eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZmiana auta - pytanie do mechaników › Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
    OSTED!not-for-mail
    From: Marek S <p...@s...com>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
    Date: Sat, 22 Dec 2018 19:21:48 +0100
    Organization: ATMAN - ATM S.A.
    Lines: 178
    Message-ID: <pvlvbu$k3k$1@node2.news.atman.pl>
    References: <pumkd3$smh$1@node2.news.atman.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <9...@g...com>
    <puru0q$r2j$1@node2.news.atman.pl>
    <0...@g...com>
    <purvuj$sqh$1@node2.news.atman.pl>
    <a...@g...com>
    <puuht0$870$1@node2.news.atman.pl>
    <1...@g...com>
    <pv15ov$k5n$1@node2.news.atman.pl>
    <1...@g...com>
    <pv188u$mfs$1@node2.news.atman.pl>
    <9...@g...com>
    <pv3v9h$2ff$1@node1.news.atman.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <pv5sr4$u97$1@node1.news.atman.pl>
    <f...@g...com>
    <pv9c0b$34j$1@node2.news.atman.pl>
    <f...@g...com>
    <pvbku0$7d7$1@node2.news.atman.pl>
    <f...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: 89-70-94-204.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1545502910 20596 89.70.94.204 (22 Dec 2018 18:21:50 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 22 Dec 2018 18:21:50 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:60.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/60.3.3
    X-Mozilla-News-Host: news://news.atman.pl
    In-Reply-To: <f...@g...com>
    Content-Language: pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2646764
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2018-12-18 o 23:25, s...@g...com pisze:

    >> Dlatego wolałbym coś z klasy premium i kilkuletniego - tam lepiej
    >> dbają/dbali o takie rzeczy. Tu właśnie oczekiwałbym opinii
    >> mechaników bo nie znam się na tym.
    >>
    >
    > Nie sadze aby mechanicy mieli dobre statystycznie spojrzenie na ten
    > zakres cenowy. Takich aut jest po prostu malo.

    Bo ja wiem? Patrząc po ulicach, to roje ich się pojawiły. Nawet
    wspomniana 500-tka nie jest niczym niezwykłym. Pomijam nówki - ich też
    jest pełno.

    > Z tym mercem to juz przestan. Natlukli go miliony (chyba) a ostalo
    > sie ich garstka i tez w roznym stanie. Ten merc to wiecej mitu niz
    > praktyki. Owszem byl dobry. Ale tez bylo go duzo. Wiec szansa na
    > trafienie rodzynka wieksza.

    Tu się z Tobą zupełnie nie zgodzę. Nie przypominam sobie abym w
    jakimkolwiek aucie nie wymieniał tłumików. W Mercu wydech jest wieczny.
    Przynajmniej w klasach E/S. Rozrząd łańcuchowy również jest bezobsługowy
    - tak każdy serwis powie. Zdarzały się egzemplarze 1.5 mln km
    przejechanych. Większe diesle tej marki mają 40% zapas wytrzymałości -
    informacja od turbiniarzy i od tuningowców (więc niepewna ale cytuję)
    więc można mocno je podciągać. Części pasują do wielu modeli a nie jak w
    BMW. Dzięki temu są relatywnie tanie. Niektóre modele mają blachy
    aluminiowe - zero korozji. Elektronika między modelami bliźniaczo
    podobna - rośnie więc szansa na trafną diagnostykę. DPFy nie do
    zajechania jeśli dbamy o olej i inne (jasne, po np. 300-400k km popiół
    trzeba usunąć na maszynie). Układ przeniesienia napędu jest potężny.
    Nawet w 4maticu przednia część sprawia wrażenie bardzo solidnej
    konstrukcji - i tak się zachowuje.

    > No i masz podstawy twierdzic ze skrzynia/most w tych mercedesach
    > _z_mocnymi_silnikami_ jest rownie trwala?

    Tak, to bardzo trwałe elementy.

    >
    > Jak masz to sie pochwal zrodlami. :)

    Ponoć taksówkarz to mistrz ekonomii. Tymczasem w Gdyni jest firma
    Merc-Taxi. Głupki Twoim zdaniem? Merce są popularne nie tylko w tej sieci.
    Ponadto własne przejechane kilometry + ciężka stopa. Praktycznie każdym
    autem jakie miałem przejeżdżałem ok 400k km lecz jedynie Merce nie miały
    żadnych awarii napędu poza luzami na krzyżakach co, powiedzmy po 150
    tys. miało miejsce. Może jedynie Daewoo i Mazda (nówki) rozleciały się w
    niecałej połowie tego okresu. Merce jakie miałem zawsze miały 200+ KM.
    Jedynie w obecnym rozsypała się zaraz na początku skrzynia - jak się
    okazało, od rocznego stania w garażu u poprzedniego właściciela. I tylko
    dlatego, że olej odsłonił tarczki na jednym wałku więc z górnej części
    zerwały się okładziny, zmieliły się i zatkały filtr = koniec jazdy. Stan
    zużycia skrzyni (po 180.000km) żaden. Niczego nie było trzeba poza
    tarczkami wymieniać. Zero luzów, ostre krawędzie zębatek przekładni.

    Problem z mostem miały większe MLe z tego co pamiętam. Szczególnie gdy
    quasi terenowe auto w terenie eksploatowano.

    Zwróć uwagę na to, że wiesz o co pytać. To znaczy, że w autach jakie
    posiadałeś lub znajomi posiadają są to klasyczne usterki. Z pewnością
    wymiany układu wydechowego i rozrządu też się zdarzały, prawda? Dlatego
    właśnie dopytuję o auta, które są mocne - nie tylko w KM.


    >>> Chcesz pilowac.
    >>
    >> Napisałem powyżej, że nic z tych rzeczy przecież.
    >>
    >
    > Alez tak. Ujme to inaczej. To nie problem w przyspieszaniu na 100%.
    > Problem w tym ze trudno w takim aucie robic to delikatnie. Drastyczne
    > zmiany przyspieszenia beda sie odciskac i na lozyskach i samych
    > elementach.

    Czy wymiana łożysk raz na 300 tys km to częste zużycie? W samochodach
    delikatnych wymiana jakiegoś łożyska nawet po 50000km nie była niczym
    niezwykłym.

    > Korzystanie z launchcontrol - pilowanie (delikatne ale
    > jednak) Start i kopanie ze sprzegla

    Sprzęgła? Nie nie ... ja nie chcę manuala. Te skrzynie z natury rzeczy
    są słabsze. A do tego niewygodne i rzadko widywane w autach, o jakich
    piszemy.

    > Tobie sie wydaje ze nie pilujesz a jednak 8kpln na naprawy wydajesz.
    > Na same opony i hamulce plus sprzeglo tyle wydajesz?

    Opony co roku 2500zł. Hamulce powiedzmy, że 1500zł / rok. Olej + filtry
    2*500zl.

    Reszta to nieprzewidywalne naprawy. Np. amortyzatory przód 2k zł. Albo
    jakiś czujnik. Raz skrzynia: 5000zł - po rozłożeniu na 3 lata też daje
    trochę kasy. Naprawa felg ze 3x. Do tego inne, drobniejsze naprawy.
    Jakieś wtryski, napinacz paska i takie tam. A i do tego co 2 lata
    regeneracja kolektorów ssących (klapek) - 1700zł. Tuleje również bo
    Gdańsk dziurawy.

    No to może nawet więcej wydaję. Ani złotówki nie wydałem na napęd w
    ciągu 3 lat. Ani jednego łożyska nie wymieniłem.


    > Dlatego delikatnie daje ci do zrozumienia gdzie bedziesz mial
    > problemy. Bo z wzrostem mocy wzrastaja obciazenia impulsowe i tym
    > czesciej pojawia sie uszkodzenia tego typu.

    Ale chwila ... słowo klucz jakiego używasz: impulsowe. Nie wiem czym
    jest impuls bo w automacie nie wyobrażam sobie jak mógłbym go
    wygenerować. Przy manualach wiadomo, że da się tak jeździć, że wszystko
    zaraz szlag trafi. Przy automacie zmiany biegów są niezauważalne.
    Ruszanie od zera również nie jest twardym kopem nawet w trybie kick down.

    > Ujme to inaczej: Skoro takie auta jak wymieniles byly takimi ikonami
    > trwalosci to czemu nie masz od razu odpowiedzi jakie auto kupic
    > dzis?

    Bo rynek w ostatnich latach zaczął produkować głównie jednorazówki. A ja
    nie wiem czy w/w model też nią nie jest. Więc się pytam. Zadziwiająco
    szybko tracą one na wartości, co sugeruje, że mogą nimi być.

    >> Ale auto 500 konne może mieć nieporównywalnie większą trwałość niż
    >> te 250 konne (kosiarki do trawy).
    >>
    >
    > Moze, ale w praktyce dzis nie ma. No, moze jakbys celowal w bardzo
    > specyficzne typy. W praktyce do tych 200kpln nie znajdziesz.

    Zaraz, zaraz. Jeśli tego typu auto 4ro letnie jest droższe od 200kpln to
    jaki masz na myśli segment? Taki, w którym nowe powyżej 4 mln pln??? Czy
    nie da się wyprodukować trwałego auta taniej?

    > Startowanie z kopaniem sprzegla,

    Nie ma sprzęgła. Przynajmniej klasycznie rozumianego.

    > zmiana biegow z omijaniem sprzegla
    > tez.

    Nie da się bo go nie ma.

    > Chaotyczna zmiana biegow.

    Nie mam na to większego wpływu. Elektronika sama o tym decyduje.

    > Hamowanie silnikiem na zasadzie
    > wrzucania dwojki przy 100km/h. Ciagniecie przyspieszania az do
    > parukrotnego odciecia. Ruszanie dynamiczne przy zniszczonych
    > amortyzatorach, opony podskakuja (glownie przednionapedowki ale w
    > innych tez mozliwe) rozpedzaja sie i opadaja na droge wysylajac udar
    > do skrzyni.

    Czyli ani jednej z tych czynności nie wykonuję. Więc ustaliliśmy - nie
    piłuję silnika.

    >> Szczerze? Nie wyobrażam sobie na jakiej zasadzie. Za sam wyjazd z
    >> salonu płacisz 10-20% wartości auta. Dobra leasing ... ale to się
    >> kończy w styczniu. Awaryjność nowego auta ... hmmm jeśli to coś
    >> bardziej złożonego niż kosiarka, to bywa bardzo różnie. Niektórym
    >> się upiecze a inni wakacje spędzą na lawetach.
    >>
    >
    > Na zasadzie prostej: Kupuje i uzywam.
    > Nie sprzedaje, nie trace na tej
    > mitycznej wartosci.

    Przy braku kasy tak czyniłem. To najdroższy sposób eksploatacji. W epoce
    jednorazówek auto jest trupem (jak się zgodziłeś) po 5 latach. Wywalać
    np. 300-500 tys pln co 5-7 lat to czysta rozrzutność. Osobiście
    preferuję zamiast 500 wydać 150, po 2 latach opylić za 110.

    > Prosto. Jak cie nie stac na nowy to nie stac cie na uzywany.

    Z tego wynika, że 90% kierowców jeździ autami, na które je nie stać :-)

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: