eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyamperomierze w starych konstrukcjach ZSRRRe: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
  • Data: 2013-10-12 14:04:34
    Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
    Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu sobota, 12 października 2013 12:12:20 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:
    > W dniu 2013-10-11 21:44, k...@g...com pisze:
    >
    > > Nigdy nie było źródłem problemów. Kocham takie pierdolenie głupot jakie
    uskuteczniłeś.
    >
    > Nie wiem, jakie ty masz doświadczenie z UAZem, ja osobiście dojeździłem
    >
    > w terenie 2szt (i kilka gościnnie), i w obu miałem chroniczne problemy z
    >
    > instalacją elektryczną, ponieważ były użytkowane w stanie
    >
    > zalania/błota/ekstremalnych warunków i naprawiania (by przywrócić
    >
    > oświetlenie i zapłon) blaszką z konserwy w środku bagna, i często
    >
    > zdarzały się zwarcia (o bezpiecznikach przemilczę), i te amperomierze
    >
    > były chronicznie uszkodzone (mechanicznie - wskazówki pokrzywione, lub
    >
    > elektrycznie - po prostu nic nie wskazywały). Stąd moje wrażenia.
    >
    >
    >
    > Ponieważ nie miałem większego kontaktu z konstrukcją podobnych sprzętów
    >
    > - to wolałem spytać, jak to było zrobione w innych konstrukcjach
    >
    > (zwłaszcza że są bardziej wysoko-prądowe, niż UAZ będący w zasadzie
    >
    > prostą osobówką z kilkoma odbiornikami elektryki)
    >
    >
    >
    > --
    >
    > | Bartłomiej Kuźniewski
    >
    > | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    >
    > | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173

    Tutaj też bym się nie zgodził. Nowsze UAZy miały silniki od Wołgi gaz 24. Osprzęt
    też. W tym modelu alternator miał prawie kilowata. To były samochody dla wojska.
    Wymagania co do elektryki były wysokie bo nie tylko światła ale i radiostacja na
    przykład musiała działać przy zasilaniu z samochodu. Taka wojskowa radiostacja w
    tamtych czasach to nie było 5W mocy pobieranej tylko 500W. Elektrycznie w takim
    amperomierzu nie ma się co uszkodzić. Mechanicznie stosując zasadę ze jak się nie da
    mniejszym młotkiem to trzeba wziąć większy da się wszystko popsuć. Taki mechanicznie
    uszkodzony amperomierz z UAZa nawet jak nie pokazywał to i tak prąd przez niego
    płynął i nie miało to wpływu na działanie elektryki. To ze się coś pierdoliło
    wynikało z tego ze resurs na samochód jako całość się skończył. Sprzęt wojskowy typu
    samochód czy czołg sprzed czterdziestu lat był sprzętem jednorazowym. W czasie II
    wojny światowej mniej niż polowa czołgów dojeżdżacza z fabryk na front. A Ty wymagasz
    od trzydziestoletniego auta terenowego żeby nic się nie psuło. Cudem jest ze jeszcze
    jeździ. Chcesz nie mieć problemów z elektryką to jedz do elektryka żeby wymienił całą
    elektrykę na nową oryginalną z tego modelu i na 15 lat masz spokój. Jak elektryka
    naprawiana drutem z siatki to nie ma co się dziwić ze się pierdoli cały czas.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: