-
191. Data: 2019-01-08 19:25:41
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-01-08 o 18:05, Cavallino pisze:
>
> Ale inne niż chciałeś, bez 4x4 i automatu, więc po co o takich gadać?
Z manualną skrzynią (przynajmniej w/g kryteriów wyszukiwania) nie ma
żadnego. Z napędem 4x4 jest 5szt.
A po co gadać? Nie zaniepokoiłbyś się zakupem czegokolwiek widząc, że
ludzie wyzbywają się niemalże nówek?
--
Pozdrawiam,
Marek
-
192. Data: 2019-01-08 19:35:01
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-01-08 o 18:07, Cavallino pisze:
> To szukaj auta z jak największą turbiną i jak najbardziej sportowego....
> Im niższa kultura pracy takiego napędu, tym odlot będzie większy.
> Wiem co mówię - moja była Lancia Delta Integrale była tu nie do pobicia.
> Najpierw turbodziura przez kilka sekund, ale potem wciskała w fotel
> niemożebnie....
Ale nie o to mi chodzi. Zadowoliłoby mnie auto o przyspieszeniu < 6s.
Dla mnie poza mocnym silnikiem istotny jest komfort - jak pisałem wiele
razy.
A turbo dziura przez kilka sekund... wow. A ja narzekam u siebie na nią
bo w skrajnych przypadkach od depnięcia do pełnej mocy to 1-2s.
Zazwyczaj poniżej 1s. Wiele też zależy od poprzedzającego depnięcie
stylu jazdy. Jeśli wlokę się dłuższy czas i depnę - reakcja jest sporo
wolniejsza (auto przestawia się w tryb komfortowy). Gdy natomiast jadę
dynamicznie, to reakcje skrzyni, turbiny są zupełnie inne.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
193. Data: 2019-01-08 20:08:37
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-01-07 o 21:58, s...@g...com pisze:
> No sa automaty w tych mocnych z dwu powodow:
>
> 1. bo w mocnych autach te automaty czesto sa nieco inne niz w
> pierdzidelkach (np typu dual clutch gearshift vs te z konwerterem
> momentu). 2. Nie kazdy ludzik potrafi obsluzyc mocne auto manualem.
>
> W efekcie moze sie okazac ze automat w mocnym aucie bedzie trwalszy
> niz manual w mocnym aucie.
Co innego akurat wyczytałem. Chodziło o przenoszenie dużego momentu
obrotowego. Automaty są (z nieznanych mi względów) ponoć dużo bardzie
przystosowane do tego.
> ALE. Automat w mocnym aucie bedzie
> bardziej awaryjny niz manual w slabszym aucie.
Oczywiście - jeśli nie ma siły niszczącej, to nawet skrzynia zrobiona z
puszek po piwie wieki wytrzyma :-)
> Teraz spojrz z drugiej strony wody: W europie: Azjatyckie sa uznawane
> za ok ale mozna wtopic choc kupujac tojote sie nie ryzykuje.
> Amerykanskie sa uznawane za psujace sie. Tylko ile z nich przyplynelo
> do nas jako szkoda calkowita? A europejskie za nieokreslone bo
> trafiaja sie dobre jak i beznadziejne.
>
> I jaki z tego wniosek? Ja mam, ciekawe do jakiego ty dojdziesz :)
Strasznie nie lubię angażować się w dyskusje o wyższości marki X nad Y,
gdzie często chodzi o wadliwy konkretny model a nie całą markę. Ale
poszukałem dla Ciebie.
A co ja dostrzegam? Kilkuletnie amerykańskie auto, w którym przyciski
wytarte są do białego plastiku. Zresztą gdzieś to widziałem na YT -
użytkownik miał identyczne skojarzenia. Komuś cytowałem, czy nie Tobie?
https://youtu.be/LG9isl95aIc?t=886
Przez krótki czas miałem w 90tych latach Forda Thunderbirda SC 3.8l, coś
tak jak tu:
http://americanclassicscars.com/ford/21900-90-ford-t
hunderbird-sc-38l-supercharged-v6-automatic-super-co
upe-33k-miles.html
Jakiś lepszy model, z 2 turbinami, jedna byłą włączana elektrycznie
guzikiem w kabinie. Auto miało 5 lat. Czerwona tapicerka na większości
krawędzi była ... czarna. Przyciski powycierane. Wiem, że to były inne
czasy lecz taka dewastacja wnętrza w tak krótkim czasie nie jest do
przyjęcia.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
194. Data: 2019-01-08 20:36:14
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 8 stycznia 2019 13:08:40 UTC-6 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2019-01-07 o 21:58, s...@g...com pisze:
>
> > No sa automaty w tych mocnych z dwu powodow:
> >
> > 1. bo w mocnych autach te automaty czesto sa nieco inne niz w
> > pierdzidelkach (np typu dual clutch gearshift vs te z konwerterem
> > momentu). 2. Nie kazdy ludzik potrafi obsluzyc mocne auto manualem.
> >
> > W efekcie moze sie okazac ze automat w mocnym aucie bedzie trwalszy
> > niz manual w mocnym aucie.
>
> Co innego akurat wyczytałem. Chodziło o przenoszenie dużego momentu
> obrotowego. Automaty są (z nieznanych mi względów) ponoć dużo bardzie
> przystosowane do tego.
>
Niby jakim cudem?
Kola zebate sa takie same. Nie sadze aby automaty byly _z_reguly_ projektowane na
wieksze moce niz manuale.
Niektore pewnie sa ale to nie regula.
> > ALE. Automat w mocnym aucie bedzie
> > bardziej awaryjny niz manual w slabszym aucie.
>
> Oczywiście - jeśli nie ma siły niszczącej, to nawet skrzynia zrobiona z
> puszek po piwie wieki wytrzyma :-)
>
I od tego zaczalem tlumaczenie ci co w Twoich wymaganiach sie nie trzyma kupy :)
> > Teraz spojrz z drugiej strony wody: W europie: Azjatyckie sa uznawane
> > za ok ale mozna wtopic choc kupujac tojote sie nie ryzykuje.
> > Amerykanskie sa uznawane za psujace sie. Tylko ile z nich przyplynelo
> > do nas jako szkoda calkowita? A europejskie za nieokreslone bo
> > trafiaja sie dobre jak i beznadziejne.
> >
> > I jaki z tego wniosek? Ja mam, ciekawe do jakiego ty dojdziesz :)
>
> Strasznie nie lubię angażować się w dyskusje o wyższości marki X nad Y,
> gdzie często chodzi o wadliwy konkretny model a nie całą markę. Ale
> poszukałem dla Ciebie.
>
> A co ja dostrzegam? Kilkuletnie amerykańskie auto, w którym przyciski
> wytarte są do białego plastiku. Zresztą gdzieś to widziałem na YT -
> użytkownik miał identyczne skojarzenia. Komuś cytowałem, czy nie Tobie?
>
> https://youtu.be/LG9isl95aIc?t=886
>
> Przez krótki czas miałem w 90tych latach Forda Thunderbirda SC 3.8l, coś
> tak jak tu:
> http://americanclassicscars.com/ford/21900-90-ford-t
hunderbird-sc-38l-supercharged-v6-automatic-super-co
upe-33k-miles.html
>
> Jakiś lepszy model, z 2 turbinami, jedna byłą włączana elektrycznie
> guzikiem w kabinie. Auto miało 5 lat. Czerwona tapicerka na większości
> krawędzi była ... czarna. Przyciski powycierane. Wiem, że to były inne
> czasy lecz taka dewastacja wnętrza w tak krótkim czasie nie jest do
> przyjęcia.
>
>
Zbaczasz z traktu dyskusji.
Dyskutujemy na temat ogolny amerykanska vs europejska technika z azjatami w tle.
Mam ci wkleic wynik zapytania w youtube o tresci "zgnity"?
Podumaj nad wnioskiem o ktory prosilem. Nie jest trywialny ale ciekawy.
-
195. Data: 2019-01-08 23:20:22
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-01-08 o 20:36, s...@g...com pisze:
>> Co innego akurat wyczytałem. Chodziło o przenoszenie dużego momentu
>> obrotowego. Automaty są (z nieznanych mi względów) ponoć dużo bardzie
>> przystosowane do tego.
>>
>
> Niby jakim cudem?
> Kola zebate sa takie same. Nie sadze aby automaty byly _z_reguly_ projektowane na
wieksze moce niz manuale.
> Niektore pewnie sa ale to nie regula.
Nie w tym rzecz. Automaty mają sprzęgło hydrokinetyczne. Skrzynia
sterowana jest komputerem. Zmiana biegów jest miękka - nieodczuwalna.
Żaden kierowca przy ręcznej skrzyni biegów nie jest w stanie zapewnić
takiej płynności (bez skoków obciążenia). A te skoki stanowią ponoć
największy problem.
> Zbaczasz z traktu dyskusji.
> Dyskutujemy na temat ogolny amerykanska vs europejska technika z azjatami w tle.
>
> Mam ci wkleic wynik zapytania w youtube o tresci "zgnity"?
No widzisz. Karoseria w moim aucie jest aluminiowa więc nigdy nie
zacznie rdzewieć. Właśnie takich podpowiedzi oczekiwałem w wątku
otwierającym. Czyli nie kupuj X czy Y bo po 5 latach będziesz miał
dziury na wylot. I nie tylko to.
> Podumaj nad wnioskiem o ktory prosilem. Nie jest trywialny ale ciekawy.
>
Raczej skupiam się na odpowiedzi speców. Nie chcę błądzić.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
196. Data: 2019-01-09 08:19:26
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 8 Jan 2019 23:20:22 +0100, Marek S napisał(a):
> W dniu 2019-01-08 o 20:36, s...@g...com pisze:
>>> Co innego akurat wyczytałem. Chodziło o przenoszenie dużego momentu
>>> obrotowego. Automaty są (z nieznanych mi względów) ponoć dużo bardzie
>>> przystosowane do tego.
>>>
>> Niby jakim cudem?
>> Kola zebate sa takie same. Nie sadze aby automaty byly _z_reguly_ projektowane na
wieksze moce niz manuale.
>> Niektore pewnie sa ale to nie regula.
>
> Nie w tym rzecz. Automaty mają sprzęgło hydrokinetyczne. Skrzynia
> sterowana jest komputerem. Zmiana biegów jest miękka - nieodczuwalna.
> Żaden kierowca przy ręcznej skrzyni biegów nie jest w stanie zapewnić
> takiej płynności (bez skoków obciążenia). A te skoki stanowią ponoć
> największy problem.
Ale dla ktorego elementu ?
Bo sama skrzynia reczna jak widac wytrzymuje, wiec silnik czy
przeguby?
A od tego hydrokinetycznego sie powolutku odchodzi - za duze straty
wnosi.
J.
-
197. Data: 2019-01-09 15:52:11
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 8 stycznia 2019 16:20:26 UTC-6 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2019-01-08 o 20:36, s...@g...com pisze:
>
> >> Co innego akurat wyczytałem. Chodziło o przenoszenie dużego momentu
> >> obrotowego. Automaty są (z nieznanych mi względów) ponoć dużo bardzie
> >> przystosowane do tego.
> >>
> >
> > Niby jakim cudem?
> > Kola zebate sa takie same. Nie sadze aby automaty byly _z_reguly_ projektowane na
wieksze moce niz manuale.
> > Niektore pewnie sa ale to nie regula.
>
> Nie w tym rzecz. Automaty mają sprzęgło hydrokinetyczne. Skrzynia
Uuuuu, nie kazde. "hamerykanskie" skrzynie - tak - w duzej wiekszosci.
Ale te z podwojnymi sprzeglami juz nie. I te z "elektronicznymi" sprzeglami tez nie
zawsze a wrecz zazwyczaj nie.
> sterowana jest komputerem.
Tak, zazwyczaj, poza tymi gdzie steruje wszystkim hydraulika. Tak, hydraulika robi
tam za "komputer"
> Zmiana biegów jest miękka - nieodczuwalna.
A to roznie jest. Jak wszystko dziala - tak jest nieodczuwalnie. Jak zawodzi to jak
jebnie to az w kregoslupie mrowi tak szkoda jest silnika i skrzyni.
Poszukaj sobie transmission knocking. Zareczam, za jak sie psuje to takie stuki jak w
automacie sa nie do wykonania w manualu.
> Żaden kierowca przy ręcznej skrzyni biegów nie jest w stanie zapewnić
> takiej płynności (bez skoków obciążenia). A te skoki stanowią ponoć
> największy problem.
>
O ile automat sie nie popsuje - tak. Ale jak sie popsuje to z precyzja komputera
zmieli skrzynie i zostawi cie w zdumieniu :)
Naprawde, nie przesadzam :)
> > Zbaczasz z traktu dyskusji.
> > Dyskutujemy na temat ogolny amerykanska vs europejska technika z azjatami w tle.
> >
> > Mam ci wkleic wynik zapytania w youtube o tresci "zgnity"?
>
> No widzisz. Karoseria w moim aucie jest aluminiowa więc nigdy nie
> zacznie rdzewieć. Właśnie takich podpowiedzi oczekiwałem w wątku
> otwierającym. Czyli nie kupuj X czy Y bo po 5 latach będziesz miał
> dziury na wylot. I nie tylko to.
>
> > Podumaj nad wnioskiem o ktory prosilem. Nie jest trywialny ale ciekawy.
> >
>
> Raczej skupiam się na odpowiedzi speców. Nie chcę błądzić.
>
>
I odpowiedz w tym watku brzmi: Specow nie ma a ci co sa nie wiedza.
:)
-
198. Data: 2019-01-09 19:10:19
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 08-01-2019 o 18:23, Piotrek Paradysz pisze:
> No i o tym była mowa.
> Więc to, że Ty nie masz, nie znaczy że aktualnie sytuacja nie jest inna.
>
> Oczywiście reszte wyciąłeś bo
Bo nic nie wnosiła.
Zawsze wycinam zbędne śmieci, zostawiając tylko to do czego się odnoszę.
Na tym polega sztuka poprawnego cytowania.
-
199. Data: 2019-01-09 19:11:13
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 08-01-2019 o 19:25, Marek S pisze:
> W dniu 2019-01-08 o 18:05, Cavallino pisze:
>
>>
>> Ale inne niż chciałeś, bez 4x4 i automatu, więc po co o takich gadać?
>
> Z manualną skrzynią (przynajmniej w/g kryteriów wyszukiwania) nie ma
> żadnego. Z napędem 4x4 jest 5szt.
>
> A po co gadać? Nie zaniepokoiłbyś się zakupem czegokolwiek widząc, że
> ludzie wyzbywają się niemalże nówek?
Gdybym widział że sprzedają 1 sztukę w całym kraju, to wręcz przeciwnie.
-
200. Data: 2019-01-09 19:12:05
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 08-01-2019 o 19:35, Marek S pisze:
> W dniu 2019-01-08 o 18:07, Cavallino pisze:
>
>> To szukaj auta z jak największą turbiną i jak najbardziej sportowego....
>> Im niższa kultura pracy takiego napędu, tym odlot będzie większy.
>> Wiem co mówię - moja była Lancia Delta Integrale była tu nie do pobicia.
>> Najpierw turbodziura przez kilka sekund, ale potem wciskała w fotel
>> niemożebnie....
>
> Ale nie o to mi chodzi. Zadowoliłoby mnie auto o przyspieszeniu < 6s.
> Dla mnie poza mocnym silnikiem istotny jest komfort - jak pisałem wiele
> razy.
>
> A turbo dziura przez kilka sekund... wow. A ja narzekam u siebie na nią
> bo w skrajnych przypadkach od depnięcia do pełnej mocy to 1-2s.
> Zazwyczaj poniżej 1s.
Ale wiesz, że mówiłem o sportowym samochodzie sprzed prawie 30 lat?