniu z samochodu. Taka wojskowa radiostacja w
    tamtych czasach to nie było 5W mocy pobieranej tylko 500W. Elektrycznie w takim
    amperomierzu nie ma się co uszkodzić. Mechanicznie stosując zasadę ze jak się nie da
    mniejszym młotkiem to trzeba wziąć większy da się wszystko popsuć. Taki mechanicznie
    uszkodzony amperomierz z UAZa nawet jak nie pokazywał to i tak prąd przez niego
    płynął i nie miało to wpływu na działanie elektryki. To ze się coś pierdoliło
    wynikało z tego ze resurs na samochód jako całość się skończył. Sprzęt wojskowy typu
    samochód czy czołg sprzed czterdziestu lat był sprzętem jednorazowym. W czasie II
    wojny światowej mniej niż polowa czołgów dojeżdżacza z fabryk na front. A Ty wymagasz
    od trzydziestoletniego auta terenowego żeby nic się nie psuło. Cudem jest ze jeszcze
    jeździ. Chcesz nie mieć problemów z elektryką to jedz do elektryka żeby wymienił całą
    elektrykę na nową oryginalną z tego modelu i na 15 lat masz spokój. Jak elektryka
    naprawiana drutem z siatki to nie ma co się dziwić ze się pierdoli cały czas.


  • 25. Data: 2013-10-12 14:13:51
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 12 października 2013 12:29:08 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:
    > W dniu 2013-10-12 00:58, k...@g...com pisze:
    >
    > > W starych z prądnicami po drodze był jeszcze regulator napięcia.
    >
    > Jak po drodze? Regulator napięcia OD ZAWSZE (*) dotyczył wyłącznie
    >
    > regulacji napięcia/prądu wzbudzenia prądnicy lub alternatora (cieńszy
    >
    > przewód, w prądnicy zapinany do uzwojenia w obudowie-stojanie, w
    >
    > alternatorze - przez szczotki do uzwojenia wirnika), w którym z głównego
    >
    > uzwojenia (w przypadku alternatora - przez prostownik 3fazowy, w
    >
    > przypadku prądnicy - z komutatora) prąd/napięcie idzie wprost na
    >
    > akumulator.
    >
    >
    >
    > (*) nie dotyczy motocykli, w który w większości alternator/prądnica jest
    >
    > samowzbudna (bez uzwojenia wzbudzenia, magnesy stałe) i trzy- lub więcej
    >
    > -fazowa, a jakiekolwiek napięcie ona wygeneruje - jest regulatorem
    >
    > zewnętrznym (starsze- tyrystorowym, nowsze - pwm) dopiero zbijane do
    >
    > napięcia akumulatora. Nie wiem dlaczego, ale tak się w motocyklach
    >
    > przyjęło, ale nigdzie w żadnym aucie tego rozwiązania nie widziałem
    >
    >
    >
    >
    >
    > --
    >
    > | Bartłomiej Kuźniewski
    >
    > | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    >
    > | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173

    Nieprawda. W samochodach z prądnicami w regulatorze napięcia był obwód nie
    dopuszczający do przeciążenia prądnicy. Regulator mierzył wartość prądu wytwarzanego
    przez prądnicę i jak była przeciążona to ograniczał prąd wzbudzania. Inaczej tego nie
    da się zrobić jak przepuszczając prąd wyjściowy z prądnicy przez regulator napięcia.
    Taki regulator stabilizował napięcie i miał ogranicznik prądowy. Jak jest alternator
    to wystarcza sama regulacja napięcia bo alternator sam potrafi ograniczać prąd.
    Wynika to z charakterystyki alternatora. Z tego co pamiętam z prądnicy z fiata 126p
    nie można było pobrać więcej niż 18A.


  • 26. Data: 2013-10-12 14:14:03
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: "mappl" <n...@m...pl>

    On ma dobrze ustawione kodowanie, tylko do Ciebie nie trafia, że srasz
    za każdym razem, kiedy odpisujesz. Dostałeś linka z zasadami netykiety,
    zastosuj się do nich, prosimy. Jeśli na drodze jesteś takim samym gburem
    to nie zdziw się, gdy któregoś dnia ktoś Cię oklepie za chamskie
    zachowanie.


  • 27. Data: 2013-10-12 14:20:35
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 12 października 2013 14:14:03 UTC+2 użytkownik mappl napisał:
    > On ma dobrze ustawione kodowanie, tylko do Ciebie nie trafia, że srasz
    >
    > za każdym razem, kiedy odpisujesz. Dostałeś linka z zasadami netykiety,
    >
    > zastosuj się do nich, prosimy. Jeśli na drodze jesteś takim samym gburem
    >
    > to nie zdziw się, gdy któregoś dnia ktoś Cię oklepie za chamskie
    >
    > zachowanie.

    To jeszcze daj linka jak ustawić czytnik google. A z tą przedwojenną nietykietą
    możesz sobie odpuścić i wracać do odrabiania lekcji. W czyim imieniu prosisz? W
    imieniu tych co używają czytnika goggle tez? On jest w stanie poprawnie wyświetlić
    wszystko z wyjątkiem tego co Lawa pisze. Ale on używa ZX Spectrum i trzeba się z tym
    pogodzić.


  • 28. Data: 2013-10-12 14:43:07
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: "mappl" <n...@m...pl>

    > To jeszcze daj linka jak ustawić czytnik google.

    To prostsze, niż myślisz. Po napisaniu czegokolwiek wciśnij Ctrl+A a
    następnie klawisz Backspace.



    > A z tą przedwojenną nietykietą możesz sobie odpuścić i wracać do
    > odrabiania lekcji.
    > W czyim imieniu prosisz? W imieniu tych co używają czytnika goggle
    > tez?

    W imieniu wszystkich normalnych Użytkowników Usenetu, bez względu na
    to, z jakiego czytnika korzystają. Ja już lekcje odrobiłem
    kilkadziesiąt lat temu, obecnie odrobienie ich sugeruję Tobie: masz
    braki między innymi w kwestii umiejętności cięcia cytatów.


  • 29. Data: 2013-10-13 00:55:52
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 12.10.2013 14:14, mappl pisze:
    > On ma dobrze ustawione kodowanie, tylko do Ciebie nie trafia, że srasz
    > za każdym razem, kiedy odpisujesz. Dostałeś linka z zasadami netykiety,
    > zastosuj się do nich, prosimy. Jeśli na drodze jesteś takim samym gburem
    > to nie zdziw się, gdy któregoś dnia ktoś Cię oklepie za chamskie
    > zachowanie.

    Będę wieszczył: opisujesz temu pojebanemu ptasiemu móżdżkowi? Szkoda
    czasu, to tego upośledzonego dziecka to nie dotrze. On żyje we własnym
    świecie i nie należy go z niego wyciągać ;)

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 30. Data: 2013-10-13 01:15:18
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 12 października 2013 14:43:07 UTC+2 użytkownik mappl napisał:
    > > To jeszcze daj linka jak ustawić czytnik google.
    >
    >
    >
    > To prostsze, niż myślisz. Po napisaniu czegokolwiek wciśnij Ctrl+A a
    >
    > następnie klawisz Backspace.
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    > > A z tą przedwojenną nietykietą możesz sobie odpuścić i wracać do
    >
    > > odrabiania lekcji.
    >
    > > W czyim imieniu prosisz? W imieniu tych co używają czytnika goggle
    >
    > > tez?
    >
    >
    >
    > W imieniu wszystkich normalnych Użytkowników Usenetu, bez względu na
    >
    > to, z jakiego czytnika korzystają. Ja już lekcje odrobiłem
    >
    > kilkadziesiąt lat temu, obecnie odrobienie ich sugeruję Tobie: masz
    >
    > braki między innymi w kwestii umiejętności cięcia cytatów.

    Pozwolisz że w odpowiedziach ja będę uznawał do czego się odnoszę. Pozwolisz również
    ze tylko w swoim imieniu zaproponuje Ci żebyś udał się na drzewo banany prostować.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: