-
31. Data: 2011-07-26 09:10:47
Temat: Re: akumulator z komorki - uklad rozladowywania
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Elo
Miłosz Skowyra napisał(a) :
>
> 2. Czy ogniwa LiIon cierpią na efekt pamięciowy ?
> Na ten znany z ogniw Ni-Cd na pewno nie (a w końcu do tego sprowadza się
> definicja efektu pamięciowego).
> Należy pamiętać że chemia ogniwa lubi być w jak najwyższym stanie
> naładowania i to jak najczęściej.
> Jedynym problemem który wtedy występuje jest niestety fakt że licznik
> SoC w takim przypadku nie potrafi precyzyjnie działać.
> Prędzej czy później rozminie się dość mocno z prawdą i wtedy są dwie
> opcje. Przy poprawnie zbudowanym algorytmie wystarczy 1-2 razy
> rozładować do wyłączenia i naładować do max + kilka godzin. Przy
> kiepskim algorytmie nic nie pomoże.
>
> I to chyba tyle tytułem zakończenia.
Czyli de facto aku litowego nie powinniśmy zawsze traktować jako
tylko pudełeczko z chemią, ale też i z elektroniką. W zasadzie nowo
zakupiony aku ma sterownik wyzerowany, więc dopiero po jakimś
czasie, jak zauważymy spadek wydajności, można przeprowadzić
kalibrację akumulatora/ów. Świeżo po zakupie, to już tylko dla
fanatyków wychowanych na niklowych :-)
Czy można nazywać taki rodzaj pracy efektem pamięciowym? Kwestia
umowna i zależna od naszej ortodoksji lub nie. Czysta chemia go nie
ma. Jako zespół chemii i układu elektronicznego, już go może
posiadać. Może, nie musi. Bo jak piszesz, przy taniej elektronice
sterującej, czasem nic nie pomoże. A i chemia też kiedyś przecież
wysiada.
> Mam nadzieję że pomogłem rozwiać kilka wątpliwości, zwłaszcza cierpliwym
> którzy doczytali do końca.
Jakoś udało mi się przebrnąć do końca. Solidny kawał roboty wykonałeś.
Dzięki, dobry człowieku :-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
32. Data: 2011-07-26 09:27:33
Temat: Re: akumulator z komorki - uklad rozladowywania
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Miłosz Skowyra" napisał
>Generalnie wszystkie ogniwa Li-Ion najbardziej lubią być pełne i
>rozładowywane nieznacznie. Nie mam pod ręką odpowiedniego dokumentu,
>ale
Na batteryuniversity.com pisza ze przechowywanie najlepiej przy 40%
naladowania.
Wyciagam z tego wniosek ze mniej i wiecej szkodzi im.
Ale to moze byc stara wiedza.
>zależność mniej więcej jest taka że jeżeli prąd będzie równy 1C,
>rozładowanie do 90% i naładowanie do 100% to takich cykli może
>przeżyć kilkadziesiąt tysięcy.
Li-ion czy olowiowe ?
>Dlatego standardem jest projektowanie ogniw które pojemność
>maksymalną po zakupie mają od kilku do kilkunastu procent większą od
>nominalnej. Tylko i wyłącznie po to, żeby klient się nie czepiał.
Jak to w zyciu. Ale IMO - odkad producenci sa no name z chin, to juz
nie ma takiej reguly.
>;) W ogniwach Li-Ion tą praktykę dawno zarzucili, przyjmuje się że
>80% pojemności to koniec życia ogniwa i słusznie. Bo to co się dzieje
>poniżej to już nie bardzo nadaje się jako magazyn energii ;)
IMO - mam bardziej zuzyte bateryjki i dzialaja. Oczywiscie czasem z
aplikacji wynika ze sam spadek pojemnosci wystarczy.
Mam tez sporo NiCd/MH, ktore pojemnosc maja niezla, ale oporu
wewnetrzego dostaly i nie nadaja sie do pradozernych urzadzen.
Smieszne - bateryjka z 3 ogniw AAA ma 11A pradu zwarcia, a telefon na
niej nie potrafi nadajnika wlaczyc.
No dobra... tyle tytułem wstępu... do sedna przystąp.
>I teraz: powstaje zasadnicze pytanie, dlaczego pomimo deklaracji o
>nieistniejącym efekcie pamięciowym im częściej się podładowuje
>komórkę, laptopa tym ma się wrażenie że mniej energii się w niej
>magazynuje.
[...]
>No tak... tylko skąd telefon czy laptop ma wiedzieć w jakim stanie
>naładowania znajdują się cele w akumulatorze ?
>A co jeśli ktoś postanowi przełożyć swój akumulatorek do czyjejś
>komórki...
>W teorii można obserwować napięcie i przy zbliżeniu się do
>minimalnego napięcie odciąć zasilanie. Problem polega na tym że
>napięcie w stosunku do stanu naładowania ma się mocno nieliniowo, do
>tego połączenie szeregowe wykluczy jakiekolwiek wnioskowanie na
>podstawie napięcia. A sprawę dodatkowo skomplikuje zmiana temperatur.
>Dlatego wszystkie aplikacje akumulatorów Li-Ion w których potrzebne
>jest podawanie stanu pojemności akumulatora SoC (state of charge),
Pieknie piszesz .. tylko widziales to kiedys w komorce ?
W notebookach to norma, w tanich komorkach nie ma, a podaja pojemnosc
calkiem dobrze, chyba na podstawie napiecia.
Ktore sie calkiem wyraznie i dosc liniowo zmienia, wystarczy tylko
poczekac na minimalny pobor pradu.
>W najprostszej aplikacji do środka wkładamy rezystor o wartości kilku
>setnych (dziesiętnych) oma i mierzymy prąd. Dodatkowo powinno się
>mierzyć napięcie na ogniwach (każdym), a wyposażenie układu w pomiar
>temperatury... bezcenne.
>W najczęstszych aplikacjach zwykle stosuje się pojedyncze scalaki
>robione pod zamówienie producenta.
10 lat temu widzialem dwa. Jeden byl do zabezpieczen i faktycznie
sprawdzal napiecia na kazdym ogniwie, drugi byl monitorem SoC i juz
tylko na zaciskach koncowych.
>Optymalnie po złożeniu w całość, taką baterię wypadało by rozładować
>do końca małym prądem, zresetować licznik SOC, naładować do pełna
>(0.2C), po drodze balansując ogniwa, policzyć ile się zmagazynowało
>(dodać prąd odjąć to co podczas balansowania i końcowego ładowania
>poszło w ciepło) ustawić SOC na 100% i gotowe. ;) Oooo pardon...
>należy jeszcze w tym wszystkim uwzględnić przebieg temperatur.
>Proste... prawda? ;)
No i takie BQ209x chwalily sie ze to robily :-)
>1. Po co zaleca się kilkukrotne rozładowanie do wyłączenia i
>naładowanie do max + kilka godzin?
>Właśnie po to aby pozwolić układowi SoC zebrać poprawne informacje na
>początku użytkowania. Tylko i wyłącznie od jakości algorytmu i
>zastosowanych elementów pomiaru zależy jak ten układ będzie liczył.
>I najprościej jest wykonać początkowo taką właśnie serię.
Chyba nie tylko poczatkowo - dwa punkty wrazliwe to samorozladowanie
baterii i aktualna pojemnosc.
O ile laptopa ladujemy w miare czesto do pelna to samorozladowanie w
zasadzie mozna pominac, o tyle pelny cykl aktualizuje w monitorze
rzeczywista pojemnosc baterii. Wiec co pare miesiecy warto zrobic,
jesli nie chcemy byc zaskoczeni ze mial dzialac jeszcze 15 minut a
zgasl.
Ale .. IMO nie dotyczy komorek. Moze jakis lepszy smartfon
wykorzystuje aktywnie monitor ladunku.
J.
-
33. Data: 2011-07-26 10:32:56
Temat: Re: akumulator z komorki - uklad rozladowywania
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Padre napisał:
> W dniu 2011-07-26 01:29, AlexY pisze:
>> Użytkownik Padre napisał:
>>> I dzis bylem w serwisie na tescie akumulatora i wyszlo, ze
>>>> ma 89% swojej oryginalnej pojemnosci.
>>>
>>> Taaaa akurat, w serwisie naładowali ja do pełna i rozładowali zalecanym
>>> prądem mierząc czas, bo niby inaczej jak można zmierzyć dokładnie
>>> pojemność akumulatora litowego?
>>
>> można
>> zgrubny test trwa 10s, pomiar impedancji i oszacowanie pojemności
>> http://www.astratec.co.uk/
>>
> a jak się mają do siebie słowa "dokładny" i "oszacowanie" szczególnie w
> stosunku do pomiaru impedancji starego akumulatora?
Funkcja dokładnego pomiaru też jest dostępna, wspomniałem o możliwości
oszacowania kondycji aku w krótkim czasie, z praktyki kilkuletniego
używania takiego testera mogę stwierdzić że ta funkcja nadaje się do
stwierdzenia czy aku jest ok czy lepiej wymienić, na wyniki bardzo duży
wpływ ma stan czystości styków a testowana bateria musi być naładowana w
80% co bardzo często jest ignorowane.
> Poza tym coś mi się ta firma nie do końca podoba, akumulator zazwyczaj
> wymienienia się jak urządzenie pracuje na nim zbyt krótko w stosunku do
> wymagań a nie jak "kosztowne urządzenie diagnostyczne ze światełkami"
> pokaże 30% czy 70%.
A kto ma w serwisie czas na takie testy? W realnym świecie technik na
zdiagnozowanie i naprawę telefony ma 15 do 30 minut.
> Zapewne przydaje się w serwisie, żeby na szybko zweryfikować stan
> akumulatora ale mam poważne wątpliwości co do jego dokładności
> szczególnie w przypadku starych akumulatorów ale za to wygląda "full
> professional"
I dokładnie do tego służy
--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
34. Data: 2011-07-26 14:37:28
Temat: Re: akumulator z komorki - uklad rozladowywania
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
AlexY napisał(a) :
> A kto ma w serwisie czas na takie testy? W realnym świecie technik na
> zdiagnozowanie i naprawę telefony ma 15 do 30 minut.
Lepiej mi o tym nie przypominaj jak "fachowcy" z Siemensa
diagnozowali mi mój telefon i dlaczego robili zupełnie co innego niż
w zgłoszeniu :-P
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
35. Data: 2011-07-27 12:48:48
Temat: Re: akumulator z komorki - uklad rozladowywania
Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>
In the darkest hour on Tue, 26 Jul 2011 11:10:47 +0200,
Zbynek Ltd. <s...@p...onet.pl> screamed:
> Czyli de facto aku litowego nie powinniśmy zawsze traktować jako
> tylko pudełeczko z chemią, ale też i z elektroniką.
W aku do telefonów - jedynie z elektroniką zapobiegającą rozładowania
poniżej Vmin.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:240B ]
[ 14:48:12 user up 12876 days, 2:43, 1 user, load average: 0.05, 0.10, 0.95 ]
Brigands demand your money or your life; women require both. -- Samuel Butler
-
36. Data: 2011-07-27 14:54:02
Temat: Re: akumulator z komorki - uklad rozladowywania
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur M. Piwko" napisał w wiadomości
Zbynek Ltd. <s...@p...onet.pl> screamed:
>> Czyli de facto aku litowego nie powinniśmy zawsze traktować jako
>> tylko pudełeczko z chemią, ale też i z elektroniką.
>W aku do telefonów - jedynie z elektroniką zapobiegającą rozładowania
>poniżej Vmin.
Co przy okazji stanowi tez zabezpieczenie zwarciowe.
Ale zapewne jeszcze pilnuje przeladowania powyzej Vmax, i byc moze
kontroluje temperature.
J.
-
37. Data: 2011-08-03 11:00:30
Temat: Re: akumulator z komorki - uklad rozladowywania
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Uzytkownik <a...@p...pl> napisal w wiadomosci
news:jqdo27h6fctnmo2vi21gbu18q14eg9crqc@4ax.com...
> Czesc,
>
> akumulator z komorki Noki - li-polymer coraz czesciej trzeba go
> ladowac. Jest pewnie wiele na to powodow (np. czeste przelaczanie sie
> pomiedzy BTS'ami). Innyma aspektem jest tez to, ze z reguly nie jest
> rozladowany do konca, ale byloby trudno zyc, z komorka - ktora w
> kazdej chwili moze zaliczyc pad zasilania. I dlatego ciagle ja sie
> doladowje.
[...]
> A tak poza tym, co wy na taki pomysl??
Jak nie ma co do roboty to mozna:)
Ja lubie eksperymentowac.
Slyszalem kiedys, ze wlozenie do zamrazalnika
na pare(nascie) godzin - pomaga.
Mialem aku z kamery. Wylaczal kamerke po jakis
10 - 15 minutach.
Szukalem juz opcji na Allegro, ale mysle co mi szkodzi.
Niewatpliwie (z jakich powodów, nie wiem) moge po tym
zabiegu nagrac prawie cala kasete 60min,
wiec na razie zakup nowego akumulatora oddalil sie
(nie wiem na jaki czas).
Akumulatory nadmiarowe ( i nie uzywanych telefonów)
trzymam, nie naladowane do konca, w lodówce.
Artur(m)