eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Zwoje kabla na linii telefonicznej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 1. Data: 2016-01-12 11:22:32
    Temat: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Ostatnio upgrade'owałem swoje połączenie z Internetem do VDSL2. Tym
    samym osiągnąłem granicę, przy której parametry linii mają znaczenie.
    Wcześniej spokojnie wyciągałem pełną dostępną prędkość 20Mbit/s, teraz
    szybkość wynosi około 60Mbit/s, chociaż dostępna taryfa pozwalałaby na
    80Mbit/s.

    Oczywiście z infrastrukturą po stronie TP nic nie zrobię, jednak mogę
    poprawić okablowanie u siebie. Na pewno będę musiał wymienić kabel
    łączący router z gniazdkiem telefonicznym (około 10m) bo ten pamięta
    jeszcze czasy analogowego modemu 56k, a czas nie był dla niego zbyt
    łaskawy. Jaki kabel waszym zdaniem byłby najbardziej odpowiedni? Zwykły
    telefoniczny? Jakaś skrętka?

    Robiąc "inspekcję" zauważyłem rzecz, o której praktycznie zapomniałem.
    Gdy ponad dwadzieścia lat temu instalowano telefon w tym budynku,
    monterzy zostawili na zewnątrz kawał luźnego kabla, który potem
    zabezpieczyli zwijając go w pętlę. Powstała z tego cewka powietrzna o
    kilku-kilkunastu zwojach i średnicy około 10 cm. Podejrzewam, że dodaje
    to jakąś szeregową indukcyjność, która może mieć mocno niekorzystny
    wpływ na transmisję danych po VDSL.

    Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
    linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
    prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? ;)
    Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
    dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?


  • 2. Data: 2016-01-12 11:29:15
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Tue, 12 Jan 2016 11:22:32 +0100, Atlantis napisał(a):

    > Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
    > linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
    > prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? ;)
    > Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
    > dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

    Zwykły zapas kabelka na wypadek gdyby ktoś zerwał i trzeba było
    połączyć. Cewką to jest tylko z pozoru :) Przecież jest nawinięta
    bifilarnie.
    --
    Jacek
    -Co robi Jarosław jak ma ochotę popieprzyć?
    -Odwraca kota ogonem... :)


  • 3. Data: 2016-01-12 12:51:07
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:5694d3ec$0$22824$65785112@news.neostrada.pl...
    > Ostatnio upgrade'owałem swoje połączenie z Internetem do VDSL2. Tym
    > samym osiągnąłem granicę, przy której parametry linii mają znaczenie.
    > Wcześniej spokojnie wyciągałem pełną dostępną prędkość 20Mbit/s, teraz
    > szybkość wynosi około 60Mbit/s, chociaż dostępna taryfa pozwalałaby na
    > 80Mbit/s.
    >
    > Oczywiście z infrastrukturą po stronie TP nic nie zrobię, jednak mogę
    > poprawić okablowanie u siebie. Na pewno będę musiał wymienić kabel
    > łączący router z gniazdkiem telefonicznym (około 10m) bo ten pamięta
    > jeszcze czasy analogowego modemu 56k, a czas nie był dla niego zbyt
    > łaskawy. Jaki kabel waszym zdaniem byłby najbardziej odpowiedni? Zwykły
    > telefoniczny? Jakaś skrętka?
    >

    Tylko kable z miedzi beztlenowej po ośmioletnim sezonowaniu. :)

    > Robiąc "inspekcję" zauważyłem rzecz, o której praktycznie zapomniałem.
    > Gdy ponad dwadzieścia lat temu instalowano telefon w tym budynku,
    > monterzy zostawili na zewnątrz kawał luźnego kabla, który potem
    > zabezpieczyli zwijając go w pętlę. Powstała z tego cewka powietrzna o
    > kilku-kilkunastu zwojach i średnicy około 10 cm. Podejrzewam, że dodaje
    > to jakąś szeregową indukcyjność, która może mieć mocno niekorzystny
    > wpływ na transmisję danych po VDSL.
    >
    > Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
    > linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
    > prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? ;)
    > Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
    > dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

    Nie martw się ostatnimi 10m kabla jak przed nim jest ładnych kilkaset metrów
    niewiadomoczego, ciętego i łaczonego kilka razy.


    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 4. Data: 2016-01-12 13:15:12
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: d...@g...com

    użytkownik yabba napisał:

    > Tylko kable z miedzi beztlenowej po ośmioletnim sezonowaniu. :)


    Ostatnio potrzebowałem kabelka miedzianego.
    Wydłubałem z 5m przejściówki RCA-Euro, ucieszony
    nawijam, ale coś sprężynuje i nie chce się zawijać.
    Patrzę, a to stal pomiedziowana.

