eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmZłodziejski Orange!!!Re: Złodziejski Orange!!!
  • Data: 2012-12-23 15:36:27
    Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
    Od: Trybun <r...@y...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-12-17 17:04, JoteR pisze:
    > "Trybun" napisał:
    >
    >>>> Tu już nie chodzi o to że to nie są umowy a normalne kontrakty.
    >>>> Ale po diabła ktoś mi grozi karami gdy po skończonym terminowym
    >>>> kontrakcie (umowie) nie złożę wypowiedzenia?
    >>>
    >>> Konkrety poproszę. Kto i w jakiej wysokości nalicza ci kary za
    >>> niezłożenie wypowiedzenia.
    >
    >> Właśnie trzeba by dopiero z tym zaeksperymentować, ba tak w sumie nie
    >> wiadomo jakie kary grozą gdy po zakończeniu kontraktu po prostu
    >> wymazujesz firmę z pamięci, masz gdzieś ich rachunki które
    >> niewątpliwie będą nadal przysyłać. .. Na razie nie spotkałem nikogo
    >> kto to wypraktykował - po skończonej umowie wszyscy jak barany
    >> (łącznie ze mną) złożyli wypowiedzenia.
    >
    > Bo to de facto nie są umowy terminowe, choć de iure są. Terminowy jest
    > tylko tzw. Okres Zastrzeżony, przez który ty zobowiązany jesteś
    > utrzymać aktywny numer, a ONI zobowiązują się podliczać cię wg
    > "promocyjnie" ;-> Jedyną "karą" za niezłożenie wypowiedzenia lub
    > przedłużenia umowy w stosownym terminie jest nagły przeskok na cennik
    > ogólny (często droższy od taryfy "promocyjnej") i brak "bonusów"
    > (jeśli były). Płacić jednakoż trzeba, pakta są serwanta.
    > Za "karę" można od biedy uznać np. praktyki Vectry (operator TV),
    > która po upływie 2-letniego okresu zastrzeżonego automagicznie dokłada
    > następny 6-miesięczny, w czasie którego teoretycznie nic nie można
    > zrobić. Praktycznie można, co sam wypraktykowałem. Należy uważnie
    > przyjrzeć się aktualnym regulaminom operatorów, czy nie pójdą
    > przypadkiem w ich ślady.
    > Mnie to co prawda zwisa i powiewa, bo posiadając wszak mentalność
    > niewolnika, sam dobrowolnie pójdę w styczniu zakuć się w kajdany.
    >
    > JoteR
    >

    De facto zarówno w mediach (jako reklama), jak i później w salonach jest
    mówione o umowach terminowych.. Dopiero po całkowitym przeczytaniu i
    zrozumieniu nieraz kompletnego bełkotu tzw. umowy, który w co drugim
    zdaniu odnosi się do aneksu pisanego drukiem który trzeba czytać lupą,
    albo do regulaminu na stronie www można się dowiedzieć że niewolnikiem
    staje się klient nie tylko na określony termin.

    Wiem że Tobie to powiewa i zwisa, - jesteś na tyle młody że nie
    potrzebujesz okularów i na bierząco obeznany z takim q**twem firm. Ale
    weź również pod uwagę tych ordynarnie naciąganych/oszukiwanych
    staruszków.. Co im proponujesz na takie sq**ństwo usługodawców - do
    salonu mają przychodzić z prawnikami bo jakaś kapitalistyczna kanalia
    zaraz za żeruje na ich niewiedzy i naiwności??

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: