-
561. Data: 2011-09-29 14:06:13
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 29 Sep 2011 13:50:34 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>W dniu 29.09.2011 13:44, Jarek Andrzejewski pisze:
>> On Thu, 29 Sep 2011 13:30:39 +0200, Artur Maśląg <f...@p...com>
>> wrote:
>>
>>
>>> też nie. Banalny przykład - ktoś w osobówce wymusza na autobusie pełnym
>>> ludzi. Teraz pytanie - w jaki sposób sprawca pokryje szkody
>>> właścicielowi autobusu, kierowcy i pasażerom?
>>
>> a jeśli teraz podobną szkodę zrobi pieszy, to z czego pokryje?
>
>Sęk w tym, że pieszy wielkich szkód autobusowi nie zrobi ;->
a samochód? Wgniecie blachę? Ile będzie kosztowała naprawa? Parę,
paręnaście tysięcy.
A jeśli pieszy wtargnie, to zatrzymanie się autobusu np. 10 m niżej
pod wiaduktem albo w rowie będzie podobnie kosztowne jak po podobnym
zakończeniu stłuczki...
-
562. Data: 2011-09-29 14:14:20
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 29 Sep 2011 13:48:45 +0200, DoQ <p...@g...com> wrote:
>W dniu 29-09-2011 13:42, Jarek Andrzejewski pisze:
>>> Towarzystwa ubezpieczeniowe to fundacje charytatywna?
>>> Jeśli ludzie przestaną płacić składki, to z czego wypłacą odszkodowanie?
>> a na pewno przestaną, jeśli będą wiedzieli, że w razie wypadku będą
>> musieli na całe odszkodowanie samemu zapracować?
>
>Ubezpieczenie nieruchomości nie jest obowiązkowe i co? Płacą? Nie płacą.
>Przyjdzie burza, zerwie dachy i od razu łapy do rządu wyciągają - jak
>żyć premierze.
Wyciągają. I państwo powinno być temu obojętne. Jeśli ludzie zechcą
pomóc - trzeba im pozwolić (a nie nakładać haracz na darowizny!), ale
podatnicy nie powinni mieć obowiązku finansowania naprawy prywatnej
własności.
>> jeśli nie będzie funduszu, to i tych kosztów nie będzie. TU będą
>> płaciły tylko za szkody spowodowane przez ich klientów.
>
>I składka ubezpieczeniowa pozostanie taka sama, tak?
składka wynika chyba z sumy szkód i zysku TU.
Nie wiem, jaka będzie, gdy OC przestanie być obowiązkowe.
Wcale zresztą nie ma pewności, że nie ubezpieczali się wyłacznie ci,
którzy jeżdżą bezszkodowo.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
563. Data: 2011-09-29 14:23:18
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 29-09-2011 14:14, Jarek Andrzejewski pisze:
> Wyciągają. I państwo powinno być temu obojętne. Jeśli ludzie zechcą
> pomóc - trzeba im pozwolić (a nie nakładać haracz na darowizny!), ale
> podatnicy nie powinni mieć obowiązku finansowania naprawy prywatnej
> własności.
Odbiegasz od tematu. Jak sam widzisz ludzie nie chcą się ubezpieczać
dobrowolnie.
>>> jeśli nie będzie funduszu, to i tych kosztów nie będzie. TU będą
>>> płaciły tylko za szkody spowodowane przez ich klientów.
>> I składka ubezpieczeniowa pozostanie taka sama, tak?
> składka wynika chyba z sumy szkód i zysku TU.
> Nie wiem, jaka będzie, gdy OC przestanie być obowiązkowe.
> Wcale zresztą nie ma pewności, że nie ubezpieczali się wyłacznie ci,
> którzy jeżdżą bezszkodowo.
Ja też nie wiem i nie chcę przekonywać się na własnej skórze, dlatego w
życiu nie zagłosuje na Korwina.
Pozdrawiam
Paweł
-
564. Data: 2011-09-29 14:24:33
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-09-28, DoQ <p...@g...com> wrote:
>>> Czy potrafisz podać jedne wyniki badań pokazujące dokładnie o ile nowy
>>> samochód bardziej szkodzi środowisku na przestrzeni powiedzmy 5 lat?
>> Czy potrafisz podac wyniki pokazujace dokladnie ile szkodzi 15 letni
>> samochod z Euro I od nowego z Euro V?
>
> Ale to żadna tajemnica.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Europejski_standard_emi
sji_spalin
> Warto zwrócić uwagę na tlenek węgla, którego jest blisko 3x mniej.
To tylko część danych: nie ma nic o utylizacji starego i wyprodukowaniu
nowego samochodu.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
565. Data: 2011-09-29 14:28:56
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.09.2011 14:06, Jarek Andrzejewski pisze:
>> Sęk w tym, że pieszy wielkich szkód autobusowi nie zrobi ;->
>
> a samochód? Wgniecie blachę? Ile będzie kosztowała naprawa? Parę,
> paręnaście tysięcy.
Kolejny argument za długą eksploatacją samochodów - parę tysięcy to
kosztował mój cały samochód ;->
A tak poważniej... Bez przesady - ile może kosztować wymiana maski i szyby?
> A jeśli pieszy wtargnie, to zatrzymanie się autobusu np. 10 m niżej
> pod wiaduktem albo w rowie będzie podobnie kosztowne jak po podobnym
> zakończeniu stłuczki...
Na miejscu kierowcy autobusu oczywiście próbowałbym hamować, ale nie za
wszelką cenę - lepiej żeby zginął jeden pacan niż pół setki pasażerów.
Tak czy inaczej chodzi o statystykę (słowo, za którym osobiście nie
przepadam ;) ) - statystycznie szkody powodowane przez pieszych są
niewielkie.
-
566. Data: 2011-09-29 14:29:54
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.09.2011 14:14, Jarek Andrzejewski pisze:
>> Ubezpieczenie nieruchomości nie jest obowiązkowe i co? Płacą? Nie płacą.
>> Przyjdzie burza, zerwie dachy i od razu łapy do rządu wyciągają - jak
>> żyć premierze.
>
> Wyciągają. I państwo powinno być temu obojętne. Jeśli ludzie zechcą
Ale wtedy miały być wybory, więc "państwo" w osobie Tuska i spółki nie
było obojętne. Obiecali i wygrali.
-
567. Data: 2011-09-29 14:32:59
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 29-09-2011 14:24, Krzysiek Kielczewski pisze:
> To tylko część danych: nie ma nic o utylizacji starego i wyprodukowaniu
> nowego samochodu.
Producenci stosują coraz więcej materiałów z odzysku, praktycznie każda
marka ma politykę ochrony środowiska.
Pozdrawiam
Paweł
-
568. Data: 2011-09-29 14:35:37
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 29 Sep 2011 14:23:18 +0200, DoQ <p...@g...com> wrote:
>W dniu 29-09-2011 14:14, Jarek Andrzejewski pisze:
>> Wyciągają. I państwo powinno być temu obojętne. Jeśli ludzie zechcą
>> pomóc - trzeba im pozwolić (a nie nakładać haracz na darowizny!), ale
>> podatnicy nie powinni mieć obowiązku finansowania naprawy prywatnej
>> własności.
>
>Odbiegasz od tematu. Jak sam widzisz ludzie nie chcą się ubezpieczać
>dobrowolnie.
ich dom, ich ryzyko. Nie widzę powodów, aby dbać o dach domu kogoś
obcego zamiast niego samego. Naprawdę nie mam ambicji zapewnić dachu
nad głową każdemu obywatelowi naszego państwa.
>Ja też nie wiem i nie chcę przekonywać się na własnej skórze, dlatego w
>życiu nie zagłosuje na Korwina.
a ja chcę - i dlatego głosuję.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
569. Data: 2011-09-29 14:37:12
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 29 Sep 2011 14:29:54 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>W dniu 29.09.2011 14:14, Jarek Andrzejewski pisze:
>
>>> Ubezpieczenie nieruchomości nie jest obowiązkowe i co? Płacą? Nie płacą.
>>> Przyjdzie burza, zerwie dachy i od razu łapy do rządu wyciągają - jak
>>> żyć premierze.
>>
>> Wyciągają. I państwo powinno być temu obojętne. Jeśli ludzie zechcą
>
>Ale wtedy miały być wybory, więc "państwo" w osobie Tuska i spółki nie
>było obojętne. Obiecali i wygrali.
i mamy o, bodaj, więcej o 6,5 tysiąca długu na głowę.
Dlatego ja już nie chcę kolejnych takich 4 lat.
-
570. Data: 2011-09-29 14:38:28
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 29-09-2011 14:35, Jarek Andrzejewski pisze:
>> Odbiegasz od tematu. Jak sam widzisz ludzie nie chcą się ubezpieczać
>> dobrowolnie.
> ich dom, ich ryzyko. Nie widzę powodów, aby dbać o dach domu kogoś
> obcego zamiast niego samego. Naprawdę nie mam ambicji zapewnić dachu
> nad głową każdemu obywatelowi naszego państwa.
Znowu odbiegasz od tematu. Jak widzisz, ludzie nie chcą ubezpieczać się
dobrowolnie.
>> Ja też nie wiem i nie chcę przekonywać się na własnej skórze, dlatego w
>> życiu nie zagłosuje na Korwina.
> a ja chcę - i dlatego głosuję.
Masz prawo.
Pozdrawiam
Paweł