    Ciągle podziwiam chińczyka za elastyczność
    w podejściu do zamawiającego te kontenery:)


  • 5. Data: 2016-01-12 13:29:39
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik <d...@g...com> napisał w wiadomości
    news:9c212945-5d0d-4628-92ce-cdf49f74f880@googlegrou
    ps.com...
    użytkownik yabba napisał:

    > Tylko kable z miedzi beztlenowej po ośmioletnim sezonowaniu. :)


    Ostatnio potrzebowałem kabelka miedzianego.
    Wydłubałem z 5m przejściówki RCA-Euro, ucieszony
    nawijam, ale coś sprężynuje i nie chce się zawijać.
    Patrzę, a to stal pomiedziowana.

    Ciągle podziwiam chińczyka za elastyczność
    w podejściu do zamawiającego te kontenery:)


    To się ciesz, bo taki kabel ma wytrzymałość mechaniczną.
    Gorsza jest skrętka aluminiowa pomiedziowana, oczywiście kategorii 5e. :))
    Łamie się przy drugim zgięciu.


    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 6. Data: 2016-01-12 14:43:20
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 12 stycznia 2016 11:22:38 UTC+1 użytkownik Atlantis napisał:
    > Ostatnio upgrade'owałem swoje połączenie z Internetem do VDSL2. Tym
    > samym osiągnąłem granicę, przy której parametry linii mają znaczenie.
    > Wcześniej spokojnie wyciągałem pełną dostępną prędkość 20Mbit/s, teraz
    > szybkość wynosi około 60Mbit/s, chociaż dostępna taryfa pozwalałaby na
    > 80Mbit/s.
    >
    > Oczywiście z infrastrukturą po stronie TP nic nie zrobię, jednak mogę
    > poprawić okablowanie u siebie. Na pewno będę musiał wymienić kabel
    > łączący router z gniazdkiem telefonicznym (około 10m) bo ten pamięta
    > jeszcze czasy analogowego modemu 56k, a czas nie był dla niego zbyt
    > łaskawy. Jaki kabel waszym zdaniem byłby najbardziej odpowiedni? Zwykły
    > telefoniczny? Jakaś skrętka?
    >
    > Robiąc "inspekcję" zauważyłem rzecz, o której praktycznie zapomniałem.
    > Gdy ponad dwadzieścia lat temu instalowano telefon w tym budynku,
    > monterzy zostawili na zewnątrz kawał luźnego kabla, który potem
    > zabezpieczyli zwijając go w pętlę. Powstała z tego cewka powietrzna o
    > kilku-kilkunastu zwojach i średnicy około 10 cm. Podejrzewam, że dodaje
    > to jakąś szeregową indukcyjność, która może mieć mocno niekorzystny
    > wpływ na transmisję danych po VDSL.
    >
    > Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
    > linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
    > prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? ;)
    > Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
    > dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

    Ja u siebie też ostatnio wymieniałem cienkie stareńkie kabelki na kabel który mi
    zostawił instalator z tepsy.

    Wymieniłem kabel łączony w dwu miejscach na cały.

    Nic sie nie poprawiło.
    Ani SNR ani ilość błędów crc nie spadła znacząco.
    Attainable rate też jakos sie nie zmienił.

    Jedno co sie zmieniło to to że nie zrywa mi połączenia. Wcześniej się to jednak
    zdarzało.



  • 7. Data: 2016-01-12 14:54:40
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>

    W dniu 2016-01-12 o 11:22, Atlantis pisze:
    > Ostatnio upgrade'owałem swoje połączenie z Internetem do VDSL2. Tym
    > samym osiągnąłem granicę, przy której parametry linii mają znaczenie.
    > Wcześniej spokojnie wyciągałem pełną dostępną prędkość 20Mbit/s, teraz
    > szybkość wynosi około 60Mbit/s, chociaż dostępna taryfa pozwalałaby na
    > 80Mbit/s.
    [...]

    Zwróciłem się do TPSA z podobnym problemem. Dostałem odpowiedź, ze tak
    ma być, reklamacja będzie uzasadniona w przypadku zmniejszenia transferu
    poniżej prędkości gwarantowanej. A jaka jest prędkość gwarantowana?
    Odpowiedź: 10% wartości podanej w umowie. Maila z odpowiedzią trzymam na
    dysku :-)

    P.P.


  • 8. Data: 2016-01-12 19:01:54
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik Atlantis napisał:
    > Robiąc "inspekcję" zauważyłem rzecz, o której praktycznie zapomniałem.
    > Gdy ponad dwadzieścia lat temu instalowano telefon w tym budynku,
    > monterzy zostawili na zewnątrz kawał luźnego kabla, który potem
    > zabezpieczyli zwijając go w pętlę. Powstała z tego cewka powietrzna o
    > kilku-kilkunastu zwojach i średnicy około 10 cm. Podejrzewam, że dodaje
    > to jakąś szeregową indukcyjność, która może mieć mocno niekorzystny
    > wpływ na transmisję danych po VDSL.
    >
    > Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
    > linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
    > prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? ;)
    > Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
    > dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

    Zapas na wypadek przerwania. Dzięki niemu unikniesz sztukowania
    przewodu. Nie ma znaczenia dla Twoich transmisji, chyba że ma
    poprzecieraną izolację i zawlgotniał. Sprawdź, czy się nie obluzował,
    nie majta na wietrze.

    Twoje ostatnie metry mogą mieć znaczenie ale tylko gdy masz coś naprawdę
    namącone. Jeżeli możesz otworzyć puszkę na budynku, to ją skontroluj.
    Sprawdź, czy nie jest zawilgocona. W razie czego oczyść (szczotka do
    zębów + dentaurat), popraw połączenia i poprawnie zamknij, uszczelniając
    od góry i z boków. Zostaw otwór od dołu - inaczej będzie się kondensować
    woda.
    W domu postaraj się o podłączenie modemu jak najbliżej przyłącza. Żeby
    to nie był łańcuch gniazdek przechodzących przez cały budynek i dopiero
    na końcu modem. Telefon dopiero po wyjściu ze splitera lub modemu -
    jeżeli ma wbudowany spliter.

    Czasami problemem są ochronniki odgromowe. Powinny być montowane przy
    liniach napowietrznych. Ochronnik zwykle pogarsza parametry w.cz. linii
    ale bez niego będzie kiepsko w czasie burzy. Jeżeli masz takie pudełko
    na przyłączu, to sprawdź jak działa bez niego ale to tylko w ramach
    eksperymentu, bo nie radzę pozostawiać domowej instalacji bez niego.
    Zwłaszcza że o ile Cię znam z tej grupy, to nie wyłączasz swoich zabawek
    przed wyjazdem, czy burzą.

    Monterzy również wspominali mi o pewnej ciekawostce - mianowicie
    starożytne kable w papierowej izolacji, z ołowianym pancerzem, były
    znacznie lepsze do ADSL/SDSL niż nowoczesne, miedziane, zalewane
    wewnątrz żelem dla zabezpieczenia przed wilgocią. Im więcej powietrza w
    dielektryku i im będzie on grubszy - tym lepiej. W sumie logiczne.

    Największym wrogiem jest partactwo kablarzy. Nie znam konkretnych
    wymagań ale kable są wykonywane ze skręconych par, te pary skręca się w
    wiązki itd. Całość ma się kręcic w jedną stronę. Jeżeli kablarze
    wciągają do kanalizacji kablowej odcinki kabla z dwóch końców, nie
    dbając o kontynuowanie jednolitego skręcenia, to robi sie duże tłumienie
    dla w.cz. Tego nie potwierdzę, bo nie były moją specjalnością.

    W moim bloku ogólnie panuje instalacja aluminiowa. Również odcinek
    między moim mieszkaniem a pionem na korytarzu jest poprowadzony
    aluminiowym przewodem elektrycznym. W mieszkaniu mam oczywiscie miedź,
    przez pana montera skręconą w palcach z tym aluminium. Na korytarzu jest
    nowy miedziany pion. Czyli w niewielkiej odległości od gniazdka
    telefonicznego mam dwa niedoskonałe połączenia. Nie mam ADSL po tym
    kablu, więc mi to zwisa ale na reflektometrze TDR, podłączonym do
    gniazdka, wyraźnie widać dwie małe górki, sygnalizujące pogorszenie tych
    połączeń. Ogólnie pętla jest OK, więc nie wiem, czy to mogłoby mieć
    jakikolwiek większy wpływ, niż 1,5km odległości od centrali. Nie mam
    potrzeby poprawiania ale widać, że jak się chce, to są urządzenia
    pomagające w utrzymaniu sieci.


  • 9. Data: 2016-01-12 19:17:00
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Maciek napisał:

    > Największym wrogiem jest partactwo kablarzy. Nie znam konkretnych
    > wymagań ale kable są wykonywane ze skręconych par, te pary skręca się
    > w wiązki itd. Całość ma się kręcic w jedną stronę. Jeżeli kablarze
    > wciągają do kanalizacji kablowej odcinki kabla z dwóch końców, nie
    > dbając o kontynuowanie jednolitego skręcenia, to robi sie duże
    > tłumienie dla w.cz. Tego nie potwierdzę, bo nie były moją specjalnością.

    Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
    w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
    niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
    pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
    od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
    by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
    z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
    mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.

    --
    Jarek


  • 10. Data: 2016-01-12 21:06:49
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 12.01.2016 o 19:17, Jarosław Sokołowski pisze:
    >
    > Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
    > w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
    > niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
    > pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
    > od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
    > by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
    > z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
    > mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.
    >

    Ale przedmówcy chodziło nie o łączenie tego samego kabla, ale dwóch
    różnych, jeden skręcony w prawo, drugi w lewo. Mimo wszystko ja się
    zastanawiam czy to faktycznie ma jakieś znaczenie??

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: