eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zmiana auta - pytanie do mechaników
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 206

  • 71. Data: 2018-12-20 12:59:49
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Gorbaczuk g...@a...pl ...

    >>> W kazdym ASO tak jest - wymieniają aż trafią. To żadna ujma dla
    >>> marki.
    >>
    >> Ani tez powód do dumy...

    > Pewnie, że nie ale pokazuje, że bezsensowna jest postawa typu: "ASO
    > nie radzi sobie z naprawą jakiegoś modelu czy też podzespołu -
    > skreślam całą markę"
    >
    Zwłaszcza ze wtedy bardzo szybko nalezałoby skreslic wszystkie :)))
    >>
    >>> Ostatnio byłem w serwisie X5 od BMW - zapalił się check, było
    >>> za mało oleju. ASO dolało i uznało, ża naprawione :-)
    >>> Auto od nowości serwisowane w jednym ASO, przebieg niecałe 60kkm.
    >>> Nikt się nie pochylił nad tym dlaczego tego oleju było za mało -
    >>> "jak się powtórzy zapraszamy ponownie na dolewkę :-)"
    >>
    >> Nie sprawdzasz poziomu oleju?
    >
    > Ja? - sprawdzam, ze dwa razy między wymianami.

    Pytanie co ile wymieniasz ale imo rzadko.

    > Czy sprawdzał
    > użytkownik tego BMW? - nie mam pojęcia.
    > Auto było w połowie interwału przeglądowego.
    >
    :) Myslałem ze mowisz o swoim aucie.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
    Gabriel Laub


  • 72. Data: 2018-12-20 13:22:06
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: p...@g...com

    ASO wie co robi :-)

    Sehr hohe Mängelquote beim Ölverlust des BMW X5

    <<Was tropft denn da?>> - schon in der Überschrift des Modell-Kapitels weist der
    <<TÜV Report 2016>> auf die Hauptschwäche des X5 hin. Denn Ölverlust ist ein echtes
    Thema des SUVs: Über alle Generationen und Jahrgänge liege die Mängelquote bei der
    Kfz-Hauptuntersuchung (HU) über dem Durchschnitt aller getesteten Fahrzeuge, teils
    sei sie um 100 Prozent erhöht

    https://www.autogazette.de/bmw/x5/gebrauchtwagen/bmw
    -x5-oelverlust-bei-allen-generationen-577933.html


  • 73. Data: 2018-12-20 18:09:47
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 19-12-2018 o 20:14, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > W dniu .12.2018 o 18:09 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
    >
    >
    >> Tylko czy Kia sama tą elektronikę produkuje?
    >> Obstawiam że ma te same podzespoły co inne auta, w tym europejskie...
    >
    > Kia to dziwna firma - wszystko robią swoje. Automaty mają swoje, silniki
    > swoje to może i sterowniki mają swoje.

    W ceedzie były bosche.

    >
    >
    >>
    >> A to że nie potrafią czegoś naprawić, zapewne świadczy tylko o tym że
    >> nie wiedzą co jest, więc wymieniają na ślepo.
    >> Tak to faktycznie można długo naprawiać, niezależnie od marki.
    >
    > W kazdym ASO tak jest - wymieniają aż trafią. To żadna ujma dla marki.

    Jeśli dobrze rozumiem, tu było mowa o specjalistycznym zakładzie, a nie
    aso, które poddało się już wcześniej.


  • 74. Data: 2018-12-22 19:21:48
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-18 o 23:25, s...@g...com pisze:

    >> Dlatego wolałbym coś z klasy premium i kilkuletniego - tam lepiej
    >> dbają/dbali o takie rzeczy. Tu właśnie oczekiwałbym opinii
    >> mechaników bo nie znam się na tym.
    >>
    >
    > Nie sadze aby mechanicy mieli dobre statystycznie spojrzenie na ten
    > zakres cenowy. Takich aut jest po prostu malo.

    Bo ja wiem? Patrząc po ulicach, to roje ich się pojawiły. Nawet
    wspomniana 500-tka nie jest niczym niezwykłym. Pomijam nówki - ich też
    jest pełno.

    > Z tym mercem to juz przestan. Natlukli go miliony (chyba) a ostalo
    > sie ich garstka i tez w roznym stanie. Ten merc to wiecej mitu niz
    > praktyki. Owszem byl dobry. Ale tez bylo go duzo. Wiec szansa na
    > trafienie rodzynka wieksza.

    Tu się z Tobą zupełnie nie zgodzę. Nie przypominam sobie abym w
    jakimkolwiek aucie nie wymieniał tłumików. W Mercu wydech jest wieczny.
    Przynajmniej w klasach E/S. Rozrząd łańcuchowy również jest bezobsługowy
    - tak każdy serwis powie. Zdarzały się egzemplarze 1.5 mln km
    przejechanych. Większe diesle tej marki mają 40% zapas wytrzymałości -
    informacja od turbiniarzy i od tuningowców (więc niepewna ale cytuję)
    więc można mocno je podciągać. Części pasują do wielu modeli a nie jak w
    BMW. Dzięki temu są relatywnie tanie. Niektóre modele mają blachy
    aluminiowe - zero korozji. Elektronika między modelami bliźniaczo
    podobna - rośnie więc szansa na trafną diagnostykę. DPFy nie do
    zajechania jeśli dbamy o olej i inne (jasne, po np. 300-400k km popiół
    trzeba usunąć na maszynie). Układ przeniesienia napędu jest potężny.
    Nawet w 4maticu przednia część sprawia wrażenie bardzo solidnej
    konstrukcji - i tak się zachowuje.

    > No i masz podstawy twierdzic ze skrzynia/most w tych mercedesach
    > _z_mocnymi_silnikami_ jest rownie trwala?

    Tak, to bardzo trwałe elementy.

    >
    > Jak masz to sie pochwal zrodlami. :)

    Ponoć taksówkarz to mistrz ekonomii. Tymczasem w Gdyni jest firma
    Merc-Taxi. Głupki Twoim zdaniem? Merce są popularne nie tylko w tej sieci.
    Ponadto własne przejechane kilometry + ciężka stopa. Praktycznie każdym
    autem jakie miałem przejeżdżałem ok 400k km lecz jedynie Merce nie miały
    żadnych awarii napędu poza luzami na krzyżakach co, powiedzmy po 150
    tys. miało miejsce. Może jedynie Daewoo i Mazda (nówki) rozleciały się w
    niecałej połowie tego okresu. Merce jakie miałem zawsze miały 200+ KM.
    Jedynie w obecnym rozsypała się zaraz na początku skrzynia - jak się
    okazało, od rocznego stania w garażu u poprzedniego właściciela. I tylko
    dlatego, że olej odsłonił tarczki na jednym wałku więc z górnej części
    zerwały się okładziny, zmieliły się i zatkały filtr = koniec jazdy. Stan
    zużycia skrzyni (po 180.000km) żaden. Niczego nie było trzeba poza
    tarczkami wymieniać. Zero luzów, ostre krawędzie zębatek przekładni.

    Problem z mostem miały większe MLe z tego co pamiętam. Szczególnie gdy
    quasi terenowe auto w terenie eksploatowano.

    Zwróć uwagę na to, że wiesz o co pytać. To znaczy, że w autach jakie
    posiadałeś lub znajomi posiadają są to klasyczne usterki. Z pewnością
    wymiany układu wydechowego i rozrządu też się zdarzały, prawda? Dlatego
    właśnie dopytuję o auta, które są mocne - nie tylko w KM.


    >>> Chcesz pilowac.
    >>
    >> Napisałem powyżej, że nic z tych rzeczy przecież.
    >>
    >
    > Alez tak. Ujme to inaczej. To nie problem w przyspieszaniu na 100%.
    > Problem w tym ze trudno w takim aucie robic to delikatnie. Drastyczne
    > zmiany przyspieszenia beda sie odciskac i na lozyskach i samych
    > elementach.

    Czy wymiana łożysk raz na 300 tys km to częste zużycie? W samochodach
    delikatnych wymiana jakiegoś łożyska nawet po 50000km nie była niczym
    niezwykłym.

    > Korzystanie z launchcontrol - pilowanie (delikatne ale
    > jednak) Start i kopanie ze sprzegla

    Sprzęgła? Nie nie ... ja nie chcę manuala. Te skrzynie z natury rzeczy
    są słabsze. A do tego niewygodne i rzadko widywane w autach, o jakich
    piszemy.

    > Tobie sie wydaje ze nie pilujesz a jednak 8kpln na naprawy wydajesz.
    > Na same opony i hamulce plus sprzeglo tyle wydajesz?

    Opony co roku 2500zł. Hamulce powiedzmy, że 1500zł / rok. Olej + filtry
    2*500zl.

    Reszta to nieprzewidywalne naprawy. Np. amortyzatory przód 2k zł. Albo
    jakiś czujnik. Raz skrzynia: 5000zł - po rozłożeniu na 3 lata też daje
    trochę kasy. Naprawa felg ze 3x. Do tego inne, drobniejsze naprawy.
    Jakieś wtryski, napinacz paska i takie tam. A i do tego co 2 lata
    regeneracja kolektorów ssących (klapek) - 1700zł. Tuleje również bo
    Gdańsk dziurawy.

    No to może nawet więcej wydaję. Ani złotówki nie wydałem na napęd w
    ciągu 3 lat. Ani jednego łożyska nie wymieniłem.


    > Dlatego delikatnie daje ci do zrozumienia gdzie bedziesz mial
    > problemy. Bo z wzrostem mocy wzrastaja obciazenia impulsowe i tym
    > czesciej pojawia sie uszkodzenia tego typu.

    Ale chwila ... słowo klucz jakiego używasz: impulsowe. Nie wiem czym
    jest impuls bo w automacie nie wyobrażam sobie jak mógłbym go
    wygenerować. Przy manualach wiadomo, że da się tak jeździć, że wszystko
    zaraz szlag trafi. Przy automacie zmiany biegów są niezauważalne.
    Ruszanie od zera również nie jest twardym kopem nawet w trybie kick down.

    > Ujme to inaczej: Skoro takie auta jak wymieniles byly takimi ikonami
    > trwalosci to czemu nie masz od razu odpowiedzi jakie auto kupic
    > dzis?

    Bo rynek w ostatnich latach zaczął produkować głównie jednorazówki. A ja
    nie wiem czy w/w model też nią nie jest. Więc się pytam. Zadziwiająco
    szybko tracą one na wartości, co sugeruje, że mogą nimi być.

    >> Ale auto 500 konne może mieć nieporównywalnie większą trwałość niż
    >> te 250 konne (kosiarki do trawy).
    >>
    >
    > Moze, ale w praktyce dzis nie ma. No, moze jakbys celowal w bardzo
    > specyficzne typy. W praktyce do tych 200kpln nie znajdziesz.

    Zaraz, zaraz. Jeśli tego typu auto 4ro letnie jest droższe od 200kpln to
    jaki masz na myśli segment? Taki, w którym nowe powyżej 4 mln pln??? Czy
    nie da się wyprodukować trwałego auta taniej?

    > Startowanie z kopaniem sprzegla,

    Nie ma sprzęgła. Przynajmniej klasycznie rozumianego.

    > zmiana biegow z omijaniem sprzegla
    > tez.

    Nie da się bo go nie ma.

    > Chaotyczna zmiana biegow.

    Nie mam na to większego wpływu. Elektronika sama o tym decyduje.

    > Hamowanie silnikiem na zasadzie
    > wrzucania dwojki przy 100km/h. Ciagniecie przyspieszania az do
    > parukrotnego odciecia. Ruszanie dynamiczne przy zniszczonych
    > amortyzatorach, opony podskakuja (glownie przednionapedowki ale w
    > innych tez mozliwe) rozpedzaja sie i opadaja na droge wysylajac udar
    > do skrzyni.

    Czyli ani jednej z tych czynności nie wykonuję. Więc ustaliliśmy - nie
    piłuję silnika.

    >> Szczerze? Nie wyobrażam sobie na jakiej zasadzie. Za sam wyjazd z
    >> salonu płacisz 10-20% wartości auta. Dobra leasing ... ale to się
    >> kończy w styczniu. Awaryjność nowego auta ... hmmm jeśli to coś
    >> bardziej złożonego niż kosiarka, to bywa bardzo różnie. Niektórym
    >> się upiecze a inni wakacje spędzą na lawetach.
    >>
    >
    > Na zasadzie prostej: Kupuje i uzywam.
    > Nie sprzedaje, nie trace na tej
    > mitycznej wartosci.

    Przy braku kasy tak czyniłem. To najdroższy sposób eksploatacji. W epoce
    jednorazówek auto jest trupem (jak się zgodziłeś) po 5 latach. Wywalać
    np. 300-500 tys pln co 5-7 lat to czysta rozrzutność. Osobiście
    preferuję zamiast 500 wydać 150, po 2 latach opylić za 110.

    > Prosto. Jak cie nie stac na nowy to nie stac cie na uzywany.

    Z tego wynika, że 90% kierowców jeździ autami, na które je nie stać :-)

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 75. Data: 2018-12-22 19:29:23
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-19 o 18:09, Cavallino pisze:
    >
    > Tylko czy Kia sama tą elektronikę produkuje?

    Nie mam pojęcia. Z pewnością natomiast jest w niej relatywnie dużo
    nowinek w stosunku do innych aut w podobnych cenach. Jakoś to muszą
    kupić / wyprodukować / kupione dostosować / sam nie wiem co jeszcze.

    > Obstawiam że ma te same podzespoły co inne auta, w tym europejskie...

    Różnie z tym bywa. Czasem znana firma np. Bosch produkuje konkretne
    podzespoły dla konkretnej marki. Można wtedy powiedzieć, ze producent
    jest szablonowy ale produkt już niekoniecznie.

    > A to że nie potrafią czegoś naprawić, zapewne świadczy tylko o tym że
    > nie wiedzą co jest, więc wymieniają na ślepo.
    > Tak to faktycznie można długo naprawiać, niezależnie od marki.

    W tym konkretnym egzemplarzu wiele firm wymieniało na nowe ale to nie
    pomogło. Ja tylko gadałem z mechanikami przy okazji konsultowania się co
    kupić. Używaną Kię mi odradzili ze względów serwisowych a ten jeden
    przypadek był tylko wisienką na torcie.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 76. Data: 2018-12-22 19:31:13
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-20 o 18:09, Cavallino pisze:
    >
    > Jeśli dobrze rozumiem, tu było mowa o specjalistycznym zakładzie, a nie
    > aso, które poddało się już wcześniej.

    Miałem w swoim dorobku auta z salonu, które oczywiście się psuły.
    Szczerze mówiąc w żadnym ASO ich się nie naprawiało tylko wymieniało
    części do skutku.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 77. Data: 2018-12-22 20:12:19
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: kk <k...@o...pl>

    On 2018-12-22 19:21, Marek S wrote:

    >
    >> Tobie sie wydaje ze nie pilujesz a jednak 8kpln na naprawy wydajesz.
    >> Na same opony i hamulce plus sprzeglo tyle wydajesz?
    >
    > Opony co roku 2500zł. Hamulce powiedzmy, że 1500zł / rok. Olej + filtry
    > 2*500zl.

    Nrpawdę co roku to zużywasz? Ile przejeżdżasz?


  • 78. Data: 2018-12-22 20:24:57
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .12.2018 o 19:29 Marek S <p...@s...com> pisze:


    > Nie mam pojęcia. Z pewnością natomiast jest w niej relatywnie dużo
    > nowinek w stosunku do innych aut w podobnych cenach. Jakoś to muszą
    > kupić / wyprodukować / kupione dostosować / sam nie wiem co jeszcze.
    >
    >

    Pierdoły piszesz. Kia ma dużo nowinek? - porównujesz starego merca do
    nowej Kia. Porównaj ten sam rocznik. W "nowinkach" przodują "francuzy" -
    Kia przy nich to średniowiecze.

    TG


  • 79. Data: 2018-12-22 20:29:25
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .12.2018 o 19:21 Marek S <p...@s...com> pisze:


    > Tu się z Tobą zupełnie nie zgodzę. Nie przypominam sobie abym w
    > jakimkolwiek aucie nie wymieniał tłumików.

    Jedyne auto w którym wymieniałem tłumik to był pug 306 1.4 (benzyna).
    Było to w okolicach 2000r. Od tamtej pory nigdy tłumika nie naprawiałem,
    każde kolejne auto jeździło u mnie do 250-300kkm ale zawsze był to diesel.
    Obstawiam, że żywotnośc tłumika nie zaleźy od marki - ale od rodzaju
    paliwa.

    TG


  • 80. Data: 2018-12-22 20:37:09
    Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .12.2018 o 19:31 Marek S <p...@s...com> pisze:

    > W dniu 2018-12-20 o 18:09, Cavallino pisze:
    >> Jeśli dobrze rozumiem, tu było mowa o specjalistycznym zakładzie, a
    >> nie aso, które poddało się już wcześniej.
    >
    > Miałem w swoim dorobku auta z salonu, które oczywiście się psuły.
    > Szczerze mówiąc w żadnym ASO ich się nie naprawiało tylko wymieniało
    > części do skutku.

    Jakiej marki? - u mnie na razie - odpukać żadne auto salonowe nie miało
    napraw gwarancyjnych związanych z silnikiem/skrzynią.
    Wymieniałem na gwarancji skórę na kierwnicy (złuszczyła się), fotel
    kierowcy (miał luzy, które wk..iały przy hamowaniu), wycieraczkę tylną
    (skrzypiała) i spryskiwacze szyby przeniej (nie zraszały całej szyby) ...

    TG



strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: